La'Vorta- freeriders spot, Bieszczady...
SeraaX no spoko ale jak widzisz mają problemy z prędkościami
czego w przypadku slope'a tak na prawdę nie ma - nie wiem czy zauważyłeś ale np. w whistler wszyscy przed niektórymi przeszkodami oporowo jeszcze hamowali a nie martwili się o prędkość
fajnie że coś powstaje za kasę publiczną tylko jak już mówiłem szkoda że na płaskim - lepsze to niż nic ale na stoku było by pewnie dużo ciekawiej


fajnie że coś powstaje za kasę publiczną tylko jak już mówiłem szkoda że na płaskim - lepsze to niż nic ale na stoku było by pewnie dużo ciekawiej

hm... jeżeli chłopaki jeżdżą na sztywniakach i mają problemy z prędkością na slopie, to ciekaw jestem jak miło będą mieli Ci, dla których zbudowano ten tor, czytaj na fullach...
co do qajoparku, to projekt jak dla mnie jest deczko przekombinowany, ale i tak bardziej mi się podoba niż ten w Lublinie... dlaczego? jest więcej elementów wymagających slopestyle'ówki, a nie roweru do skateparku...
co do qajoparku, to projekt jak dla mnie jest deczko przekombinowany, ale i tak bardziej mi się podoba niż ten w Lublinie... dlaczego? jest więcej elementów wymagających slopestyle'ówki, a nie roweru do skateparku...
43RIDE magazyn rowerowy
Na stoku KFP też nie jest tak kolorowo... Trudno jest dobrac teren o dobrym nachyleniu... Na stromym jest dużo gorzej niż na płaskim (chyba, że masz grube miliony na wycinanie trawersów w zboczu...) Idealnie jest jak masz stromo, wypłaszczenie, stromo, wypłaszczenie...
Na laworcie też nie bedzie do końca w stylu whistler, pierwsza częśc owszem jest na stromszej skarpie- potężny drop, obok drop w miskę do byyczego step downa, dalej wypłaszczenie- mega dirt (minimalnie step-up'owaty dla wytracenia predkości i dzikszych sztuczek), potem- step-up, quater i znowy skarpka, na niej- drop. Potem jest bardziej Slope-dirt-pipe w lekkonachylonej dolince. Ale Różnica wysokości jest ze 20m i ma byc cały czas lekko z górki. Dlatego chcę uruchomic do slopa osobny wyciąg- mały orczyk z hakami na kierę.
Na laworcie też nie bedzie do końca w stylu whistler, pierwsza częśc owszem jest na stromszej skarpie- potężny drop, obok drop w miskę do byyczego step downa, dalej wypłaszczenie- mega dirt (minimalnie step-up'owaty dla wytracenia predkości i dzikszych sztuczek), potem- step-up, quater i znowy skarpka, na niej- drop. Potem jest bardziej Slope-dirt-pipe w lekkonachylonej dolince. Ale Różnica wysokości jest ze 20m i ma byc cały czas lekko z górki. Dlatego chcę uruchomic do slopa osobny wyciąg- mały orczyk z hakami na kierę.
Tom@s poza tym zamknietym dropem przeciez tam hardcorów nie było. Duzy tylko był głupi bo podjazd był na niego. Co ty tam powiekszac chcesz? Dropa ala ten zamkniety ale z ladowaniem nie w siatke moznaby dac ale skakałyby go 2 osoby na miesiac
Wieksze dirty moze + ew. sekcja jak ta w winter dla poczatkujacych ze stołami. Ty od whistler widze wymagajacy sie zrobiles :P Chatel slope chcesz zrobic? 
Qajo ten orczyk to tależyk czy kilof (podwójny) ? Bo jak podwójny to nic nie trzeba poza guma na orczyku i jak w winter pakujesz wtedy taki wynalazek pod dupe.
A haka za kiere nigdy nie zaloze bo to nie jest przewidziane przeciazenie na biku w ta strone. Szkoda mi sprzetu i wolalbym juz miedzy nogami miedz taleza niz hak na kierce.


Qajo ten orczyk to tależyk czy kilof (podwójny) ? Bo jak podwójny to nic nie trzeba poza guma na orczyku i jak w winter pakujesz wtedy taki wynalazek pod dupe.
A haka za kiere nigdy nie zaloze bo to nie jest przewidziane przeciazenie na biku w ta strone. Szkoda mi sprzetu i wolalbym juz miedzy nogami miedz taleza niz hak na kierce.
Spaced, no ba
po prostu slope w Winterbergu jest przejezdny dla wszystkich, a ja chciałbym zrobić taki, żeby wymagał trochę umiejętności... a przede wszystkim, żeby wymagał roweru do tego przeznaczonego, a nie hardtaila 
zobaczyłbyś slopestyle w Whistler na żywo, to też byś się zrobił wymagający :P:P


zobaczyłbyś slopestyle w Whistler na żywo, to też byś się zrobił wymagający :P:P
43RIDE magazyn rowerowy
Tom@s spoko ale ten park jest zamykany po crankworxie
Slope w winter nie był pod fulla przez pomysl, nie wielkosc przeszkód. Moze ew. dirty (drewniane :P) byly male ale box + dropy byly sensownej wielkosci. Ja sie duzych przeszkód boje w pl bo nie widzialem jeszcze u nas tak bezpiecznie usypanych jak w winter/leo/nordparku czy paru innych miejscach.

Tu nasza miejscówka za publiczną kasę, wykonanie nasze:
http://vimeo.com/6283202
http://vimeo.com/6063736
Cały czas rozbudowywane, za rok zapraszamy na zawody
http://vimeo.com/6283202
http://vimeo.com/6063736
Cały czas rozbudowywane, za rok zapraszamy na zawody
Tom@s to miałem na mysli :P
A rozmiar czyli wieksze co? Najlepiej to 2 rozmiary wpakowac bo np. fajnie by bylo zeby z moim dirtowym skillem np. ludzie mogli sie pobawic ale jak ktos chce cos duzego to tez moze. No i + mozliwosc robienia tego na rowerze dh bez durnego podjazdu na najwyzszego dropa gdzie z 40T i szosowa kaseta nie jestem w stanie podjechac :P
A rozmiar czyli wieksze co? Najlepiej to 2 rozmiary wpakowac bo np. fajnie by bylo zeby z moim dirtowym skillem np. ludzie mogli sie pobawic ale jak ktos chce cos duzego to tez moze. No i + mozliwosc robienia tego na rowerze dh bez durnego podjazdu na najwyzszego dropa gdzie z 40T i szosowa kaseta nie jestem w stanie podjechac :P
W Chatel, to chłopaki potrzeba zjazdówki i jeden taki park na świecie wystarczy... Np. dropy są tam totalnie lajtowe, ale zjedź pan z lądowania... to jest sztuka.
Spaced talerzyki są, ale trzeba by stac-a to męczy. Obciążenia są 100 razy mniejsze, niż te, gdy lądujesz na dzioba, co rowery, przyznasz świetnie znaszą. Na hakach chce umiescic jakieś gumy, żeby nie rysowały itp... Sądze, że to dobre rozwiazanie-weź np. Chase'a z NWDchyba 8... Ale to bedziemy testowac odp. rozw. w przyszłe lato, na razie chyba nie ma co dyskutowac na ten temat...
Ja się staram wszędzie robic 2 opcje przejazdu. Popieram Tomasa- trzeba ludzi przyzwyczajac do dużych rzeczy pod slopestylówke, a nie "parkówke", ale powoli...
Póki co wszyscy dobrzy zawodnicy w PL jeżdżą na sztywniakach i to oni robią szoł, więc przeszkody muszą byc też dopasowane do nich... A oprócz tego są kolesie, jak ja, którzy nie robią tailów itp, ale latają duże rzeczy. Gdy są 2 linie- duża i normal każdy może konkurowac...
Spaced talerzyki są, ale trzeba by stac-a to męczy. Obciążenia są 100 razy mniejsze, niż te, gdy lądujesz na dzioba, co rowery, przyznasz świetnie znaszą. Na hakach chce umiescic jakieś gumy, żeby nie rysowały itp... Sądze, że to dobre rozwiazanie-weź np. Chase'a z NWDchyba 8... Ale to bedziemy testowac odp. rozw. w przyszłe lato, na razie chyba nie ma co dyskutowac na ten temat...
Ja się staram wszędzie robic 2 opcje przejazdu. Popieram Tomasa- trzeba ludzi przyzwyczajac do dużych rzeczy pod slopestylówke, a nie "parkówke", ale powoli...
Póki co wszyscy dobrzy zawodnicy w PL jeżdżą na sztywniakach i to oni robią szoł, więc przeszkody muszą byc też dopasowane do nich... A oprócz tego są kolesie, jak ja, którzy nie robią tailów itp, ale latają duże rzeczy. Gdy są 2 linie- duża i normal każdy może konkurowac...
ale nie musisz mi tego tłumaczyć przecież bylem widziałemQajo pisze:Na stoku KFP też nie jest tak kolorowo... Trudno jest dobrac teren o dobrym nachyleniu... Na stromym jest dużo gorzej niż na płaskim (chyba, że masz grube miliony na wycinanie trawersów w zboczu...) Idealnie jest jak masz stromo, wypłaszczenie, stromo, wypłaszczenie...
Na laworcie też nie bedzie do końca w stylu whistler, pierwsza częśc owszem jest na stromszej skarpie- potężny drop, obok drop w miskę do byyczego step downa, dalej wypłaszczenie- mega dirt (minimalnie step-up'owaty dla wytracenia predkości i dzikszych sztuczek), potem- step-up, quater i znowy skarpka, na niej- drop. Potem jest bardziej Slope-dirt-pipe w lekkonachylonej dolince. Ale Różnica wysokości jest ze 20m i ma byc cały czas lekko z górki. Dlatego chcę uruchomic do slopa osobny wyciąg- mały orczyk z hakami na kierę.


raczej nie problemy tylko np wall był za długi, spine za krótki, inne detale. Drop startowy jest na tyle duży że na 100% będzie można jeździć płynnie jak się umie of kozKFP pisze:
SeraaX no spoko ale jak widzisz mają problemy z prędkościami Smile czego w przypadku slope'a tak na prawdę nie ma - nie wiem czy zauważyłeś ale np. w whistler wszyscy przed niektórymi przeszkodami oporowo jeszcze hamowali a nie martwili się o prędkość

Mi się póki co projekt Lublina bardziej podoba niż pokazane rysunki z Laworty.
Jak ktoś juz wspomniał trochę to przekombinowane, można by lepiej, ale nie czepiam się bo biorę po uwagę że też coś się zmieni w rzeczywistości i pewnie nie jest to finalna wersja projektu
Nie ma chyba też co porównywać praktycznie istniejący bikepark do projektu. Slope w Lublinie pod koniec października będzie najlepszą tego typu istniejącą miejscówką w Polsce, sam jaram się nim już od samego początku i nikomu nie pozwolę "ubliżać" temu przedsięwzięciu

Mógłby być pochyły, ale to że będzie płaski... no cóż płaskie tez może być piękne hehe
Qajo - 2 linie to spoko opcja. Fajnie by bylo zeby ktos zjezdzajacy z dh mógł zrobic czesc z parkowych przeszkód - moze jakis park tez pod koniec tras dh/fr? A co do latania duzych rzeczy to nawet jak nasi na ht lataja to jest u nas sporo ludzi co poleci mega przeszkody, a mniejsze dla normalnych ludzi poza zawodami mozna obok zrobic 
Co do obciazen to nie liczy sie to jaka sila ale tez kierunek dzialania i gdzie jest zaaplikowana. Do tego orczyk szarpie i na kazdym podjezdzie szarpnie ci 3-4 razy za kiere. Moje srubki tego nie popieraja
A meczyc sie moge 
KFP może woli modelki albo lubi jak mu sie w dłoni miesci, a ma małe dłonie :P

Co do obciazen to nie liczy sie to jaka sila ale tez kierunek dzialania i gdzie jest zaaplikowana. Do tego orczyk szarpie i na kazdym podjezdzie szarpnie ci 3-4 razy za kiere. Moje srubki tego nie popieraja


KFP może woli modelki albo lubi jak mu sie w dłoni miesci, a ma małe dłonie :P
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości