RS Boxxer czy Marzocchi 888
-
- Posty: 1685
- Rejestracja: 23.09.2004 18:47:34
- Lokalizacja: Sanok
- Kontakt:
-
- Posty: 157
- Rejestracja: 16.04.2009 18:27:37
- Lokalizacja: Chęciny/CK
- Kontakt:
Mariancobretti I to raz na seroz z olejem., a uszczelki jak dbasz to i 2 sezony podziałają, co miesiąc (wg.producenta co 30km) taki serwis:
http://video.mpora.com/watch/dfsINRabP/ zajmuje 10min z wciągnięciem z roweru, nie stać cię na Fox'a ? Bierz w ciemno Boxxa, nie WC to Teamaw sumie to samo ale troszke ciężej, ktoś tam mówił że bardziej na wzrok ufa fox'owi, bo masywniejszy... jeśli będziecie mieli takie podejście to na prawde winszować, Fox, skomplikowany w środku, olej, i jego masywny wygląd, a waga ok 3kg, gdzie się to podziało ? Wylajtowany ze hoho... Jak chcesz się ścigać niestety nie patrzy się na wytrzymałość..
http://video.mpora.com/watch/dfsINRabP/ zajmuje 10min z wciągnięciem z roweru, nie stać cię na Fox'a ? Bierz w ciemno Boxxa, nie WC to Teamaw sumie to samo ale troszke ciężej, ktoś tam mówił że bardziej na wzrok ufa fox'owi, bo masywniejszy... jeśli będziecie mieli takie podejście to na prawde winszować, Fox, skomplikowany w środku, olej, i jego masywny wygląd, a waga ok 3kg, gdzie się to podziało ? Wylajtowany ze hoho... Jak chcesz się ścigać niestety nie patrzy się na wytrzymałość..
-
- Posty: 157
- Rejestracja: 16.04.2009 18:27:37
- Lokalizacja: Chęciny/CK
- Kontakt:
Jeżeli chodzi o wytrzymałość Boxxera (2008r.), to dla wszystkich niedowiarków przytocze sytuacje z dzisiejszego dnia.
Jechałem ostro z góry, przy około 40km/h kolega myśląc ze pojade inaczej stanął na lini mojego przejazdu. Skończyło się dla nas nieciekawie poniewaz huknąłem w niego tak jakbym walnął w ściane. A Boxxerowi co??? NIC!!! To tyle jeśli chodzi o wytrzymałość Boxxera.
Jechałem ostro z góry, przy około 40km/h kolega myśląc ze pojade inaczej stanął na lini mojego przejazdu. Skończyło się dla nas nieciekawie poniewaz huknąłem w niego tak jakbym walnął w ściane. A Boxxerowi co??? NIC!!! To tyle jeśli chodzi o wytrzymałość Boxxera.
-
- Posty: 157
- Rejestracja: 16.04.2009 18:27:37
- Lokalizacja: Chęciny/CK
- Kontakt:
Poraz kolejny odnawiam temat bo mam kolejne lamerskie pytanie
Jak zauwazylem to 888 sa lepsze pod tym wzgledem ze nie trzeba ich czyscic w srodku, smarowac itd. tylko wystarczy odwiedzic serwis raz w sezonie (zalezy tylko od intensywnosci jazdy). Co do Boxxera piszecie ze co jakis czas warto go przesmarowac i przeczyscic w srodku, zrobic mu szybki wlasnoreczny serwis. A jak to jest z foxem? Czy tez jest taki jak 888 ze najlepiej niech go otwieraja w serwisie co jakis dluzszy czas czy jak z Boxxerem ze trzeba czasami conieco przy nim porobic zeby dobrze chodzil? Jak narazie w rankingu boxxer a 888 wygrywaja u mnie 888 wlasnie z tego wzgledu, bo znajac samego siebie wiem, ze jakbym rozkrecil amora, 'przeserwisowal' to po zlozeniu by chodzil jak rst za 100zl :P jeszcze co do marzocchi, mam w moim hardzie drop offa juz od 3 lat, ze mna latal i zjezdzal w slonce i w deszcz w lato i zime i nic sie z nim nie dzieje, a czyszczenie jego polegalo na umyciu go gabka podczas mycia calej reszty roweru pod biezaca woda i nie ma zadnych luzow, nic nie cieknie, po prostu jak nowy
serwisowalem go raz i na ten sezon przeserwisuje go poraz drugi pomimo tego ze do polowy wakacji bedzie lezal obok ramy czekajac na czesci do harda
chociaz nie okazuje zadnych oznakow potrzeby poscia do serwisu ale przezorny zawsze ubezpieczony, nie mowiac o "Marzocchi <3" 
pozdrawiam




pozdrawiam

Każdy amortyzator trzeba serwisować, dzieci drogie. Regularna wymiana oleju utrzymuje go w topowej kondycji, a zużyty olej nie przyspiesza zużywania części, bez względu na to, czy jest to Boxxer czy 888 na tytanowych sprężynach. Generalnie waga 888 to w pewnej mierze spora ilość oleju (o ile mnie pamięć nie myli to po 200ml na lagę) oraz rozmiary i konstrukcja tłumika. Tu Boxxer ze swoją prostszą konstrukcją i tłumikiem w jednej goleni wypada lepiej. Dobrze zestrojony 888 da z jazdy więcej frajdy, bo po prostu robi stół z trasy. Boxxer też sobie świetnie radzi, ale gdyby wskazać bardziej finezyjnego zawodnika, to 888 wygrywa. Czyszczenie lag w każdym widelcu po każdej jeździe to konieczność. Nawet 888, który "sam się smaruje" ma podwójne uszczelki i te pierwsze, co je gołymi oczkami widzimy służą do zgarniania brudu. One nie jonizują kurzu ujemnie, nie wprowadzają go w stan antymaterii, po prostu zbierają ponad górną wargą, ale też nie 100%. Generalna zasada, to przed jazdą "podlać" golenie pod uszczelkami kurzowymi. Wystarczy delikatnie ich krawędź odchylić małym śrubokrętem i wprowadzić po 0,5ml oleju w szczelinę. Działa na każdy widelec, bez względu na rodzaj.
www.foesracing.com
ReplaY zdaje sobie z tego sprawe ale zupełnie nie o to mi chodzi. Wiadomo, warto, a nawet trzeba przeczyscic lagi, dac im troche smaru żeby wszystko pracowalo jak nalezy. Ale nie usłyszałem odpowiedzi na pytanie czy FOXa podobnie trzeba serwisować jak Boxxera czy jest podobnie jak z 888?
Chociaż opcja z anihilacją w amorku byłaby całkiem fajna... 
Wracając do tematu, chodzi mi o to że jak wyjadę na dłuższy czas w góry to żebym nie musiał się bawić w tak duże serwisowanie amora jak opisaliście w przypadku boxxera, bo uwierzcie mi, 10 minutowy serwis u Michała = praca rst za 100zl
Nie wiem co to znaczy stan antymaterii, natomiast żyję ze świadomością co to jest antymateria, antycząstka, zjawisko anihilacjii, konsekwencje tego zjawiska czyli np. kwanty promieniowania (energii); a ni cholery nie wiem co to znaczy stan antymaterii i do tego matura z fizyki za 2 tyg...ReplaY pisze:One nie jonizują kurzu ujemnie, nie wprowadzają go w stan antymaterii


Wracając do tematu, chodzi mi o to że jak wyjadę na dłuższy czas w góry to żebym nie musiał się bawić w tak duże serwisowanie amora jak opisaliście w przypadku boxxera, bo uwierzcie mi, 10 minutowy serwis u Michała = praca rst za 100zl

Kwestia semantyki. Akurat napisałem sobie "stan antymaterii" sugerując, że wcześniej coś było materią, teraz nią nie jest. Zresztą.... Fox konstrukcyjnie bliższy jest Boxxerowi. Olej w jego tłumiku jest odizolowany w wewnętrznej goleni, więc obsługa obydwu widelców jest dosyć podobna.
www.foesracing.com
Pod względem częstości serwisu i dbania FOX jest bliższy Boxxerowi niż 888.
Po prostu 888 tak jak poprzednicy mówią robi stół ze wszystkiego na co wjedziesz i jest bezobsługowe. Ale to cena większej masy własnej.
Kwestia wyboru masa czy bez obsługowość.
Padło wcześniej tez hasło TOTEM no ale ten mnie zraził jak roczny amor z lagami 40mm może mieć luzy?...
Po prostu 888 tak jak poprzednicy mówią robi stół ze wszystkiego na co wjedziesz i jest bezobsługowe. Ale to cena większej masy własnej.
Kwestia wyboru masa czy bez obsługowość.
Padło wcześniej tez hasło TOTEM no ale ten mnie zraził jak roczny amor z lagami 40mm może mieć luzy?...
Witam. Mam jeszcze jedno pytanko. Chyba bede musial zaoszczedzic na rowerze (studia od nowego roku itd.) i chyba bede zmuszony kupic boxxera, przynajmniej na ten sezon. I mam pytanie, ponieważ narazie jestem kompletnym laikiem. Załóżmy że kupię boxxera team. Pojade najpierw na kamiensk (bo tam przez najblizszy miesiac bede najczesciej) i zaczne skakac i dropowac wszystko co sie da czyli drop miedzy drzewami, kladke miedzy tym wielkim dolem, gap za tą kładką itd.
Chodzi mi teraz też o resztę tras w Polsce (bo w tym roku niemozliwe jest zebym pojechal za granice). Jak jade to lubie ze wszystko skoczyć, dropnąć itd. Czy ten boxxer to wytrzyma? Od razu mówię że nie myślę o 10m dropach na płaskie, napieprzaniu w drzewa itd bo jestem swiadom ze tego ten amor nie wytrzyma. Do tego, dla sprostowania, skladam rower tylko do dh i waze 75kg. Żadne freeridy itd., tzn nie na tym rowerze, bo mam juz jedna maszynke co wytrzymala wiecej niż niektóre fulle pomimo ze to hard 


Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości