Podpisz petycję - nie karać za posiadanie Marihuany !

Wojtekrk
Posty: 365
Rejestracja: 23.12.2008 21:17:30
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Wojtekrk »

KFP pisze:że to wasze gówno jest czystą chemią bo się lepiej sprzedaje
Kolejny argument za legalizacja. Wiesz co palisz.
zizus
Posty: 13
Rejestracja: 14.08.2009 11:56:28
Kontakt:

Post autor: zizus »

Lat mam 16, a spokojnie moge zapytac o to samo Ciebie jesli nie widzisz roznicy pomiedzy marihuana a heroina..
gg 6367618
KFP
Posty: 1725
Rejestracja: 19.04.2004 13:11:46
Lokalizacja: Warszawa / Mokotów
Kontakt:

Post autor: KFP »

to tylko potwierdza fakt że najwięcej w tej kwestii mają do powiedzenia osoby, które tak na prawdę mają gówno do gadania, a różnicę widzę co nie zmienia dalej faktu że to jest narkotyk a zażywanie narkotyków potocznie nazywa się ćpaniem

Pozdro
ps. 23
Wojtekrk
Posty: 365
Rejestracja: 23.12.2008 21:17:30
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Wojtekrk »

KFPtak samo jak nikotyna. Wiec sporo cpunow mamy w tej Polsce.
Mlekovita
Posty: 53
Rejestracja: 04.05.2008 11:30:17
Kontakt:

Post autor: Mlekovita »

Mlekovita a czemu nie? Bronisz zaciekle czegoś bez zbyt konkretnych argumentów i to zasadniczo jest dla sprawy gorsze. Bo wniosek mogę wyciągnąć jeden:
Mlekovita pali trawę i wyżarła mu na tyle mózg że nie potrafi podać konkretnego argumentu.
Pisanie o tym, że marihuana jest super i nie słychać przypadków o np: o raku płuc spowodowanym paleniu trawki jest raczej bezmyślnością lub ignorancją osób zażywających.

Załóżmy że kolega Mlekovita pali tylko trawkę. No i idzie na rutynowe badania z pracy. Robią prześwietlenie i okazuje się, że ma nowotór złośliwy płuca. I teraz czy Mlekovita powie w tym kraju do lekarza że palił marihuanę czy powie że nic nie palił lub palił tytoń? Domyślam się, że nie przyzna się do palenia trawki.... Ja przynajmniej gdybym palił trawkę bym się nie przyznał.

Zgadzam się na opodatkowanie trawki bo wiele dobrego za tę kasę można zrobić zamiast nabijać kasę dilerom/przemytnikom/innym
Właściwie nie wiem o co Ci chodzi bo nie raczyłeś zacytować mojej wypowiedzi i nie o wiem do czego się odnieść... Wydaje mi się że argumentuje i to dużo, za to Twoim argumentem jest stereotyp o "wyżeraniu mózgu".
Mlekovita dobrze że ty wiesz, ja nie napisałem że wiem ale że jestem pewien że skład chemiczny jest inny bo nie od dzisiaj wiadomo że to wasze gówno jest czystą chemią bo się lepiej sprzedaje i lepiej wam w dynie klepie
Ciesze się że podajesz argumenty za legalizacją. Ludzie powinni wiedzieć co palą ;]
to tylko potwierdza fakt że najwięcej w tej kwestii mają do powiedzenia osoby, które tak na prawdę mają gówno do gadania, a różnicę widzę co nie zmienia dalej faktu że to jest narkotyk a zażywanie narkotyków potocznie nazywa się ćpaniem

Pozdro
ps. 23
Co chciałeś osiągnąć tym postem?? Bo ja widzę Twoje zdanie na ten temat nie podparte żadnym argumentem... No fajnie, zażywanie narkotyków to już ćpanie i według Ciebie nie ma znaczenia czy to narkotyki twarde czy miękkie bo nie ma różnicy. Zgodnie z tym co mówisz picie kawy i jedzenie czekolady to ćpanie bo mają wpływ na stan świadomości... Widzisz do czego prowadzi brak rozgraniczenia na twarde i miękkie narkotyki??
KFP
Posty: 1725
Rejestracja: 19.04.2004 13:11:46
Lokalizacja: Warszawa / Mokotów
Kontakt:

Post autor: KFP »

widać słowo ćpanie was bardzo boli
zizus
Posty: 13
Rejestracja: 14.08.2009 11:56:28
Kontakt:

Post autor: zizus »

Pominmy te całe "ćpanie" dalej nie rozumiem dlaczego jestescie przeciwko to ze ty nie chcesz nie znaczy ze mozesz zakazywac innym. To ze nie chcesz widziec mnie na ulicy z lolkiem tylko z papierosem to cie trapi ? A co to za roznica dla ciebie?

jakas dyskryminacja przez wiek ? ;x
gg 6367618
KFP
Posty: 1725
Rejestracja: 19.04.2004 13:11:46
Lokalizacja: Warszawa / Mokotów
Kontakt:

Post autor: KFP »

papierosy też się powinno dyskryminować :)

wiek ma tyle do tego że do czasu aż nie będziesz pełnoletni to twój głos jest gówno warty, możesz se podpisywać co najwyżej list polecony w tej chwili tobie nawet sprzedać papierosów czy alkoholu a ty chcesz mieć prawo decydowania o legalizacji narkotyków

czemu zabraniam innym? bo jestem tym chujem co lubi robić na złość - jak byś pomyślał to byś wywnioskował że nie zabraniam a po prostu mam inne zdanie na ten temat i mam do tego zdania takie samo prawo jak ty do swojego i np. mogę sobie nie życzyć żeby ludzie ćpali na przystankach itp..

nie podoba się? wyjedź do Holandii co Cie tu trzyma? bilety teraz są tanie
zizus
Posty: 13
Rejestracja: 14.08.2009 11:56:28
Kontakt:

Post autor: zizus »

Nigdzie nie pisalem ze chce miec jakies prawo do decydowania, jestem po prostu za mimo wieku mam mozliwosc wyrazenia swojego zdania czy nie ? :x

W takim razie niech alkohol i papierosy tez beda zakazane.. ja nie chce na przystankach żuli : /

@edit; teraz targaj sobie z piwkiem w majtkach do domu zeby sie napic :x
gg 6367618
Lisek-Tm
Posty: 1175
Rejestracja: 06.05.2006 18:08:56
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Lisek-Tm »

KFP wiek ma tyle do tego ze jest ograniczony przepisami, a nie logika i nautra. przez takich jak Ty wszyscy jestesmy niewolnikami, tyle ze my mamy tego swiadomosc.
B.Z.
Posty: 1467
Rejestracja: 21.10.2007 09:24:08
Kontakt:

Post autor: B.Z. »

zizus pisze: B.Z. gdyby to zalegalizowac i opodatkowac byla by tu ameryka z podatkow ...
Ten argument jest tak oczywisty, ze pozwoliłem sobie go pominąć. Ludzie jarali, jarają i jarać będą. Bez wątpienia jest to szkodliwe tak jak fajki, alkohol, kawa i żarcie fast food (nie twierdzę ze tak samo, niektóre rzeczy szkodzą mniej a niektóre więcej, chodzi o sam fakt szkodliwości) ale jakoś trudno byłoby wszystkiego zakazać. Pewne rzeczy powinny być zakazane, tak jak nie sprzedaje się wszystkich lekarst bez recepty tak i w używkach powinny być jakieś ograniczenia. Jeśli jednak coś nie uzależnia bardziej niż inne używki i nie powoduje jakichś ciężkich uszkodzeń, a do tego i tak jest do tego łatwy dostęp, który paradoksalnie poprzez legalizację wszystkiego, od produkcji przez dystrybucję aż po posiadanie można nad tym bardziej zapanować (tak jest na przykład z alkoholem, ocywiście jak się małolat uprze to skołuje sobie alkohol, prędzej czy później znajdzie kogoś kto mu sprzeda flaszkę, ale nie ma czegos takiego, że ktoś alkohol przynosi do szkół i sprzedaje bez mrugnięcia okiem każdemu kto ma odpowiednio dużo siana) to warto to rozważyć. Na pewno jednak nie zmieni kompletnie nic sama legalizacja posiadania, fakt, że może paru kolesi nie pójdzie siedzieć, i paru dilerów nie zostanie sypniętych (bo z tego co wiem jest taka praktyka, że jak wygadasz skąd masz to odpuszczają pierdel), ale tak naprawdę to przelewanie z pustego w próżne.
Jaca
Posty: 2526
Rejestracja: 19.04.2004 08:16:22
Lokalizacja: Tychy
Kontakt:

Post autor: Jaca »

http://www.dziennik.pl/gospodarka/artic ... ctwem.html
http://hyperreal.info/kalifornia_chce_o ... ane?page=2
http://www.pardon.pl/artykul/8104/

Czysto ekonomiczny argument

KFP pisze:wiek ma tyle do tego że do czasu aż nie będziesz pełnoletni to twój głos jest gówno warty, możesz se podpisywać co najwyżej list polecony w tej chwili tobie nawet sprzedać papierosów czy alkoholu a ty chcesz mieć prawo decydowania o legalizacji narkotyków
masz rację, choć można wysłuchać jego opinii i nie odrzucać jej, bo jest zbyt młody.

KFP pisze:czemu zabraniam innym? bo jestem tym chujem co lubi robić na złość - jak byś pomyślał to byś wywnioskował że nie zabraniam a po prostu mam inne zdanie na ten temat i mam do tego zdania takie samo prawo jak ty do swojego i np. mogę sobie nie życzyć żeby ludzie ćpali na przystankach itp..
tak samo, jak ja sobie nie życzę, by ktoś pod moim oknem pił alkohol... nie mam za to nic przeciwko jak usiądzie sobie na zwalonym drzewie w lesie, wypije piwo i zabierze ze sobą puszkę/butelkę. Legalizacja nie oznacza, że od razy ulice zzielenieją ;)
Da za to prawo do palenia ludziom, którzy chcą jarać, nie karając ich za niszczenie SWOJEGO zdrowia (podobnie jak z c2h5oh, czy fajkami).

KFP pisze:nie podoba się? wyjedź do Holandii co Cie tu trzyma? bilety teraz są tanie
a dlaczego, jeżeli mu się nie podoba, to ma wyjeżdżać? Czy obywatel swojej (jakiejkolwiek) ojczyzny ma uciekać od problemów, zamiast je rozwiązywać? Zalatuje egoizmem


widać słowo ćpanie was bardzo boli
Zapewne zdarza Ci się wypić piwko, czy nawet flaszkę ze znajomymi - uroczyście, z pełną świadomością i oczywistą premedytacją mówię Ci: Witaj w naszym gronie ćpunów ;)

aha, zapomniałem - jakbyś chciał się przyczepić do ilości wiosen za mną - jesteśmy rówieśnikami ;)
owczar
Posty: 213
Rejestracja: 12.02.2005 20:02:09
Lokalizacja: ldz
Kontakt:

Post autor: owczar »

Jaca czy są narkotyki które się pije? Bo jeśli nie to jest właśnie różnica między piciem a ćpaniem... Nie równaj wszystkiego do siebie bo skoro TY jesteś ćpunem nie znaczy,że ja nim jestem. Ja co najwyżej mogę być pijakiem :twisted:
B.Z.
Posty: 1467
Rejestracja: 21.10.2007 09:24:08
Kontakt:

Post autor: B.Z. »

Zwał jak zwał, ale szkodliwość chlania i ćpania jest podobna. Chlania chyba nawet większa, bo częściej potykam się na ulicach o śmierdziących żuli próbujących wyłudzic kasę na buczka niż ćpunów, którzy chcą na działkę. Poza tym niedawno przerabiałem nieprzyjemny przypadek w rodzinie. Alkohol w nadmiarze robi takie samo gówno z mózgu jak dragi, gość był całkiem normalny, ale zaczął chlać, wszczynać awantury, wdawać się w bijatyki na ulicy, rzucił pracę i nie szukał jakiejkolwiek innej (argumentował, że wynagrodzenie poniżej 5 koła na rękę jest poniżej jego godności - dodam, że ma tylko średnie wykształcenie elektroniczne, zero doświadczenia na stanowiskach kierowniczych - szkoda,że nie oczekuje,że ktoś da mu netto 10 koła), kilka razy wylądował w izbie wytrzeźwień i w areszcie. Na zarzuty, że niszczy swoje życie odpowiadał "tutaj i tak się nie da żyć". W kieszeni zero kasy, lodówka pusta, a jak wpadło mu od kogoś 100 złotych to pojawiła się butelka spirytusu i soczek. Takie gówno z mózgu może zrobić zwykłe piwo jeśli chleje się bez umiaru i bez głowy, kto miał kiedykolwiek styczność z alkoholikiem (i to nie na ulicy tylko np. wśród znajomych) ten nigdy, przenigdy nie będzie robił róznicy miedzy trawką a etanolem. Jedno i drugie potrafi uzależnić i rozwalić mózg jeśli się przesadzi. Gość zniszczył się dosłownie w kilka lat...
Mlekovita
Posty: 53
Rejestracja: 04.05.2008 11:30:17
Kontakt:

Post autor: Mlekovita »

Jaca czy są narkotyki które się pije? Bo jeśli nie to jest właśnie różnica między piciem a ćpaniem... Nie równaj wszystkiego do siebie bo skoro TY jesteś ćpunem nie znaczy,że ja nim jestem. Ja co najwyżej mogę być pijakiem
Pogódź się z faktem że alkohol jest narkotykiem i będą pijakiem niczym nie różnisz się od ćpuna. Alkohol to twardy narkotyk, uzależnia fizycznie i psychicznie i zabija nie tylko Ciebie ale i Twoją rodzinę, mimo że nie piją.
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

KFP problem z prawami zwiazanymi z narkotykami w pl jest taki, ze narkomani sa traktowanii jak dealerzy i trafiaja do pierdla. Pieprzyc szkodliwosc cpania ale legalizacja to dobry pomysł bo oszczedzi kosztów sądom, policji etc, a przy okazji pare korzysci w postaci czystej bez chemii i dodatków innych dragów (mniej dzieciaków uzaleznionych od ciezkiego stuffu). Do tego masz wpływy do budzetu panstwa i latwiej z pkt. widzenia administracji ogarniac jakos grupe jarajacą zioło. Na razie i tak kto chce ten jara tylko, ze jara gorsze gówno i zarabiaja na tym niefajni ludzie. To by takie prawo rozwiazało.

Inna sprawa, ze moim zdaniem bardziej naglącym problemem jest brak sensownych przepisów odnosnie metadonu stosowanego przy odejsciu od hery i były przypadki gdzie ludzie na odwyku byli pakowani do pierdla bo sie leczyli (bodajze jak nie ma w miescie kliniki odwykowej to sie jakies jaja dzieja ale nie pamietam dokładnie artykułu, moge poszukac potem).
KFP
Posty: 1725
Rejestracja: 19.04.2004 13:11:46
Lokalizacja: Warszawa / Mokotów
Kontakt:

Post autor: KFP »

macie tutaj coś dla was, póki co legalnie możecie sobie kupić i się naćpać http://www.dopalacze.com/ :roll: :twisted:
Jaca
Posty: 2526
Rejestracja: 19.04.2004 08:16:22
Lokalizacja: Tychy
Kontakt:

Post autor: Jaca »

owczar pisze:Jaca czy są narkotyki które się pije? Bo jeśli nie to jest właśnie różnica między piciem a ćpaniem... Nie równaj wszystkiego do siebie bo skoro TY jesteś ćpunem nie znaczy,że ja nim jestem. Ja co najwyżej mogę być pijakiem Twisted Evil
mlekovita w zasadzie odpowiedział, ale dla czystego sumienia:

-wywar z grzybów halucynogennych
-rozpuszczoną w cieczy amfetaminę
-mleczny wywar z liści/łodyg/topów konopnych

takie trzy znam mój mały ćpunku ;)


macie tutaj coś dla was, póki co legalnie możecie sobie kupić i się naćpać http://www.dopalacze.com/ Rolling Eyes Twisted Evil

dzięki, wolę mj
KFP
Posty: 1725
Rejestracja: 19.04.2004 13:11:46
Lokalizacja: Warszawa / Mokotów
Kontakt:

Post autor: KFP »

Jaca pisze:dzięki, wolę mj
spoko ale to przecież taka sama chemia jak marycha i co do jednego i drugiego składu nie jesteś pewien z tym że tutaj możesz się naćpać legalnie
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 2 gości