GgG pisze:to może poszukaj jakiegoś starego ogniwa i daj je do tego łańcucha, przynajmniej będzie tak jak wcześniej.
Tak sie nie robi ! To oslabia lancuch.
sudo0007 te metody obliczania sa mocno przyblizone. Lepiej popatrzec co i jak.Masz singla z przodu wiec jest latwiej.
Dla sztywniaka to zupelny banal:
Ustawiasz lancuch na najwiekszej tylniej zebatce. Przerzutka powinna byc wtedy mocno napieta, ale jeszcze nie do konca - kat wozka do ziemi to jakies 45stopni.
Jak masz fulla to najlepiej zrob to samo ale ustawiajac wachacz w pozycji gdzie linia lancucha jest najdluzsza (zaleznie od zawieszenia trzeba wyjac damper albo posadzic brata na siodelku

)
Jak masz linkeage to mozesz to sobie obliczyc i roznice dlugosci x2 dodac do lancucha.
Co do
nowego lancucha to licz sie z tym, ze po 1,5 roku trzeba bedzie wymienic tez kasete i blaty. Nowy lancuch bedzie skakal na zuzytych zebatkach. Dlatego dobrze jest miec 2 lub 3 lancuchy do napedu i zmieniac co jakis czas na ten najmniej rozciagniety.