SZCZYRK WAS/NAS NIE CHCE!!! WYNOCHA!!!
nimniejszym wyrazilem swoja opinie na temat motocyklitow i innych zwolennikow off roadu z uzyciem silnika spalinowego. nie maja zadnego prawa do poruszania sie po lasach i gorach , nie wy .. dajajaSteel2 pisze:topick - Jak dla mnie to powinieneś dożywotniego bana dostać za ******izm i tępo*ę. Sam się idź "jeb.. " dziadzie
sprzedam rame Santa Cruz Bullit L-ka 04 dodatki . sprzedam roco tst 215 + sprezyna
-
- moderator
- Posty: 2872
- Rejestracja: 20.12.2004 13:51:28
- Lokalizacja: Canada
- Kontakt:
Pomagamy ? nie rozsmieszaj mnie ? w jaki spsob ? tych pare noclegow nie jak sie ma do tego co zostawiaja narciarze. rowerzysta przewaznie zostawia kase na wyciagu tanich kwaterach i tanich knajpach gdzie pije piwo bekajac co i rusz.babolfr pisze:, ale my przecież nic nie niszczymy a tylko im pomagamy..
Pozdrawiam
Wlasciciele gruntu nic z tego nie maja bo kolejka placi zaperwne tylko za zime . Zima narciarze im tak nie przeszkadzaja bo kto tam bedzie lazic po gorach i polach jak mroz i snieg po pas. Latem co innego czlowiek by se poszedl na pole albo do lasu ale spokojnie nie dojdzie bo co i rusz go ktos przestraszy a to motór a to kład a to rower - najbardziej podstepny bo cichszy - a to tego jeszcze im w lasach glebe po swojemu ukladaja.
Do tego jak ci rowerzyci sie zachowuja ? wiekszoc to tempa chamska banda - taki jest odbior w duzej mierze wpelni zasluzony.

sprzedam rame Santa Cruz Bullit L-ka 04 dodatki . sprzedam roco tst 215 + sprezyna
Ej, a ty jestes zwyczjnym chamem, to tyle osobistych wycieczekSteel2 pisze:Więc jesteś zwyczajnie głupi i niedorozwinięty. Popatrz ile Ty łamiesz przepisów zanim zaczniesz wyzywać innych.

Po lasach nie mozna zjedzic motorami, jest wyrazny zakaz, a ze sam pewnie jezdzisz lub sie przymierzasz do , to i cie boli.
sprzedam rame Santa Cruz Bullit L-ka 04 dodatki . sprzedam roco tst 215 + sprezyna
cytując : Do tego jak ci rowerzyci sie zachowuja ? wiekszoc to tempa chamska banda - taki jest odbior w duzej mierze wpelni zasluzony.
Sednem tematu nie była dyskusja na temat motocyklistów. Zarówno wśród bikerów jak i motocyklistów są czarne owce tu nie ma się co spierać. Tumany są wszędzie, nie ma potrzeby o tym dyskutować...
Sednem tematu nie była dyskusja na temat motocyklistów. Zarówno wśród bikerów jak i motocyklistów są czarne owce tu nie ma się co spierać. Tumany są wszędzie, nie ma potrzeby o tym dyskutować...
topick każdy może mieć firefoxa, Tobie By się ewidentnie przydał :]
(do tego KAŻDY powinien wiedzieć jak się pisze duży i temu podobne proste słowa "miszczu" :] )
Ale temat nie o tym zupełnie nie potrzebnie zaczynasz dyskusje o motocyklach i zbytnio generalizujesz o rowerzystach obrażając większość ludzi
(do tego KAŻDY powinien wiedzieć jak się pisze duży i temu podobne proste słowa "miszczu" :] )
Ale temat nie o tym zupełnie nie potrzebnie zaczynasz dyskusje o motocyklach i zbytnio generalizujesz o rowerzystach obrażając większość ludzi
Do szczyrku bede jezdzil dopoki nie przestana wpuszczac bikerow na wyciag. Do myslenic mam 2x dalej, pozatym skrzycnze bardzo mi odpowiada i nie mam zamiaru z niego rezygnowac.
Co do zniszczonej trasy, to sie dzieje w calej Polsce... niszczenie miejscowek to nic nowego. Bedzie tak dopoki nie bedziemy miec trasy na legalu a z tym to wiemy jka wyglada sprawa. Szkoda tylko chlopakow co dzien wczesniej sie urobili przy niej tylko po to zeby na nastepny dzien zobaczyc wszystko rozjebane. W Bieruniu na haldach mamy to samo, czasami jebiemy cala sobote z lopatami a w niedziele przyjezdzamy juz tylko pojezdzic a nie ma po czym.... wszystko odbudowujemy mocniejsze i wieksze ale naprawde czasami chce sie tym wszystkim pierdolnac.
Najbardziej z tego wszystkiego wkur..a mnie to do czego ostanio dopuszczaja sie miejscowi. Jak pierwszy raz uslyszalem od Tywona o tej desce z wkretami to myslalem ze se jaja robi... dokladnie tydzien po tym jka koledzy z wawy znalelezli deske, ja wrocilem do domu z gwozdiem w oponie, kumpel tak samo...
Boje sie ze nastepnym razem najade na drut kolczasty rozwieszony w poprzek trasy na wysokosci szyji... DRAMAT!
Co do zniszczonej trasy, to sie dzieje w calej Polsce... niszczenie miejscowek to nic nowego. Bedzie tak dopoki nie bedziemy miec trasy na legalu a z tym to wiemy jka wyglada sprawa. Szkoda tylko chlopakow co dzien wczesniej sie urobili przy niej tylko po to zeby na nastepny dzien zobaczyc wszystko rozjebane. W Bieruniu na haldach mamy to samo, czasami jebiemy cala sobote z lopatami a w niedziele przyjezdzamy juz tylko pojezdzic a nie ma po czym.... wszystko odbudowujemy mocniejsze i wieksze ale naprawde czasami chce sie tym wszystkim pierdolnac.
Najbardziej z tego wszystkiego wkur..a mnie to do czego ostanio dopuszczaja sie miejscowi. Jak pierwszy raz uslyszalem od Tywona o tej desce z wkretami to myslalem ze se jaja robi... dokladnie tydzien po tym jka koledzy z wawy znalelezli deske, ja wrocilem do domu z gwozdiem w oponie, kumpel tak samo...
Boje sie ze nastepnym razem najade na drut kolczasty rozwieszony w poprzek trasy na wysokosci szyji... DRAMAT!
http://alek.pinkbike.com/album/haldy-2008/
-
- Posty: 182
- Rejestracja: 29.04.2007 12:27:21
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Spaced
z tego co ja wiem przy trasach to domkow jest tyle ze na palcach jednej reki idzie policzyc wiec to akurat nie jest problem.
takowi nie chca rozmawiac
biker1978,Spaced
NIESpaced pisze:A do lokalesów zapytam sie 3 raz. Legalna miejscówka byla?
Schodek pisze:Tak na marginesie - siedzisz sobie z rodzinką w sobotę po obiadku w ogrodzie,obok droga z lasu po której co chwila wpada na piecu banda nastu rowerzystów unosząc za sobą tabun kurzu. Ciekawe jak my byśmy to znosili ?
z tego co ja wiem przy trasach to domkow jest tyle ze na palcach jednej reki idzie policzyc wiec to akurat nie jest problem.
Schodek pisze:nie wiem czy ktoś z kopiących rozmawiał z właścicielem lasu ??
takowi nie chca rozmawiac
biker1978,Spaced
Spaced pisze:no wlasnie to jest problem z ta iloscia włascicieli i zawsze był. Problem jest tez prawny bo zawsze znajdzie sie jeden co nie zgodzi sie na trase na swoim terenie i bedzie mógł wam bez zadnych problemów zrobic z nia co chce
noo i dogadano sie...ktos musial zapytac o zezwolenie na sciecie drzewa,a ciac beda bo kornik wdupia drzewa na potege, taki maly glod.(btw ostatnio sie zdziwilem widokiem ktory zobaczylem powyzej Twego domu Krzysku).biker1978 pisze:Z tym lasem jest podobnie z tego co słyszałem - jest około 300 właściceli 11 hektarów lasu... dogadasz się człowieku???
Niemcy tez maja roszczenia do Polski co do Warmii i Mazur.Ta rodzina musi byc pewno strasznie znana w Szczyrku??!!Jak nazwisko?biker1978 pisze:Cała Polana Jaworzyna np jest niby własnością jakiejś wspólnoty Jaworzyna tyle tylko że prawnie ona nie istnieje - wirtualny twór kilkuset osób roszczących sobie do niej prawo na niewiadomo do końca jakich podstawach...
first learn to be humans then learn to ride bike!!!
Mój status jest taki że wielu rowerzystów nie potrafi też się zachować. Ja mieszkam w małym miasteczku i w sobotę np pijemy piwko na ławeczce a wokoło dosłownie bloki (taki kwadrat otoczony) ale nikt nic nie mówi bo mimo że z tamtymi mieszkańcami się nie znamy to nie śmiecimy tak, nie drzemy japy i nie odpierniczamy żadnej maniany i dla tego nas tam tolerują - nikt nie krzyczy przez okno,nikt nigdy nie wezwał policji. Więc po pierwsze żeby iść do ludzi należy potrafić się zachować.
Moją złotą zasadą jest po prostu że nie chodzę tam gdzie mnie nie chcą... i koniec w tym temacie.
Poza tym Szczyrk od kiedy pamiętam nie był przyjazny dla bikerów (reportaże w tv kiedyś) oraz niezgoda między mieszkańcami (spór o wyciąg). Moim zdaniem też mieszkańcy nie są odpowiedzialni, zwłaszcza że klimat się ociepla, więc jeszcze trochę i
sami zobaczą że sezon narciarski się skraca i coś mniej kasy płynie - wtedy bikerów będą jeszcze prosić żeby przyjeżdżali. śmieszna sytuacja bo jeszcze nie dawno był pewien pan który tak zachęcał do przyjazdu...Zaczyna się wojna domowa :/
Z 2 strony czytałem coś tam kiedyś że w szczyrku przeszkadzają bikerzy ludziom którzy spacerują, niszczą lasy itp... dlaczego w innych miejscach to nie przeszkadza ? Bo ludzie skumali że idzie z tego kasa... Trudno jak nie szczyrk to inna miejscówka, poczekajmy parę latek... Tym mało optymistycznym akcentem...Pozdr
Moją złotą zasadą jest po prostu że nie chodzę tam gdzie mnie nie chcą... i koniec w tym temacie.
Poza tym Szczyrk od kiedy pamiętam nie był przyjazny dla bikerów (reportaże w tv kiedyś) oraz niezgoda między mieszkańcami (spór o wyciąg). Moim zdaniem też mieszkańcy nie są odpowiedzialni, zwłaszcza że klimat się ociepla, więc jeszcze trochę i
sami zobaczą że sezon narciarski się skraca i coś mniej kasy płynie - wtedy bikerów będą jeszcze prosić żeby przyjeżdżali. śmieszna sytuacja bo jeszcze nie dawno był pewien pan który tak zachęcał do przyjazdu...Zaczyna się wojna domowa :/
Z 2 strony czytałem coś tam kiedyś że w szczyrku przeszkadzają bikerzy ludziom którzy spacerują, niszczą lasy itp... dlaczego w innych miejscach to nie przeszkadza ? Bo ludzie skumali że idzie z tego kasa... Trudno jak nie szczyrk to inna miejscówka, poczekajmy parę latek... Tym mało optymistycznym akcentem...Pozdr
Be free...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości