PZKol - czy damy radę bez nich ??

[B.Z.]

Schodziu, porywasz się z motyką na słońce. Jak się PZ (dalej można wpisać co się chce, bo wszystkie PZ-ty to przechowalnia postkomunistycznych nieudaczników którzy do perfekcji opanowali trzymanie się stołków i dojenie kasy) uprze to możesz poczekać aż umerze smiercią naturalną. Lepiej znam PZMot, to jest taki folwark, że PZPN to pikuś. PZPN jest opisywany we wszystkich największych mediach, dlatego jeszcze się z czymś liczą, jak kibice nie przyjdą na mecz to gdzieś się łysolowi uruchamia resztka instynktu samozachowawczego i rzuci takiego Smudę co by się wiara cieszyła jak murzynek który dostał bateryjkę, PZMot nie robi nic, nawet jak upadają całe dyscypliny którymi zarządza. Jak długo mogą tak długo udają, że nic się nie dzieje, a jak już wycofują się z czegoś wszyscy zawodnicy oprócz przydupasów działaczy to wtedy oczywiście wszyscy są winni tylko nie wierchuszka.

Sytuacji w PZKol dokładnie nie znam, dla higieny psychicznej nie interesuje się tym, ale z tego co pisze Spaced to jest identycznie jak w PZMocie. Tak samo jak PZM jest organem FIA i jeśli cofnie komuś licencję i nie wyrazi zgody (!) abyś zdobył ją za granicą to masz po karierze. Na zawodników którzy myślą ze coś mogą i mają odwagę powiedzieć o czymś głośno nakładane są kary finansowe pod byle pretekstem, a bardziej niepokorni są wydalani z automobilklubów (żeby mieć licencję musisz być zrzeszony). Nie jest potrzebny do tego żaden specjalny pretekst, otwarta krytyka to przecież godzenie w dobre imię klubu i sportu w ogóle.

Nie wiem jak daleko zaszła sytuacja w PZKol, ale pewien jestem, że jeśli ujawni się jakiś ruch oporu to PZKol pokaże co potrafi i gdzie jest miejsce rozłamowców. Inicjatywa zacna, ale tutaj nie masz do czynienia nie ze skałą tylko z betonem wodoodpornym.

[Schodek]

Bzyczku spokojnie, nie pękaj...co ma być to będzie a jak się zapisze 20.000 ludzi to własny związek postawimy, ciche i bierne patrzenie nic nie zmieni....nie chcesz nie uczestniczysz...chcesz to się wypowiadasz...wolna wola

[B.Z.]

Ależ nikt nie pęka. Ciche, bierne patrzenie nic nie zmieni rzecz jasna, ale takich metod to się na różnych PZ-tach ludzie naćwiczyli i tylko udało się z PZPNem. Panowie działacze przyrośnieci do stołków mają 20, a nawet 100 tysięcy ludu tam gdzie cały naród mieli przez 50 lat pierwsi sekretarze.

PZPN wymiękł z powodu kasy. Zagrożone były ich własne koryta, nie sprzedane mecze przełożyły się na grube miliony zeta. Media nagłośniły sprawę, kibice z wyjątkiem nielicznych odszczepieńców zachgowali się solidarnie, w dodatku FIFA straciła argument przetargowy - mogą sobie dyskwalifikować naszą reprezentację przez najbliższe 4 lata jak chcą, pod paroma dupami zapaliły się stołki no i efekt jest taki, że łaskawie rzucili Smudę, ale tak ogolnie to wszystko zostaje po staremu.

Dopiszę się na tej stronie, ale szczerze mówiąc nie wierzę w drugi cud nad Wisłą. To jest wszystko poukładane na poziomie globalnym, rączka rączkę myje.

http://www.youtube.com/watch?v=O1eq_DxwNvE - można gościa nie lubić, ale materiał warto zobaczyć, bo obrazuje mechanizmy działające w prawie wszystkich takich federacjach. Dokładnie to samo jest w FIA, MKOL, jak jest w UCI to nie wiem dokładnie, ale oczywistym jest, że roztaczają parasol ochronny nad PZKol. Wyjściem byłoby utworzenie konkurencyjnej federacji.

[Schodek]

obecnie licencje w kraju potrzebuje kilku zawodników - ci co chcą ( mają realne szanse ) mistrza zdobyć...reszta wyrabia aby się liczyć w klasyfikacji PZKol która i tak gówno znaczy bo na zachodzie nie startujemy...

Może warto koncentrowac się na rozwoju grawitacji przez organizację imprez amatorskich a nie 'zawodowych'

W przyszłym sezonie w Wiśłe będzie kilka edycji zawodów które nie będą nastawione na prosiaków tylko na amatorów. Jest już jeden organizator który działa z PZKolem i chwała mu za to...ale jak patrzę że z licencjami startuje 60 sztuk a na zawody wbija 300 bez licencji to już wiem dla kogo warto organizowac zawody na wysokim poziomie. Wolę zrobić wypasioną trasę z wieloma technicznymi elementami na której nawet najlepsi z PRO będą się trudzić niż robić miałką trasę z 2 skoczniami i nazywać to PRO zawodami.

PZKol nie jest nam potrzebny w niczym bo nic nie daje i nic nie zapewnia...tylko dodatkowo kosztuje bo musisz zapłacić sędziom hotel i kasę za przyjazd !!! W dupie to mam i wolę te 1500pln wydac na nagrody dla zajawionych młodych !! A jak osiągną solidny poziom i zechcą startowac o Mistrza to sobie zrobia ten śmieszny papierek i tyle.

Jedynym kumatym gościem jakiego znam z PZKolu jest sędzia J.Klinik który i tak nic zrobić więcej nie jest w stanie niż trzymac dobrą minę do formy związku w jakim pracuje !!

więc jak na mój gust to licencje są gówno warte !!

[Digas]

ktoś kiedyś powiedział że komuniści muszą wymrzeć do 10 pokolenia aby był spokój i chyba miał dużo racji

[B.Z.]

Schodzio - co do potrzeb wydawania licencji to masz rację, większość ludzi tego nie potrzebuje, ale dla paru osób którzy może kiedyś gdzieś chcieliby wystartować to mogą mieć problemy jeśli się pokażą na takich zawodach. W motorsporcie zabiera się licencje za sam udział w zawodach które nie mają "błogosławieństwa" PZM (czytaj parę tłustych dup nie zaliczy delegacji, wyżerki i ochleju), a licencja jest potrzebna nawet żeby wystartować w 90% imprez rangi krajowej nawet. W MTB to jest nieco luźniej i może faktycznie jest to ostatni dzwonek żeby to wykorzystać, zanim ktoś nie wpadnie na genialny pomysł, żeby przykręcić śrubę i nie wprowadzić takich porządków jakie obowiązują w PZMocie, ale może tak być, że parę osób wymięknie w tym wszystkie liczące się wymiatacze które mogą mieć największy wpływ.

No nic, zobaczymy co z tego będzie...

[KFP]

te kilka osób którym jest niezbędna licencja w takim razie mogła by czeską wyrobić i startować u sąsiadów aby zbierać niezbędne im punkty - to było by jeszcze bardziej wymowne pokazując że polak woli jeździć z czeską licencją niż wspierać PZKol, malo tego nawet Ci którym ona nie jest niezbędna mogli by wyrobić żeby pokazać iż ruch jest i to duży

a skoro mogą mieć czeską licencję to chyba uprawnia to też ich do startu w Mistrzostwach Czech?

[Schodek]

KFP ja już dawno bojkot licencji proponuję ale to musi cała ekipa zrobić...może jak w tym roku nikt nie zrobi w kraju to coś dostrzegą...wątpię aby tak zwarta scena lokalna była ale kto wie, może może...a z Czechami to dobry strzał, trasy lepsze,poziom zdecydowanie solidniejszy to i motywacja większa o wyniki !!

[SegatiV]

Ja problemy z sędzią z PZKol'u w Wiśle właśnie miałem, taki bardzo nie przyjemny grubas który ze sportem ma do czynienia jedynie kiedy go SRA*** przyciśnie, paskudny, wredny typ :/, Gów** zna się na zjeździe.

Popieram więc, a inicjatywa z Czeskimi licencjami w porządku.

[artek700]

Schodek
bojkot licencji nie przejdzie. Nawet nie zostanie zauważony. Sytuacja z licencjami wygląda tak jakbyśmy już dawno je zbojkotowali
Jak jest 200 zawodników dh/4x z licencją w Polsce to dobrze, a taka liczba jest dla nich pewnie nieodczuwalna. W tym roku więcej osób zrobiło licencje w 4x bo superliga upadła, a jedynym cyklem zastępczym był PP. W poprzednich latach było ich natomiast dużo mniej.

Bojkot się nie uda też ze względu na Mistrzostwa Polski. To nadal najbardziej prestiżowy tytuł jaki można zdobyć i chyba każdy zawodnik o tym marzy.

[KFP]

artek700 przeczytaj dokładnie co napisał Schodek

z Czechami to dobry strzał, trasy lepsze,poziom zdecydowanie solidniejszy to i motywacja większa o wyniki

chyba jednak wygrać z teoretycznie lepszymi(bo aby wiedzieć jak jest praktycznie trzeba by wystartować w mistrzostwach czech) Czechami to większy prestiż?

po za tym jeśli chcecie coś osiągnąć w walce z PZKol to musicie niestety zbojkotować MP

[Schodek]

artek700 jak pojedziesz wszystkich w mocniejszej lidze to będzie dopiero prestiż !! Obecnie to dostajemy od sąsiadów dobry łomot i to oni się w PS pojawiają na pkt miejscach a nie nasi PRO.

MOżna spokojni ezbojkotować licencje w sezonie i wyrobić je dopiero na MP jak już tak bardzo chce ktoś wygrać !!

[Weploch]

A czy zastanawialiście się w jaki sposób zdobyć licencję czeską? Bo jeżeli regulamin przyznawania licencji jest taki sam jak w polsce to trzeba m.in mieszkać ponad 160dni w roku na terenie Czech, aby uzyskać ich licencję.
Wg. mnie jedynym rozwiązaniem poprawienia sytuacji w PZKol jest dogłębna współpraca z Tymi ludźmi (oczywiście dużą grupę trzeba wywalić), tłumaczenie im i propagowanie DH/4X/BMX Racing jako sportów z przyszłością, przez bojkot najprawdopodobniej sytuacja zła stanie się jeszcze gorsza. My jako rowerzyści powinniśmy wzorować się np, na Czechach gdzie np. jest wydawanych ponad 400 licencji dla zawodników DH, ponad 150 w 4X. Przez to np. w PŚ w Schladming kadra zjazdowa Czechów wynosiła 12 osób a z poslki było tylko 3...

Schodek Imprezy dla amatorów to idealna pomysł, tylko musimy to wszystko w polsce rozgraniczyć, aby były imprezy offowe gdzie przyjadą zajawkowicze na dobrze przygotowane trasy, i zawody dla "zawodników" na trudnych trasach z dobrymi nagrodami.

[artek700]

KFP
czesi są praktycznie lepsi I to dużo lepsi. Sporo nam uciekli w rozwoju już.

Poza tym może i większy prestiż, ale chyba fajniej być mistrzem swojego kraju.

Co do bojkotu MP to nie zdziwiłbym się jakby pzkol je zbojkotował. Raz już olali zawody PP w chorzowie, więc oni to by się pewnie nawet cieszyli jakby nikt na MP nie przyjechał. Szkoda organizatora, bo to na jego plecach faktycznie spoczywa cała organizacja zawdowów i mu zależy na zawodnikach. Pzkol daję tylko grupkę najczęściej utrudniających życie działaczy. Nie byłoby nas na mp, ładna kasa za przyjazd na zawody do kieszeni by wpadła, a zamiast stać i marznąć mogliby iść na piwo. Dla nich nadal same plusy.

[Schodek]

Weploch moim zdaniem spokojni emożna olac związek i pokazać im że się ma ich w dupie. Anka Sojka zdobyła P.Czech w Dh w zeszłym roku i to jest godne uwagi, nic sie nie stanie jak M.Polski w nadchodzącym sezonie się nie wyłoni 'oficjalnie' bo nieoficjalnie możemy go wyłonic w zawodach z inną formułą

zawody dla "zawodników" na trudnych trasach z dobrymi nagrodami.

wybacz ale ja wolę dac nagrody zajawkowiczom na trudnych ,dobrze przygotowanych trasach niż wspierać sponsorowanych zawodników którym to nic nie zmieni..niech ścigają się w Czechach,Austrii,Francji czy Japonii...9 krajowych edycji kosztuje wcale nie mało a nic z tego nie ma...zobacz jakie nagrody są u sąsiadów ?? jak się tam postarają i wygrają to im sie opłaci bardizej niż w kraju !!

[artek700]

Schodek
Nie, nie, duża kasa powinna być dla tych z licencją. W przeciwnym razie dalej wszyscy będą hobby, a licencję wyrobi 50 zawodników i sobie będziemy mogli chcieć zmieniać PZKol.

Jak już się ktoś próbuje ścigać na poważnie to niech coś z tego ma. A jeżeli traktuje to jako hobby to niech to będą dodatki. Większość zawodników z licencją nie jest sponsorowana.

[virtual01]

A możecie mi powiedziec czy gdzies jest jakas petycja do podpisania?
Jesli chcemy cos zmienic no to potrzebne sa osoby, które sie temu poswieca, sama gadka nic nie wskoramy.
Pzdr

[Schodek]

artek700 kasa jest potrzebna zajawkowiczom co ewentualnie przejdą na zawodowstwo gdy osiągną odpowiedni poziom wolę wspierać 300 amatorów niż 30 licencjonowanych , niech sie ścigają u sąsiadów...przepraszam jeśłi kogoś to zaboli...ale nie ścigasz się dla kasy tylko dla samego uczestnictwa...a jak z tego coś będziesz miał więcej to super !! Najpierw wyniki a potem wymagania !!

[KaKTuSSS]

I ja się podpisze pod tą petycją. Miałem okazję uczestniczyć w zebraniu podczas którego ustalane były terminarze zawodów i wiem jak to wyglądało. Poruszyliśmy na nich problem braku miejscówek, torów, obiektów na których "wirtualna" polska kadra mogła by trenować w warunkach europejskich. Odpowiedź była jasna, oczywiście PZKOL pomoże, ale mamy sami zorganizować pieniądze. Organizacja będzie nad tym trzymała pieczę, ot co! Cóż, dobrze jest się podpisać pod nieswoją robotą.