Siema. Potrzebuje rower do dirtu i streetu. Narazie mam takie cos http://www.pinkbike.com/photo/2121661/
lecz chcialbym zmienic rame(poniewaz jest za duza i ciezko mi sie na niej jezdzi) .
Mysle nad suburbanem lub Pussy Dirtem .
Albo nad zmiana rowera na Ns Holy 2009
Mam 500 zloty a za rower moge dostac 1500, a za rame 400.
podrower:P
A nie wygląda na 15,5". Zawsze możesz ściąć nieco komin i kupić sztyce i siodło pivotal bo zawsze są trochę niższe od tych "prętowych". Roweru wydaje, mi się, że nie ma sensu zmieniać bo głupi nie jest.
Nie trzeba rozmawiać z Fujim, żeby znać geometrie bo jest podana na stronce ;P Ale fakt, że po tym co z ta ramką w dircie robił to pełen szacun do tej ramki. Choć jednak do typowego streetu bałbym się na alu śmigać. Sam o niej myślałem ale po pękniętej stalówce jakoś super light alu mnie nie przekonuje jeśli chodzi o wytrzymałość. Ale jeszcze z trzeciej strony cena bardzo znowu kusi ;D
Nie, że odpada bo to już w sumie Twoja decyzja co zrobisz. Licz się też z tym, że Holy jest na kołach 24" i ze sztywnym widelcem więc różnica co do obecnego roweru 26" + amor będzie znacząca. Zmiana całego roweru też wiązała by się z koniecznością sprzedaży a w okresie zimowym oferta części/rowerów second hand jest dość bogata i fakt rower w teorii jest wart daną kwotę nie oznacza wcale, że uda ci się za niego tyle dostać.
Ale tak sie sklada ze mam kupca :P a gdybym kupil holy to po kwietniu (urodzinki) bym mial na amora ::D Wiec raczej tak zrobie. Thx za rady !! pozdrower