Kupiłem rower w sklepie.
Po paru godzinach użytkowania zauważyłem wyciek oleju z dampera i natychmiast to zgłosiłem do sklepu... damper poszedł na serwis, po 3tygodniach dostałem w sklepie damper po serwisie i informacją ze jest sprawny i można na nim śmigać.
Co też zrobiłem jednak nie podobała mi się jego praca i zwróciłem sie bezpośrednio do serwisu gdzie się dowiedziałem że:
Ekspertyza amortyzatora tylnego firmy Marzocchi nr 9XXXXX:
• za duża ilość smaru na trzpieniu regulacji tłumienia powrotu – objawy wycieku
• zarysowanie osi (trzpienia) tłumika 8mm powyżej linii uszczelniaczy
• źle spasowane tuleje mocujące – brak odpowiedniego luzu może doprowadzić do uszkodzenia (złamania dampera).
Nie stwierdzono żadnych wad materiałowych i wykonawczych produktu.
UWAGA! Wykonano pełny serwis dampera z oględzinami wszystkich komponentów. Wymieniono uszczelkę o-ring na trzpieniu regulacji tłumienia powrotu oraz sprawdzono funkcjonowanie dampera po zmontowaniu.
Proszę wykonać korektę (wymienić) tulei mocujących, gdyż eksploatacja amortyzatora może doprowadzić do jego uszkodzenia.
Ze względu na rysę na osi tłumika nie możemy udzielić gwarancji na wykonany serwis.
co mogę w takim wypadku zrobić, do tej ekspertyzy dochodziłem na własną rękę... według serwisu to jest zaniedbanie sklepu że jej nie otrzymałem, produkt dalej mam nie sprawny
Widzisz, zrobiłeś błąd na początku, bo jak kupujesz bika w sklepie to masz 1 serwis za frajer zawsze i najlepiej po zakupie od razu zejść na inne pięterko do serwisu żeby sprawdzili i poregulowali rower wtedy wady wychodzą i można zamienić sprzęt od ręki.
Raczej nic nie poradzę bo stanąłeś w martwym punkcie...możesz opchać amor jako "uszkodzony" albo...wiesz
BTW. Napisz mi na PM ile dałeś ? tak z ciekawości. Jak możesz to z jakimś linkiem.
mosbergus przeciez jak kupił bika to powinien miec gwarancje. Sklep powinien ja zrealizowac jako, ze damper jest uszkodzony. maxdila masz ta eksperyze na papierze? Gadaj ze sklepem, a jak ci gwarancji nie przyjma to do dystrybutora, jak nie on to do producenta.
1. Napisz jaki to sklep ( jako przestroga dla innych )
2. Kategorycznie i na piśmie zarządaj od sklepu naprawy uszkodzonego produktu i poinformuj, że w razie nie wykonania informujesz urząd ochrony konsumenta
3. W razie odmowy/olewania zgłoś sprawę do urzędu ochrony konsumenta ( na pewno jest w każdej większej miejscowości ). Najczęściej na tym się kończy
4. Jeśli jednak nie to pozostaje Ci sąd
sklep: http://www.x-sport.pl/ w katowicach
na sprzęcie się znają ale nie rowerowym
jak przyszedłem z damperem i powiedziałem że mi olej wyciekł to dostałem odpowiedz że prawdopodobnie było go za dużo <LOL>
Proszę wykonać korektę (wymienić) tulei mocujących, gdyż eksploatacja amortyzatora może doprowadzić do jego uszkodzenia. Ze względu na rysę na osi tłumika nie możemy udzielić gwarancji na wykonany serwis.
Czyli tak czy inaczej on poleci po kosztach :/ trochę mało uczciwe zagranie ale niby "widziały gały...." A co do rysy to mu na moje oko nie wymienią już, więc przestroga dla kupujących w sklepach żeby z góry po kupnie dymać na serwis do takich oględzin bo później może popelina wyskoczyć jak w tym przypadku....
za duża ilość smaru na trzpieniu regulacji tłumienia powrotu – objawy wycieku
• zarysowanie osi (trzpienia) tłumika 8mm powyżej linii uszczelniaczy
• źle spasowane tuleje mocujące – brak odpowiedniego luzu może doprowadzić do uszkodzenia (złamania dampera).
Jak dla mnie to są wady fabryczne i moim zdaniem producent powinien wymienić damper na "zdrowy" przecież to nie jest jego wina że coś źle pospawali czy za dużo oleju wlali itd... ze strony sklepu i producenta to jest dla mnie żałosne że wpuścili taki towar do obiegu :/
mosbergus zgodnie z prawem nie moga mu tego na gwarancji nie przyjać. Towar jest uszkodzony i podlega gwarancji. Nie mów mi prosze nic o prawie bo siedze od rana i prace z tego przedmiotu pisze :P
maxdila prawnie masz tam iles czasu na zwrotu, a to jest towar z wada "zaniżajaca jego wartość lub zdolność użytkowa" nie skonsultowaną z kupującym. Po prostu pogadaj z typami w sklepie, ze na gwarze maja ci to zrobic rzuc paroma cytatami ze strony urzędu ochrony praw konsumenta i bedzie ok Ew. wyslij do dystrybutora.
Spaced no to Ci wspólczuję bo chyba oblejesz..... owszem mają prawo odmówić przyjęcia towaru posiadającego gwarancję, jeżeli towar nosi widoczne uszkodzenia mechaniczne(których to nie uwzględnia gwarancja) czyli w momencie wystąpienia takowych uszkodzeń produkt od razu traci gwarancję.......ale to mniej istotne
fakt faktem autor zrobił błąd, iż dokładnie nie oglądnął towaru, ale i z tego jest wyjście...
z tego co przeczytałem wychodzi na to, że został sprzedany wadliwy towar, jeżeli udowodnisz, że sprzedawca wiedział o tym masz pełne prawo żądać zwrotu pieniędzy lub sprzęt na nowy, wolny od wad.............
rzecznika konsumentów bym olał i od razu przeszedł do sprawy sądowej.....
miałem parę razy styczność z taką osobą stąd taka moja rada
co do wedrówki na serwis odrazu po zakupie z pierwszym darmowym przegladem to ja bym generalnie to odradzał. wiekszość sklepów jest z serwisem odrazu i to ten serwis składa rowery po przyjściu do sklepu (bo przeciez nie przychopdzą do sklepu w całości, tylko jako półzłozony rower w kartonie). obowiązkiem serwisu jest przygotowanie roweru do sprzedaży i objeżdżenie go (sprawdzenie czy przerzutki działają, czy nie ma luzów nigdzie). Sklep ma obowiązek sprzedać Tobie rower w stanie gotowym do jazdy. A darmowy serwis, tak, ale po okreslonym czasie kiedy ułożą się wszystkie części i mogą powstać luzy. Pracowałem 2 lata na serwisie rowerowym i przechodziłem przez wiele spraw tego typu
ja sie zgodze z kolegą KaKTuSSS. Moim zdaniem to wina sklepu ( żle poskładany ) jak kolega mówi dystrybutor dostaje rower w częściach i nie zawsze wszystko pasuje. Jakiś jołob pewnie poskładał rower na odpierdol byle godziny zleciały. No i masz sklep napewno będzie sie starał wyjść bez utraty kosztów.
Dragon-kr czyli własciwie powiedziałeś to co ja tylko, ze chciałeś mi napisać, że obleje... Bo ja wielkich róznic nie widze poza dodaniem szczegółu o wyraźnych sladach użytkowania. Inna sprawa, ze ty o zwrocie mówisz, a nie o gwarancji. Bo gdyby tak było to gdyby ci po roku np. pekła rama z 2 letnia gwarancją to mieliby prawo odmówic ci jej przyjęcia. Jesli rama była używana niezgodnie z przeznaczeniem to dopiero wtedy moga odmówić, a w sądzie to oni musieliby to udowadniać.
IMO winny jest sklep. Mało prawdopodobne, żeby tłumik z fabryki wyjechał z zarysowanym trzpieniem, mało też prwdopodobne, zeby ten element zarysował się w trakcie eksploatcji, musiał go ktoś "połechtać" w trakcie montażu, najprwdopodobniej sklep który to składał. Jeśli jest rysa n trzpieniu to tkiego dampera nie da się już uszcelnić Mozna co najwyżej próbowć ją czymś wypełnić, ale tez bez gwarancji że to w czymkolwiek pomoże. Takie rzeczy faktycznie są ciężkie do wygrania, można robić im awantury aż do skutku. Sąd? - na dwoje babka wróżyła, równie dobrze można napisć odwołanie do burdelu, w sądch orzekają w większości stare wykształcone jeszcze w komunie patafiany, a prawo daje im taką swobodę interpretacji, że tak naprawdę wszystko zależy od ich widzimisię. A i młode szczyle są nadęte i głupie. Ostatnio miałem okazję zeznawć jako świadek na sprawie sąsidów, babk złożyła oskarżenie o rzekomym pobiciu pociu przez męża, ta sędzia co tam orzekała to był jakiś żart, tak puste i zarozumiałe to nie są nawet blachry pod dyskotekami, nawet tu nie chodzi o mnie, ale oprócz mnie zeznawły strasze osoby, to miała czelność mówić im żeby pozdejmowali płaszcze, a miała moze 30 lat, zero szacunku, gównira dostła włdzę i sodówa uderzyła do głowy. Jak trafisz na wymierający gatunek sędziego, który ma poczucie przyzwoitości to lux, w każdym innym przypadku to jest loteria i nikogo nie obchodzi że masz rację.
Kolejna rada dla tych co planują kupić rower - omijać wszerokim łukiem wszystkie go-sporty i tym potdobne ogólnosportowe wielobranzowce. Duże prawdopodobienstwo ze na nowoczesnych rowerach znają się jak gówno na poezji. Można w takich skepach kupić komunijną taczkę, która jest prosta jak konstrukcja cepa, ale nie rower full-suspension. Takie rowery to tylko w ściśle wyspecjalizowanych klepach, gdzie mają własny serwis I NIE WSTYDZĄ SIĘ GO POKAZAĆ. Serwis nie może być zbyt łdny i zbyt czysty, za to musi być tam sporo rowerów i dużo sprzętu, to znaczy że dużo naprawiają i znają się na rzeczy. na pewno celować w sklepy zatrudniające niewielką ilość osób, w można spotkać na ogół właściciela, jak jest duża ilosć pracowników to z reguły nikt nic nie wie, a w rzie jakichś problemów można bardzo często usłyszeć "ten pan juz tu nie pracuje". Tak apropos - jeśli wdepniecie w taką sytuację to twardo obstawajcie przy swoim, ripostujcie "mnie to nie obchodzi, ja rozmawiłem z tym gościem jako pracownikiem sklepu nie osobą prywtną, wiec to jest dla mnie wiążące".
Warto też zasięgnąć opinii inych bikerów z miasta co o danym punkcie sądzą, zdarzają się jeszcze punkty, które wygldają z grubsza nieźle ale są rybami zepsutymi od głowy. Chodzi mi o przypdki prowdzenia skepów przez gości, których rozwój w dziedzinei techniki rowerowej skończył się na Wagantach i Wigry 3, 20 lat temu. Znajomy nciął się kiedyś na taki własnie sklep, niby mieli Gianty, Unibike i kilka innych przyzwoitszych rzeczy, ale gość wszystko smarował wazeliną.
Myślę też, że warto byłoby zrobić forumową listę dobrych i złych punktów, albo nawet na sprzętowni umieścić dział "sklepy", pomogoby to zarówno dobrym przedsiębiorstwom jak i spoleczności bikerów.
witam
wczoraj byłem z damperem w sklepie
dowiedziałem się że ta babka co mi wydawała damper się zwolniła a ekspertyzy z serwisu nie dostali
problem jest teraz taki że godzinę później zadzwonili żebym dostarczył cały rower... a rower z damperem lecą UWAGA !!..... do Monaco.... bo stamtąd go mają
