Nowa Trasa DH Kluszkowce 20km od Nowego Targu
"możesz poprosić, żeby zamiescili małe info na głownej stronie;
wkoncu chodzi o nowa trase w naszym kraju"
Qcor raczej Pan fantastyczny "Sojka" nie bardzo chce zamieszczać o Naszych przedsięwzięciach newsy, nawet reklame jak wykupilismy to ściągnoł przed umówionym czasem, także łachy bez, dajemy rade bez tego:)
WariatHC daj emaila
wkoncu chodzi o nowa trase w naszym kraju"
Qcor raczej Pan fantastyczny "Sojka" nie bardzo chce zamieszczać o Naszych przedsięwzięciach newsy, nawet reklame jak wykupilismy to ściągnoł przed umówionym czasem, także łachy bez, dajemy rade bez tego:)
WariatHC daj emaila

I Festiwal Ekstremalnych Sportów Rowerowych "Zdrowy Sport" 21-24.08.2008w Kluszkowcach
Ramowy Program:
Pierwszy dzień: czwartek
Od 10:00 Piknik rodzinny, miasteczko z balonami, grilami itd.
13:00 – 16:00 Zawody Cross Country MTB dla wszystkich. Przyjazd i instalowanie się wystawców oraz ekip sportowych .
17:00 oficjalne otwarcie festiwalu, dekoracja wyścigu Cross Country, rozdawanie kart, mapek, programów gadżetów etc. akredytacja dziennikarzy,
21:00 ognisko vip z atrakcjami. Koncert pod przewodnictwem Mateusza Kluza (Poezja Śpiewana)
Dzień drugi: piątek
8:00 Od samego rana eliminacje do zawodów DownHill (wpisane w PZKolu)
instalowanie się miasteczka rowerowego z firmami i wystawcami (ciąg dalszy)
13:00 – 16:00 obiad
14:00 – 19:00 Finał DH.
20:00 kolacja
21:00 After Party, Koncert zespołów muzycznych The Bill,(Punk) Since,(Metal) body painting fluorescencyjny z bębniarzami dużo piwa i jedzenia. Prezentacja sponsorów.
Dzień trzeci: sobota
11:00 – 16:00 Zawody Trialowe z udziałem światowej czołówki trialowej
13:00 – 14:00 Wyścig charytatywny w którym wezmą udział dzieci z fundacji Anny Dymnej oraz Vipy, dochód z dobrowolnego wpisowego zostanie przeznaczony na cele fundacji. (gry, zabawy, występy prowadzone przez fundację)
14:00 – 17:00 obiad
18:00 Dekoracja zawodów trialowych, pokazy trialu
20:30 Pokaz Bębniarze + Fireshow + DJ Party wystąpi DJ Prosper (Hip Hop)
Dzień czwarty: niedziela
8:00 Total Extreme Maraton, jeden z najcięższych maratonów MTB
jednodniowych na świecie. Sześć godzin ścigania non stop.
16:00 Zakończenie wyścigu – Wręczenie dyplomów i pucharów.
W czasie Festiwalu równocześnie wystawiaja się producencci i sklepy z branży rowerowej.
Zapraszamy
organizator: BikeEvent, Czorsztyn-Ski, Fundacja Zdrowy Sport.
Ramowy Program:
Pierwszy dzień: czwartek
Od 10:00 Piknik rodzinny, miasteczko z balonami, grilami itd.
13:00 – 16:00 Zawody Cross Country MTB dla wszystkich. Przyjazd i instalowanie się wystawców oraz ekip sportowych .
17:00 oficjalne otwarcie festiwalu, dekoracja wyścigu Cross Country, rozdawanie kart, mapek, programów gadżetów etc. akredytacja dziennikarzy,
21:00 ognisko vip z atrakcjami. Koncert pod przewodnictwem Mateusza Kluza (Poezja Śpiewana)
Dzień drugi: piątek
8:00 Od samego rana eliminacje do zawodów DownHill (wpisane w PZKolu)
instalowanie się miasteczka rowerowego z firmami i wystawcami (ciąg dalszy)
13:00 – 16:00 obiad
14:00 – 19:00 Finał DH.
20:00 kolacja
21:00 After Party, Koncert zespołów muzycznych The Bill,(Punk) Since,(Metal) body painting fluorescencyjny z bębniarzami dużo piwa i jedzenia. Prezentacja sponsorów.
Dzień trzeci: sobota
11:00 – 16:00 Zawody Trialowe z udziałem światowej czołówki trialowej
13:00 – 14:00 Wyścig charytatywny w którym wezmą udział dzieci z fundacji Anny Dymnej oraz Vipy, dochód z dobrowolnego wpisowego zostanie przeznaczony na cele fundacji. (gry, zabawy, występy prowadzone przez fundację)
14:00 – 17:00 obiad
18:00 Dekoracja zawodów trialowych, pokazy trialu
20:30 Pokaz Bębniarze + Fireshow + DJ Party wystąpi DJ Prosper (Hip Hop)
Dzień czwarty: niedziela
8:00 Total Extreme Maraton, jeden z najcięższych maratonów MTB
jednodniowych na świecie. Sześć godzin ścigania non stop.
16:00 Zakończenie wyścigu – Wręczenie dyplomów i pucharów.
W czasie Festiwalu równocześnie wystawiaja się producencci i sklepy z branży rowerowej.
Zapraszamy
organizator: BikeEvent, Czorsztyn-Ski, Fundacja Zdrowy Sport.
To właśnie jest termin mega pasujący - zaczynasz u nas od czwartku w piątek startujesz, rano w sobote wstajesz po imprze, jedziesz na trening do Kasiny około 50 km to normalnie rzut beretem:) i w niedziele startujesz w Kasinie:)
POPROSTU 4 DNI ZAJE.ISTEJ IMPRY
POPROSTU 4 DNI ZAJE.ISTEJ IMPRY
www.bike-event.pl
www.bike-park.pl
www.bike-camp.pl
www.bike-park.pl
www.bike-camp.pl
-
- Posty: 1499
- Rejestracja: 30.08.2004 20:15:40
- Lokalizacja: Somerwill
- Kontakt:
A ja troszkę ponarzekam.
Byłem w środę i po cenach podanych na forum od razu wykupiłem 10 wyjazdów (32 zł cena podana na forum) a pani w kasie woła cztery dyszki i mówi że nic o żadnej promocji dla dh nie wie. Nie ma sprawy... Wsiadam na krzesło jadę w górę wysiadam i pytam pana z obsługi gdzie ta trasa? (Teren znam bo często jeżdżę tu na nartach, nawet czasem dokonuję odbioru tych tras narciarskich) A pan na to że on "nic nie wie o żadnych trasach a na rowerach to tu jeżdżą wszędzie" (na to pokazuje szeroki gest ręką na całą okolicę. Nie ma sprawy... Po chwili jednak namierzyliśmy tą trasę po jaskrawych znakach malowanych po drzewach. No to jazda. Sekcja kamieni 5 m po starcie , dalej półeczka wydłubana w zboczu które zaczyna się na nowo walić (zabiera co mu zabrano) uskok a na dole ........ Rozpuszczona banda!!!! Rozpuszczona bo ktoś kto ją budował nie pomyślał ze usypując ją z tutejszej "ziemi" która jest w stosunku 30%ziemi i 70 %kamieni nie wytrzyma dwudniowych podhalańskich deszczy i się po prostu rozpuści. Dalej rozpuszczona chopa, później dość ciekawa kombinacja zakrętów (szkoda że bez rozpuszczających się band) i fajna drewniana chopka... Następnie miałem chyba pecha ponieważ trasa składała się ze zwalonych drzew w poprzek trasy (ale nie podejrzewam że to budowniczowie powyrywali je z korzeniami) w pamięci utkwiło mi jeszcze jedno miejsce - zakręt za stromym zjazdem i bandą zaczynającą się w miejscu gdzie na wszystkich trasach na których jeździłem bady się kończą (no chyba że ta się nie rozpuściła tylko spłynęła niżej) Więcej z trasy w złości nie zapamiętałem i po pierwszym zjeździe z kumplem bez słowa pojechaliśmy na harendę żeby pojeździć. Jedyny pozytywny akcent tej wizyty to że kasę za pozostałe 9 zjazdów oddano nam bez większych sprzeciwów (czyżbyśmy nie byli pierwsi??) Piszę to z żalem bo cieszyłem się na tą traskę a poza tym znam dobrze kierownika i wiem że włożył w to przedsięwzięcie wraz z tymi którzy brali udział w tej budowie ludźmi sporo pracy. A na koniec troszkę muszę pochwalić Wszystkie sztuczne konstrukcje na trasie są świetnie zrobione (nawet te których nie użyłem z powodu zwalonych drzew). Może jeszcze kiedyś tam zawitam ale na razie jestem zbyt zdegustowany(zdaję sobie sprawę że nikt z tego powodu płakał nie będzie). Dodaję że jest to moja opinia i najlepiej każdy powinien tam pojechać i wyrobić sobie swoje zdanie.
Byłem w środę i po cenach podanych na forum od razu wykupiłem 10 wyjazdów (32 zł cena podana na forum) a pani w kasie woła cztery dyszki i mówi że nic o żadnej promocji dla dh nie wie. Nie ma sprawy... Wsiadam na krzesło jadę w górę wysiadam i pytam pana z obsługi gdzie ta trasa? (Teren znam bo często jeżdżę tu na nartach, nawet czasem dokonuję odbioru tych tras narciarskich) A pan na to że on "nic nie wie o żadnych trasach a na rowerach to tu jeżdżą wszędzie" (na to pokazuje szeroki gest ręką na całą okolicę. Nie ma sprawy... Po chwili jednak namierzyliśmy tą trasę po jaskrawych znakach malowanych po drzewach. No to jazda. Sekcja kamieni 5 m po starcie , dalej półeczka wydłubana w zboczu które zaczyna się na nowo walić (zabiera co mu zabrano) uskok a na dole ........ Rozpuszczona banda!!!! Rozpuszczona bo ktoś kto ją budował nie pomyślał ze usypując ją z tutejszej "ziemi" która jest w stosunku 30%ziemi i 70 %kamieni nie wytrzyma dwudniowych podhalańskich deszczy i się po prostu rozpuści. Dalej rozpuszczona chopa, później dość ciekawa kombinacja zakrętów (szkoda że bez rozpuszczających się band) i fajna drewniana chopka... Następnie miałem chyba pecha ponieważ trasa składała się ze zwalonych drzew w poprzek trasy (ale nie podejrzewam że to budowniczowie powyrywali je z korzeniami) w pamięci utkwiło mi jeszcze jedno miejsce - zakręt za stromym zjazdem i bandą zaczynającą się w miejscu gdzie na wszystkich trasach na których jeździłem bady się kończą (no chyba że ta się nie rozpuściła tylko spłynęła niżej) Więcej z trasy w złości nie zapamiętałem i po pierwszym zjeździe z kumplem bez słowa pojechaliśmy na harendę żeby pojeździć. Jedyny pozytywny akcent tej wizyty to że kasę za pozostałe 9 zjazdów oddano nam bez większych sprzeciwów (czyżbyśmy nie byli pierwsi??) Piszę to z żalem bo cieszyłem się na tą traskę a poza tym znam dobrze kierownika i wiem że włożył w to przedsięwzięcie wraz z tymi którzy brali udział w tej budowie ludźmi sporo pracy. A na koniec troszkę muszę pochwalić Wszystkie sztuczne konstrukcje na trasie są świetnie zrobione (nawet te których nie użyłem z powodu zwalonych drzew). Może jeszcze kiedyś tam zawitam ale na razie jestem zbyt zdegustowany(zdaję sobie sprawę że nikt z tego powodu płakał nie będzie). Dodaję że jest to moja opinia i najlepiej każdy powinien tam pojechać i wyrobić sobie swoje zdanie.
troszke macie racje z pomylkami na kluszkowcach, mozna by bylo inaczej zrobic kilka szczegulów, ale mi szczerze troszke si podobala głównie z powodu ciekawych sekcji technicznych, po błocie nie jest to trasa dla "każdego", a na suchym może sprawić wiele problemów, powiem jeszcze na koniec że nie żałuje wyjazdu na kluszkowce warto sie spróbować w tej okolicy, a co do kiepskich miejsc to chyba tylko trzeba sie wcześniej dobrze rozpędzić
pozdrawiam
pozdrawiam
.: mimmo :.
Uspokjając i wyjsniajac:kaciek pisze:A ja troszkę ponarzekam.
Jak byłeś na trasie to były jej pierwsze dni i dzieki Ci za to, co do karnetów jeszcze nie wszyscy byli doinformowani, teraz myśle że już nie będzie takich problemów już jest info na stronach www.czorsztyn-ski.com.pl takze nikt sie nie ma prawy co do cen wynegocjowanych wycofać.
Co do powalonych drzew dzieki Tobie, twojemu info zostały usunięte na drugi dzień no cóż wichurze nie da sie powiedzieć nie powalaj na naszą trase drzew

Co do band powiem więcej tam od początku nie było ziemi w nich poprostu koparka co dała rade to wykrzesała ze skał reszte sukcesywnie nawoziły ziemie z dołu, to troche trwa, ale dzieki komentarzą i dzieki pomocy tym co juz jezdzili i wskazali bledy co sie da zmieniamy to trasa dla zawodników czyli m.innymi dla Ciebie staramy sie ją dostosowac jak tylko możemy są warunki także mysle bedzie oko
Co do bandy nie spłyneła wszystko z nią oki poprostu trudna technicznie ale ogarnia tak twierdzi większośc jezdzących

dzieki kacek za testowanie
pozdrawiam i zapraszam
mimmo dzieki

www.bike-event.pl
www.bike-park.pl
www.bike-camp.pl
www.bike-park.pl
www.bike-camp.pl
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość