Opona
Opona
Witam
problem pewnie banalny ale coś sobie z tym nie mogę dać rady. mianowicie po zmianie dętki za nic w świecie opona nie chce wskoczyć na całym obwodzie na zewnętrzny rant felgi. efekt jest taki że "chodzi" jak by koło było zcętrowane i non stop łapie gumę. Już nie wiem czy ja to źle robię, czy co? zawsze po prostu zmieniałem dętke, pompowałem i jazda, a tu proszę, takie problemy z takim g....!
Pojechał bym z tym do serwisu ale aż wstyd:) poradźcie coś ludzie...
Pzdr
problem pewnie banalny ale coś sobie z tym nie mogę dać rady. mianowicie po zmianie dętki za nic w świecie opona nie chce wskoczyć na całym obwodzie na zewnętrzny rant felgi. efekt jest taki że "chodzi" jak by koło było zcętrowane i non stop łapie gumę. Już nie wiem czy ja to źle robię, czy co? zawsze po prostu zmieniałem dętke, pompowałem i jazda, a tu proszę, takie problemy z takim g....!
Pojechał bym z tym do serwisu ale aż wstyd:) poradźcie coś ludzie...
Pzdr
http://www.youtube.com/watch?v=YGjtZtSV6T0
felga to WTB laser disc. opona jakaś michelin ale nie pamiętam jaka, a teraz tego nie mogę sprawdzić. zresztą to i tak bez znaczenia bo z poprzednią (oryginalną) tez tak było. a felga na pewno nie jest do bezdętkowych bo jej do tej pory nie zmieniałem.
spróbuje założyć przejściówkę i potraktować ją kompresorem. zobaczymy czy ja rozsadzi czy wskoczy. A jeśli chodzi o zakładanie to co tu właściwie można nie umiejętnie robić? Jest jakaś "wiedza tajemna" potrzebna do zmiany dętki, czy co?
spróbuje założyć przejściówkę i potraktować ją kompresorem. zobaczymy czy ja rozsadzi czy wskoczy. A jeśli chodzi o zakładanie to co tu właściwie można nie umiejętnie robić? Jest jakaś "wiedza tajemna" potrzebna do zmiany dętki, czy co?

http://www.youtube.com/watch?v=YGjtZtSV6T0
no kurde chyba raczej nie ma jakiejs wiedzy.. ja zawsze jak zlapie "gume" to sciagam opone tak zeby dalej byla na obreczy a zebym mogl wyciagnac dete.. potem sprawdzam czy nie ma nic w oponie, potem zakladam detke w opone i na koniec zakladam opone na obrecz, przy koncu pomagam sobie lyzkami do opon.. na prawde dziwna sytuacja..
pozdroo
pozdroo
ja uzywam zwyklej maki, posypuje opone od srodka.. zanim zalozysz nowa detke to lekko ja napompuj i potem mozesz zakladac.. i staraj sie nieuzywac ostrych narzedzi do zakladania opon :P..
jak nie to wez z ulicy jakiegos malego dzieciaka, daj mu 5 zeta czy ile bedziesz tam chcial zeby poszedl do servisu i powiedzial zeby zalozyli nowa dete bo brac go poprosil
:D.. (zebys nie robil sobie siary jak to napisales :P) hehe
pozdroo
jak nie to wez z ulicy jakiegos malego dzieciaka, daj mu 5 zeta czy ile bedziesz tam chcial zeby poszedl do servisu i powiedzial zeby zalozyli nowa dete bo brac go poprosil

pozdroo
Michal4X jak będziesz używał mąki i dostanie Ci sie wilgoć do srodka to zrobi Ci sie z tej mąki klej.
Co do sytuacji z oponką to proponuje po założeniu opony na obręcz najpierw lekko napompować dętke, wszystko rękami dobrze ponaciągać i poukładać na obręczy a potem dopompować do pasującej Ci wartości. Z tego co wiem to Micheliny zawsze ciasno siedzą na obręczy , powinno jakoś wskoczyć na miejsce.
Co do sytuacji z oponką to proponuje po założeniu opony na obręcz najpierw lekko napompować dętke, wszystko rękami dobrze ponaciągać i poukładać na obręczy a potem dopompować do pasującej Ci wartości. Z tego co wiem to Micheliny zawsze ciasno siedzą na obręczy , powinno jakoś wskoczyć na miejsce.
www.tomac3.ownlog.com
-
- Posty: 50
- Rejestracja: 02.09.2008 12:54:23
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Wiedza tajemna to może nie, ale czasem trzeba pokombinować, żeby było równiutko. Masz dwie opcje:rozi78 pisze:Jest jakaś "wiedza tajemna" potrzebna do zmiany dętki, czy co?



Przy wkładaniu dętki pamiętaj też, żeby była lekko napompowana (do momentu, jak nabiera okrągłego kształtu) - znacznie ułatwia to równe ułożenie.
I jeszcze uwaga na temat mąki/talku itp. Nasypywanie tego do opony to mit, niczemu nie służący, a czasem wręcz szkodzący. Lekkie "sklejenie" się po jakimś czasie dętki i opony jest zjawiskiem pozytywnym, zapobiegającym m.in. szybkiej utracie ciśnienia po małym przebiciu - powietrze schodzi wolniej, czasem można nawet wrócić do domu i nie zauważyć przebicia, które z talkiem spowodowało by momentalnego flapa

EIDT: o, jest: http://www.sheldonbrown.com/brandt/talcum.html (jednak nie pisał Sheldon, ale opublikował)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości