Ochraniacze ciala/kolan do XC

szymon102
Posty: 1467
Rejestracja: 27.04.2008 09:42:26
Lokalizacja: N.Sącz
Kontakt:

Post autor: szymon102 »

Killo - "Jakby technika była lekarstwem na wszystko nikt by nie narzucał 2 ton pancerzy, kasku, magicznych usztywniaczy, nagolenników i innych takich jakby miał iść zabić co najmniej hordę smoków."
Sam Hill jeździ bez zbroi a prędkość to bywa po 70km/h, nawet ostatnio jakieś stroje aerodynamiczne się wydają :D a w xc... haratniesz sobie nóżkę i będzie boleć? Bez przesady, bezpieczeństwo przede wszystkim ale przesadzać też nie można. Po mimo kontuzji z fotek snizy'iego nikt w xc nie jeździ w jakiś ochraniaczach. Kask w zupełności wystarcza.
Jeśli już to kup fullface'a i zbroję, jakieś 661 race i zobaczysz jak się będą patrzeć na Ciebie inni w samych kaskach.
Ja sam często jak jeżdżę sobie pojeździć bo jakimś lasku biorę tylko kask. Jak widać żyję zdrowy i cały, a że mam jakieś małe blizny na goleniach to od tego nie umrę.
Troszkę Cię rozumiem- ja sam jak zobaczę foty z pink-bike
http://www.pinkbike.com/photo/list/?dat ... =22&page=3
to aż bym rzucił tez sport, ale równie dobrze może mi się coś stać idąc do szkoły.
pozdro
S:sztyca CB Joplin,shiver na części,manitou black,sherman 1,5"203mm skoku.
Da__FreaK
Posty: 786
Rejestracja: 06.02.2008 06:35:04
Lokalizacja: Szczecin/Przecław/Cisiec
Kontakt:

Post autor: Da__FreaK »

dhzwierzak
Ten szlak sprawdzalem wraz z dziewczyna 3 tygodnie temu :)i tu sie z Toba zgodze :)
szlak jest calkiem fajny- trudny a szczegolnie z Rysianki, chociaz cala okolica jest mocno hardkorowa :)a czesto tam bywam :D za 3 tygodnie po raz kolejny bede sprawdzal ten szlak :) i powiem Ci, ze za cholere nie puscilbym tam dziewuchy bez ochraniaczy :)A jezdzi ona na fulu, wiec nie wyobrazam sobie kogos na ht :) Mozna by powiedziec, ze sie utarlo tak, ze w zbrojach, ochraniaczach jezdza tylko dh-owcy a wszystko co ma inny rower wyglada od razu dziwacznie i smiesznie w ochraniaczach... bull shit ! czlowiek jadac w trudny teren powinien najpierw pomyslec czy da rade, oraz zastanowic sie nad wlasnym bezpieczenstwem :) Ja tam wole gwizdac na zimne, korona mi z glowy nie spadnie jesli nawet bede wygladal dziwnie, ale kosztem wlasnego bezpieczenstwa ;]

viejo
Posty: 314
Rejestracja: 22.10.2008 13:52:45
Lokalizacja: najpiekniejsze
Kontakt:

Post autor: viejo »

KaKTuSSS pisze:dla mnie xc to wyścig (treningi i zawody), a wycieczki górskie to ogólnie pojęcie które można wrzucić do worka MTB. stąd wynika moje zdanie.
Co do xc sie zgadzam, ale mozna sie domyslac ze zawodnik xc nie bedzie tutaj pytal o ochraniacze ;)

A ta moda na dh czy fr bez ochraniaczy jest chora. Dzieci sie naogladaja ze prosi tak wymiataja na filmikach czy zawodach i bedziemy mieli zaraz wysyp kalekow.
Ze niby 0,1 sekundy zyskasz ?
Moze u prosow to dziala ale amator raczej bedzie jechal wolniej majac w podswiadomosci strach przed gleba bez ochraniaczy. Poza tym jakie sa roznice miedzy zawodnikami w Polsce, a jakie w swiatowej czolowce ? To taki przerost formy nad trescia, cos jak przesadne odchudzanie roweru, zeby byc bardziej pro.

Jak sie dorasta to zaczyna sie odczuwac bole plecow, polamane kiedys kosci, powykrecane stawy...
snizy
Posty: 1045
Rejestracja: 12.04.2007 06:54:24
Lokalizacja: Bojszowy
Kontakt:

Post autor: snizy »

Da_Freak to może wreszcie będzie możliwość ustawki - piszesz o długim weekendzie? Ja będę od 11 czerwca w rejonie Ujsoł. W planach wycieczki z dziewczyną po okolicznych górkach.

Co do ochraniaczy... jeszcze raz napiszę, jak najbardziej polecam a opiniami innych ja bym się nie sugerował - szczególnie teoretyków rowerowych jakich nie brakuje, szczególnie na tym forum - wszyscy są mega hard - mija to w pewnym wieku albo wraz z doswiadczeniem, sami zobaczycie.
Da_FreaK korona Ci na pewno nie spadnie, gdyż w wyższych górach większość śmiga w nakolannikach... ostatnio nawet stało się to modne.
Da__FreaK
Posty: 786
Rejestracja: 06.02.2008 06:35:04
Lokalizacja: Szczecin/Przecław/Cisiec
Kontakt:

Post autor: Da__FreaK »

snizy

Ja bede od 12 do 21 :) ale bede stacjonowal w Ciscu :) wiec niedaleko :) na bank jak bedzie pogoda jade z Milowki, przez Boracza na Rysianke i tam to sie zobaczy gdzie dalej :)
Albo
Na Barania Gore :)

A wracajac do dyskusjisnizy ja nie ukrywam ze zaden ze mnie mega hard :) uprawiam enduro, bo za stary juz jestem na wszelkie mocniejsze cisniecie np w zawodach :) czlowiek po 30-stce mysli juz inaczej :) ale nie ukrywam ze sprawy ochrony sa dla mnie wazne :) dlatego kask. i ochraniacze na nogi to podstawa :)NIe zalezy mi na wizerunku , jezdze tak, na ile mnie stac :) i przede wszystkim bezpiecznie :)

SeiK
Posty: 124
Rejestracja: 24.08.2006 23:08:30
Kontakt:

Post autor: SeiK »

O to chodzi ze sie przezucilem z DH na CX / ALL MOUNTINE w moim wydaniu na coilairze deluxe i raczej nie jezdze sobie spacerowo a szukam troche adrenaliny i ryzyka ktore zostalo mi po DH,wiec ochraniacze sa mi jak najbardziej potrzebne, biorac pod uwage iz mieszkam na jurze gdzie na kazdym kroku wystaja korzenie i kamienie ze sciezek, chce by byly lekkie i widze ze wielu z WAS mi pomogło, nie rozumiem odp typu ( poco ci ochaniacze w xc) jak pojezdzisz ze mna lub odwiedzisz jure to sie przekonasz, POZDRAWIAM I DZIEKI ZA POMOC!
Steel2
Posty: 3438
Rejestracja: 11.04.2008 13:28:27
Kontakt:

Post autor: Steel2 »

Drogi kolego, nie jeździsz więc XC a enduro. To zupełnie inna bajka. Nazywaj porządnie tematy to i odpowiedź dostaniesz sensowną.
[url=http://www.weeze.pl/][color=#ff0033][b]weeze.pl[/b][/color][/url]
SeiK
Posty: 124
Rejestracja: 24.08.2006 23:08:30
Kontakt:

Post autor: SeiK »

Steel2 ale pytanie bylo odnoscie lekkich ochraniaczy na rower, niewazne jak jezdze chodzi mi tylko o lekkie przewiewne ochraniacze, wiec poco odp w stylu "poco ci..." bezsensu. Zalozylem ten temat bo nie mam rozeznania w " delikatnych lekkich" ochraniaczach, moglbym napisac ze mam ochraniacze do dh zbroje i full face, ale pewnie jakis pseudo amator napisze, "to jak masz to se załoz" podkieslam chodzi mi o cos lekkiego.
Steel2
Posty: 3438
Rejestracja: 11.04.2008 13:28:27
Kontakt:

Post autor: Steel2 »

SeiK pisze:moich milych, mam pytanko odnoscie ochraniaczy do xc
Napisałeś, że do XC. To dostałeś odpowiedź taką jaka powinna być odnośnie ochraniaczy do XC. Naucz się zadawać sensownie pytania to unikniesz zbędnej dyskusji.
[url=http://www.weeze.pl/][color=#ff0033][b]weeze.pl[/b][/color][/url]
viejo
Posty: 314
Rejestracja: 22.10.2008 13:52:45
Lokalizacja: najpiekniejsze
Kontakt:

Post autor: viejo »

Ok jeden mogl napisac dokladniej a drugi sie domyslic, bo to dosyc jasne.

Ja bym tych veggie raczej nie bral, ochrona jest minimalna, a roznica w komforcie pewnie niewielka.
Mi bardziej pasuje lepsza ochrona, a na dlugie podjazdy w gorace dni i tak najlepiej je sciagnac.
Jesli chcesz same kolana to obejrzyj te:
http://www.chainreactioncycles.com/Mode ... delID=9590
http://www.chainreactioncycles.com/Mode ... elID=24926
http://www.chainreactioncycles.com/Mode ... elID=19025

te troye zbieraja niezle opinie i cena atrakcyjna i podobno wytrzymalsze od 661
http://www.chainreactioncycles.com/Mode ... elID=25232

Ciezko wybrac bez mierzenia, bo kazdemu inaczej leza na nodze.
brooce
Posty: 1714
Rejestracja: 06.12.2007 20:08:11
Kontakt:

Post autor: brooce »

Slim knee - do spokojniejszych dyscyplin raczej odradzam, trochę grzeją - przy szybkiej jeździe się tego nie czuje, ale przy podchodzeniu w ciepłe dni - zdecydowanie kolano się poci. Trochę utrudniają ruch nogi (trochę - ale przy dłuższym kręceniu z wysokim siodłem można to odczuć) i mogą obcierać ;)
http://brooce.pinkbike.com
viejo
Posty: 314
Rejestracja: 22.10.2008 13:52:45
Lokalizacja: najpiekniejsze
Kontakt:

Post autor: viejo »

brooce a jak z ochrona ? Uratuja przed kamiorami czy tylko taki pic na wode ?
SeiK
Posty: 124
Rejestracja: 24.08.2006 23:08:30
Kontakt:

Post autor: SeiK »

wiec z calego tego zamieszania wyodrebnilem 2 opcje:) teraz "pozozecie"??:)
1 st => http://www.bikesquad.pl/product_info.ph ... ts_id=1492
2 st => http://www.krkochrona.com/artykul.php?id=gabki

mysle ze 661 beda lzejsze, choc nie mialem z nimi do czynienia , ma ktos cus takiego i moze mi cos o tym napisac?
brooce
Posty: 1714
Rejestracja: 06.12.2007 20:08:11
Kontakt:

Post autor: brooce »

viejo pisze:brooce a jak z ochrona ? Uratuja przed kamiorami czy tylko taki pic na wode ?
Ochrona jest jak najbardziej w porządku, do 'szybkiej' jazdy się zdecydowanie nadają - czasem czuć jak wiatr wieje (grzeją tylko przy podchodzeniu, kiedy nie ma ruchu powietrza - choć to pewnie dość subiektywna sprawa, mój kumpel (ma 661 race bodajze) raczej na ciepłotę nie narzeka, ale nogę ma całkiem mokrą jak zdejmuje) :)
http://brooce.pinkbike.com
dhzwierzak
Posty: 149
Rejestracja: 20.12.2007 22:18:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: dhzwierzak »

Da__FreaK, SeiK, takie trasy jak Milówka-Lipowska mają swój określony charakter. Ogólnie wygląda to tak - długie podjazdy (czasem pchanie), w dół raczej niewiele i nieczęsto. W drugą stronę 90% w dół i często na ryja. To nie jest xc, raczej enduro-allmountain. Bardzo wiele beskidzkich tras ma taki właśnie charakter. Ja mam na to taki patent: nie szukam ultralekkich ochraniaczy, używam tego, co większość w dh. Na dole przypinam to dwoma rzepami do ramy, kask wieszam na kierownicy (opcja bez plecaka) lub chowam (opcja z plecakiem). Na górze browarek, ochraniacze, kask na siebie i jazda. Te krótkie podjazy (na zjeździe) da się przeżyć. Jeżdżąc na coilerze, który lekki przecież nie jest, te pare gram więcej nie robi różnicy. Tak czy inaczej jest to moim zdaniem wygodniejsze od lekkich ochraniaczy non-stop. Na długich podjazdach wentylacja tych patentów jest fikcją a na ostrych zjazdach ochrona wątpliwa. A jak ja wtedy wyglądam, to mi loto. Gdyby nie "ciężkie" ochraniacze podczas tzw. enduro, to dzisiaj bym już chyba jeździć nie mógł, a tak skończyło się "tylko" na trzech miesiącach "w drutach".
Jest ryzyko, jest zabawa, albo piargi (gleba) albo sława
JumpintheFiRe
Posty: 1011
Rejestracja: 06.06.2004 20:45:00
Lokalizacja: Ruda Śl./Kalwaria Z.
Kontakt:

Post autor: JumpintheFiRe »

sory za ot:

kto byl na romance i rysiance w sobote/niedziele bo widzialem slady?

polecam czerwony szlak z baraniej na glinne i potem do wegierskiej gorki
g3riders.com
http://matash.pinkbike.com/album/Freeride/
Da__FreaK
Posty: 786
Rejestracja: 06.02.2008 06:35:04
Lokalizacja: Szczecin/Przecław/Cisiec
Kontakt:

Post autor: Da__FreaK »

JumpintheFiRe
``polecam czerwony szlak z baraniej na glinne i potem do wegierskiej gorki``
Czerwomny z Baraniej jest zacny :) lubie go :) jedyna wada jest to ze w cholere pchania jest ..ale cos za cos :)
Ostatnim czasy z dziewucha pchalismy rowery na Rysianke z Milowki 4 godziny :) ale to bylo w tygodniu i swiety spokoj na szlaku byl:)A nawiazujac do szlakow Beskidzkich, to w niektorych ( wiekszosci ) przypadkach AM i XC jest tylko pod gore :) Uogolniajac, wole przejechac caly kraj i poszalec w Beskidach, niz u siebie po rowninach jezdzic ..
dhzwierzak
Mozna powiedziec ze dlugosc wpychania roweru pod gorke, jest malo miarodajna w stosunku do dlugosci zjazdu :) pomimo ze droga ma taka sama dlugosc :)
Z Rysianki do Milowki na stacje jest ok 12 km :) A wracajac do ochraniaczy to ja smigam w 661 race-ach i nie narzekam ze za goraco czy cos innego :) czlowiek sie przyzwyczaja i po czasie nie czuje ze ma cos na nogach :)pomimo ze uprawiam enduro ( stab z 888 ) nie lekcewaze gor :)

Steel2
Posty: 3438
Rejestracja: 11.04.2008 13:28:27
Kontakt:

Post autor: Steel2 »

Dawno temu, w zeszłym wieku, była taka nieduża firma nazywająca się JT. Produkowali oni lekkie ochraniacze ( poniżej kolana osłona była wykonana z dość twardego materiału podobnego do skóry a samo kolano było osłonięte plastikiem. Generalnie rozwiązanie było dość popularne i szturmem weszło na rynek ( nie w PL ) ale niestety okazało się, że mało daje i okazało się niewypałem podobnym do Giro Swichblade'a. Ludzie szybko wrócili do ochraniaczy stricte DH jak Dainse czy Roach. Konkludując polecam chociaż rozpatrzenie kupienia ochraniaczy nieźle wentylowanych ( jak choćby Roach FR, których sporadycznie w enduro używam i mimo dość pancernej budowy są nieźle wentylowane.
[url=http://www.weeze.pl/][color=#ff0033][b]weeze.pl[/b][/color][/url]
viejo
Posty: 314
Rejestracja: 22.10.2008 13:52:45
Lokalizacja: najpiekniejsze
Kontakt:

Post autor: viejo »

Steel2 ale sporo jest w Polsce i nie tylko, tras enduro, cholernie kamienistych, gdzie mala gleba potrafi zniszczyc kolano. Jak jestes zmeczony to nie trzeba jechac tempem pucharu swiata, zeby miec glupia krakse.
Wozenie ochraniaczy tylko na zjazdy to jeden sposob, lekkie ochraniacze to drugi. Ja stosowalem pierwszy ale pamietam ile razy zalowalem, ze mi sie nie chcialo na chwile ich zakladac, albo uznawalem ze gorce to nie bieszczady i sie nie przydadza ;/
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość