Niecodzienna transakcja; wałek. Co o tym sądzicie ??
Niecodzienna transakcja; wałek. Co o tym sądzicie ??
Witam wszystkich.
Sytuacja wygląda następująco: wczoraj (czwartek) około godziny 18.00 wystawiłem na aukcji ramę
http://www.allegro.pl/item745831125_kon ... eride.html
od tamtej pory nie wchodziłem do internetu. Dzisiaj rano (piątek, godzina 10.00) otrzymałem telefon od gościa (nie przedstawił się ani razu), który zapytał "jak umówimy się w sprawie odbioru ramy ?". Szczerze powiem że trochę mnie to zaskoczyło ponieważ po pierwsze nie spodziewałem się tak szybkiego sprzedania ramy, a po drugie zazwyczaj przed zakupem potencjalni nabywcy dzwonią z pytaniami. Numer tel podałem na głównej stronie aukcji.
W każdym razie odpowiedziałem, że pracę kończę w okolicach 13.00 także wtedy moglibyśmy się spotkać. Gość przez telefon oznajmił, że rama nie jest dla niego, tylko dla znajomego, że on to się w ogóle na tych sprawach nie zna itp, itd. On miał tylko ramę odebrać.
Kiedy dojechałem do domu, gość już czekał pod posesją (pytał mnie o adres, podałem mu namiar pamiętając o tym że jest to ZNAJOMY kupującego i nie musi wiedzieć wszystkiego), wyniosłem mu ramę i inne przedmioty typu sztyca czy stare łożyska itp. Gość zapłacił żywą gotówką, zapakował się do samochodu i ślad po nim zaginął.
Niby wszystko fajnie, ale wyobraźcie sobie moje zdziwienie kiedy zaraz później postanowiłem przejrzeć skrzynkę mailową, i przeczytałem maila od użytkownika megamak "cześć, kasę wpłacę zaraz na konto i czekam na przedmiot". Odpisałem (przypominam, że to mój pierwszy kontakt z internetem od czwartku wieczór) zgodnie z prawdą, że "przed chwilą był tu Twój znajomy, który zapłacił i odebrał ramę". Już wtedy przeczuwałem, że coś jest nie tak, próbowałem nawet dodzwonić się do megamaka przez numer tel podany w allegro w Danych Kupującego, ale abonent był niedostępny.
O godzinie 22, czyli całkiem niedawno, odebrałem telefon od megamaka, który pytał czy kasa dotarła. No to odpowiadam, że dziś rano przyjechał "Twój znajomy", który zabrał ramę i zapłacił. A megamak na to "przecież ja wpłaciłem Ci kasę na konto !!!"
Rozumiecie ??
Jedyną moją winę upatruję w tym, że nie zweryfikowałem tożsamości gościa, który przyjechał do mnie po ramę. Ale przecież nikt z nas nie wyobraża sobie tekstu w rodzaju "pokaż mi dowód osobisty". Jeżeli przyjeżdża i płaci, i podaje się za kolegę kupującego- to mi wystarcza. Szkoda tylko, że prawdziwy Kupujący ramy nie otrzyma.
Oczywiście pieniądze od megamaka odesłałem natychmiast, jak pojawiły się na moim koncie.
Jest to pierwszy taki przypadek, z którym się zetknąłem- opisałem go ku przestrodze, bo jednak na dobrą sprawę to ja wyszedłem tu na oszusta. Przez własną niewiedzę i zaufanie w to, co inni mówią.
Co o tym sądzicie ?? Dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam all.
Sytuacja wygląda następująco: wczoraj (czwartek) około godziny 18.00 wystawiłem na aukcji ramę
http://www.allegro.pl/item745831125_kon ... eride.html
od tamtej pory nie wchodziłem do internetu. Dzisiaj rano (piątek, godzina 10.00) otrzymałem telefon od gościa (nie przedstawił się ani razu), który zapytał "jak umówimy się w sprawie odbioru ramy ?". Szczerze powiem że trochę mnie to zaskoczyło ponieważ po pierwsze nie spodziewałem się tak szybkiego sprzedania ramy, a po drugie zazwyczaj przed zakupem potencjalni nabywcy dzwonią z pytaniami. Numer tel podałem na głównej stronie aukcji.
W każdym razie odpowiedziałem, że pracę kończę w okolicach 13.00 także wtedy moglibyśmy się spotkać. Gość przez telefon oznajmił, że rama nie jest dla niego, tylko dla znajomego, że on to się w ogóle na tych sprawach nie zna itp, itd. On miał tylko ramę odebrać.
Kiedy dojechałem do domu, gość już czekał pod posesją (pytał mnie o adres, podałem mu namiar pamiętając o tym że jest to ZNAJOMY kupującego i nie musi wiedzieć wszystkiego), wyniosłem mu ramę i inne przedmioty typu sztyca czy stare łożyska itp. Gość zapłacił żywą gotówką, zapakował się do samochodu i ślad po nim zaginął.
Niby wszystko fajnie, ale wyobraźcie sobie moje zdziwienie kiedy zaraz później postanowiłem przejrzeć skrzynkę mailową, i przeczytałem maila od użytkownika megamak "cześć, kasę wpłacę zaraz na konto i czekam na przedmiot". Odpisałem (przypominam, że to mój pierwszy kontakt z internetem od czwartku wieczór) zgodnie z prawdą, że "przed chwilą był tu Twój znajomy, który zapłacił i odebrał ramę". Już wtedy przeczuwałem, że coś jest nie tak, próbowałem nawet dodzwonić się do megamaka przez numer tel podany w allegro w Danych Kupującego, ale abonent był niedostępny.
O godzinie 22, czyli całkiem niedawno, odebrałem telefon od megamaka, który pytał czy kasa dotarła. No to odpowiadam, że dziś rano przyjechał "Twój znajomy", który zabrał ramę i zapłacił. A megamak na to "przecież ja wpłaciłem Ci kasę na konto !!!"
Rozumiecie ??
Jedyną moją winę upatruję w tym, że nie zweryfikowałem tożsamości gościa, który przyjechał do mnie po ramę. Ale przecież nikt z nas nie wyobraża sobie tekstu w rodzaju "pokaż mi dowód osobisty". Jeżeli przyjeżdża i płaci, i podaje się za kolegę kupującego- to mi wystarcza. Szkoda tylko, że prawdziwy Kupujący ramy nie otrzyma.
Oczywiście pieniądze od megamaka odesłałem natychmiast, jak pojawiły się na moim koncie.
Jest to pierwszy taki przypadek, z którym się zetknąłem- opisałem go ku przestrodze, bo jednak na dobrą sprawę to ja wyszedłem tu na oszusta. Przez własną niewiedzę i zaufanie w to, co inni mówią.
Co o tym sądzicie ?? Dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam all.
KefirQn n/c !
tristero1 Takie rzeczy sie zdarzaja ... w jedna i druga strone
Gosc ktory odebral rame pewnie wogole jej nie wygral tylko na luzaka zadzwonil bo nr podales w aukcji i ja bez zadnych przeszkod odebral
Lepsze akcje sa w druga strone. Sprzedawalem telefon kolesiowi z mojego miasta. Wylicytowal umowilismy sie ze mu go podrzuce bo mam stosunkowo blisko... Przyjezdzam na miejsce a typ mowi ze dostal maila z nr konta na ktore ma wplacic kase za wlasnie TEN TELEFON i krotka informacja iz to zastepczy mail itd .. DObrze ze gosc byl kumaty i nic nie wysylal ...
tristero1 Takie rzeczy sie zdarzaja ... w jedna i druga strone
Gosc ktory odebral rame pewnie wogole jej nie wygral tylko na luzaka zadzwonil bo nr podales w aukcji i ja bez zadnych przeszkod odebral

Lepsze akcje sa w druga strone. Sprzedawalem telefon kolesiowi z mojego miasta. Wylicytowal umowilismy sie ze mu go podrzuce bo mam stosunkowo blisko... Przyjezdzam na miejsce a typ mowi ze dostal maila z nr konta na ktore ma wplacic kase za wlasnie TEN TELEFON i krotka informacja iz to zastepczy mail itd .. DObrze ze gosc byl kumaty i nic nie wysylal ...
n0 ridE n0 fUN
mialem podobna akcje, tylko ze do mnie nie przyjechal nikt a dzwonil i mowil ze to on wygral aukcje amortyzatora i zebym mu wyslal na podany przez niego adres za pobraniem, ale powiedzialem ze nie wysylam na inny adres niz ten z allegro.
On sie tlumaczyl ze kupowal z konta kolegi itp (szkoda ze inne miasto:P) wiec powiedzialem ze wysle koledze za pobraniem a kolega mu odda rame.
Potem odbieram skrzynke a tam mail zebym podal nr konta to gostek kase przeleje i zebym wyslal amor na dane z allegro xD
Czego to Polacy nie wymysla :P
tristero1 a zwycięzca aukcji nie ma do ciebie pretensji? nie zada od ciebie ramy? w sumie za taka kase jak wylicytowal to ja na jego miejscu chyba bym sie o swoje upominal, bo nie poto gostek sobie okazje złapał i wygrał aukcje zeby nie miec tego co wylicytowal. Pozatym on nie wie na 100% ze ktos sie podszyl pod jego kolege i odebral rame i moze myslec ze masz lepsza oferte i chcesz sie pod takim pretekstem wycofac.
A ja za taka ramke wziąłbym spokojnie z 1200zl a nawet wiecej wydaje mi sie.
Udalo mi sie rok temu sprzedac azonica eliminatora z rozwalonym damperem za 1900zl wiec twoja byla napewno wiecej warta :P ( 1900 zaproponowal mi gostek na NK xD)
On sie tlumaczyl ze kupowal z konta kolegi itp (szkoda ze inne miasto:P) wiec powiedzialem ze wysle koledze za pobraniem a kolega mu odda rame.
Potem odbieram skrzynke a tam mail zebym podal nr konta to gostek kase przeleje i zebym wyslal amor na dane z allegro xD
Czego to Polacy nie wymysla :P
tristero1 a zwycięzca aukcji nie ma do ciebie pretensji? nie zada od ciebie ramy? w sumie za taka kase jak wylicytowal to ja na jego miejscu chyba bym sie o swoje upominal, bo nie poto gostek sobie okazje złapał i wygrał aukcje zeby nie miec tego co wylicytowal. Pozatym on nie wie na 100% ze ktos sie podszyl pod jego kolege i odebral rame i moze myslec ze masz lepsza oferte i chcesz sie pod takim pretekstem wycofac.
A ja za taka ramke wziąłbym spokojnie z 1200zl a nawet wiecej wydaje mi sie.
Udalo mi sie rok temu sprzedac azonica eliminatora z rozwalonym damperem za 1900zl wiec twoja byla napewno wiecej warta :P ( 1900 zaproponowal mi gostek na NK xD)
[S] [b]DHX 5.0 241mm stan bdb[/b]
5th Elemen 241mm stan bdb
gg: 9422645
5th Elemen 241mm stan bdb
gg: 9422645
Zwycięzca aukcji nic nie wiedząc przelał mi kasę na konto, a później się dowiedział że ramę już ktoś sprzątnął. Mniej niż o ramę przejął się o pieniądze, ale otrzymał je z powrotem prawie natychmiast.
Co najlepsze, jego pretensje byłyby jak najbardziej uzasadnione, bo co gorsza nie mam żadnych dowodów na to jak było.. Jedno jest pewne gość co zabrał ramę nie był z Wawy bo brat który go widział zapamiętał że samochód nie miał tablic warszawskich. A gość dzwonił żeby było śmieszniej z numeru zastrzeżonego..
Co najlepsze, jego pretensje byłyby jak najbardziej uzasadnione, bo co gorsza nie mam żadnych dowodów na to jak było.. Jedno jest pewne gość co zabrał ramę nie był z Wawy bo brat który go widział zapamiętał że samochód nie miał tablic warszawskich. A gość dzwonił żeby było śmieszniej z numeru zastrzeżonego..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 3 gości