bloodrafko Pisałem, im mniejsze tym lepszy i byle 14 cali nie przekraczało. I nie ma roweru uniwersalnego do dwóch dyscyplin. Co nie znaczy, ze na streetówce nie mozna długich dystansów robić jeśli zajdzie taka nagła potrzeba. Ja na Subie ponad 80km raz zrobiłem w jeden dzień i zyje.
To ja na maratonie 56km na cocaiinie z ss na 14" przejechalem.Z dobrm czasem.Bierz Cocaine 14" i nie gadaj.Sam mam i jest spoko.Tylko biały kolor!Bo jest pikny;PPi amor ze 130mm skoQ conajmniej xD
bloodrafko Edytuj posty. Cocaine i street? lol nawet dobzre single speeda nie da sie zrobić a długośc tylnego trójkąta woła o pomste do nieba. Ale rób jak chcesz.
A amor do dirtu/streetu 100mm to i tak dużo.
Underground obok streetówki to nawet nie stał a skoro w tej samej cenie mozna miec naprawde dobra rame to po co kupowac limuzyne na której sie człowiek będzie męczył? Proste i logiczne
wiecie,może i ramka ma delikatnie za dlugi trojkat,ale ja jestem dosc wysoki i wciaz rosne a wole jezdzic na dlugim.Jokos mi to tak przypadlo.Ze 130mm skoku wole miec w zapasie.Moze i mam dziwny zestaw ale taki poprostu mi pasuje i moze mu tez taki pasuje wiec po co komentujecie?Chce?Poczytal,dowiedzial sie wie jakie plusy minusy?On bedzie jezdzil nie wy:PP Jak chce to niech bierze.Ja sie przyzwyczailem po 2 dniach i jest fajnie:D
Pozdr ;D
ta reguła ma zastosowanie w rowerach do xc/enduro. Ile razy można pisać, że do streetu im mniejsze tym lepsze, i to najlepiej z poziomymi hakami i krótkim tylnim trójkątem