mam mały problem, mianowicie coś mi nie pasowało w pracy mojego supportu i po rozebraniu okazało się, że jedne łożysko jest totalnie zmielone, najprawdopodobniej od strzała na poluzowanym supporcie... to inna sprawa, skubany cały czas się rozkręcał.
Teraz jest grzyb pokroju tego, że samo łożysko jest niedostepne. Mam już obydwa wybite, jedno od razu poleciało do kosza, bo nic z niego nie zostało, natomiast drugie mam na wzór.
Wymieniał ktoś może te łożyska ? da radę podpasować jakiś zamiennik ?
Co prawda te ma frez na około i pierścień, żeby się nie wysuwało, ale te drugie nie miało tego pierścienia a się nie wysunęło, więc myślę, ze nie będę się skupiał na szukaniu łożyska z frezem.
Za chwilę skoczę do sklepu z łożyskami, to podzielę się informacjami, ale jeśli macie doświadczenia w tym temacie, to proszę o rady

pozdro
