dragstar i lamiacy sie hak

[wyjadacz]

Mam taki problem. Od kiedy zlamalem pierwszy raz hak w dragu 04, to potem mialem w nim 7 innych bo non stop sie lamia niektore nawet po paru godzinach od zalozenia. Tu nasuwa sie moje pytanie czego to jest przyczyna? bo juz mnie dobija wydawanie bez przerwy kasy na nowy hak. Moze dociac go z nierdzewki? Doradzcie cos :D

[off_road]

1. zmiana przerzutki (sramy lubią łamać)
2. hak ze stali

[Avat]

Źle jeździsz / źle montujesz / masz zbyt napięty łańcuch i przy pedałowaniu tak ciągnie za przerzutkę, że hak nie wytrzymuje

[quote=off_road]2. hak ze stali[/quote]

Chyba nie widziałeś stalowych haków... To tylko zwiększa niebezpieczeństwo. Kolega miał stalowy hak i w czasie każdego keipskiego lądowania (uczył się) koło wypadało mu z ramy. Liczył przez to niezłe gleby. Od kiedy kupił aluminiowy, wszystko działa dobrze.

[szczerb_]

Hak ze stali do aluminiowej ramy jest nie za mądrym pomysłem. Haki celowo się robi z mniej trwałego alu niż samą rame, żeby nie uszkodzić ramy. Więc nie trudno przewidzieć co się może stać po założeniu stalowego....lepiej się dobrze zastanów co masz nie tak w napędzie (najprawdopodobniej) tak jak napisał Avat.

[artin.van.bruyen]

szczerb_ drag jest z alu

lepiej mieć aluminiowy hak i go połamać niż stalowy i połamać rame
może być ośka krzywa, albo jak masz szybkozamykacz to masz niedociągnięty.

[szczerb_]

Oj przecież wiem...taki głupi błąd (poprawiłem już). Poza tym jednym słowem reszta wypowiedzi pozostaje aktualna - więc w sumie to ławto było się domyśleć...

Ośka ma tu raczej nie wiele, a niedociągnięty QR to by słyszał, że czasem ośka stuka o haki. Jak dla mnie to raczej łańcuchem zrywa.

btw. daj foty to może fartownie dla Ciebie coś tam znajdziemy...

[Marcio]

Sprawdz jak bardzo masz napiety lancuch bo to raczej przez niego hak ci peka. Po 2 musisz mocne przykrecac kolko.

[off_road]

jak mógł mu wypadać skoro hak się przykręca? ;|
U mnie 4 osoby śmigają na stalówkach i jakoś ani jedna rama nie padła od tego...

[szczerb_]

off_road, czytaj ze zrozumieniem. Chodzi o to, że jeśli już coś by się miało psuć to właśnie rama a nie stalowy hak. A nie, że sam fakt użycia stalowego haka (najlepiej w rowerze który stoi na wystawie....heh) spowoduje uszkodzenie ramy.