

Troche tak i troche nie. Nie jest tak elegancki jak poprzednie wcielenia bonda ale ma dalej klase moim zdaniem. Mam wrazenie, ze Brosman był własnie nadmiernie elegancki. Do tego w tej czesci ujeto mu troche klasy bo miał grac osobe bardzo zdeterminowana dotrzec do celu i szczerze miał mało okazji byc tutaj kims eleganckim. Moim zdaniem bond dalej ma klase tylko oprócz tego W KONCU MA JAJA. Szczerze sobie powiedz czy wolabyś być Craigiem czy np. Moorem?Jaca pisze:Craigowi brakuje elegancji i ma taki ordynarny wygląd, to mi się w nim nie podoba.
Jeżeli chodzi o gadżety - to film o bondzie, a nie rambo...
szczerze? żadnym, nie lubię brytyjskiego akcentuSpaced pisze:Szczerze sobie powiedz czy wolabyś być Craigiem czy np. Moorem? Wink
co racja to racja, mi się Craig kojarzy z Dj Quallsem ( New Guy) który w końcu przeszedł okres dojrzewania heheJaca pisze:Craig? Oglądałem CR i wydał mi się on w nim taki hmm... no po prostu nie pasował do bonda.
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość