Zapieczone śrubki od tarczy hamulcowej
Wiertarka, małe wiertło. Masz dziurkę od torxa więc wiertło nie powinno "uciekać". Przykładasz, lekko naciskasz i rozwiercasz śrubę. Gdy będziesz wiercił w lewą stronę (chodzi o kierunek, w którym kręci się wiertło) to podczas wiercenia może się wykręci. Jeśli nie to po jakiś 6mm wwiercenia się w śrubkę wyjmij wiertło. Śrubka powinna się skruszyć, jeśli nie to pomóż jej czymś z zaostrzoną końcówką. Potem dokładnie wszystko usuń ze środka i ewentualnie gwintownikiem popraw.
Jeśli podgrzanie nie pomogło to dziwne. Z 3min nad ogniem przytrzymaj
A zmrozić czymś śrubę ? Wtedy odległości między cząsteczkami powinna zmaleć. Jest taki sztuczny lód "ICEMIX". Jeśli zbliżysz jego końcówkę to powinno dać nie mała temp ujemną.
Jeśli podgrzanie nie pomogło to dziwne. Z 3min nad ogniem przytrzymaj

A zmrozić czymś śrubę ? Wtedy odległości między cząsteczkami powinna zmaleć. Jest taki sztuczny lód "ICEMIX". Jeśli zbliżysz jego końcówkę to powinno dać nie mała temp ujemną.
S:sztyca CB Joplin,shiver na części,manitou black,sherman 1,5"203mm skoku.
wczoraj bwiłem sie ze swoją, tyle że ja po prostu odkręcając ostatnią śrubke zwaliłem gniazdo...
Robisz tak... nacinasz śrubke, tak jakby na śrubokręt płaski. Potem wkładasz z 1 strony pod kątem śrubokręt i uderzasz młotkiem w śrubokręt tak by śruba sie odkręciła. Odkręcałem w ten sposób już śruby w półkach amora i piaście. Musi pomóc
Robisz tak... nacinasz śrubke, tak jakby na śrubokręt płaski. Potem wkładasz z 1 strony pod kątem śrubokręt i uderzasz młotkiem w śrubokręt tak by śruba sie odkręciła. Odkręcałem w ten sposób już śruby w półkach amora i piaście. Musi pomóc

Jest jeszcze jeden sposób który wymaga odpowiednich narzędzi, cierpliwości i dokładności.
A więc będzie Ci potrzebna szlifierka kątowa, lub domowy zestaw szlifierski Dremel lub Bosch, brzeszczot do metalu, płaski śrubokręt ew. kombinerki.
Na początku zeszlifowujesz łeb śruby do poziomu tarczy( wymagana precyzja) i wtedy można ja zdjąć bez problemu z korpusu piasty. Zostają wtedy resztki trzonu śruby z gwintem. Zazwyczaj na tym etapie udaje się je wykręcić delikatnie kombinerkami, jeśli nie, to na szczycie trzonu śruby, brzeszczotem wycinasz płaski rowek, za pomocą którego po włożeniu płaskiego śrubokręta wykręcisz te resztki jak zwykła śrubkę.
Wiele piast w ten sposób ratowałem, żadna tarcza ani piasta nie ucierpiała....tylko trzeba ciut cierpliwości.
A więc będzie Ci potrzebna szlifierka kątowa, lub domowy zestaw szlifierski Dremel lub Bosch, brzeszczot do metalu, płaski śrubokręt ew. kombinerki.
Na początku zeszlifowujesz łeb śruby do poziomu tarczy( wymagana precyzja) i wtedy można ja zdjąć bez problemu z korpusu piasty. Zostają wtedy resztki trzonu śruby z gwintem. Zazwyczaj na tym etapie udaje się je wykręcić delikatnie kombinerkami, jeśli nie, to na szczycie trzonu śruby, brzeszczotem wycinasz płaski rowek, za pomocą którego po włożeniu płaskiego śrubokręta wykręcisz te resztki jak zwykła śrubkę.
Wiele piast w ten sposób ratowałem, żadna tarcza ani piasta nie ucierpiała....tylko trzeba ciut cierpliwości.
Wiec po dluzszej pracy z wiertarka w koncu.. skonczylem ;]
Potrzeba byla cierpliwosc bo strasznie dlugo sie wiercilo, twardy material byl ;]
Ale wszystko powiodlo sie. Lekko sie gwint zarysowal ale sie wszystko zrobi i bedzie ok ;]
Dzieki wszystkim za pomoc ;]
Napewno ten temat przyda sie komus kto bedzie mial podobny problem.
Pozdrawiam
Potrzeba byla cierpliwosc bo strasznie dlugo sie wiercilo, twardy material byl ;]
Ale wszystko powiodlo sie. Lekko sie gwint zarysowal ale sie wszystko zrobi i bedzie ok ;]
Dzieki wszystkim za pomoc ;]
Napewno ten temat przyda sie komus kto bedzie mial podobny problem.
Pozdrawiam

najlepsza i stara metoda więc przyda sie komuś 
Więc bierze się torksa, wkłada się w tą śrubkę ,uderza się dość mocno w tą śrubkę młoteczkiem ( wiadomo ze jak się śrubę dokręca mocno to ona tak jak by ciągła gwint do góry , a tym sposobem luzujemy to naprężenie ) następnie albo jak i wcześniej się to zrobiło trochę wd40 albo jakiegoś innego gamonia do penetracji się używa
i spokojnie odkręcamy
( nigdy mnie ten sposób nie zawiódł
a i używałem jak kiedyś przedłużenia tzw.dźwigni do tego momentu dopóki mój tata jak byłem mały tego nie pokazał )

Więc bierze się torksa, wkłada się w tą śrubkę ,uderza się dość mocno w tą śrubkę młoteczkiem ( wiadomo ze jak się śrubę dokręca mocno to ona tak jak by ciągła gwint do góry , a tym sposobem luzujemy to naprężenie ) następnie albo jak i wcześniej się to zrobiło trochę wd40 albo jakiegoś innego gamonia do penetracji się używa



Części rowerowe na sell: smietana.dh@gmail.com Pisz czego szukasz :)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość