O spiskach rzadow i globalizacji

Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

kar0l boze czemu ludzie wierzacy dalej traktuja biblie, koran i reszte jak wiarygodne ksiazki historyczne. Chodziło mi o to czemu żadni Kronikarze/Historycy/ Ktokolwiek zajmujacy sie opisywaniem wydarzeń o nim nie wspomniał? Bo akurat fakt, ze Islam o nim wspomina jest mało z tamtego czasu bo religia jest młodsza znacznie.

A co do charakretystycznej religi. To to jest twój argment dla wyznawania religi? Troche słabo wiezysz? Religie głowne maja ze soba wiele wspolnego bo mity i wszystko to to samo bo tak na prawde to szczutczne obrabianie jednego starego mitu i dorabianie do niego paru faktów. Przynajmniej te obracajace sie w okół Rejonu morza sródziemnego. Bo np. poganskie wierzenia europejskie czy niektóre religie dalekiego wschodu jednak nie maja tyle ze soba wspolnego (i nie mów, ze nie sa dominujace przy obecnej liczbie chinczyków).
kar0l
Posty: 222
Rejestracja: 11.11.2006 21:18:01
Kontakt:

Post autor: kar0l »

Jesteś ateistą a mówisz "boże" :D
Historycy też o Chrystusie wspomnieli. Było chyba trzech takich, o ile się nie mylę. Nie wiem czy wierze słabo czy mocno. Wierzę, że ta religia, którą wyznaję jest tą właściwą, jednak twierdzę też, że muzułmanin żyjący wg przykazań Koranu będzie traktowany przez Boga podobnie jak chrześcijanin przestrzegający nakazów zawartych w Biblii. Nie mam tu na myśli ortodoksyjnych muzułmanów, podobnie jak nie popieram mocherów :mrgreen:
Jako, że nie uważam się za jakiegoś znawce Biblii, wiem, że ta dyskusja doprowadzi prawdopodobnie do zapędzenia mnie w róg, z którego nie będę wiedział jak wyjść. Najlepiej o takich sprawach byłoby porozmawiać z jakimś mądrym księdzem :D
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

kar0l ci co wspominali zyli 400 lat po nim, a nie w jego czasach ;) Z jego czasów dokumentów nie ma o nim wlasnie.
Tak z ciekawosci, a jak sie traktuje wg. ciebie po smierci buddyste(takiego w azjatyckim starym rozumieniu, a nie euro buddyste krejzola misjonarza) który pozwala wszystkiemu sie toczyc swoja droga i wierzy w reikarnacje?

BTW. Boże mówie tak samo jak Jezu bo tak mówia wszyscy i nawyku nabrałem. Do koscioła nie chodze od dobrych 11-12lat.

BTW2. W kozi róg nie mam zamiaru cie zapedzac bo dyskusje to psuje. Moge rzucic tutaj starym testamentem, który najwyrazniej pisany był przez ludzi niespełna rozumu (no offence ale jest tam sporo dziwactw) ale niczemu to nie słuzy.


Ah i nigdzie nie pisalem, ze jestes ateista. Staram sie myslec racjonalnie ale nie wyzbywam sie wszelkiego magicznego myslenia. Ostatnio np. przeczytalem spis mów Krishnamurtiego i zgadzam sie z nim w wielu pktach (nie to nie jest hinduski guru, a raczej filozof ale mysli bardzo po azjatycku).
kar0l
Posty: 222
Rejestracja: 11.11.2006 21:18:01
Kontakt:

Post autor: kar0l »

Spaced ale ja wcale nie twierdze, że nazwałeś mnie ateistą :wink:
Jeśli chodzi o historyków:
Pliniusz Młodszy - ok. 61–113r.
Tacyt - ok. 55-120r.

Co do traktowania ludzi po śmierci, to uważam, że droga do zabawienia ateistów też jest otwarta. Można przecież być człowiekiem nie wyznającym żadnej wiary, ale mimo wszystko będącym, że tak to ogólnie nazwę, "dobrym". To samo tyczy się buddystów, którym na plus można zapisać to, że byli wytrwali w swojej wierze i dobrowolnie jej przestrzegali. Musze tu zaznaczyć, że jest to moje własne rozumowanie i pewnie znalazło by się wiele osób umiejących to wytłumaczyć w lepszy sposób.

Dziwi mnie jeszcze to, że większość użytkowników tego forum ma w szkole religię, na którą uczęszcza i albo ma tak mało odwagi, żeby powiedzieć księdzu, że nie wierzy w Boga, albo boi się do tego przyznać na forum publicznym. W każdym innym temacie bierze udział w rozmowie znacznie więcej osób tutaj tylko 3-4, z czego tylko ja staram się bronić religii.
ddex
Posty: 1081
Rejestracja: 06.07.2006 20:07:38
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Post autor: ddex »

ja religie czy wyznanie traktuje jako czynnik umoralniajacy, ludzie "wierzacy" nie zawsze wiem, ale Ci podchadzacy powazniej zazwyczaj sa dobrymi ludzmi, i mysle ze jesli istnieje jakis Bog to wlasnie w ten sposob bedzie ocenial czy ktos byl dobry, a nie czy byl w kosciele w niedziele. Sama modlitwe mozna uwazac za cos pomagajacego szukac sily w niesprzyjajcych okolicznoscia. Albo w waznych mometach zycia.

Co do manipulacji to wszyscy choja wiemy i nie wiem czy na tym swiecie jest ktos kto ogarnia w miare co sie dzieje i co sie moze stac ... Niech tak manipuluja zeby dolar na powrot kosztowal 2 zl.
kar0l
Posty: 222
Rejestracja: 11.11.2006 21:18:01
Kontakt:

Post autor: kar0l »

ddex a euro 5 :mrgreen:
babolfr
Posty: 1394
Rejestracja: 03.04.2006 14:52:38
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: babolfr »

kar0l pisze:Dziwi mnie jeszcze to, że większość użytkowników tego forum ma w szkole religię, na którą uczęszcza i albo ma tak mało odwagi, żeby powiedzieć księdzu, że nie wierzy w Boga, albo boi się do tego przyznać na forum publicznym. W każdym innym temacie bierze udział w rozmowie znacznie więcej osób tutaj tylko 3-4, z czego tylko ja staram się bronić religii.
może poprostu wychodzą z zakładu pascala...:P
tanie części, ciuchy, kaski, ochraniacze troya, foxa, thora itdi... 4920194
Morris
Posty: 482
Rejestracja: 15.09.2007 17:29:58
Lokalizacja: Tychy
Kontakt:

Post autor: Morris »

Ja osobiście nie chodze na religię i nie wierzę w Boga(piszę z dużej litery z szacunku dla poglądów innych), jednak ja podchodzę do sprawy troche inaczej, za co wielu ludzi mnie nie rozumie:
kiedyś byłem mocno wierzącym człowiekiem, jednak zawiodłem się na wierze i wierzących, a nie mogę ufać nikomu kto mnie zawodzi... i nie była to drobna sprawa w stylu "ktoś mi nie pożyczył 2 zł na ofiarę", w grę wchodziła jedyna w życiu możliwość spodkania się z Janem Pawłem II... niestety przez KATECHETKĘ straciłem tą szansę...
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

Mnie kult JP II w pl troche rozbraja bo z racji ze jest rodakiem to nie widzimy w nim wad. Nikt nie patrzy na wszystkie zmiany, które chciał przeprowadzic poprzedni papież, a on je zablokował. Zdecydowanie pomogłyby watykanowi. Wbrew temu co sie mysli był dosc konserwatywny.

BTW. Czy to tylko ja czy wy tez uwazacie, ze 30 tys filmów o JPII to jednak tłuczenie kasy na zmarłym i troche nudne i srednio moralne?

BTW2. Co do 2zl na ofiare to bawi mnie fakt, ze latwiej jest dostac apostazje wyjezdzajac do Niemiec i nie płacic podatku na kosciół. Wtedy nawet ludzie wierzacy sa traktowani jak diabeł wcielony po powrocie do kraju. Ty nie dajesz nam kasy, a my cie wyrzucamy z naszego klubu? Nie ładnie.
tomcraft
Posty: 51
Rejestracja: 03.07.2005 03:27:59
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: tomcraft »

ten film pasuje do tego tematu:
http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 8346224247
trwa 80 min ale uważam że warto go zobaczyć. Swoją drogą ciekawe ile w nim prawdy jest...
Vergil
Posty: 250
Rejestracja: 28.04.2007 21:12:00
Lokalizacja: PRZEWORSK
Kontakt:

Post autor: Vergil »

I tak wszystko co mamy w Biblii jest odpowiednio przemodelowane przez kościół, więc niewiele można teraz z niej wyciągnąć.

A samo nauczanie religii w szkołach (w podstawówce jeszcze zrozumiem ale w szkole średniej ? Dajcie spokój....) i wliczanie się jej do średniej ocen, to jedna, wielka pomyłka. Jak można oceniać czyjąś religijność (ocena z religii to i tak tylko widzimisię katechety, wszystko zależy od jej/jego humoru) :?:

p.s. Dobrze że nie żyjemy w czasach inkwizycji bo pewnie wszyscy spłonelibyśmy na stosie za "herezje" :roll:

p.s.2. Nie uważam się za ateistę, w Boga wierzę, ale nie w KOŚCIÓŁ.
http://vergilpl.pinkbike.com/
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości