Duro FR20 - opinie
-
- Posty: 206
- Rejestracja: 01.09.2007 11:39:53
- Lokalizacja: okolice Tarnowa
- Kontakt:
Duro FR20 - opinie
Witam.
Miał ktoś styczność z tym amorkiem? Opłaca się dołorzyć i kupić Duroluxa, czy jednak różnice są niewielkie między tymi widłami. Proszę o odpowiedzi osób, które jeździły na jednym i drugim i nie pisać komętarzy typu "kup pike'a"
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam.
Miał ktoś styczność z tym amorkiem? Opłaca się dołorzyć i kupić Duroluxa, czy jednak różnice są niewielkie między tymi widłami. Proszę o odpowiedzi osób, które jeździły na jednym i drugim i nie pisać komętarzy typu "kup pike'a"
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam.
Do pozostałych forumowiczów. Jeśli ktoś się o coś pyta to uwzględnijcie jego prośbę i nie wciskajcie na siłę inne! Niektórzy już mają dosyć słuchania (w tym wypadku czytania), ze lepszy będzie RS Pike, bo jest fajnie pracuje, bo coś tam, bo coś tam.radzik1259 pisze:Proszę o odpowiedzi osób, które jeździły na jednym i drugim i nie pisać komętarzy typu "kup pike'a"
radzik1259 ja jedynie widziałem filmik jak durolux pracuje i powiem, ze dosyć fajnie

Też chętnie chciałbym wiedzieć coś o tych amorkach

Opłaca się kupić słownik...
A co do Duro to z tego co się orientuję to w środku i tak jest to samo, więc rewelacji sie nie spodziewaj. Będzie sztywniejszy, może się nie rozlwci tak szybko, ale na tym koniec. Duroluxa to właściwie nikt nie zna, jak sam zauważyłeś każdy woli Pike'a, bo sprawdzony i dobry, a jak działa Durolux to trudno się nawet domyślać. Znamienne jest to,że w niewielu rowerach jest on fabrycznie montowany.
A co do Duro to z tego co się orientuję to w środku i tak jest to samo, więc rewelacji sie nie spodziewaj. Będzie sztywniejszy, może się nie rozlwci tak szybko, ale na tym koniec. Duroluxa to właściwie nikt nie zna, jak sam zauważyłeś każdy woli Pike'a, bo sprawdzony i dobry, a jak działa Durolux to trudno się nawet domyślać. Znamienne jest to,że w niewielu rowerach jest on fabrycznie montowany.
Znajomy go posiada, z ciekawości zapytałem go jak to pracuje. Mówił, że bardzo dobrze, wybiera elegancko i mocny, od razu mówię, że nie jest to jakiś amator który przerzucił się z rst lunch na duroluxa, tylko miał za sobą już wiele różnych amortyzatorów i sprzętu również nie oszczędzał, pracuje lepiej od drop offa i jest mocniejszy, a w swojej kartotece ma już połamanego drop offa IV i drop offa triple.
Z tego co pokazuje ten film to pracuje dosyć fajne
http://www.youtube.com/watch?v=XinHu6yuiwE
Ciekawe, ile waży facet który go testuje.

http://www.youtube.com/watch?v=XinHu6yuiwE
Ciekawe, ile waży facet który go testuje.
Tak, na pewno lepszy niż 66 i Totem razem wzięte. Gdzieś to już słyszałem... hmmm... czy nie przypadkiem w odniesieniu o tuningowanych Duraczy? Pytanie jeszcze od którego, bo 66stka występuje z różnymi tłumikami, niektóre miały nieszczęsną sprężynę powietrzna jak w Drop Offach i pracowały dobrze tylo jak trafiło się dobrze z wagą, dopompowanie sprawiało, ze amor robił się "tępy".
http://bikeboard.pl/index.php?d=sprzet&g=14&art=3272
Jest test i jest opinia użytkownika... Jeli ktoś nie jest fanatykiem megaczułowsi to powinien być z tego teoretycznie zadowolony. Niedoróby jakościowe takie jak opisuje gość w komentarzu to łatwo ogarnąć we własnym zakresie, choć niewątpliwie za dobrze nie świadczą o jak by nie patrzeć amortyzartorze ze średniej półki. Na tym poziomie ja przynajmniej nie oczekuję jakiejś oszałamiającej pracy, zle jak coś trzeszczy i strzela to źle, chociaż oczywiscie jesli jest to jakiś drobiazg z którym łatwo sobie poradzić to mozna na to przymknąć oko.
Co do D-O to przecież to jest najtańszy tego typu szpej w ofercie Marcoka... Równowaznik Duro, tyle że jednak trochę bardziej wytrzymały, co nie znaczy że pancerny, w ten sposób to można udowodnić wyższość każdej marki nad każdą.
Warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz - nawet do 10-letnich Marcoków można kupić uszczelki i takie tam. Jeśli chodzi o Suntoura to zapomnij. Oszczędność jest na początku, ale jak przyjdzie do serwisowania to "w plecy", warto takie rzeczy wziać pod uwagę zanim się podejmie decyzję, zwłaszcza w przypadku amora na powietrze nieszczelność spowodować może wyłączenie go z użytku.
Na pewno Durolux to nie jest taka tandeta jak zwykłe Duro, na pewno swoje podziała, trudno jednak powiedzieć jak to konkretnie pracuje. Jest ta recenzja, jest też stwierdzenie kolegi, że chodzi lepiej niż Marcok 66, pomijając moje lekkie uszczypliwości i całą "poprawkę" jaką sugeruję wziąć na hurraoptymizm to na pewno jest sprzęt lepszy od zwykłego Duraka. Na filmie widać,że wykorzystuje płynnie cały skok, w przypadku Duro to zależy jak się go skalibruje, ale na ogół działa fajnie gdzies tak do połowy swojego nominalnego skoku.
Z tajwańskich wynalazków sugerowałbym jednak rozkminić RST Super Storma, oczywiscie ma wszystkie te same "przypadłosci serwisowe" co Suntour, ale w odróżnieniu od Suntoura jest naprawdę tani.
http://bikeboard.pl/index.php?d=sprzet&g=14&art=3272
Jest test i jest opinia użytkownika... Jeli ktoś nie jest fanatykiem megaczułowsi to powinien być z tego teoretycznie zadowolony. Niedoróby jakościowe takie jak opisuje gość w komentarzu to łatwo ogarnąć we własnym zakresie, choć niewątpliwie za dobrze nie świadczą o jak by nie patrzeć amortyzartorze ze średniej półki. Na tym poziomie ja przynajmniej nie oczekuję jakiejś oszałamiającej pracy, zle jak coś trzeszczy i strzela to źle, chociaż oczywiscie jesli jest to jakiś drobiazg z którym łatwo sobie poradzić to mozna na to przymknąć oko.
Co do D-O to przecież to jest najtańszy tego typu szpej w ofercie Marcoka... Równowaznik Duro, tyle że jednak trochę bardziej wytrzymały, co nie znaczy że pancerny, w ten sposób to można udowodnić wyższość każdej marki nad każdą.
Warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz - nawet do 10-letnich Marcoków można kupić uszczelki i takie tam. Jeśli chodzi o Suntoura to zapomnij. Oszczędność jest na początku, ale jak przyjdzie do serwisowania to "w plecy", warto takie rzeczy wziać pod uwagę zanim się podejmie decyzję, zwłaszcza w przypadku amora na powietrze nieszczelność spowodować może wyłączenie go z użytku.
Na pewno Durolux to nie jest taka tandeta jak zwykłe Duro, na pewno swoje podziała, trudno jednak powiedzieć jak to konkretnie pracuje. Jest ta recenzja, jest też stwierdzenie kolegi, że chodzi lepiej niż Marcok 66, pomijając moje lekkie uszczypliwości i całą "poprawkę" jaką sugeruję wziąć na hurraoptymizm to na pewno jest sprzęt lepszy od zwykłego Duraka. Na filmie widać,że wykorzystuje płynnie cały skok, w przypadku Duro to zależy jak się go skalibruje, ale na ogół działa fajnie gdzies tak do połowy swojego nominalnego skoku.
Z tajwańskich wynalazków sugerowałbym jednak rozkminić RST Super Storma, oczywiscie ma wszystkie te same "przypadłosci serwisowe" co Suntour, ale w odróżnieniu od Suntoura jest naprawdę tani.
-
- Posty: 5216
- Rejestracja: 20.08.2007 19:25:20
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Pytanie dotyczyło jednak porównania z Duro, co do 66 to własnie po to przytaczałem przykłady porównywania przelanych zwykłych Duraczy z Marcokami. Mało takich tekstów nie było swego czasu, a Duro jakie jest to wiadomo... Wracając do kwestii porównania Duracz może chodzić dobrze tylko w wąskim zakresie, ten jak widać płynnie wykorzystuje prawie cały skok. Nie czyni to z tego amora wymiatacza, ale jako że założyciel wątku innych uginaczy w ogóle nie bierze pod uwagę to przyznać należy, że lux lepszy. Jakie są powody dla których nie chce nic innego to jest jego sprawa, moze ma jakieś dobre ceny, nie wiem, jego sprawa.
Siema;) Ja mialem duro fr20 2008 przez 3miesiace. Pracowal bardzo fajnie, porownywalnie do pike'a tylko troche twardszy. Praca byla spoko, wygladal tez fajnie, nawet dosc pancernie. Niestety taki nie byl:( Po niedolocie na dircie sterowka "odjechala"(co moze nie jest takie bardzo dziwne bo troche po dupie niestety dostal;/) ale to nie najwiekszy problem. Najgrsze bylo to, ze od niczego, po ladowaniu(delikatnie na przod, ale miekko, nie dobil) malutkiego gapa(ok 5m w dal, ale ledwo z 1m nad ziemia, mieciutkie ladowanie) rozdupcylo sie tlumienie. Zaczal lac, a regulacja nic nie zmieniala jego pracy, odbijal jak szalony:P Po tych wszystkich doswiadczeniach go sprzedalem i teraz ujezdzam juz 4miesiac rst storma 2008. Praca gorsza ale powinien wytrzymac wiecej:)
www.szok.it - wchodzić, czytać, komentować i dać sie zaszokować!
-
- Posty: 2842
- Rejestracja: 13.09.2008 23:34:02
- Lokalizacja: Kraków/Ostrzeszów
- Kontakt:
Bo na amorach to się jeździ a nie ogląda filmy. Jak wybiera małe nierównosci to żaden film nie pokaże, tam widać tylko, że jak dostanie duzego "strzała" to się ugina mocno. To dobrze, ale to nie jest wszystko co wypadałoby wiedzieć.Ciekawe jest to, że ludzie piszą, że amor muli, jest mało czuły itp. a film pokazuje, że jest wręcz przeciwnie
-
- Posty: 458
- Rejestracja: 12.10.2004 18:05:36
- Lokalizacja: Świdnica
- Kontakt:
Miałem Duro FR20 i powiem szczerze że pozytywnie się zdziwiłem. Posiadałem juz wcześniej Pike, 66vf, 66rc itp... Także mam porównanie..
Amortyzator po lekkim "tuningu" chodził lepiej od boxxa world cup 09.. !
Wykorzystywał cały skok a przy tym nie dobijał. Według mnie za te pieniądze nie ma się co zastanawiać nad zakupem.. Jesli ktoś nie ma na drogi amortyzator a chce mieć coś mocnego w dogodnej cenie to naprawdę POLECAM!
Amortyzator po lekkim "tuningu" chodził lepiej od boxxa world cup 09.. !

Wykorzystywał cały skok a przy tym nie dobijał. Według mnie za te pieniądze nie ma się co zastanawiać nad zakupem.. Jesli ktoś nie ma na drogi amortyzator a chce mieć coś mocnego w dogodnej cenie to naprawdę POLECAM!
-
- Posty: 458
- Rejestracja: 12.10.2004 18:05:36
- Lokalizacja: Świdnica
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości