wpisz sobie w google P2M zamiast głupio pytaćMadCow pisze: (I am ) Noob
New Worl Disorder 9 - juz jest!
-
- Posty: 742
- Rejestracja: 18.04.2007 19:24:19
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
-
- Posty: 5817
- Rejestracja: 19.09.2007 11:55:19
- Lokalizacja: Kasina Wielka
- Kontakt:
Mam z opóźnionym dzwiękiem, ale akurat w tym filmie jest tak mało dialogów, że jakoś nie specjalnie mi to przeszkadzało.. Jest to gdzieś 1.5/2 sek. opóźnienie.. tragedii nie ma...
http://BiotopRacing.com Problemy z hasłem? pisz - arthurgreen@wp.pl
http://bicyklon.pl - mój ulubiony sklep! - dystrybutor http://oneindustries.com/bike
http://bicyklon.pl - mój ulubiony sklep! - dystrybutor http://oneindustries.com/bike
W wersji DVD nie ma takich problemów 
Wszystko działa dobrze, a jak fajnie się ogląda na telewizorze


Wszystko działa dobrze, a jak fajnie się ogląda na telewizorze

Dla mnie w NWD9 też nie ma spójności. Tak jak w Kranked jeżdżą kolejni ludzie, slope miesza się z dh itd. Poza tym Kranked lepszy, bo pokazuje prawdziwy FREERIDEArthurGreen pisze:Nie można te produkcji porównywać do Kranked 7.. : tam jest wielki chaos i nie spójność artystyczna

Byłem wczoraj na tym pokazie i powiem szczerze że film jest do dupy.
To co już ktoś ładnie powiedział - są filmy które można oglądac na okrągło - ten ciężko mi było wytrzymać do końca.
Całość cholernie chaotyczna, powiedziałbym że sieczka - zbyt dużo riderów, w zasadzie żaden nie ma swojego sensownego "segmentu" tak jak to było kiedyś - było ich tak dużo że sam nie wiedziałem czy ten to już był czy nie, np Rachel Atherton niby przewija sie dość często, jednak samej jazdy jest jak na lekarstwo - pewnie w sumie ze 20 sekund. Brak jakiegokolwiek motywu przewodniego, na poczatku myślałem że całość będzie powiązana poprzez wyścig, ale pojawia się on tylko na początku i potem z raz czy dwa. Muzyka kompletnie nie przypadła mi do gustu - za agresywna, krzykliwa, dużo wydziwionych utworów, a nie piosenek.
Jedno z moich spostrzeżeń jest takie że powrócił motyw zjazdów po zboczach i grzbietach - coś bardzo charakterystycznego dla filmów z okresu np Ride to the Hills czy początkowych Krankedów
To co już ktoś ładnie powiedział - są filmy które można oglądac na okrągło - ten ciężko mi było wytrzymać do końca.
Całość cholernie chaotyczna, powiedziałbym że sieczka - zbyt dużo riderów, w zasadzie żaden nie ma swojego sensownego "segmentu" tak jak to było kiedyś - było ich tak dużo że sam nie wiedziałem czy ten to już był czy nie, np Rachel Atherton niby przewija sie dość często, jednak samej jazdy jest jak na lekarstwo - pewnie w sumie ze 20 sekund. Brak jakiegokolwiek motywu przewodniego, na poczatku myślałem że całość będzie powiązana poprzez wyścig, ale pojawia się on tylko na początku i potem z raz czy dwa. Muzyka kompletnie nie przypadła mi do gustu - za agresywna, krzykliwa, dużo wydziwionych utworów, a nie piosenek.
Jedno z moich spostrzeżeń jest takie że powrócił motyw zjazdów po zboczach i grzbietach - coś bardzo charakterystycznego dla filmów z okresu np Ride to the Hills czy początkowych Krankedów
http://img134.imageshack.us/img134/3203/1ffbb5e0ac.jpg
A mnie się tam podoba, choć narazie z braku czasu obejżąłem 4/5 filmu i jest spoko. Oczywiście nie wszystkie sekcje są fajne, np fenomenalny McCaul i dramatyczny Berrecloth. Niektóre kawałki bardzo przypominają mi NWD 5 czyli mój ulubiony film rowerowy, także nie jest źle. No i parę fajnych kawałków np Crystal Castles - Untrust Us w scenie na początku filmu gdzie jeżdżą po takim parku którego głównym elementem jest jak gdyby wielki half-pipe! 

http://www.pinkbike.com/photo/924780/
naaakurwiaj!
naaakurwiaj!
-
- Posty: 108
- Rejestracja: 15.10.2007 19:06:02
- Lokalizacja: Zakopane
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość