kaczor928 miałeś Ty chociaż kiedyś Duro? Bo z tego co widzę to najwięcej jeżdżą po nim ludzie, którzy nigdy go nie mieli, lub mieli starszy rocznik. Od rocznika 2007 kiedy w Duro DJD dodali regulacje tłumienia powrotu zrobił się z tego całkiem przyzwoity amorek. Rozwala mnie to, że ktoś wymaga od amorka za 300zł pracy Boxxera i wytrzymałości 888. Stosunek cena/jakość w tym przypadku jest naprawdę OK.
W moim Duro [model DJD 2008] anoda w ogóle nie schodzi i ciągle jest jak nowa, mam go od czerwca czyli troszkę dłużej niż 2 tygodnie. Olejem nigdy nie pluł, niejedną glebę widział i wciąż żyje

Troszkę teraz praca mu się pogorszyła, ale myślę, że po małym serwisie wszystko wróci do normy.