Szosówka po Krakowie. Gdzie ?
-
- Posty: 1952
- Rejestracja: 04.10.2006 21:33:47
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Szosówka po Krakowie. Gdzie ?
Czesc ,
chcialbym sie zapytac czy ktos w Krk jezdzi na szosówce i gdzie mozna znalesc jakies fajnie , całkiem długie i bezpieczne trasy. Fajnie by było gdyby odległosc była jakos do 100km. I odpadaja wiadomo , wszelkie lasy , bory itd. itp. bo na szosówce to nie dla mnie. Zostaje tylko asfalt.
chcialbym sie zapytac czy ktos w Krk jezdzi na szosówce i gdzie mozna znalesc jakies fajnie , całkiem długie i bezpieczne trasy. Fajnie by było gdyby odległosc była jakos do 100km. I odpadaja wiadomo , wszelkie lasy , bory itd. itp. bo na szosówce to nie dla mnie. Zostaje tylko asfalt.
GG:13430637
http://weeze.pl/ [S] mostek Straitline 2010 28mm
http://weeze.pl/ [S] mostek Straitline 2010 28mm
W samym krakowie nie poszalejesz - a juz napewno nie na 100km;]
Najciekawsze opcje to kierunek Ojcow. Sam z dosiwdaczenia polecam trase Krk --> Ojcow (przez pradnik Korzkiewski) --> Jerzmanowice (przeciac trase Krakow-Olkusz) --> zjechac do Krzeszowic --> uderzyc na Brzoskwinie (przez Nawojowa Gore) --> do Balic (ew.Kryspinow) --> Wola Justowska (ew. przez Las Wolski) --> Krk Centrum. Bita 100ka sie robi.
Rozumiem, ze chcesz na szosie jezdzic "dla kondychy"? Osobiscie sugerowalbym przesiasc sie na treking - bo kondyche tez wzmocnisz, a nie zakatujesz sie na polskich asfaltach. I przy okazji bedziesz mogl spokojnie odbic na pobliskie szutrowe szlaki turystyczne (ktorych na wymienionej przeze mnie trasie jest pelno!).
Bezpieczna tarsa na szose to chyba tylko walami do tynca i spowrotem - chyba, ze wertepy i dziury Ci nie straszne (i Twojej szosowce rowniez).
Najciekawsze opcje to kierunek Ojcow. Sam z dosiwdaczenia polecam trase Krk --> Ojcow (przez pradnik Korzkiewski) --> Jerzmanowice (przeciac trase Krakow-Olkusz) --> zjechac do Krzeszowic --> uderzyc na Brzoskwinie (przez Nawojowa Gore) --> do Balic (ew.Kryspinow) --> Wola Justowska (ew. przez Las Wolski) --> Krk Centrum. Bita 100ka sie robi.
Rozumiem, ze chcesz na szosie jezdzic "dla kondychy"? Osobiscie sugerowalbym przesiasc sie na treking - bo kondyche tez wzmocnisz, a nie zakatujesz sie na polskich asfaltach. I przy okazji bedziesz mogl spokojnie odbic na pobliskie szutrowe szlaki turystyczne (ktorych na wymienionej przeze mnie trasie jest pelno!).
Bezpieczna tarsa na szose to chyba tylko walami do tynca i spowrotem - chyba, ze wertepy i dziury Ci nie straszne (i Twojej szosowce rowniez).
www.feel-free.pl
-
- Posty: 1952
- Rejestracja: 04.10.2006 21:33:47
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
yasiuuu no do Tynca jezdzilem ostatnio , nawet nie jest jakos okropnie no ale na szosówce to niestety czuc kazda , mała dziure co jest czasami okropnie denerwujace. No na szosówce cwicze głownie dla kondycj , ale jak cos to jeszcze mam trenazera w domu z 6-stopniowym oporem na który mogłbym zrobic sporo tych km natomiast monotonia trenazera jest okropna. Taka nuda na nim ze szok. Tyle że wiadomo , wieksze obciazenie na nogi bo trzeba krecic non-stop bo inaczej staniesz wiec tez lepsze efekty. Chyba kiedys sie wybiore do Francij czy Szwajcari.. pierw na mega dh a pozniej na mega rowne , asfaltowe podjazdy.
GG:13430637
http://weeze.pl/ [S] mostek Straitline 2010 28mm
http://weeze.pl/ [S] mostek Straitline 2010 28mm
-
- Posty: 197
- Rejestracja: 18.12.2008 08:31:48
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
-
- Posty: 1952
- Rejestracja: 04.10.2006 21:33:47
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
-
- Posty: 197
- Rejestracja: 18.12.2008 08:31:48
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
na xceku targajac przez srodek miasta do debnickiego i dopiero na waly i do tynca wychodzilo mi lekko ponad poltorej
niestety blat w xc nie pozwala mi na ponad 50km/h ktore mi tu proponujesz xD a jakos watpie zebys zrobil 100 kilometrow w 2 godziny;) no chyba ze caly czas po prostej... albo nie znam twoich mozliwosci 


[url=http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=4575535]SELL[/url]
-
- Posty: 1952
- Rejestracja: 04.10.2006 21:33:47
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
gdzie ja to proponuje ? ;d napisalem ze chodzi mi o zrobienie 50KM (jednostka dlugosci) ;p.kelahcim666 pisze: niestety blat w xc nie pozwala mi na ponad 50km/h ktore mi tu proponujesz
a napisalem gdzies ze zrobie 100km w 2h ? ;dkelahcim666 pisze:a jakos watpie zebys zrobil 100 kilometrow w 2 godziny;)
GG:13430637
http://weeze.pl/ [S] mostek Straitline 2010 28mm
http://weeze.pl/ [S] mostek Straitline 2010 28mm
-
- Posty: 197
- Rejestracja: 18.12.2008 08:31:48
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
-
- Posty: 1952
- Rejestracja: 04.10.2006 21:33:47
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
-
- Posty: 1952
- Rejestracja: 04.10.2006 21:33:47
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Fujibiker a niemozliwa jest ta predkosc ? naprawde jak nie wieje wiatr i nogi w idealnej formie i mozna zrobic. Ciezko ale da sie po drugie Ty mowisz o XC a na szosie to jade cały czas po asfalcie i to jednak zupelnie co innego. Ja akurat jezdze na jak najciezszym przełozeniu zeby było jak najawieksze obciazenie na nogi.
GG:13430637
http://weeze.pl/ [S] mostek Straitline 2010 28mm
http://weeze.pl/ [S] mostek Straitline 2010 28mm
Fujibiker Dla przykladu, ze da sie zrobic dobry czas; Z krakowa do Trzebini (lasami) jade ponizej 1h30min... na XC. A dystans jest ok 55km.
Wiec Twoj kolega musial miec "pod wiatr", albo sporo pod gore.
Na szosowce ten odcinek Krk-Trzebinia jest do zrobienia w godzine z "palcem w d***". A jest troche zjazdow i podjazdow (oczywiscie mowie teraz o asfalcie).
Tak czy siak, jesli Zaborowski1 chcesz robic kondycje, to ja bym sie zastanowil nad przelajowka, badz XC. Przede wszystkim wzmocnisz rowniez rece - a na szosie dodatkowo zmeczysz plecy, co moze byc nieprzyjemne na dluzsza mete.
Ja wybralem opcje XC + slick, z czego blaty mam 26/36/46 i srednia predkosc na opisanej przeze mnie trasie utrzymuje sie w przedziale 29-31km/h - czyli ponad przecietnie (jak na mozliwosci starego, ciezkiego roweru)
I nie bola mnie rece, bo mam stare RST, ktore pracuje nawet kiedy nie musi:P
EDIT:
aha! zapomnialem;-) Rezygnujesz z trenazera BO JEST NUDNY. Wiec jak chcesz naprawde wzmocnic kondyche, wypocic sie jak na saunie i czuc ze zyjesz - to polecam Cycling/Spinning. Od dluzszego czasu na to uczeszczam i zastanawiam sie nad kursem instruktorskim. I widze, jak mi "power" rosnie jak grzyby po deszczu.
Jak jestes na treningu, ze "swoja paczka" to jest naprawde fajnie i smiesznie. Lipa jak sa same babcie. Ostatnio stawiam na sporty aerobowe i dla przykladu - w 45min treningu jestem w stanie spalic 1000 - 1100kcal. A przy treningu w plenerze, na ten sam wynik potrzebuje ok 2h. Dlatego, ze w "plenerze" przy zjazdach mozna odpoczac. A na Cyclingu/Spinningu przerwy nie ma wogole.
Tak abstrachujac, jak by padal deszcz - na cyclingu nie pada;-)
Wiec Twoj kolega musial miec "pod wiatr", albo sporo pod gore.
Na szosowce ten odcinek Krk-Trzebinia jest do zrobienia w godzine z "palcem w d***". A jest troche zjazdow i podjazdow (oczywiscie mowie teraz o asfalcie).
Tak czy siak, jesli Zaborowski1 chcesz robic kondycje, to ja bym sie zastanowil nad przelajowka, badz XC. Przede wszystkim wzmocnisz rowniez rece - a na szosie dodatkowo zmeczysz plecy, co moze byc nieprzyjemne na dluzsza mete.
Ja wybralem opcje XC + slick, z czego blaty mam 26/36/46 i srednia predkosc na opisanej przeze mnie trasie utrzymuje sie w przedziale 29-31km/h - czyli ponad przecietnie (jak na mozliwosci starego, ciezkiego roweru)

EDIT:
aha! zapomnialem;-) Rezygnujesz z trenazera BO JEST NUDNY. Wiec jak chcesz naprawde wzmocnic kondyche, wypocic sie jak na saunie i czuc ze zyjesz - to polecam Cycling/Spinning. Od dluzszego czasu na to uczeszczam i zastanawiam sie nad kursem instruktorskim. I widze, jak mi "power" rosnie jak grzyby po deszczu.
Jak jestes na treningu, ze "swoja paczka" to jest naprawde fajnie i smiesznie. Lipa jak sa same babcie. Ostatnio stawiam na sporty aerobowe i dla przykladu - w 45min treningu jestem w stanie spalic 1000 - 1100kcal. A przy treningu w plenerze, na ten sam wynik potrzebuje ok 2h. Dlatego, ze w "plenerze" przy zjazdach mozna odpoczac. A na Cyclingu/Spinningu przerwy nie ma wogole.
Tak abstrachujac, jak by padal deszcz - na cyclingu nie pada;-)
-
- Posty: 1952
- Rejestracja: 04.10.2006 21:33:47
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
yasiuuu
wiesz co , z trenzera i tak raczej nie zrezygnuje bo głownie uzywam go na zawodach podczas rozgrzewki przed zawodami , ale czasami tez w domu. Taki 40 minutowa jazda na trenazerze na poziomie 3-4/7 a ostatnie 5min na 6-7 daje naprawde ostro i pod koniec leje sie tak jak bys wyszedł z basenu. Wlasnie z szosówka mam ten problem z plecami bo naprawde po parunastu km silnie mnie bola i musze co jakis czas sie prostowac zeby je rozprezyc. Zobaczymy co bedzie dalej. Obecnie jezdze poczatkowo na w miare płaskich drogach a ostatnie km. zazwyczaj robie w miare ciezkimi podjazdami. Ostatnio cwiczyłem podjazd w krk na ul. Wodociagowej . Jedna z bardziej pionowych ulic w miescie , ok.1,5-2km podjazdu wiec po ostrym tempie płaskiego asfaltu potrafi zmeczyc. Odrazu po tym podjezdzie "wdrapuje" sie na kopiec pod który tez trzeba podjechac. Ogólnie wyrabiam w sumie tylko nogi , ale mam nadzieje ze bd szybkie efekty.
wiesz co , z trenzera i tak raczej nie zrezygnuje bo głownie uzywam go na zawodach podczas rozgrzewki przed zawodami , ale czasami tez w domu. Taki 40 minutowa jazda na trenazerze na poziomie 3-4/7 a ostatnie 5min na 6-7 daje naprawde ostro i pod koniec leje sie tak jak bys wyszedł z basenu. Wlasnie z szosówka mam ten problem z plecami bo naprawde po parunastu km silnie mnie bola i musze co jakis czas sie prostowac zeby je rozprezyc. Zobaczymy co bedzie dalej. Obecnie jezdze poczatkowo na w miare płaskich drogach a ostatnie km. zazwyczaj robie w miare ciezkimi podjazdami. Ostatnio cwiczyłem podjazd w krk na ul. Wodociagowej . Jedna z bardziej pionowych ulic w miescie , ok.1,5-2km podjazdu wiec po ostrym tempie płaskiego asfaltu potrafi zmeczyc. Odrazu po tym podjezdzie "wdrapuje" sie na kopiec pod który tez trzeba podjechac. Ogólnie wyrabiam w sumie tylko nogi , ale mam nadzieje ze bd szybkie efekty.
GG:13430637
http://weeze.pl/ [S] mostek Straitline 2010 28mm
http://weeze.pl/ [S] mostek Straitline 2010 28mm
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość