Mycie roweru pod ciśnieniem?

B.Z.
Posty: 1467
Rejestracja: 21.10.2007 09:24:08
Kontakt:

Post autor: B.Z. »

Nie no, pewnie ma to WD dla dekoracji, zamiast kwiatka w wazoniku... Albo używa na komary, rozpyla w powietrzu i się nie zlatują w takiej ilości... :wink:

Co do występowania dużych sił w rowerach grawitacyjnych - po pierwsze nie rzecz w siłach tylko w wibracjach. Siłę statyczną to mozna przyłożyć dowolną do dowolnej śruby dowolnie poluzowanej i prędzej zerwiesz śrubę niż spowodujesz jej przekręcenie się o milimetr. Problemem są takie wibracje jakie występują w napędzie samochodu a nie takie rzeczy jak w rowerze.

Poza tym sama wartość siły to jedno, a jej wektor to drugie. Wiekszosc połączeń w zawieszeniach rowerowych jest zrobiona tak,że nie obciąza śrub bezpośrednio. Wszelkie ośki w zawieszeniu to biorą siły na siebie, śruby utrzymują je tylko we właściwym miejsu, cos takiego nie odkręci się pod wpływem pracy zawieszenia, bo obciążenia idą pod katem prostym a nie równolegle do śrub. Nawet oś koła bardzo często trzyma się na pręciku o średnicy 3mm, który można zgiąć/złamać w rękach, wszystko dlatego, że to oś przenosi siły a nie ten pręt, pręcik trzyma tylko haki, zeby się nie rozjechały. to jest zresztą także dowód na to, jak relatywnie male jest eyzyko samoistnego odkręcenia się czegokolwiek, takie mimośrody to by się notorycznie odpinały... Gwint psiknięty WD 40 nie daje się odkręcić palcami, trzyma sie całkiem mocno.

Zadbany rower powiadasz - no własnie, jeden dba tak,że polewa wodą pod ciśnieniem, drugi rozbiera co miesiac rower do ostatniej śrubki i go składa (od zbyt częstego rozbierania śruby tym bardziej dostają luzów na gwintach, no i faktycznie, jak wtedy pryśniesz to mogą dsię dziać cuda), a trzeci pryśnie WD i po sprawie. Nie wiem czym jeździsz, ale ja gdybym miał nawet raz na kwartóał rozbierać cały tył mojej ramy to bym ją oddał do skupu surowców wtórnych. Rower jest po to żeby nim jeździc, a nie żeby go ciągle naprawiać. Zdaje sobie sprawę, że niektórzy mają inne podejście do tematu, dziwię się jednak,że upodobal sobie akurat rowery. Naprawiać sla przyjemności można rózne rzeczy, nie koniecznie tak drogie, no, ale jak ktoś koniecznie musi...

Poza tym wytłumacz mi jedna rzecz - powiedzmy że masz rację, występujące siły są ogromne, dlaczego zatem mimo ustawicznego pryskania osi obrotu w zawieszeniu w trzech różnych rowerach do tej pory nic mi się jeszcze samo nie odkręciło?
Schodek
Posty: 3217
Rejestracja: 28.09.2005 08:16:56
Lokalizacja: Katmandu
Kontakt:

Post autor: Schodek »

B.Z.nie wiem czemu Tobie....może masz zapieczone śruby albo tak mocno dokręcone i zapieczone a może nie ciśniesz ostro a może masz klej na gwintach a może ....

jak chcesz to psikaj wd40 ile masz ochoty ;) w końcu mechanik Sama ma w swoim arsenale to znaczy że musi byc idealny ;) może czyści tym łańcuch( nim go nasmaruje odpowiednim specyfikiem) bo idealnie PENETRUJE - wnika !!

Ciekaw jestem czy śruby w sztycy i w zacisku siodła psiknięte wd dobrze się trzymają i nie łapią same luzu ?? może mały test - popsikaj wszystkie śrubki w maszynie wd i wyskocz na tydzień w góry...tylko polataj piecem po korzeniach a nie piwko pod wyciągiem...na obozach mamy non stop dzieciaki z pogubionymi śrubami a jak przejdziesz trase to znajdziesz elementy pogubione z poprzednich lat...

siły plus wibracje wystarczą aby oski w kołach były inne niż w xc,ciekawe czemu w amorach zjazdowych ( nie tylko) masz oski skrecane w kołach >??? a nie szpilki xc ?? czemu rowery grawitacyjne masy mają jak 2 rowery xc >?? czy chodzi tylko o wibracje ?? czy może też o siły i przeciażenia jakie występuja w trakcie agresywnej jazdy ??

Pozdrawiam na wylocie...
http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
B.Z.
Posty: 1467
Rejestracja: 21.10.2007 09:24:08
Kontakt:

Post autor: B.Z. »

B.Z.nie wiem czemu Tobie....może masz zapieczone śruby albo tak mocno dokręcone i zapieczone a może nie ciśniesz ostro a może masz klej na gwintach a może ....
Nie ma nic z rzeczy o których piszesz. Wszystko jest bez kleju, nic nie jest zapieczone, wiem na pewno, bo niedawno wymieniałem łożyska, jest po prostu mocno dokręcone i tyle. To jest właśnie szukanie potwierdzenia na teorię w którą się wierzy, a której zaprzeczają fakty. No, ale jak fakty świadczą przeciwko teorii to tym gorzej dla faktów... Cisnąć to nie wiem jak cisnę, może słabo, faktem jest, że ramę musiałem dać do spawania bo pękła. Może lepiej powiedzieć, że się samemu nie ma przekonania do WD40 a nie upierać się, że na pewno w czasie jazdy rozkręci się cały rower...

Ciekaw jestem czy śruby w sztycy i w zacisku siodła psiknięte wd dobrze się trzymają i nie łapią same luzu ?? może mały test - popsikaj wszystkie śrubki w maszynie wd i wyskocz na tydzień w góry.
A po co mam to pryskać? Pryskam to, co się syfi i co trzeszczy penetrujący płyn wszystko czyści bez rozbierania. Nie mam potrzeby czyszczenia zacisku sztycy i nie zamierzam tego robic, chyba ze mi się śruba zapiecze...

Schodek pisze:siły plus wibracje wystarczą aby oski w kołach były inne niż w xc,ciekawe czemu w amorach zjazdowych ( nie tylko) masz oski skrecane w kołach >???
Dla uzyskania większej sztywnosci, a nie dlatego, że zatrzask się odepnie. Jak jest dobry i dobrze zapięty to się nie odepnie. Sam mam z tyłu koło na zatrzask, co prawda raczej z konieczności niż z wyboru, taka jest piasta i nic z tym nie zrobię, ale jakoś się nie odpina. I zdaje się, że nie jestem sam:

http://www.pinkbike.com/photo/3741272/
http://www.pinkbike.com/photo/3741114/ -to trzeba trochę rozjaśnić
http://www.pinkbike.com/photo/3740275/
http://www.pinkbike.com/photo/3740248/
http://www.pinkbike.com/photo/3739636/
http://www.pinkbike.com/photo/3738764/

No i pewnie wszystkim tym kolesiom regularnie odpinają się koła...

Poza tym i tak siła potrzebna do odkręcenia mocno przykręconej śruby jest nieporównywalna do siły jaka jest potrzebna do odpięcia zatrzasku, nawet jak by się gdzieś zdarzyło, że zatrzask "puści" to śruba nie puści a pewno. No, ale można tworzyć alternatywną rzeczywistość i apokaliptyczne wizje. Pewnie nawet ta teoia będzie możliwa do udowodnienia, polejesz bezpośredniona gwinty jakieś gigantyczne ilości a potem będziesz jeździł tydzień po "kocich łbach" to moze nawet coś się stanie, ale jeśli pryskasz niewielkie ilosci i tam gdzie potrzeba to szczerze wątpię.
Schodek
Posty: 3217
Rejestracja: 28.09.2005 08:16:56
Lokalizacja: Katmandu
Kontakt:

Post autor: Schodek »

B.Z. znam wielu masakratorów skaczących i kręcących grube triki i żaden nie śmiga na zapinkach xc :) ale widocznie słabo się znają...

Znam też takich co są mocno ogarnięci w rowerach i raczej wd nie stosują...Ci pewnie muszą się jeszcze sporo nauczyć.

nie ma co się spierać....kązdy robi jak lubi. jeden ma rower 30kilo i mówi że to najlepsza maszyna na śwecie a inny składa lekki rower bo lubi miec władzę i rozwijac technikę.

są tacy co olej kujawski wlewają i masłem łańcuch smarują...są też tacy co szmaty wciskają w golenie i podkładki z płyt kompaktowych robią ...są tacy i owacy...

jedna pasja, wiele poglądów..
http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
B.Z.
Posty: 1467
Rejestracja: 21.10.2007 09:24:08
Kontakt:

Post autor: B.Z. »

B.Z. znam wielu masakratorów skaczących i kręcących grube triki i żaden nie śmiga na zapinkach xc ale widocznie słabo się znają...
Nie śmigają na zapinkach, bo zakręcenie daje większą sztywność połącenia i większą sztywność skrętną wahacza, co wcale nie znaczy,że zapinka puści i koło się odepnie. Już o tym pisałem, ale przecież jak fakty świadcza przeciwko teorii to tym gorzej dla faktów...
Znam też takich co są mocno ogarnięci w rowerach i raczej wd nie stosują...Ci pewnie muszą się jeszcze sporo nauczyć.
Raczej... prawie... to robi czasem wielką różnicę. Ja też raczej nie stosuję, ale przecież nie będę rozbierał pół roweru jak coś trzeszczy i mam pewność, że są to syfy a nie zużyte łożyska. Jeden będzie rozbierał pół dnia a drugi pryśnie i po sprawie. Jak sam zauważyłeś, jedna pasja, wiele poglądów.
Schodek pisze:są tacy co olej kujawski wlewają i masłem łańcuch smarują...są też tacy co szmaty wciskają w golenie i podkładki z płyt kompaktowych robią ...są tacy i owacy...
Widzę, ze masz w tym spore doświadczenie ;-)
Schodek
Posty: 3217
Rejestracja: 28.09.2005 08:16:56
Lokalizacja: Katmandu
Kontakt:

Post autor: Schodek »

B.Z. przewija się sporo dziaciaków na obozach i zbieramy ciekawe doświadczenia :) aby się nimi podzielić z głodnymi wiedzy.

Raczej w sensie że nie stosują środków dla debili w rowerach - teraz już mam nadzieję że zrozumiesz B.Z ??

Ciekawe masz doświadczenia z trzeszczeniem..ja jakoś nigdy nie miałem takich problemów mimo że przesadnie o czystość roweru nie dbam, potrafię czasem wykąpac maszynę w Rabie po błotnej zabawie ale trzeszczenia nigdy nie miałem...może to szczęście a może zadbanie ...bez znaczenia bo i tak zaraz napiszesz coś o teori i jej zaprzeczeniu. Stosuj co uznajesz za stosowne i jak chcesz,kiedy chcesz i w co chcesz...

co do zapinek w kołach to potrafią się odpiąć po glebie...może nie spotkałeś się jeszcze z takimi akcjami ale tak potrafi być...co sezon mamy spory przemiał rowerów na obozach i widać pewne tendencje w praktyce..to że Tobie czy koledze się tak nie stało to przy 100 osobach już może wyniknąć częściej.

a wracając do tematu to warto najpierw namoczyć ( zrosic) rower i odczekać chwilę ( 1-2 minuty) aby woda namoczyła błoto, wtedy wystarczy spłukac i przejechac ręką aby osiągnąć stan zadowolenia :) duże ciśnienie wciska syf głębiej i penetruje dokładniej niz lejąca się woda.

Miłego sezonu i omijania gleb.
Pozdro
http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
B.Z.
Posty: 1467
Rejestracja: 21.10.2007 09:24:08
Kontakt:

Post autor: B.Z. »

Schodek pisze:Raczej w sensie że nie stosują środków dla debili w rowerach - teraz już mam nadzieję że zrozumiesz B.Z ??
Nie rozumiem. Słowo "raczej" ma dokładną definicję i nie ma takiego znaczenia o jakim piszesz. Więc "raczej", "prawie", czy "w ogóle"?
Schodek pisze:Ciekawe masz doświadczenia z trzeszczeniem..ja jakoś nigdy nie miałem takich problemów mimo że przesadnie o czystość roweru nie dbam, potrafię czasem wykąpac maszynę w Rabie po błotnej zabawie ale trzeszczenia nigdy nie miałem...może to szczęście a może zadbanie .
No to sam sobie odpowiedziałeś. Ja nie kąpałem roweru w rzece i chyba jednak mimo,że uważam, że słabo zdam o rower to aż tak źle go nie traktuję. Nie myję, go co drugi dzień jak niektórzy, ale też nie kąpię w rzece i unikam błota. No i po jakimś czasi trzeszczy, moze to dla Ciebie dziwne, ale trzeszczy, chcesz to mogę Ci nagrać i z tego co pisali tutaj niektórzy wynika, że im także trzeszczy.

Schodek pisze:co do zapinek w kołach to potrafią się odpiąć po glebie...może nie spotkałeś się jeszcze z takimi akcjami ale tak potrafi być...
Moim zdaniem odpięte koło przy glebie to najmniejszy problem... Tyle rzeczy może się pogiąć, połamać, że jak się coś odepnie to pikuś... Poza tym nie mówimy o glebach, tylko o jeżdżeniu i skokach i naprężeniach jakie występja przy takich okazjach. No, chyba że dla kogoś jazda "20 metrów i gleba" jest normalna. Przy tym co ja uważam za normalną jazdę, włącznie z dropami to żadna zapinka się nie otworzy. Raz również na rowerze XC miałem poważny wypadek, tak poważny, że rama pękła w dwóch miejscach, koła się jakoś nie odpięły...
Schodek pisze:a wracając do tematu to warto najpierw namoczyć ( zrosic) rower i odczekać chwilę ( 1-2 minuty) aby woda namoczyła błoto, wtedy wystarczy spłukac i przejechac ręką aby osiągnąć stan zadowolenia duże ciśnienie wciska syf głębiej i penetruje dokładniej niz lejąca się woda.
No nie może być, w zyciu bym na to nie wpadł... Pytanie co robić jak i to nie pomaga. Oczywiscie, purysta wymieni łożyska, ale bo świadczy to niewątpliwie o ich zużyciu, ale jak nie ma luzów i pryśnięcie WD pozwoli na znaczne przedłużenie czasu użytkowania starych łozysk to czemu nie? Bo się odkręci? A znasz jakieś przykłady czy tylko "koledzy mówili" na obozie?
Schodek pisze:Miłego sezonu i omijania gleb.
Pozdro
Wzajemnie ;-)
crossc7
Posty: 182
Rejestracja: 07.05.2009 19:18:52
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: crossc7 »

xD
Załączniki
1250009506_by_crossc7_500.jpg
1250009506_by_crossc7_500.jpg (25.15 KiB) Przejrzano 1394 razy
Chrabał
Posty: 2053
Rejestracja: 19.04.2004 15:33:24
Kontakt:

Post autor: Chrabał »

Nie no, Panowie ..... a wy znów ?

Tak trochę odnośnie tematu .... bardzo spodobał mi sie tekst o niedzielnych działkowcach - to jest dokładnie to do czego pasuje WD40 - to masowy środek, którego używa 90% społeczeństwa do absolutnie wszystkiego.

Dziwie się że aż tak dużo rowerzystów o nim pisze, biorąc pod uwagę że jest to najgorsze ścierwo jakie można użyć. Fajnie że jest na każdej stacji, szkoda tylko że jest badziewiem - Łatwo to nałożyć, łatwo wejdzie w każdą dziurę, trudno usunąć i co jest jego największą wadą - strasznie łapie brud. Może i skrzypiące drzwi nasmaruje, ale może nie porównujmy ich zawiasów do zawiasów w zjazdówkach.

Jest wiele innych znacznie lepszych środków tego typu, w podobnych cenach. Jak np GT85 - Obrazek
Rozpuszcza każdy syf, każdy smar, do tego błyskawicznie odparowuje, przez co nie ma po nim najmniejszego śladu - zero łapania brudu. Najlepszy numer jaki mozna zrobić z GT85 to zakładanie ciasnych chwytów na kierownicę - po 10 minutach od założenia "smaru' już nie ma a gripy nie drgną o milimetr.
http://img134.imageshack.us/img134/3203/1ffbb5e0ac.jpg
speedy
Posty: 364
Rejestracja: 14.08.2006 17:18:42
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: speedy »

A ja od zawsze myje na BP itp,nic nigdy mi sie nie stało od mycia myjką.
Prosta zasada, nie kierować strumienia bezpośretniow na uszczelki piast itp.
Żeby zmniejszyć ryzyko, używam płynu do usuwania trudnych zabrudzeń z karoserii.
Taki specyfik nie niszczy uszczelek ani lakieru, a i nie jest konieczne też zbyt długie traktowanie roweru wodą.
B.Z.
Posty: 1467
Rejestracja: 21.10.2007 09:24:08
Kontakt:

Post autor: B.Z. »

Chrabał pisze:Dziwie się że aż tak dużo rowerzystów o nim pisze, biorąc pod uwagę że jest to najgorsze ścierwo jakie można użyć. Fajnie że jest na każdej stacji, szkoda tylko że jest badziewiem - Łatwo to nałożyć, łatwo wejdzie w każdą dziurę, trudno usunąć i co jest jego największą wadą - strasznie łapie brud. Może i skrzypiące drzwi nasmaruje, ale może nie porównujmy ich zawiasów do zawiasów w zjazdówkach.
No to wytłumacz, dlaczego działa tak skutecznie...
Chrabał pisze:Jest wiele innych znacznie lepszych środków tego typu, w podobnych cenach. Jak np GT85 -
Nie twierdzę ze nie, WD jest po prostu wystarczające do doraźnego usunięcia pisków w zawieszeniu i jak sam zauważyłeś do kupienia na każdej stacji. Jak po 3 miesiącach zacznie znowu trzeszczeć to psikasz jeszcze raz. Zgadzam się, że to jest metoda "na skróty" i że najepiej jest wszystko rozebrać i wyczyścić, ale nie każdemu się chce i nie zawsze się opłaca. Specyfiki do doraźnego smarowania pewnie też są lepsze niz WD, które jest środkiem uniwersalnym a nie dedykowanym do smarowania zawiasów. Dyskusja dotyczyła jednak czego innego, czy rozkręci sie po tym rower czy nie. Mnie się nie rozkręcił, a stosowałem kilka razy. Kleju na śrubach nie mam, wszystko jest po prostu dobrze przykręcone.
Schodek
Posty: 3217
Rejestracja: 28.09.2005 08:16:56
Lokalizacja: Katmandu
Kontakt:

Post autor: Schodek »

B.Z. pisze:No to wytłumacz, dlaczego działa tak skutecznie...
na jakiej podstawie opierasz swa wypowiedz ?? gdzie dziala skutecznie?/

jak zalejesz woda zawias to tez przestaje skrzypiec !!- czy to znaczy ze woda jest dobra jako smar ??

B.Z. pisze:Mnie się nie rozkręcił, a stosowałem kilka razy.
to spore masz doswiadczenie
B.Z. pisze:Kleju na śrubach nie mam, wszystko jest po prostu dobrze przykręcone.
wiesz ile razy dokreca sie sruby w sezonie gdy lata sie piecem - mimo kleju na gwintach ?? nie wiesz bo nie mozesz tego wiedziec...i w tym problem, nic nie wiesz ale sadzisz ze wiesz...nie latasz piecem, nie dokrecasz nic w rowerze,masz mechaniki i Ci wystarczaja bo nie latasz piecem...kolo sie zamyka a Ty nadal jestes w dupie.

Pozdro bzyku...

odrabiasz juz prace domowa ??


Bzyku stosowal i nic sie nie dzialo wiec musi byc wspaniale...bywasz czasem w gorach ( pytalem juz ale nie odpowiedziales ) ?? tak przy okazji na jakich oponach latasz piecem i w jakich gorach pociskasz ?? ja nadal musze zabierac stos opon jak wybijam w gory -wiec oswiec mnie prosze jakie mam kupic aby byly idealne ( lekkie,miekkie,odporne na rozerwanie,dobrze sie trzymajace w terenie,) zadalem juz kilka konkretnych pytan na ktore unikasz odpowiedzi...nie musisz wcale na nie odpowiadac bo i tak widac ze nie masz kompletnie pojecia...robisz dobra mine do zlej gry i udajesz ze nic nie smierdzi a i tak widac ze nie masz argumentow do dyskusji wiec zbaczasz na jakies tematy z dupy.

tam gdzie czasem masz przypadkiem racje nie zaprzeczam ale tam gdzie pi.erdolisz farmazony chetnie bede oczekiwal wyjasnien....kumasz ??
http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
B.Z.
Posty: 1467
Rejestracja: 21.10.2007 09:24:08
Kontakt:

Post autor: B.Z. »

Schodziu - wspominałem już, że z tobą nie dyskutuję i nie do ciebie był ten post.
Schodek pisze:tam gdzie czasem masz przypadkiem racje nie zaprzeczam ale tam gdzie pi.erdolisz farmazony chetnie bede oczekiwal wyjasnien....kumasz ??
A kim ty ku*wa jesteś, żeby ode mnie oczekiwać wyjaśnień? Możesz sobie być samozwańczym guru od rowerów, ale tatusia i mamusię to już mam, zresztą nawet przed rodzicami już d dawna się nie tłumaczę z tego co robię i mówię, tym bardziej nie mam zamiaru tłumaczyć się komuś tak pustemu i nadętemu jak ty. Wyjaśnień to możesz conajwyzej od swojego wacka jak ci nie stanie, a tutaj dobrze żebyś znał swoje miejsce, bo nie jesteś tutaj nikim szczególnym i lepiej byś wyszedł, gdybyś nie zadzierał nosa, bo prędzej czy poźniej ktoś ci go utrze.

Na wszystkie swoje pytania znajdziesz odpowiedzi wcześniej, znajdziesz tam przede wszystkim to, że nie uważam WD40 za najwspanialszy specyfik na świecie jak insynuujesz, i na jak długo pomaga popryskanie WD40 (w odróżnieniu od spłukania wodą na przykład - kolejny przykład kompletnie z dupy rzucasz, ale już do tego przywykłem) , ale jak widać leczenie kompleksów jest wząniejsze niż trzymanie się tego co naprawdę pisałem. A w zbaczaniu z tematu to i tak nikt ciebie nie przebije, czego tu nie było, żeby udowodnić swoje racje, raz nawet zahaczyłeś o mój zawód i walnąłeś taką bzdurę, że do dziś mamy z tego tytułu polewkę. Nawet tego nie skomentowałem Schodziu i nie zamierzam tego robić, bo w odróżnieniu od ciebie mam znacznie lepsze rzeczy do roboty, a tobie i tak przecież nikt nie powie że czarne jest czarne , a białe jest białe. KUMASZ? Najlepiej więc się odp. i peace (czy jak bardziej do Ciebie trafi - PiS), albo się ode mnie dowesz jeszcze parę rzeczy na swój temat, ja również potrafię odwracać kota ogonem i rzucać błotem.

Z mojej strony to jest ostareczne stanowisko, co z tym zrobisz to twoja sprawa. Ja twoje wpisy od dłuzszego czasu ignoruję i korona mi z głowy przez to nie spadła. Nie jestem w stanie prowadzić z toba normalnej dyskusji, więc cię olewam, ale dupy sobą wycierać nie dam. Kumasz?
Schodek
Posty: 3217
Rejestracja: 28.09.2005 08:16:56
Lokalizacja: Katmandu
Kontakt:

Post autor: Schodek »

B.Z. nie reagujesz na moje wpisy bo nie pisalem kilka dni...to tyle, nie umiesz grzecznie rozmawiac gdy tracisz argsy w temacie i zaczynasz sie denerwowac...co widac i czuc na odleglosc...jak ochloniesz i ogarnieszz temat raz jeszcze to moze odrobisz lekcje i rozmowa sie zacznie na nowo w temacie. Postaraj sie oddychac gleboko i pozbierac skolatane mysli do kupy aby nie tracic dnia na klepanie be sensu.

moge zalogowac sie z innego nicka i zadac podobne pytania - na ktore i tak nie odpowiesz - wiec nie pisz ze mnie ignorujesz bo sie sam osmieszasz..

...no to biegnij do lekcji synku

nie umiesz tresciwie rozmawiac co pokazales juz dawno, masz troche wiedzy ogolnej ale nie popartej praktyka rowerowa...do czego sam sie przyznajesz.

pozdro i nie pekaj...czlowiek uczy sie cale zycie,troche jeszcze ogarniesz

ps. niegrzecznie jest pisac z malej litery do rozmowcy - kupiles dyplom ?? czy to ma byc taki foch z Twej strony ??
http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
B.Z.
Posty: 1467
Rejestracja: 21.10.2007 09:24:08
Kontakt:

Post autor: B.Z. »

1. Jedyne co możesz czuć to że narobiłeś w gacie. Idź się podmyj...
2. Cały czas starasz się mnie zdyskredytować i znieważyć, jesteś niezłym hipokrytą, że oczekujesz wyrazów szacunku i zwracania się do ciebie z wielkiej litery. Chyba się tobie do konca we łbie pomieszało. Ja ciebie nigdy szanował nie będę i nie liczę na wyrazy szacunku z twojej strony, nie jestem hipokrytą. Liczyłem tylko,ze okażeszs się dorosły i się odpierdolisz, ale widać i to za dużo.
3. Pisałeś wiele rzeczy, ale jakoś nie dziwi mnie,że odwracasz kota ogonem. poza tym nawet gdyby było tak jak mówisz to pierwsze co zrobiłeś po swoim wielkim powrocie to wsiadłeś na mnie. Jak masz poczucie misji to idź prowadzić krucjaty do Radia Maryja, z taką mentalnościa pasujesz tam idealnie.
4. Sam fakt, że masz kilka nicków, lub chociaż wpadłeś na taki pomysł świadczy, że jesteś zakompleksionym manipulatorem, dla którego życie polega na mieszaniu na tym forum. Pewnie, że możesz zrobisz jak piszesz, ale nie podejrzewałem, że upadłeś aż tak nisko i że przestrzegasz netykiety. Widać miałem o tobie zbyt dobrą opinię, chodzą ci po głowie pomysły rodem z onetowego szamba.
Schodek
Posty: 3217
Rejestracja: 28.09.2005 08:16:56
Lokalizacja: Katmandu
Kontakt:

Post autor: Schodek »

B.Z. pisze:Sam fakt, że masz kilka nicków, lub chociaż wpadłeś na taki pomysł świadczy, że jesteś zakompleksionym manipulatorem, dla którego życie polega na mieszaniu na tym forum. Pewnie, że możesz zrobisz jak piszesz, ale nie podejrzewałem, że upadłeś aż tak nisko i że przestrzegasz netykiety. Widać miałem o tobie zbyt dobrą opinię, chodzą ci po głowie pomysły rodem z onetowego szamba.
Wyjasnie Ci co mialem na mysli bo widze ze mas klopoty z logika - jako Schodek zadawalem Ci konkretne pytania na ktore unikales odpowiedzi, wiec napisalem Ci ze moge sie specjalnie dla Ciebie zalogowac pod innym nikiem i zadac takie same pytania - gdyz odpisales ze mnie ignorujesz !!

K.urwa jakim cudem masz ten dyplom jak nie kumasz prostych zdan w ojczystym jezyku ??

B.Z. jestes jednak debilem...wybaczam Ci brak swiadosci i nie gniewam sie na Twoje zachowania...juz sie nie denerwuj, spokojnie staraj sie ogarniac zycie

wywieszam biala flage, nie szukam zwady z ludzmi...lubie wymieniac poglady ale z Toba zaszlo juz zbyt daleko..jesli poczules sie gdzies tam w srodku dotkniety i boli Cie to nadal...no to coz...peszek...z czzasem sie zagoja rany .

Pozdrawiam Cie serdecznie B.Z i bez urazy.
http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
B.Z.
Posty: 1467
Rejestracja: 21.10.2007 09:24:08
Kontakt:

Post autor: B.Z. »

Schodek pisze:B.Z. jestes jednak debilem...
No własnie, dla ciebie każdy kto się z tobą nie zgadza jest debilem. I właśnie dlatego nie chce mi się z tobą gadać.

Schodek pisze:wywieszam biala flage, nie szukam zwady z ludzmi...lubie wymieniac poglady ale z Toba zaszlo juz zbyt daleko..jesli poczules sie gdzies tam w srodku dotkniety i boli Cie to nadal...no to coz...peszek...z czzasem sie zagoja rany .
No własnie, o to chodzi. Najpierw piszesz, że wywieszasz białą flagę a chwilę później wtykasz szpilę. Wcale mnie to nie boli i nie czuję się dotknięty (jak by ciebie przerobił wspólnik na tyle kasy co mnie i na koniec jeszcze bezczelnie odwórcił kota ogonem,że niby przez ciebie nie miał co jeść i musiał zrobić przekręt to by cię niewiele rzeczy ruszało i mnie własnie nie rusza. Za to kaliber mojej zjebki wynika z ogólnie zgorzkniałego mojego charakteru nbad którym nie zamierzam w żaden sposób pracować i nie wiąże się z żadnymi emocjami), ale dlatego własnie nie wdaję się w wymianę zdań, ripostuję bez wysiłku intelektualnego i nie roztrząsam tematu, bo widzę, że nie odpuścisz. Za daleko zaszło? No pewnie, ja już dawno to zauważyłem! Zagoją się rany? najpierw musiałyby być, moje zachowanie jest czysto pragmatyczne a nie emocjonalne, nie da się dyskutować z komś, kto neguje konkretne przykłady. Piszę,że psiknięcie WD zlikwidowało trzaski na 3-4 miesiące, a ty ripostujesz, że woda też na chwilę pomaga, potem jeszcze zarzucasz mi niezrozumienie. Pomyśl chwilę, po co mi to? Po co mam to wszystko powtarzać kolejny raz? Nie jestem zainteresowany taką dyskusją, chcę tylkożebyś ze mnie zlazł i dlatego właśnie tak a nie inaczej odpowiadam na twoje posty. Bez chowania urazy i żalu, a nawet bez zwracania uwagi na to jaką literą się do mnie zawracasz. Kumasz?
Schodek
Posty: 3217
Rejestracja: 28.09.2005 08:16:56
Lokalizacja: Katmandu
Kontakt:

Post autor: Schodek »

B.Z. pisze:1. Jedyne co możesz czuć to że narobiłeś w gacie. Idź się podmyj...
2. Cały czas starasz się mnie zdyskredytować i znieważyć, jesteś niezłym hipokrytą, że oczekujesz wyrazów szacunku i zwracania się do ciebie z wielkiej litery. Chyba się tobie do konca we łbie pomieszało. Ja ciebie nigdy szanował nie będę i nie liczę na wyrazy szacunku z twojej strony, nie jestem hipokrytą. Liczyłem tylko,ze okażeszs się dorosły i się odpierdolisz, ale widać i to za dużo.
3. Pisałeś wiele rzeczy, ale jakoś nie dziwi mnie,że odwracasz kota ogonem. poza tym nawet gdyby było tak jak mówisz to pierwsze co zrobiłeś po swoim wielkim powrocie to wsiadłeś na mnie. Jak masz poczucie misji to idź prowadzić krucjaty do Radia Maryja, z taką mentalnościa pasujesz tam idealnie.
4. Sam fakt, że masz kilka nicków, lub chociaż wpadłeś na taki pomysł świadczy, że jesteś zakompleksionym manipulatorem, dla którego życie polega na mieszaniu na tym forum. Pewnie, że możesz zrobisz jak piszesz, ale nie podejrzewałem, że upadłeś aż tak nisko i że przestrzegasz netykiety. Widać miałem o tobie zbyt dobrą opinię, chodzą ci po głowie pomysły rodem z onetowego szamba
do tego pisalem ze jestes debilem a nie ze masz inne zdanie to jestes glupi !! nie kumasz podstawowych informacji i tyle a nastepnie dorabiaszz teorie do praktyki...piszesz o lekkich kolach i oponach a nastepnie uciekasz z tematu...wiele razy tak postepowales wiec nie dziw sie ze to wraca.

jesli masz konkretna wiedze i chcesz sie nia podzielic bo masz doswiadczenie to nikt Cie tu nie zbije za poglady ale jesli piszeszz farmazony i odkrecasz kota ogonem to sam sie prosisz o klapsa...Kumasz ?/

wez raz jeszcze przekop sie przez caly temat i zobacz co jest nie tak..tam gdzie masz racje to masz i nikt nie mowi ze nie masz.



wszyscy pisza ze wd40 to syf a Ty ze jest super bo zlikwidowal skrzypienie...woda tez je zlikwiduje bo zmniejszy tarcie ale tylko do momentu gdy odparuje...

plyniesz po jeziorze lodzia i skrzypia w niej dulki ( wkladasz w nie wiosla) to polewasz je woda i juz jest cicho...moge Ci odbijac dizesiatki argsow tylko romawiajmy w temacie.



i nie wlazlem na Ciebie bo wole sie wspinac na szczyty
http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
B.Z.
Posty: 1467
Rejestracja: 21.10.2007 09:24:08
Kontakt:

Post autor: B.Z. »

do tego pisalem ze jestes debilem a nie ze masz inne zdanie to jestes glupi !!
Ale cały czas do tego zmierzasz, nawet przeinaczając mojee wpisy.

jesli masz konkretna wiedze i chcesz sie nia podzielic bo masz doswiadczenie to nikt Cie tu nie zbije za poglady ale jesli piszeszz farmazony i odkrecasz kota ogonem to sam sie prosisz o klapsa...Kumasz ?/
Najpierw trzeba wykazać, ze coś jest farmazonem.
Schodek pisze:wszyscy pisza ze wd40 to syf a Ty ze jest super bo zlikwidowal skrzypienie...woda tez je zlikwiduje bo zmniejszy tarcie ale tylko do momentu gdy odparuje...
No i własnie, takie to farmazony piszę. Pokaż, gdzie ja napisałem że to jest super-specyfik. Właśnie na tej podstawie uważam,że czepiasz się dla samego czepiania i pokazania, że jesteś mądry a ja głupi. Sam sobie przekop temat jak ci się chce, bo ja wiem co pisałem i nigdzie nie napisałęm,ze jest to super-rozwiązanie. Zanegowałem tylko, ze spowoduje rozkręcenie się roweru w czasie jazdy (ponieważ sam to używałem kilka razy i nic takiego się nie stało i nie mam kleju w śrubach, nie są one także zapieczone, są po prostu dobrze przykręcone) jak to sugerowałeś, po drugie zanegowałem szkodliwy wpływ na łożyszka. Kilkukrotnie powtarzałem, że jest to droga "na skróty" i że na pewno są lepsze specyfiki, różnica jednak polega na tym, że WD można kupić na każdej stacji i doraźnie tym prysnąć bez ryzyka,że za 5 minut rower się rozpadnie. Ja użyłem kilkukrotnie WD w ten sposób (z czystego lenistwa, nie chciało mi sie ani rozbierać i czyścić ani jjechać po stosowaniejszy preparat, a WD akurat było pod ręką) i nic takiego się nie stało, co więcej specjalnie pod wpływem tej dyskusji zrobiłem eksperyment - popryskałem i po jakimś czasie sprawdziłem kluczem ile siły potrzeba,żeby taką śrubę odkręcić. Jak myślisz, dało się odkręcić dwoma palcami? Zresztą kto próbował kiedyś odkręcić zapieczoną śrubę, ten wie,że WD zaledwie umożliwia jej przekręcenie, ale i tak trzeba się z takim czymś siłować. Działanie WD wcale nie jest tak silne.

WD poza tym ma właściwości antykorozyjne i smarujące. I nie sa to wcale właściwości typu "woda", ze dopóki nie wyparuje. WD wyparowując zostawia powłokę ochronno-smarującą. Pewnie,że nie jest tak skuteczna jak normalny smar, bo wiele tego nie zostaje po odparowaniu i nigdy tego nawet nie usiłowaniem nikomu wmówić, ale jak nie ma innego wyjścia to dobre i takie smarowanie. Lepsze to niż jazda na trzeszczącej ramie lub wozbiórka całego roweru (zależy jeszcze jaki kto ma rower, bo w niektórych ramach dostęp jest łatwy, ale ja u siebie muszę zdjąć prawą korbę i przednią przerzutkę, żeby dostać się do głównej osi. Niektórzy tak lubią, ale nie ja, nawet jeśli to jest tylko dooraźne przedłuzenie żywotności łożysk które tak czy owak trzeba wymienić to mnie to też urządza. Iwcale nie znaczy,że WD jest super do wszystkiego.
Schodek pisze:i nie wlazlem na Ciebie bo wole sie wspinac na szczyty
Tym bardziej dziwne upodobania, ja wolę z nich zjeżdżać...
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 3 gości