[Kraków] De Vinci Chilli Pepper + Junior 2006, białe koło
-
- Posty: 2075
- Rejestracja: 08.10.2008 14:49:06
- Kontakt:
LestatBiker rycerze ortalionu to nie jedyni sprawcy. Za kradzieżami (zwłaszcza z piwnic bądź garaży) stoją regularni złodzieje. A rowery chwilowo porzucone padają łupem lumpów... Nie można się na to godzić ale lincz na jednym dresie nic nie da. Przeciętny Kowalski może jedynie mieć oczy dookoła głowy, myśleć realnie i pamiętać w jakim kraju mieszka.
LestatBiker w tym przypadku nie chodzi o "dresów" ...
Gdy tłumaczę ludziom , że roweru nie zostawia się samopas, przypiętego nawet najlepszym zapięciem, to robia wielkie oczy - po raz pierwszy , po raz drugi jak im ktoś rower zajebie....
Podobnych historii słyszę kilka wciągu tygodnia : " z garażu" ," spod sklepu" , " z wózkowni" itd...
Współczuję wszystkim , których spotkała taka "przyjemność". Niestety gro z tych zdarzeń sprowokowali sami poszkodowani.
De Vinci Adama było na tyle charakterystyczne , ze pewnie prędzej czy później wypłynie , czego szczerze mu życzę....
Gdy tłumaczę ludziom , że roweru nie zostawia się samopas, przypiętego nawet najlepszym zapięciem, to robia wielkie oczy - po raz pierwszy , po raz drugi jak im ktoś rower zajebie....
Podobnych historii słyszę kilka wciągu tygodnia : " z garażu" ," spod sklepu" , " z wózkowni" itd...
Współczuję wszystkim , których spotkała taka "przyjemność". Niestety gro z tych zdarzeń sprowokowali sami poszkodowani.
De Vinci Adama było na tyle charakterystyczne , ze pewnie prędzej czy później wypłynie , czego szczerze mu życzę....
ja mowie czego sie dowiedizalem... rower zostal skradziony z zapiecia wiec byc moze nie przez czlowieka ktory sie "tym zajmuje" a co za tym idize moze sie nei znac i nie wiedizec ze rower jest wartosciowy i ze beda go tak ludize szukac.....Arkadikos pisze:Zibi Jak znajomy znajomego to chyba jednak nie o ten rower chodzi. Zresztą zastanów się... skradziony w środę a dzień później już ktoś na nim śmiga i to po drugiej stronie krk ???
a to ze na 2 koncu miasta ktos jezdzi to co.? ja cale miasto przejezdzam w 1h. wiec dlaczego "on" mialby tego nie zrobic w 1 dzien.
Dlatego, że musiałby być skończonym ****** żeby jechać przez miasto na miejscówkę gdzie jest największe prawdopodobieństwo spotkania bikera, czyli osoby teoretycznie kompetentnej, i narażać się na rozpoznanie. Tym bardziej na drugi dzień kiedy informacja dotarła do sporej grupy osób. Chyba że bierzemy pod uwagę to że faktycznie nie wiedział co kradnie. Ale wtedy chyba nie pojechałby do lasku i to jeszcze z kaskiem i zamiarem śmigania.
Wreszcie zostałem dodany do forum więc moge napisac jak to było..
w niedziele 7.06.2009 miałem nieprzyjemność "kolizji" z samochodem.. mianowicie kierowca samochodu najechał mi na przednie koło roweru który lezał na chodniku.. policja orzekła jego wine i z jego ubezpieczenia miałem dostać odszkodowanie..
w ciągu kilku dni umówiłem się na oględziny sprzętu na konkretny termin i 17.06.2009 o 11.30 zgłosiłem się na miejsce.. po 1,5h papierkowej roboty wyszliśmy na zewnątrz by zrobić zdjęcia itp i dosłownie na 5 minut z powrotem weszliśmy do budynku by gość wydał mi dokumenty potwierdzające to wszystko.. dziwnym trafem zaczęło się psuć ksero.. długopis mu nie pisał itp i jakby gość grał na zwłokę by dać komuś więcej czasu.. dosłownie po 5 minutach wyszedłem z powrotem i roweru już nie było a zapięcie było idealnie rozpięte bez naruszenia zamka i zostało na schodach..
kolejna podejrzana sprawa to taka że z ulicy nie widac było roweru więc ktoś musiał wejść specjalnie na teren prywatny ubezpieczalni i zobaczyć rower i profesjonalnym sprzetem go odrazu ukraśc w ciągu 5 minut.. nie bojąc się ludzi którzy tam chodzili.. oczywiście nikt nic nie widział i nie słyszał..
dzieki wszystkim za pomoc w poszukiwaniach.
Pozdrawiam
w niedziele 7.06.2009 miałem nieprzyjemność "kolizji" z samochodem.. mianowicie kierowca samochodu najechał mi na przednie koło roweru który lezał na chodniku.. policja orzekła jego wine i z jego ubezpieczenia miałem dostać odszkodowanie..
w ciągu kilku dni umówiłem się na oględziny sprzętu na konkretny termin i 17.06.2009 o 11.30 zgłosiłem się na miejsce.. po 1,5h papierkowej roboty wyszliśmy na zewnątrz by zrobić zdjęcia itp i dosłownie na 5 minut z powrotem weszliśmy do budynku by gość wydał mi dokumenty potwierdzające to wszystko.. dziwnym trafem zaczęło się psuć ksero.. długopis mu nie pisał itp i jakby gość grał na zwłokę by dać komuś więcej czasu.. dosłownie po 5 minutach wyszedłem z powrotem i roweru już nie było a zapięcie było idealnie rozpięte bez naruszenia zamka i zostało na schodach..
kolejna podejrzana sprawa to taka że z ulicy nie widac było roweru więc ktoś musiał wejść specjalnie na teren prywatny ubezpieczalni i zobaczyć rower i profesjonalnym sprzetem go odrazu ukraśc w ciągu 5 minut.. nie bojąc się ludzi którzy tam chodzili.. oczywiście nikt nic nie widział i nie słyszał..
dzieki wszystkim za pomoc w poszukiwaniach.
Pozdrawiam
[b][i]Naprawdę żyje jedynie ten, kto potrafi ryzykować![/i][/b]
http://waro.pinkbike.com/
http://waro.pinkbike.com/
na całym obszarze jest jedna kamera ktora jest po przeciwnej stronie budynku skierowana w jakieś pola niewiadomo po co.. na policji było zgłoszone w ciągu 20 minut i mają wszystkie numery (ramy itp) + zdjęcia i wszystkie info jakie mogłem im przekazać..
sprawa dziwna bo jak byłem na policji to był też facet któremu okradli samochód tez pod ubezpieczalnią (tylko inną) i scenariusz identyczny jak u mnie..
sprawa dziwna bo jak byłem na policji to był też facet któremu okradli samochód tez pod ubezpieczalnią (tylko inną) i scenariusz identyczny jak u mnie..
[b][i]Naprawdę żyje jedynie ten, kto potrafi ryzykować![/i][/b]
http://waro.pinkbike.com/
http://waro.pinkbike.com/
jeszcze trochę zdjęć starszych i aktualniejszych w ramach przypomnienia
http://waro.pinkbike.com/album/ZKRADZIO ... omber-JRT/
http://waro.pinkbike.com/album/ZKRADZIO ... omber-JRT/
[b][i]Naprawdę żyje jedynie ten, kto potrafi ryzykować![/i][/b]
http://waro.pinkbike.com/
http://waro.pinkbike.com/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości