Tylko mnie nie zbesztajcie za to, że wystawiam swoją opinię.
Moim zdaniem były momenty kiedy wiało nudą i niestety była to większość pokazu

Step up i quarter to najnudniejszy pokaz na zawodach na dodatek przedłużający się w nieskończoność. Do tego wszystkiego zabrakło mi smrodu spalin oraz ryku motorów ale tak to jest jeśli impreza jest na świeżym powietrzu i się siedzi naprzeciwko głośnika. Ale patrząc na reakcję mojej panny to stwierdzam, że warto było!
Muza z końcówki pokazu to Underworld: Born Slippy
http://www.youtube.com/watch?v=JbPkxg69KAs
Dodam, że miałem kamerkę ze sobą i niedługo coś z tego ułożę. Najgorsze jest to, że kręcone z jednego miejsca więc za dużo sobie po tych nagraniach nie obiecuję.
Pozdrawiam!