Marzocchi ma nowego własciciela!

[Steel2]

Tenneco przejęło Marzocchi od 1 wrzesnia 2008.

dokładniejsze info: http://www.hcfr.pl/news.php?readmore=1364

Zobaczymy jak to wpłynie na jakość.

[Spaced]

Steel2 troche plotek o przejeciu marza krazyło po necie. Troche martwi fakt, ze przejmuje ich firma nie zwiazana z mtb.

[Steel2]

Marzocchi musiał strasznie słabą firmą być, jak została sprzedana z powodu 15 mln $ długu.

[snizy]

...i bardzo dobrze, za czasów studiów miałem staż w grupie Tenneco w dziale finansowym i byłem zafascynowany ich zintegrowanym systemem zarządzania produkcji i jakości:) - prawdziwe cudo oparte o najlepsze SAP-owskie rozwiązania. Jeśli tą jakość i doświadczenie wprowadzą do Marcocha to może być tylko lepiej (po wpadkach z luzami fabrycznymi))... dobra wiadomość dla fanów marcocha.

[Michal4X]

Są jednym z największych na świecie projektantów i wytwórców układów jezdnych i wydechowych zarówno OEM (original equipment market) jak i aftermarket (ogólnodostępne) na rynku motoryzacyjnym.

hmmm moze wkoncu cos poprawia a w szczegolnosci te amory na 2009, w sumie zostalo im jeszcze niecale 4 miechy wiece moze sie uda.. a to ze podadli w 15 milinonowe dlugi to sie bardzo zdziwilem..


pozdroo

[Spaced]

Michal4X wiesz marz to nie tylko rowery. Cannondale kiedys sie podobnie udupił.

[Steel2]

Tyle, że Cannondale jakoś się pozbierał i jak dobrze pamiętam nie chodziło tam o 15 mln a dużo większa wtopę ( zabrali się za produkcję motocykli ). Samo przejęcie mnie nie specjalnie dziwi, dziwi natomiast wysokość długu ( jeżeli to był jedyny powód ).

[easy_rider]

a to ze podadli w 15 milinonowe dlugi to sie bardzo zdziwilem..

z takimi cenami amortyzatorów to rynku na pewno nie zdobędziesz.

Prędzej rewolucji spodziewałbym się po takich firmach jak np. sr suntour firma ma potencjał zdobyła rynek tanimi amortyzatorami, poszła do przodu w tym roku (durolux, duro fr20), zobaczymy czym zaskoczy na 2009 rok
Marcochi zgasło, wystarczy spojrzeć na serie DJ 08

Pozdrawiam

[Spaced]

easy_rider raczej długow sobie w 08 nie zrobili. A ceny to akurat maja nizsze od konkurencji wiec nie wiem czego oczekujesz? Chcesz jakosci ala fox za cene suntora? Nie rozśmieszaj mnie.

[easy_rider]

raczej długow sobie w 08 nie zrobili. A ceny to akurat maja nizsze od konkurencji

przez kilka lat się nazbierało,

Chcesz jakosci ala fox za cene suntora

no pewnie a kto by nie chciał.
btw niższa cena = większy popyt większy popyt = więcej kasy

[uzurpator]

15 mln to grosze jeżeli chodzi o długi duzych firm. Jeżeli Mrz miał płynność finansową, to długi są bez znaczenia.

I dlaczego niby nie mogę mieć foxa w cenie suntoura? Bóg tak chciał? Jeżeli mogę kupić duzo bardziej skomplikowane urządzenia za ułamek ceny 888 czy Boxxera, to niby dlaczego (poza marketingiem, segmentacją rynku oraz faktem, żeśmy są komercyjne szmaty ) rzeczone kosztują więcej niż zarabiam (zapewniam, że jestem sporo powyżej średniej krajowej).

[Steel2]

Koszty produkcji Fox 40 i Boxxera są zapewne bardzo zbliżone ( tak samo jak koszty produkcji Boxxera Race i WC ). Ceny mogły by spokojnie spaść i to mocno ale jest to nie na rękę samym firmom gdyż zmienia się pozycjonowanie ich produktu, a to może wpłynąć na wizerunek firmy. A jest sporo firm którym status "kultowych" jest bardzo bliski. A zarabiają wystarczająco dużo by nie wchodzić na rynek masowy. Po co się męczyć i produkować dużo ( potem to trzeba sprzedać ), skoro można mniej a zarobi się tyle samo ? Wbrew pozorom rynek potencjalnych odbiorców takiego Foxa 40 ( nie zależnie od ceny ) jest dość mocno ograniczony.

Duro sprzedaje się masowo ale sama marka postrzegana jest słabo. Nikt praktycznie nie chciał by mieć Duro w rowerze marzeń. Cena decyduje o zakupie.

[uzurpator]

Steel:

Gdyby dzisiaj, w tej sekundzie, taki Zoom wypuścił amorek o pracy i wytrzymałości np 888, o takich samych parametrach, to i tak ludzie by tego nie kupowali w cenie, dajmy na to 1/3 888 to i tak ludzie woleliby 888. Prawda jest taka, że jeżeli chodzi o sprzęt do szeroko pojętej zabawy i sportu, to firmy doją kasę z klientów ile mogą (i słusznie zresztą), gdyż Ci już pokazali, że jeżeli chodzi o zabawki, to nie ma górnej granicy.

Swoją droga, oczywiście wszyscy wieszaliby psy na Zoomie i chwialili 888, mimo identycznej funkcjonalności.

Dlatego np kaseta Super Record kosztować będzie 1000 pln a nowe rowery sprzed dwóch lat kosztują 1/3 ich ceny rynkowej w momencie wypuszczenia.

Aha - suntoura nie rozumiem. Głupie duro za 300 można wyregulować na masło i wybieranie liści, podczas gdy durolux jak na razie udowadnia, że jest tępy i ogólnie kijowy.

[Steel2]

Dlatego napisałem, że to nie koszty, to pozycjonowanie dyktuje cenę.

[Spaced]

easy_rider tak ale jeszcze dochodza do tego koszty i wyzej wspomniane pozycjonowanie marki. Po prostu nikomu nie oplaca sie dawac sprzetu najwyzszej jakosci za polowe ceny konkurencji wiec tak nie bedzie. Akurat marz zawsze mial dobre ceny wiec twoje narzekanie na marza mnie rozbraja.

uzurpator wiekszosc tak ale ja tam mam w dupie marke. Moze byc cos za 1/3 ceny 888. A co do górnej granicy to jest. To jest zwykly rynek. Gdyby cena byla za wysoka nikt by nie kupowal. Widocznie nie jest. Zreszta wychodzac z tego zalozenia to WSZYSTKO jest za drogie. Samochody, motory, ubrania etc.

[sudi]

Cóż ... Wypracowanie sobie marki w tych czasach, to swoisty klucz do sukcesu, przy konkurencji, która napiera z każdej strony . Jeśli już sobie markę wypracujemy, to możemy dyktować ceny . Inna kwestia, że wiele komponentów rowerowych opuszcza fabryki dokładnie wyglądając tak samo, ale tylko z innym znaczkiem . Zgadnijcie, co się będzie lepiej sprzedawać ? To co kosztuje drożej, bo ma znaczek firmy, która wyrobiła sobie markę . Nie istotne jest to, że produkt z inną grawerką ma dokładnie jota w jotę te same parametry, materiały, wykonanie i spadała na niego ta sama kropla potu z tego samego pracownika fabryki . Przykładem na to mogą być mnożące się mostki różnych producentów, wyglądające jota w jotę tak samo, ale mające różne ceny ... albo ( tu może znacznie gorszy przykład, ale zainspirowany Spacedem i Jego poradą na temat łańcucha dla mnie ) Yaban ze swoimi łańcuchami, które są sprzedawane przez wiele firm ( choćby dartmoor) , dokładnie te same, a różniące się cenami ... zresztą sam kupiłem sl901 ti u nas w kraju ( nie mam jeszcze karty, wiec atrakcyjne ceny ebay-a odpadaja u mnie ) , ktory pozornie nie jest dostepny ... pod zupelnie inna marka, za calkiem wporzadku pieniądze .

Sorry za trochę offtopa, ale to było tak odnośnie tych cen itd...

Teraz co do tematu : Dla Kowalskiego, Marszczochy cenami katalogowymi pewnie straszą, jak zombie w pełni ... Faktem jest, że w stosunku do Foxa, Avy ( wiem- nie ta klasa ) , chocby rs ... to wychodza nasze M-ki calkiem klawo cenowo i nie ma takiego szaleństwa . W zasadzie głównie widać to za granicą, ale u nas w polsce, gdzie każdy widelec powyżej 1,5 klocka to drogi widelec, jest także dobrze widoczne, bo bodajże totem coś koło 4 tauzenów, a za 66rc2x gregorio wołało sobie 2150zł ( swojego czasu )...

A teraz odnośnie wykupienia - Ja tam się cieszę, bo może coś znów się zmieni na dobre i widelce wrócą z produkcją do włoch, albo chociaż będą robione z wyższymi normami jakości ... Jak narazie na sezon 2010/2011, ja jestem bardziej skłonny kupić boxxera, niż przykładowo 888, bo co prawda jeszcze oba widelce nie są na rynku na ten rocznik, ale wnioskując po obecnej, obciosanej jakości Marzocchi ,mam prawo sądzić, że boxxer będzie lepszy . Co pokaże nam czas- Zobaczymy w praniu, bo możemy tylko myśleć co będzie i jak będzie ... . Przynajmniej moja dewiza jest taka, że jak kupuję widelec, to zawsze z rocznika wcześniejszego, by nie umoczyć

[easy_rider]

Marze produkował Suntour już widzę miny większości

edit. chodzi o wersje OEM

[Spaced]

easy_rider to jest wiadome od jakiegos czasu. na 55r na tłumiku nawet pisało suntor.

[ArthurGreen]

Niech się wszyscy przejmują i wykupują..

Ja się nie przejmuję tym