Do dzikusa:DDD
dzikusie
16 latek...phi! stać cię tylko na takie argumenty.(to że to średnia wieku na tym forum wynosi tyle to nie oznacza że wszyscy mają tyle lat.a nawet jakbym miał 16 lat to jest coś w tym złego?)
poza tym przecież napisałem że krytykowanie publicznie wiary na forum rowerowym jest żałosne(bo ono nie do tego służy).
ale nieważne...
byłem na tej stronce nemesis... to smutne że takie talenty się marnują w Polsce. rozwiązanie ramki ciekawe. system prowadzenia łańcucha przypomina trochę nicolaia lambdę...benchmarking?
a skąd my się znamy niby? ja cię nigdy nie widziałem na rowerze!!
nie no jesteś pewnie pochłonięty budową ram i innych szpei.
a teraz meritum
pier...olę możecie sobie wypisywać co chcecie o kościele i wieże chrześcijańskiej. chciałem trochę z kimś popolemizować kto niekoniecznie ma rację...
zdegustowany...?
to smutne
nie będę już się kłócił z metalami bo mają cięty język. naprawdę.... to jest przykre! naprawdę czuję się zawstydzony.
dzikus wygrałeś. twoje sensowne argumenty przebiły moje proste, nic nie warte, dziecinne stwierdzenia.
pozdrawiam
a po ile sprzedajesz napinacze jeśli sprzedajesz...?
16 latek...phi! stać cię tylko na takie argumenty.(to że to średnia wieku na tym forum wynosi tyle to nie oznacza że wszyscy mają tyle lat.a nawet jakbym miał 16 lat to jest coś w tym złego?)
poza tym przecież napisałem że krytykowanie publicznie wiary na forum rowerowym jest żałosne(bo ono nie do tego służy).
ale nieważne...
byłem na tej stronce nemesis... to smutne że takie talenty się marnują w Polsce. rozwiązanie ramki ciekawe. system prowadzenia łańcucha przypomina trochę nicolaia lambdę...benchmarking?
a skąd my się znamy niby? ja cię nigdy nie widziałem na rowerze!!
nie no jesteś pewnie pochłonięty budową ram i innych szpei.
a teraz meritum
pier...olę możecie sobie wypisywać co chcecie o kościele i wieże chrześcijańskiej. chciałem trochę z kimś popolemizować kto niekoniecznie ma rację...
zdegustowany...?
to smutne
nie będę już się kłócił z metalami bo mają cięty język. naprawdę.... to jest przykre! naprawdę czuję się zawstydzony.
dzikus wygrałeś. twoje sensowne argumenty przebiły moje proste, nic nie warte, dziecinne stwierdzenia.
pozdrawiam
a po ile sprzedajesz napinacze jeśli sprzedajesz...?
Ma limit 60 znaków
MARCINIE Z KANADY - pisze, zebys wiedzial, ze tym razem chodzi o ciebie...
jak widac chrzescijanska milosc blizniego wzbiera w tobie do tego stopnia, ze az zalewa ci oczy a byc moze i rozum (!?)...
a wiec pare wyjasnien, specjalnie dla ciebie, bo chyba tylko ty nie zajarzyles o co tu lata:
ostatnie posty byly skierowane do marcina z warszawy, mojego szesnastoletniego znajomego z ktorym czasem brykam tu i owdzie. nei nasmeiwalem sie z jego wieku, wrecz przeciwnie proponowalem aby brac z niegop przyklad - chlopak jest mlody a potrafi sie sensownie - w przeciwienstwie co do neiktorych- wypowiedziec w obronie swoich przekopnan. pokaz mi miejsce w ktorym to sie nasmiewalem z mojego kolegi, bo doprawdy utwierdzam sie w przekonaniu, ze jak na katolika przystalo widzisdz to co chcesz zobaczyc (pozdrow pana bozie jak se bedziesz z nim gadal nastepnym razem) a nie to co rzeczywiscie ma miejsce.
=================================
dalej:
do rozmowy z toba nie krytykowalem wiary w cokolwiek na tym forum, przynajmniej tego sobie nie przypomianm.
jesli tak jednak bylo - pokaz gdzie.
to, ze psizesz ze cos, lub ktos (w moim wypadku na jedno wychodzi;) jest zalosne nei znaczy, ze tak jest. panem bogiem nie jestes (jestes?) wiec twoje slowa nie maja mocy sprawczej. co oznacza rowneiz, ze nie musisz mnie pozdrawiac na koniec kazdego posta, bo zdrowszy od tego na pewno nie bede.
=====================================
dalej dalej:
jak na razie nic mi nie wiadomo o "marnowaniu" mojego "talentu". wrecz przeciwnie od czasu do czasu jest on wykorzystywany, troche dlubalem dla POLSKIEJ firmy DUNCON a od jakiegos czasu wspolpracuje z POLSKA firma NORTHSORE (masz gdzies banery reklamowe, kliknij i zajerzyj do dzialu "crew", zoabczysz w nim jeszcze dwie inne osoby z tego forum).
zakldam, ze to zwykla pomylka, ale moj system napedu nie ma nic wspolnego z dosc standartowym rozwiazaneim jakim jest rama nicolai lambda. jesli juz to jest to podobne do nicolai nucleon lub ram bmw lub clifcat. nei wiem co to jest benchamarking i chyba nei chce wiedziec, wnoszac z kontekstu zakladam, ze ma to zabarwienie pejoratywne wzgledem mojej osoby.
tak czy owak, na pomysl zbudowania ramy z takim napedem wpadlem ok 8lat temu, bedac ejszcze w technikum. bylo to duzo wczesniej zanim dowiedzialem sie o tym, ze jakies firmy robai takie ramy. byc moze wtedy nawet nikt takich nie robil. to tak jak z radiem, dwoch bodajrze rosyjskich uczonych jke wymyslilo, ale jeden z nich je opatentowal i stal sie slawny. co nie zmienia faktu, ze ten drugi wpadl na ten pomysl samodzielnie.
=============================
dalej, dalej, dalej:
"a skąd my się znamy niby? ja cię nigdy nie widziałem na rowerze!! " - hehehe, to chyba tyczy sie tego co pisalem na poczatku. TO BYLO NIE DO CIEBIE!
============================
dalej, dalej, dalej, dalej:
"możecie sobie wypisywać co chcecie o kościele i wieże chrześcijańskiej" to prawda - MOŻEMY!
"chciałem trochę z kimś popolemizować kto niekoniecznie ma rację" - popolemizuj z samym soba
================================
teraz jeszcze dalej niz poprzednio:
"nie będę już się kłócił z metalami bo mają cięty język. naprawdę.... to jest przykre! naprawdę czuję się zawstydzony"
czy my sie klocimy? myslalem, ze wymienaimy poglady, czasem mzoe zbyt ekspresyjnie. skad podejrzenie, ze jestem tzw. "metalem"? broda, dlugie wlosy? ja bym sie raczej identyfikowal z twoim kumplem jezusem
===========================
no i jeszcze dalej:
"dzikus wygrałeś".
-milo wiedziec, ze wygralem, choc nic mi nie wiadomo, o tym zebym z kims walczyl
" moje proste, nic nie warte, dziecinne stwierdzenia."
- nie martw sie, bedzie dobrze :)
powaznie pozdrawiam
jak widac chrzescijanska milosc blizniego wzbiera w tobie do tego stopnia, ze az zalewa ci oczy a byc moze i rozum (!?)...
a wiec pare wyjasnien, specjalnie dla ciebie, bo chyba tylko ty nie zajarzyles o co tu lata:
ostatnie posty byly skierowane do marcina z warszawy, mojego szesnastoletniego znajomego z ktorym czasem brykam tu i owdzie. nei nasmeiwalem sie z jego wieku, wrecz przeciwnie proponowalem aby brac z niegop przyklad - chlopak jest mlody a potrafi sie sensownie - w przeciwienstwie co do neiktorych- wypowiedziec w obronie swoich przekopnan. pokaz mi miejsce w ktorym to sie nasmiewalem z mojego kolegi, bo doprawdy utwierdzam sie w przekonaniu, ze jak na katolika przystalo widzisdz to co chcesz zobaczyc (pozdrow pana bozie jak se bedziesz z nim gadal nastepnym razem) a nie to co rzeczywiscie ma miejsce.
=================================
dalej:
do rozmowy z toba nie krytykowalem wiary w cokolwiek na tym forum, przynajmniej tego sobie nie przypomianm.
jesli tak jednak bylo - pokaz gdzie.
to, ze psizesz ze cos, lub ktos (w moim wypadku na jedno wychodzi;) jest zalosne nei znaczy, ze tak jest. panem bogiem nie jestes (jestes?) wiec twoje slowa nie maja mocy sprawczej. co oznacza rowneiz, ze nie musisz mnie pozdrawiac na koniec kazdego posta, bo zdrowszy od tego na pewno nie bede.
=====================================
dalej dalej:
jak na razie nic mi nie wiadomo o "marnowaniu" mojego "talentu". wrecz przeciwnie od czasu do czasu jest on wykorzystywany, troche dlubalem dla POLSKIEJ firmy DUNCON a od jakiegos czasu wspolpracuje z POLSKA firma NORTHSORE (masz gdzies banery reklamowe, kliknij i zajerzyj do dzialu "crew", zoabczysz w nim jeszcze dwie inne osoby z tego forum).
zakldam, ze to zwykla pomylka, ale moj system napedu nie ma nic wspolnego z dosc standartowym rozwiazaneim jakim jest rama nicolai lambda. jesli juz to jest to podobne do nicolai nucleon lub ram bmw lub clifcat. nei wiem co to jest benchamarking i chyba nei chce wiedziec, wnoszac z kontekstu zakladam, ze ma to zabarwienie pejoratywne wzgledem mojej osoby.
tak czy owak, na pomysl zbudowania ramy z takim napedem wpadlem ok 8lat temu, bedac ejszcze w technikum. bylo to duzo wczesniej zanim dowiedzialem sie o tym, ze jakies firmy robai takie ramy. byc moze wtedy nawet nikt takich nie robil. to tak jak z radiem, dwoch bodajrze rosyjskich uczonych jke wymyslilo, ale jeden z nich je opatentowal i stal sie slawny. co nie zmienia faktu, ze ten drugi wpadl na ten pomysl samodzielnie.
=============================
dalej, dalej, dalej:
"a skąd my się znamy niby? ja cię nigdy nie widziałem na rowerze!! " - hehehe, to chyba tyczy sie tego co pisalem na poczatku. TO BYLO NIE DO CIEBIE!
============================
dalej, dalej, dalej, dalej:
"możecie sobie wypisywać co chcecie o kościele i wieże chrześcijańskiej" to prawda - MOŻEMY!
"chciałem trochę z kimś popolemizować kto niekoniecznie ma rację" - popolemizuj z samym soba
================================
teraz jeszcze dalej niz poprzednio:
"nie będę już się kłócił z metalami bo mają cięty język. naprawdę.... to jest przykre! naprawdę czuję się zawstydzony"
czy my sie klocimy? myslalem, ze wymienaimy poglady, czasem mzoe zbyt ekspresyjnie. skad podejrzenie, ze jestem tzw. "metalem"? broda, dlugie wlosy? ja bym sie raczej identyfikowal z twoim kumplem jezusem
===========================
no i jeszcze dalej:
"dzikus wygrałeś".
-milo wiedziec, ze wygralem, choc nic mi nie wiadomo, o tym zebym z kims walczyl
" moje proste, nic nie warte, dziecinne stwierdzenia."
- nie martw sie, bedzie dobrze :)
powaznie pozdrawiam
dobra dobra...
wycofuje się z argumentów zawartych w jednym z moich ostatnich postów bo wtedy jeszcze nie kumałem że zwracasz się do bodzio-marcina, ale potem wszedłem na jego stronkę i zakumałem o co cho...że ma 16lat i tak dalej....ble
(po prostu myślałem że stwierdzasz że mam 16 lat chociaż nie byłoby to dla mnie wielką ujmą...)
benchmarking to termin ekonomiczny więc rozumiem że nie zakumałeś. jest to podpatrywanie konkurencyjnych przedsiębiorstw w celu przejęcia i wykorzystania wiedzy/techniki tychże firm. odnosi się on bardziej do dużych korporacji ale podciągnałem go trochę pod twój przypadek. jak widzimy trochę niesłusznie bo okazuje się że można uznać cię za pioniera tego typu rozwiązań...
idąc dalej mówisz że nie krytykowałeś wiary
"do rozmowy z toba nie krytykowalem wiary w cokolwiek na tym forum, przynajmniej tego sobie nie przypomianm."
no i rzeczywiście nie krytykowałeś ale w lekceważący sposób się o niej wyrażałeś i tu przykład "ja bym sie raczej identyfikowal z twoim kumplem jezusem" nie oszukujmy się że takie stwierdzenie może obrazić ludzi mocno wierzących...do których niestety nie należe.
wszedłem z tobą w polemikę(w polemikę a nie kłótnie jak nieforunnie stwierdziłem) bo tak jak liga polskich rodzin przesadza w złorzeczeniu unii europejskiej tak samo twoje posty były może nacechowane zbyt ostrą krytyką...może słusznie a może nie. nie wnikajmy już w to.
przykro mi że zmarnowałem twój cenny czas i musiałeś odpowiadać na moje posty. następnym razem popolemizuję sam ze soba.to może będzie bardziej konstruktywne.nie czuj się wykorzystany. jesteś przecież dla niektórych guru rowerowym.
"
no i jeszcze dalej:
"dzikus wygrałeś".
-milo wiedziec, ze wygralem, choc nic mi nie wiadomo, o tym zebym z kims walczyl
" moje proste, nic nie warte, dziecinne stwierdzenia."
- nie martw sie, bedzie dobrze :)
"
nie walczyliśmy ale twoje argumenty mnie powaliły dlatego wygrałeś.
dzięki że życzysz mi dobrze bo naprawdę wpadłem w kompleksy. niewiem jak ja się teraz na przed dangerous danem pokażę...
już mi nie odpowiadaj nic proszę bo kończy mi się argumentacja.
jesteś fajny i podziwiam to co robisz.
bardzo gorąco pozdrawiam
marcin
wycofuje się z argumentów zawartych w jednym z moich ostatnich postów bo wtedy jeszcze nie kumałem że zwracasz się do bodzio-marcina, ale potem wszedłem na jego stronkę i zakumałem o co cho...że ma 16lat i tak dalej....ble
(po prostu myślałem że stwierdzasz że mam 16 lat chociaż nie byłoby to dla mnie wielką ujmą...)
benchmarking to termin ekonomiczny więc rozumiem że nie zakumałeś. jest to podpatrywanie konkurencyjnych przedsiębiorstw w celu przejęcia i wykorzystania wiedzy/techniki tychże firm. odnosi się on bardziej do dużych korporacji ale podciągnałem go trochę pod twój przypadek. jak widzimy trochę niesłusznie bo okazuje się że można uznać cię za pioniera tego typu rozwiązań...
idąc dalej mówisz że nie krytykowałeś wiary
"do rozmowy z toba nie krytykowalem wiary w cokolwiek na tym forum, przynajmniej tego sobie nie przypomianm."
no i rzeczywiście nie krytykowałeś ale w lekceważący sposób się o niej wyrażałeś i tu przykład "ja bym sie raczej identyfikowal z twoim kumplem jezusem" nie oszukujmy się że takie stwierdzenie może obrazić ludzi mocno wierzących...do których niestety nie należe.
wszedłem z tobą w polemikę(w polemikę a nie kłótnie jak nieforunnie stwierdziłem) bo tak jak liga polskich rodzin przesadza w złorzeczeniu unii europejskiej tak samo twoje posty były może nacechowane zbyt ostrą krytyką...może słusznie a może nie. nie wnikajmy już w to.
przykro mi że zmarnowałem twój cenny czas i musiałeś odpowiadać na moje posty. następnym razem popolemizuję sam ze soba.to może będzie bardziej konstruktywne.nie czuj się wykorzystany. jesteś przecież dla niektórych guru rowerowym.
"
no i jeszcze dalej:
"dzikus wygrałeś".
-milo wiedziec, ze wygralem, choc nic mi nie wiadomo, o tym zebym z kims walczyl
" moje proste, nic nie warte, dziecinne stwierdzenia."
- nie martw sie, bedzie dobrze :)
"
nie walczyliśmy ale twoje argumenty mnie powaliły dlatego wygrałeś.
dzięki że życzysz mi dobrze bo naprawdę wpadłem w kompleksy. niewiem jak ja się teraz na przed dangerous danem pokażę...
już mi nie odpowiadaj nic proszę bo kończy mi się argumentacja.
jesteś fajny i podziwiam to co robisz.
bardzo gorąco pozdrawiam
marcin
Ma limit 60 znaków
jak dla mnie nikt nie wygral... tak naprawde obaj nic nie zdzialaliscie poza przedstawieniem swoich pogladow - i w niektorych momentach rozbawieniu uzytkownikow.
zarowno ty, marcinie, jak i dzikus zachowaliscie swoje poglady, wiec wasza polemika na nic sie nie zdala - bo chyba cel kazdej polemiki to przekonanie drugiej strony do swoich pogladow
to bylo takie male PODSUMOWANIE :-)
zarowno ty, marcinie, jak i dzikus zachowaliscie swoje poglady, wiec wasza polemika na nic sie nie zdala - bo chyba cel kazdej polemiki to przekonanie drugiej strony do swoich pogladow
to bylo takie male PODSUMOWANIE :-)
http://bodzio.pinkbike.com/
-
chrosciel
- Posty: 1411
- Rejestracja: 19.04.2004 13:18:24
- Lokalizacja: gdzie kosciół i kleryka znajdziesz na kazdym rogu...(Kielce)
- Kontakt:
Boze...
TEN POST NIE BYŁ UTWORZONY W CELU JAKIŚ WALK RELIGIJNYCH!
LUDZIE!!! NIK NIE WYGRAŁ ANI NIE PRZEGRAŁ...BO NIE BYŁO ŻADNEJ WALKI CZY WOJNY!
=============================================
PROSZE JAKIEGOS WOJCIECHA ALBO NIKOSIA O WYWALENIE TEGO POSTA!!!
TEN POST NIE BYŁ UTWORZONY W CELU JAKIŚ WALK RELIGIJNYCH!
LUDZIE!!! NIK NIE WYGRAŁ ANI NIE PRZEGRAŁ...BO NIE BYŁO ŻADNEJ WALKI CZY WOJNY!
=============================================
PROSZE JAKIEGOS WOJCIECHA ALBO NIKOSIA O WYWALENIE TEGO POSTA!!!
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=446257 Moj SC v10 !!!
a mi sie jeszcze takie cos nasunelo:
byla mowa ze ksieza to pedaly, ksieza to to, ksieza to tamto... a ja proponuje sie zastanowic: pedalami sa konkretni ludzie czy ksieza jako wszyscy ksieza na swiecie? no raczej jednak konkretni ludzie...
znam zarowno ksiezy ktozy sa naprawde fajnymi ludzmi, oraz takich ktorzy sa naprawde wqrwiajacy i zalosni
zreszta to i tak roznie bywa...
znam jednego ksiedza, ktory jako ksiadz strasznie pieprzyl zarowno na kazaniach jak i przy spowiedzi, w kolko gadal to samo, kiedys nawet jak tylko on spowiadal to dodatkowa komunie zrobili dla tych co sie spowiadali... mnie samego 10 minut spowiadal z czego ja mowilem przez hmmm 2 mniej wiecej...
a juz poza ambona czy konfesjonalem byl to spoko czlowiek....
zauwazylem ostatnio wlasnie takie rozciaganie wad na dana grupe ludzi... naglosniono sprawy paru ksiezy-pedofilow i mamy teraz przekonanie: ksiadz=pedofil... a tak naprawde to byli konkretni ludzie
oczywiscie nie kaze nikomu podzielac moich pogladow ani uwarzac ze ksieza sa fajni, chcialem tylko przedstawic wam to moje przemyslenie
byla mowa ze ksieza to pedaly, ksieza to to, ksieza to tamto... a ja proponuje sie zastanowic: pedalami sa konkretni ludzie czy ksieza jako wszyscy ksieza na swiecie? no raczej jednak konkretni ludzie...
znam zarowno ksiezy ktozy sa naprawde fajnymi ludzmi, oraz takich ktorzy sa naprawde wqrwiajacy i zalosni
zreszta to i tak roznie bywa...
znam jednego ksiedza, ktory jako ksiadz strasznie pieprzyl zarowno na kazaniach jak i przy spowiedzi, w kolko gadal to samo, kiedys nawet jak tylko on spowiadal to dodatkowa komunie zrobili dla tych co sie spowiadali... mnie samego 10 minut spowiadal z czego ja mowilem przez hmmm 2 mniej wiecej...
a juz poza ambona czy konfesjonalem byl to spoko czlowiek....
zauwazylem ostatnio wlasnie takie rozciaganie wad na dana grupe ludzi... naglosniono sprawy paru ksiezy-pedofilow i mamy teraz przekonanie: ksiadz=pedofil... a tak naprawde to byli konkretni ludzie
oczywiscie nie kaze nikomu podzielac moich pogladow ani uwarzac ze ksieza sa fajni, chcialem tylko przedstawic wam to moje przemyslenie
http://bodzio.pinkbike.com/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości