Dyskusja nad sposobem rozgrywania PP w 4X

brooce
Posty: 1714
Rejestracja: 06.12.2007 20:08:11
Kontakt:

Post autor: brooce »

krepsik pisze:chodzi mi o to że np zawody pp rozgrywane są w rybniku gdzie jest sporo dobrych zawodników z 4x którzy mają licencje a są też tacy którzy jej nie wyrabiają bo są zawodnikami lokalnymi dając im dziką kartę i możliwosc startu w lokalnym PP
Oooo, bardzo dobry pomysł!!!!!
http://brooce.pinkbike.com
baran
Posty: 5
Rejestracja: 03.07.2006 22:07:31
Kontakt:

Post autor: baran »

Witam wszystkich!
Pozwolę sobie zabrać głos w tej dyskusji.

Cieszę się, że PZKol widzi problem i zwraca się z nim do nas- zawodników i osób związanych z tym sportem. Mam tylko nadzieję, że nie jest to w zamian spotkania które ma się odbyć 12.01 dot. PP i MP kolarstwa grawitacyjnego.

Fakt jest taki, że w ostatnim sezonie grono zawodników nie powiększyło się w żaden znaczący sposób przez co popularyzacja 4x zatrzymała się w miejscu.

1.
Wydaje mi się, że nie ma co kombinować z różnymi dzikimi kartami i sposobami rozgrywania biegów jak w żużlu ( z całym szacunkiem dla przedmówców). Dlaczego nie skorzystać ze sprawdzonych rozwiązań jakie funkcjonują w Czechach. Według mnie powinno to wyglądać następująco:
-czasówka (jak na każdych poważnych zawodach)
-3 biegi w tej samej czwórce, zasady dobierania zawodników według czasów. W 1 biegu tor wybiera najlepszy, w 2 biegu odwrotna kolejność, a w 3 jak w 1.
-dalej przechodzą osoby z najwyższą ilością punktów ( w razie równej ilości pkt decyduje czasówka) do finałowej 64/32/16.
Na Pucharach Świata nie ma takiego sposobu, ale wydaje mi się że jeszcze nie jesteśmy na takim poziomie umiejętności aby móc rozgrywać zawody dotychczasowym sposobem. Musimy więcej ścigać się w 4, dodatkowe 3 biegi to umożliwią. Ten typ przeprowadzania zawodów wyszedłby na korzyść zarówno młodym zawodnikom jak i tym bardziej doświadczonym.

2.
Do drugiego pomysłu jestem sceptycznie nastawiony. Wątpię aby to pomogło propagować 4x i kto by na tym najwięcej skorzystał? Zawodnik? Nie, nocelg+jedzenie+2x wpisowe, itp. Oczywiście zawsze to więcej rywalizacji, treningu ale jeżeli chodzi o zarażenie większej ilości zawodników to nie wydaje mi się. Organizator? Nie, koszty karetki, nagłośnienia, nagród itp. Sędzia PZKol? Jeżeli za "sędziowanie" na jednej edycji bierze X to na dwóch, 2 razy X?może się mylę...

Chciałbym jeszcze powiedzieć, że miniony sezon pomimo małej frekwencji był całkiem niezły. Odbył się cały cykl PP + gratisowa edycja w Chorzowie;/ Poziom stale rośnie. W Bydgoszczy pierwszy raz mieliśmy sporą hopkę, w Rybniku już dwie. Budowa tras idzie w dobrym kierunku, choć trzeba je jeszcze bardziej urozmaicać i upodabniać do tras z PŚ, jeżeli chcemy się liczyć na europejskim podwórku. Może jedynie trasa w Chorzowie nie zachwyciła w tym sezonie, to takie moje osobiste zdanie. Nieźle zaprezentował się Rybnik z dobrą trasą i organizacją. To samo Bydgoszcz. Nie będę mówił o Szczawnie bo powiecie że reklamuje. Kto był niech sam osądzi.

Jestem całkowicie przeciwny pomysłowi zniesienia nagród pieniężnych. To właśnie na PZKol powinien ciążyć obowiązek ich zapewnienia! Może związek zrezygnuje jeszcze z dyplomów, bo o pucharach to już zapomnieliśmy.

To co chciałbym, żeby zostało poprawione to większa ilość sędziów na trasie. Jeden na starcie i mecie nie wystarcza. Powinien być zawsze ktoś w miejscach niebezpiecznych jeżeli chodzi o wyprzedzanie np pierwszy zakręt. Mam tu na myśli nie czyste wyprzedzanie a chamskie wjeżdżanie w kogoś bez intencji żeby go wyprzedzić. Najlepiej by było aby była to osoba znająca się na temacie i bezstronna. Należało by jeszcze przemyśleć sposób karania takiego zawodnika. Bezsensem wydaje się wlepianie czerwonej kartki za najechanie na linie jeżeli nie przeszkodziło to żadnemu z zawodników.

Numerki na cały sezon to najmniej ważna sprawa i ją pozostawiłbym na przyszły sezon.

Jeżeli chodzi o organizację to od strony zawodnika, irytujące są dłuższe przerwy wybijające z rytmu. Wydaje mi się, że również widzów może to denerwować.


To chyba tyle. Przepraszam za literówki i z chęcią rozwieję jakieś wątpliwości wynikające z mojej wypowiedzi

Mam jeszcze taki pomysł aby podpisywać się pod swoimi wypowiedziami. Nasze nicki mogą nic nie mówić osobom z PZKol

Łukasz Baran.
Nie dajcie zginąć temu tematowi!
spectomo
Posty: 509
Rejestracja: 10.08.2005 18:52:19
Lokalizacja: WARSZAWA
Kontakt:

Post autor: spectomo »

czyli w kolejnej wypowiedzi pojawia się zapożyczenie zasad z czeskich zawodów (3 biegi plus czasówka).Ważne ze wspomniałeś Łukaszu o zbyt długich przerwach które rzeczywiście rozbijają zawodnika i powodują "stygnięcie".

Wspomniane dzikie karty, rzeczywiście nie miałby by sensu bo komu je dawać? zawodnikom mających zastąpić tych którzy pojechali słabiej czasówkę i znaleźli się w ogonie finałowej 16/32?? tak samo repasaże....je rozwiązuje czasówka, czyli kolejna oszczędność czasu.....


Pozdrawiam przedmówców
Tomasz TOMO Ostrowski
GemzeR
Posty: 87
Rejestracja: 05.11.2006 20:25:49
Lokalizacja: RyBnIk
Kontakt:

Post autor: GemzeR »

mysle że łukasz dał trafne propozycje, powierdając tym samym moje. Wiekszośc zawodników z rybnika, kedzierzyna i okolic jezdzi na zawody do czech. wiemy jak to wygląda i dlatego zgłaszamy takie propozycje, tam funkcjonuje to od paru lat i wszystko jest jasne i przejzyste. Myslicie ze jak jedziesz 3 razy w tym samym biegu z lepszym to nie mozesz wygrac? Najlepsi też się mylą i tu jest szansa na pkt dla słabszych zawodników no i poza tym jezdzisz wiecej, uczysz sie wiecej. Tory powstają coraz lepsze coraz bardziej techniczne co za tym idzie zawodnik musi byc dobrze przygotowany. Poziom w polsce idzie w góre i to bardzo, takie moje zdanie.
Formuła rozgrywania MP powinna zostac taka jak była.
troche z innej beczki. Co myslicie o MP 4x w rybniku?;> zobaczymy co na to pzkol

bartosz giemza
www.chr.rybnik.pl
http://gemzer.pinkbike.com/
artek700
Posty: 392
Rejestracja: 18.07.2005 18:48:06
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Post autor: artek700 »

Ważne jest to o czym wspomniał Łukasz, że nie jesteśmy jeszcze na takim poziomie by rozgrywać systemem z pucharu świata. Pojawiły się tu głosy, żeby przy nim pozostać, ale przecież stosowanie formuły pucharu świata nie robi z nas zawodników pucharowych. Żeby Polacy mogli tam godnie walczyć potrzebna jest olbrzymia ilość wyścigów, treningów i dużo dużo zawodników!

Fajnie byłoby stworzyć gdzieś w Polsce jedno miejsce w którym znalazłby się tor 4x i trasa DH (niestety nie wiem gdzie jest to możliwe, gdyż nie za wiele miejsc z trasami dh odwiedziłem, ale z pewnością gdzieś jest to możliwe). PZKol mógłby właśnie za takim rozwiązaniem lobbować i postarać się o utworzenie takiego bikeparku. Wtedy do fourcrossowych zawodów można by dorzucić kategorię 'hobby full' i myślę, że wiele zawodników dh zainteresowałoby się ściganiem. W przyszłości być może pozwoliłoby to też na starania o organizację wysokiej rangi zawodów międzynarodowych.

Myślę, że wsparcie związku może być niezwykle pomocne dla potencjalnych budowniczych tras w Polsce, tym bardziej że z tego co widzę to w większych miastach znacznie trudniej stworzyć tor niż w mniejszych miasteczkach. Czemu np Kraków, Łódź, Wrocław, nie mają torów? Duże miasta = dużo ludzi = dużo nowych zawodników = więcej odbiorców = więcej sponsorów = wzrost popularności 4x!
Jestem pewien że gdyby PZKol wyszedł z inicjatywą to byłoby dużo łatwiej takie tory utworzyć.

Dobrze gdyby ktoś z PZKol też wypowiadał się w tym temacie i przedstawiał ewentualne wątpliwości co do naszych pomysłów. Wtedy będziemy mogli wszystko wyjaśnić ;)

Pozdrawiam,
Artur Nowakowski
http://chr.rybnik.pl
GemzeR
Posty: 87
Rejestracja: 05.11.2006 20:25:49
Lokalizacja: RyBnIk
Kontakt:

Post autor: GemzeR »

Pzkol nie ma zadnego intersu w lobbowaniu 4x... ledwo co zaczynają cos ogarniac bmx rc...
www.chr.rybnik.pl
http://gemzer.pinkbike.com/
Chrabał
Posty: 2053
Rejestracja: 19.04.2004 15:33:24
Kontakt:

Post autor: Chrabał »

spectomo dzika karta dotyczyłaby samego startu w zawodach. poprawiłoby to choć trochę frekwencję - obecnie na puchary jeździła stała grupa tych którym "opłacało" się wydać stówkę na licencję na cały sezon, a na pewno znalazłoby się sporo osób - lokalesów - którzy chętnie by wystartowali u siebie, ale nie mieli licencji.

Taka "dzika karta" np dla osób z danego województwa byłaby dobrym krokiem naprzód.

Panowie, jeśli mówicie że system czeski jest spoko to również jestem za.


a, zapomniałem.
- michał chrabałowski
http://img134.imageshack.us/img134/3203/1ffbb5e0ac.jpg
baran
Posty: 5
Rejestracja: 03.07.2006 22:07:31
Kontakt:

Post autor: baran »

Wydaje mi się, że wprowadzenie kat. hobby, zwiększyło by liczbe zawodników. Zawodnik z wcześniej wyrobioną licencją np w minionym sezonie nie mógłby wystartować w kat hobby. Ponieważ mogło by dochodzić do takie sytuacji gdzie osoba z czołówki elity/juniorów zaczynała by startować w hobby tylko dla nagród i nie dawała szans początkującym zawodnikom.

Można by się zastanowić nad promowaniem 2-4 najlepszych zawodników w klasyfikacji generalnej hobby do elity/juniora gdzie wymagana jest licencja.

A co sądzicie o reaktywacji DS? Było by to uzupełnieniem zarówno dla zawodników 4x (jazda tzw. head to head, start z bramki) jak i zjazdowców (zakręty,bandy, flat turny). Ja z chęcią bym pojeździł po dobrych trasach dualowych. I nie mam tu na myśli o zapominaniu czy zaniedbywaniu 4x. DS miałby być uzupełnieniem 4x lub DH

Łukasz Baran
wujekeman
Posty: 703
Rejestracja: 03.08.2005 19:37:13
Lokalizacja: TORUŃ
Kontakt:

Post autor: wujekeman »

Ten czeski system to w sumie kompilacja zasad UCI i drabinek, tyle że bez losowego dobierania czwórek . Skoro sprawdza się w Czechach to czemu nie .... Tylko Chrabał musisz zmienić program :)
Pomysł z licencjami jednodniowymi jak najbardziej ok . Mogło by być w cenie wpisowego lub symboliczna dycha np.

Co do lobbingu 4X w PZKol , to w tym kwartale toruńskie stowarzyszenie TSSA ( w którego zarządzie jestem) wstąpi w szeregi tego związku ( jestem po rozmowach z prezesem okręgowym ) . Mam nadzieje , że będąc "w środku" uda się temat ruszyć.

Emanuel Weber
https://www.facebook.com/brodacimechanicy
Chrabał
Posty: 2053
Rejestracja: 19.04.2004 15:33:24
Kontakt:

Post autor: Chrabał »

Łukaszu, gdzie i dokładnie kiedy ma być to spotkanie dot. PP i MP ?
http://img134.imageshack.us/img134/3203/1ffbb5e0ac.jpg
krepsik
Posty: 17
Rejestracja: 08.01.2009 21:02:58
Lokalizacja: sochaczew
Kontakt:

Post autor: krepsik »

Narzuca sie pytanie czemu na superlidze było tylu zawodników a na pp czy mp jest ich garstka? chodzi o 100 zł na licencje ? nagrody ?

Wojtek Kreps
Kamil89
Posty: 280
Rejestracja: 11.10.2009 19:43:48

Post autor: Kamil89 »

Chodzi o to że superliga miała swój klimat i ludzie byli jakoś bardziej pozytywnie nastawieni do niej :) 100 zł na licencje zdaje się że to nie jest problem finansowy tylo raczej zwykły brak chęci a poza tym się słyszy ze jedziesz na zaody gdzie jest potrzebna licencja większość osób sobie odpuszcza bo wie że tak naprawde w polsce w tym 4x liczy się pare osób i sobie odpuszczają wyjazd w ogóle 4x staję się już śmieszną dyscypliną nie tylko w PL :) może lepiej pozbyć się 4x i złożyć DH ? a tak w off topie jest na czym jeździć 4x w Sochaczewie bo z tego co wiem to mieliście tam z 2 trasy ?
Chrabał
Posty: 2053
Rejestracja: 19.04.2004 15:33:24
Kontakt:

Post autor: Chrabał »

Według mnie powody są trzy:

- pierwszy to charakter zawodów - Superliga była z założenia imprezą dla wszystkich, a przede wszystkim dla amatorów - tam spokojnie mogli startować nawet słabsi zawodnicy, bez stresu, nie było tak dużego ciśnienia. PP to jednak, przynajmniej w świadomości ludzi, większy "prestiż" - coś dla tych PRO, tych którzy niby mają sponsorów i trenują 24H, dlatego dużo osób obawiało się wysokiego poziomu, zupełnie poza ich zasięgiem.

- Drugi to try rozgrywania zawodów - nawet słabsi zawodnicy mogli sporo się pościgać dzięki eliminacją czwórkami. W PP przyjeżdżasz, jedziesz 40 sekund czasówki i jak nie poginasz zdrowo to możesz pakować graty do samochodu.

- trzeci to ta nieszczęsna licencja, która niby nie jest jakoś kosmicznie droga, ale w świadomości zbyt wielu jest kłopotliwa do wyrobienia, co często bierze się to ze zwyczajnej niewiedzy.
http://img134.imageshack.us/img134/3203/1ffbb5e0ac.jpg
brooce
Posty: 1714
Rejestracja: 06.12.2007 20:08:11
Kontakt:

Post autor: brooce »

- trzeci to ta nieszczęsna licencja, która niby nie jest jakoś kosmicznie droga, ale w świadomości zbyt wielu jest kłopotliwa do wyrobienia, co często bierze się to ze zwyczajnej niewiedzy.
Ale 100zł (+ubezpieczenie) jednak piechotą nie chodzi - byłby wyjazd na dodatkowe zawody (np. edycję superligi).

Chrabał pisze: Drugi to try rozgrywania zawodów
Zgadzam się całkowicie

Chrabał pisze:- pierwszy to charakter zawodów
"pierniczę, drugi raz na PP nie jadę... za szybko dla mnie"
http://brooce.pinkbike.com
Kamil89
Posty: 280
Rejestracja: 11.10.2009 19:43:48

Post autor: Kamil89 »

Nie chodzi ale że tak w powiem licencja jest po to żeby wyrabiali ja czysto teoretycznie 'prosi' dla których 100 zł wydane na licencja to nie dużo w perspektywie ile musi wydać choćby na sprzęt . Niestety brooce ale większość pirniczy i nawet nie chce spróbować wyjazdu na PP bo z przekonania poziom jest za wysoki.
Chrabał
Posty: 2053
Rejestracja: 19.04.2004 15:33:24
Kontakt:

Post autor: Chrabał »

brooce pisze:"pierniczę, drugi raz na PP nie jadę... za szybko dla mnie"
No mniej więcej tak, nie ma się co oszukiwać - poziom czołówki 4X stale sie podnosi i osoby które nie skupią się na treningu nie mają za bardzo szans nawiązać walki z czołówką. Ja na przykład jeżdżę sobie na wszystkie puchary dla samej frajdy ze ścigania się i żeby spotkać znajomych, nie załamuje mnie to że od 2 sezonów obstawiam ogony na większości zawodów. Znacznie więcej osób odpuści sobie stwierdzając że są za słabi żeby np być w czołówce więc odpuszczają zupełnie.
http://img134.imageshack.us/img134/3203/1ffbb5e0ac.jpg
Kamil89
Posty: 280
Rejestracja: 11.10.2009 19:43:48

Post autor: Kamil89 »

No większość osób chce to robić dla FAN-u a niestety na PP nie ma fanu tylko atmosfera walki jesli w ogóle jest jakaś atmosfera jak na zawody jedzie 12 -nastu znajomych to bardziej trip z koleami niż PP :)
artek700
Posty: 392
Rejestracja: 18.07.2005 18:48:06
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Post autor: artek700 »

Kamil89, ja tam byłem bardzo zawodolny z atmosfery tegorocznego pucharu polski. Zawsze radowałem się, że są zawody, bo oprócz ścigania mogłem spotkać się ze znajomymi z różnych części polski.
Mówisz tak jakby wszyscy przyjeżdżali i unikali wszelkiego kontaktu ze sobą, bo liczyła się tylko walka. - BZDURA!

Fun jest dla tego kto chce go czerpać. Dla jednych funem jest możliwośc ścigania się i przy okazji spotkanie ze znajomymi kilka razy w roku, a dla drugich impreza przed po i najlepiej w trakcie zawodów... Jeśli dla Ciebie fun to to drugie, to masz rację. "na PP nie ma fanu" (na szczęście!)
większość osób sobie odpuszcza bo wie że tak naprawdę w polsce w tym 4x liczy się parę osób
no z takim nastawieniem na pewno tego nie zmienisz. A czołówka w Polsce się zmienia. Popatrz np na pierwszą 4 mistrzostw Polski. Mamy tam 2 nowe nazwiska.

na PP było bardzo dobrze i oby tylko było coraz więcej zawodników.
http://chr.rybnik.pl
Kamil89
Posty: 280
Rejestracja: 11.10.2009 19:43:48

Post autor: Kamil89 »

źle mnie zrozumiałeś :) włąśnie chodzi o to że jadą tam tylko znajomi i jak znasz tam ludzi to jest fan tylko niestety nie ma tego co było na superlidze takiego chillout-u to nie jest ta sama atmosfera . frekwencja mówi sama za siebie 4x niestety bardzo ucierpiał na tym że superligi nie ma . Za to DH bardzo zyskało popatrz na myślenice ponad 400 startujących to nie mało...
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość