forum pełne teoretyków i osób wiedzących wszystko
aż zadziwiające jest, że każdy z Was nie ma swojej firmy handlującej jakimikolwiek produktamii z Azji

NS zrobił biznes, wybił się, ma klientów którzy go kochają i nie wiem czemu niektóre posty są przepełnione zazdrością? czy jak to nazwać ... osobiście miałem okazje mieć kilka ich produktów i jak na cenę w jakiej je nabywałem były na prawdę solidne. Nie miałem również problemów z uznaniem mojej gwarancji - piasta tylna została naprawiona (nie wymieniona, co wskazuje na to że jednak wbrew temu co ktoś wcześniej pisał, nie do końca nie mają żadnych tzw. narzędzi w Polsce a gwarancje uznają bo nie mają jak sprawdzić co jest na rzeczy i wszystko co uznane wymienia się na nowe) w Polsce w przeciągu tygodnia.
niektórzy zachowują się jakby kupowali części oceniając je przez pryzmat czasu jaki spędzili nad nimi projektanci - nawet gdyby to co piszecie było prawdą, że ramy "składa się z części", to przestaniecie je kupować? nagle okaże się, że części które ceniliście straciły na wartości, zaczęły pękać i niemalże śmierdzieć? nie rozumiem Was ludzie - coś jest solidne, to mogą to z papieru nawet wycinać, jeśli tylko jest warte uwagi. Najbardziej cenioną przez koneserów kawę produkuje się z nasion kawowca wyciąganych z (za przeproszeniem) gówna lisa, bo chyba dla tych znawców efekt liczy się najbardziej. Ale to już skrajny przypadek.
Czemu w Polsce każdy twierdzi, że może wszystko? Skoro świat pełen jest banalnych pomysłów na świetne interesy to czemu ich nie prowadzicie? Gadacie i nic z tego nie ma, a tylko nerwy sobie niszczycie. to jak rozmowa polskich żuli pijących wino pod sklepem, widzących bogatego sąsiada. ile razy sami słyszeliście komentarz takich ludzi o treści - a co to za sztuka robić to co on robi, robi to tak i tak i ot cała filozofia. Ludzie nikt Wam nie broni zrobić tego samego! Dużo gadania, mało działania, a krowa co najgłośniej muczy najmniej mleka daje. Powodzenia w interesach dla każdego kto ma swój cudowny pomysł na własną działalność.