Mam S-F dartmoora z tego roku, piaste novateca 42sb i przy prawie kazdej niedokręconej 180 nawet do piaskownicy wypada mi koło - tzn przesuwa sie tak ze to słychać i musze je odpinac i zapinac na nowo. Nie ważne czy zapne z całej sily wczesniej, czy lekko - zawsze jest tak samo. Ten typ tak ma, czy znowu mam cos zje bane?
mas1o albo oska skrecana na sruby... albo zobacz czy nie masz pieprzetej ramy na widelkach... ja w mojej stareej konie mialem 3mm przsuniecia (na oko nie bylo tego widac) i przez to mi kolo czasami wlasnie wypadalo bo zacisk nie byl idealnie prosto... i tez musialem sobie kupic skrecana na sruby.
jesli masz piaste na maszynach, to wybij oske (mlotkiem od strony bebenka), zanies do tokarza i powiedz ze chcesz taka sama, tylko ze z dodatkowym gwintem po obu stronach
1. Sprawdź czy to nie rama.
2. Wyjmij oś z piasty i wyczyść wszystko dokładnie.
3. Kup Loftajt (nie pamiętam jak sie pisało) klej do śrub i posmaruj na czysto.
4. Bardzo mocno skręć.
5. odczekaj 24 godziny.
Aha i klej kup przynajmniej średniej mocy.
Pozdr ;p
no wlasnie moj znajomy tez tak ma. raz sie wybil na dircie i w locie bylo slychac metaliczny dzwiek "CYK" :P i wyladowal na kole trzymajacym sie tylko lancuchem i wygial tarcze :P wiec skoro Ci sie wypina to dobrze Ci radze: nie odrywaj sie za bardzo od ziemi bo jego to zabolało :P
tyle że w jego przypadku mocowanie na oske w ramie wyglada na wyrobione...
pojechal do sklepu po oske na sruby i mu powiedziano ze w tej piescie nie da sie takiej zalozyc (jakas dartmoora na maszynach) ale ja uwazam ze nie da, to sie parasola w dupie otworzyć
tylko jest.... hmmmmm.... jest jakis inny sposob niz podal Red Bull ? :P
No to napinacze odpadają, najlepszym roziwiązaniem była by oś na śruby. Sa w sumie jeszcze zaciski Dartmoora Bolt-on ale nic dają, czasem szybko zamykaczem mocniej sie koło ściśnie a kumpel jak chcial mocniej skręcić Bolt-ona to mu poprostu pękł, drugiemu wyrobiło się gniazdo na imbusa więc kicha. Ośka i po sprawie.