Jak straciliście rowery??
-
- Posty: 653
- Rejestracja: 06.07.2004 11:26:38
- Lokalizacja: kóre naprawde złą sławą owiane jest. Skawina
- Kontakt:
Jak straciliście rowery??
Pytanie niejest głupie. Czy zajebały wam dresy z piwnicy czy moze wypłacili tube i sciagli perfidnie z bika. Ile rowerów znika z domów a ile z piwnic, ile głupio jest traconych z przed sklepu(jak bym tak omał nie stracił), moze z bagaznika samochodu. Bardziej chodzi mi o to czy częściej rowery sa kradzione z np piwnicy czy może częsciej zabierane przy użyciu siły(tzn biker+ kupa dresoow= brak bika)??????????????
Haro Nyquist...R24.....http://forum.bikeaction.pl/album_page.php?pic_id=1874
Ja swoje rowery sprzedaje :D Nie jestem w stanie sbie wyobrazic jak ludzie moga tzrymac rower gdzies w piwnicy, schowku, garazu. Do sklepu jak wchodze to z rwerem. Chjuj ze sklep maly. Kiedys wpadlem kupic picie,a le sklep byl zastawiony tak ze rwrer postawilem w przejsciu. Babka sie popatrzyla krzywo, jakis dziadek sie bulwersowal ze nie omze wejsc no ale lekko mowiac mam to w dupie :) W nawet najmniej szym mieszkanku powinno sie znalezc miejsce na rower. Nawet na scianie gdzies. ale nie zeby tzrymac go w garazu czy cos. Marcoch z Krakowa pozbyl sie juz w ten sposob Aganga i teraz ostatnio Gianta ATX DH... Tylko ATXa nie wiem jak, ale pewne podobine :/
gg: 3212274
[S]: JuniorT'03 QR20+koło S-Type/Quando+mostek MARZOCCHI+kieraSPECIALIZED
[S]: JuniorT'03 QR20+koło S-Type/Quando+mostek MARZOCCHI+kieraSPECIALIZED
jak bylem maly mialem zajebistego bmxa stal zawsze w pokoju do czasu az moja mlodsza siostra nie jebnela sie o srobe jak raczkowala i stary sie wkurwil i wystawil go na jeden dzien do schowka na nastepny dzien roweru nie bylo ;/
potem dostalem zajebista kolazowke pojechal;ismy z ziomamy sie pobawic w malpim gaju i byly takie stydnie dla zolniezy ze sie przechodzilo podziemia i wychodzilo 2 ga studnia oczywiscie rowery zostawilismy na powieszchni jak wylazlem mojego roweru nie bylo
ale to bylo jak bylem maly jakies 16 15 lat mialem.
pozniej dostalem jakis pseldo goral chcialio mnie sciagnac kilku drrechow na filtrach taka dzielnica w wawie ale mowie rower lub ja no i jednego najebalem potem juz byla kupa gapiow takze dali spokoj
teraz tez laze z rowerem wszedzie jestem uzbrojony takze mam zlodzieji i napady gdzies
pozdro
potem dostalem zajebista kolazowke pojechal;ismy z ziomamy sie pobawic w malpim gaju i byly takie stydnie dla zolniezy ze sie przechodzilo podziemia i wychodzilo 2 ga studnia oczywiscie rowery zostawilismy na powieszchni jak wylazlem mojego roweru nie bylo
ale to bylo jak bylem maly jakies 16 15 lat mialem.
pozniej dostalem jakis pseldo goral chcialio mnie sciagnac kilku drrechow na filtrach taka dzielnica w wawie ale mowie rower lub ja no i jednego najebalem potem juz byla kupa gapiow takze dali spokoj
teraz tez laze z rowerem wszedzie jestem uzbrojony takze mam zlodzieji i napady gdzies
pozdro
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=359651
biker - co do twojego podejscia to ja cie rozumiem chyba nikt w wawie tak przejebane nie ma :p "ile ten rower jest wart" "nie wiem ja nie z warszawy" muahaha :D
mnie kilka razy probowali sciagnac, kilka razy sie czaili i sie nei udalo
wujka raz sciagneli a raz z klatki schodowej zajebali... to tyle
mnie kilka razy probowali sciagnac, kilka razy sie czaili i sie nei udalo
wujka raz sciagneli a raz z klatki schodowej zajebali... to tyle
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
Dress tez człowiek
Miałem spoxik zdazenie:
szedłem z qmplem se hodniczkiem spokojnie gadajac i wtedy jakies 2 wiejskie fagasy(pierwszy raz widze)podeszli do nas i ładnym tonem jeden z tych "kafaruf"powiedział zebym zszedł z roweru-wywiazała sie kłutnia nieopodal stała grupka dressów!!jeden z nich podszedł i zapytał tych 2 panuw w czym jest problem kołek odpowiedział idostał gonga-zamknoł dupe i zwinoł majdan-a bohater dress odszedł nic nie muwiac.Brawo Dresie!!!!!!!!!!!:P
szedłem z qmplem se hodniczkiem spokojnie gadajac i wtedy jakies 2 wiejskie fagasy(pierwszy raz widze)podeszli do nas i ładnym tonem jeden z tych "kafaruf"powiedział zebym zszedł z roweru-wywiazała sie kłutnia nieopodal stała grupka dressów!!jeden z nich podszedł i zapytał tych 2 panuw w czym jest problem kołek odpowiedział idostał gonga-zamknoł dupe i zwinoł majdan-a bohater dress odszedł nic nie muwiac.Brawo Dresie!!!!!!!!!!!:P
To chyba jedyny porzadny dres :P
Kumplowi raz pozyczylem rower bo jechal do monopola po browar to go wziol i wprowadzil do srodka i go prawie wyjebali z tym moim bikiem ale na szczescie sprzedali szybko piwko i ładnie wyprosili :)))
Mi bajka nikt nie zajebal na szczescie ale mojemu staremu spod okna ukradli wigry 3 mojej siory :P ale to bylo kilka ladnych lat temu...
Kumplowi raz pozyczylem rower bo jechal do monopola po browar to go wziol i wprowadzil do srodka i go prawie wyjebali z tym moim bikiem ale na szczescie sprzedali szybko piwko i ładnie wyprosili :)))
Mi bajka nikt nie zajebal na szczescie ale mojemu staremu spod okna ukradli wigry 3 mojej siory :P ale to bylo kilka ladnych lat temu...
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=421713
gg: 934712
gg: 934712
Pytanie nie jest głupie. Ktoś kto przeczyta te posty nie popełni błędu. Ja zostawiłem swój bez opieki święcie przekonany, że w Myślenicach podczas PP nic mu nie grozi. Rower stał w domku tuż przy mecie. Wszedł tam niejaki Michał Stajuda i wyniósł rower, który spłacałem przez 2 lata (24*800 zeta). Ostatnią ratę wpłaciłem jak już go nie miałem więc domyślcie się jaka była deprecha.
-
- Posty: 22
- Rejestracja: 01.07.2004 22:59:51
- Lokalizacja: Wawa
- Kontakt:
2 lata temu w wakacje podczas remontu mojej kamienicy pewnie robole zajebali mi bike'a z piwnicy, na szczęście słabego..Zza pancernych drzwii..nie wiem, jak oni to zrobili, ale w sumie ich podziwiam, bo musieli sie natrudzić..
Uważajcie na roboli i remonty kamienic, czy bloków..Jak się zwijają, to nie tylko sprzątają po sobie, ale i po innych..hehe
Teraz mam rower w swoim pokoju, a bez kosy i gazu sie nie ruszam..Tak na wszelki wypadek, jak ktoś by chciał sie przejechać,to bedzie mial jazde ostrą (-:
Stara Ochota, Filtry Rulez !! hehe
Tak przy okazji, nie zostawiajcie rowerów nawet przypiętych na Ochocie, bo kręcą się tu typki z przecinakami nawet do gruubych łańcuchów..Pozdro
Uważajcie na roboli i remonty kamienic, czy bloków..Jak się zwijają, to nie tylko sprzątają po sobie, ale i po innych..hehe
Teraz mam rower w swoim pokoju, a bez kosy i gazu sie nie ruszam..Tak na wszelki wypadek, jak ktoś by chciał sie przejechać,to bedzie mial jazde ostrą (-:
Stara Ochota, Filtry Rulez !! hehe
Tak przy okazji, nie zostawiajcie rowerów nawet przypiętych na Ochocie, bo kręcą się tu typki z przecinakami nawet do gruubych łańcuchów..Pozdro
-
- Posty: 653
- Rejestracja: 06.07.2004 11:26:38
- Lokalizacja: kóre naprawde złą sławą owiane jest. Skawina
- Kontakt:
Panowie jak wam bedą kraść rowery np dresy to przygotujcie sie na ostrą jazdę, bo mi kumple radzili jak wyciągasz nóz to tak żeby zabić(sic!) A co goście są zaprawieni w bojach(moi kumple i dresy). Ale czy warto tracić zdrowie i życie dla bika, hmmmmmmmmm tylko po co żyć bez bika.
Rowerków nie zostawiajcie nawet na chwile, full face to dobra broń, chwytaz za szczeka o w głowę, atak i dobitka, jak zaczniecie naperdalac dresa to nie przestawajcie, qmpel dał sie nabrac bo dress mówi 'spoko spoko" a potem od tyłu w plecy go buch z buta. Zawsze sie 2 razy zastanówcie czy zaczynac bitkę bo potem nie ma odwrotu, jest tylko jazda, może nawet przez pół zycia jak wyczają wasze miejsce zamieszkania. Ale i tak mówie zawsze jabac dresooow,.
Rowerków nie zostawiajcie nawet na chwile, full face to dobra broń, chwytaz za szczeka o w głowę, atak i dobitka, jak zaczniecie naperdalac dresa to nie przestawajcie, qmpel dał sie nabrac bo dress mówi 'spoko spoko" a potem od tyłu w plecy go buch z buta. Zawsze sie 2 razy zastanówcie czy zaczynac bitkę bo potem nie ma odwrotu, jest tylko jazda, może nawet przez pół zycia jak wyczają wasze miejsce zamieszkania. Ale i tak mówie zawsze jabac dresooow,.
Haro Nyquist...R24.....http://forum.bikeaction.pl/album_page.php?pic_id=1874
yo yo yo !!!
wiecie co zrobiłęm?!?!?! po pierwsze wzialem stary lańcuch (od starego bika)... pzrypiałem go do zatyczki od keiry i jak jakiś delikfent podejdzie to nei recze za siebie....(próbowalem jebać tym łańcuchem z kiery po żywupłocie ... aj peirnicze co sie tało z zywopłotemm, nei chialbym czymś takim dostać w dłoffke...) ale kiera ciężka i się tłucze ten lańcuch podczas jazdy... heheh to jest raz po drugie było już kilk kolesi którz "chieli si.ę pzreejchać" na moim rowereczku.. alo to eni byle jaki bike wiec nei che go stracić... wiecie hfx-9,dx-32,dm-24 ,dragstar itd... i oni (dresy) kjak się chiały pzrejechac łapały zam siodełko ale sie nei dawalem za każdym razem sie jakoś upiekłąo.. to policja w pobliżu to coś.. wie c jak wróciłęm do domu po takim zdarzeniu sie wkórwiem i zrobiuęm tak zeby eni łapoali za siodło jak jade.... heheh wjenałem kilka gwoźdźi pod siodło tak ze jak tos złapie to bedzie musiaeł jieć raczej szytą tęke... tylko jesden PROBLEM jak niechąco spadne nein na siodelko np po skoku tylko na opone to sciaga miedzy siodło a opone nie? ghozrej jak właśnei wtedy jajca tam wciągni to moze troche boleć... wiec musze uważać...
Balet on da bike
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości