Ktrak
Ktrak
Witam szanowną brać rowerową. Od niedawna firma w której pracuję zajęła się przedstawicielstwem Ktrak'a. Wygląda to tak: http://www.didntyouhear.com/wp-content/ ... /ktrak.jpg Niedługo odpalamy stronę: www.ktrak.pl W najbliższy piątek i sobotę na Górze Kamieńsk będzie możliwość przetestowania tego ustrojstwa. Zapraszam:)
Producent nie podaje tego w materiałach ale z tego co wiem jest to już trzecia generacja Ktraka, sprawdzona, odelżona, pozbawiona ewentualnych wad prototypu. Ludziska za oceanem śmigają na tym od końca 2006 roku więc skoro firma nadal się rozwija nie może to być bubel.
wfl słusznie zauważył, że jest to sprzęt służący głównie do zjazdu, obok nart i dechy. Podczas pierwszych testów w lesie łagiewnickim jazda po płaskim i z zamontowaną płozą okazała się dosyć męcząca. Do tego dysponowaliśmy rowerami o geometrii xc przez co przód był dociążony i powodowało to myszkowanie płozy. Oczywiście po ustaleniu odpowiedniego tempa można to traktować jako bonus przy dojeżdżaniu do kolejnych wyciągów / jazdy w poprzek tras / dopałerowania na małych pochyłościach etc. Fajnie zrobiło się dopiero po wtarganiu się na uskok i zjazd:D
Czy na stok wpuszczą dowiemy się jutro na górze kamieńsk.
wfl słusznie zauważył, że jest to sprzęt służący głównie do zjazdu, obok nart i dechy. Podczas pierwszych testów w lesie łagiewnickim jazda po płaskim i z zamontowaną płozą okazała się dosyć męcząca. Do tego dysponowaliśmy rowerami o geometrii xc przez co przód był dociążony i powodowało to myszkowanie płozy. Oczywiście po ustaleniu odpowiedniego tempa można to traktować jako bonus przy dojeżdżaniu do kolejnych wyciągów / jazdy w poprzek tras / dopałerowania na małych pochyłościach etc. Fajnie zrobiło się dopiero po wtarganiu się na uskok i zjazd:D
Czy na stok wpuszczą dowiemy się jutro na górze kamieńsk.
- Załączniki
-
- ktrak front3.jpg (118.41 KiB) Przejrzano 3598 razy
Adam LDZ Nie chciałbym Cię martwić ale obawiam się, iż możecie mieć problem w Kamieńsku żeby wejść z rowerami na wyciąg, tym bardziej w niedziele kiedy na stoku są dzikie tłumy a do wyciągu ustawiają się gigantyczne kolejki.
Sam przy okazji wieczornego wypadu na snowboard dowiedziałem się, iż do rozpoczęcia sezonu letniego rowerzyści nie będą wpuszczani na wyciąg. A miałem chęć pojeżdżenia trochę na tamtejszych trasach.
Co do urządzenia to genialny patent
jeżeli tylko niedzielne testy dojdą do skutku to z pewnością wpadnę się przejechać.
Sam przy okazji wieczornego wypadu na snowboard dowiedziałem się, iż do rozpoczęcia sezonu letniego rowerzyści nie będą wpuszczani na wyciąg. A miałem chęć pojeżdżenia trochę na tamtejszych trasach.
Co do urządzenia to genialny patent

Właśnie wróciliśmy z dzisiejszej wyprawy, było trochę zamieciowo a śnieg nie ślizgał się najlepiej ale obyło się połamań więc wyprawę zaliczam do udanych;E Oto krótka relacja:
Na Kamieńsku dało rade wjechać a nawet zjeżdżać i to raz nie jeden:D Panowie z obsługi gotowi byli nawet zatrzymać wyciąg, żeby lepiej się ze sprzętem usadowić. Co prawda kierownik zmiany został uprzedzony o naszym przybyciu jednak odniosłem wrażenie, że i bez tego byłoby ok.
Co do hamowania: zaciskając tylny (jedyny) hebel można gąsiennicą nieźle zaorać stok co skutkuje całkiem wymiernym efektem hamującym jednak dużo lepsze efekty daje zacinanie płozą bardziej jak w nartach czy desce. Generalnie jazda nie należy do trudnych, tylne uślizgi są przewidywalne i łatwe do opanowania, przód dobrze trzyma i w połączeniu z odpowiednim balansowaniem daje kupę radochy
Testowane było na specialized big hit fsr I, a że rowerek należy do tych dłuższych przy większych prędkościach było mocno stabilnie:)
Zapraszamy jutro, powinniśmy dotrzeć na 12. Pzdr
Na Kamieńsku dało rade wjechać a nawet zjeżdżać i to raz nie jeden:D Panowie z obsługi gotowi byli nawet zatrzymać wyciąg, żeby lepiej się ze sprzętem usadowić. Co prawda kierownik zmiany został uprzedzony o naszym przybyciu jednak odniosłem wrażenie, że i bez tego byłoby ok.
Co do hamowania: zaciskając tylny (jedyny) hebel można gąsiennicą nieźle zaorać stok co skutkuje całkiem wymiernym efektem hamującym jednak dużo lepsze efekty daje zacinanie płozą bardziej jak w nartach czy desce. Generalnie jazda nie należy do trudnych, tylne uślizgi są przewidywalne i łatwe do opanowania, przód dobrze trzyma i w połączeniu z odpowiednim balansowaniem daje kupę radochy

Testowane było na specialized big hit fsr I, a że rowerek należy do tych dłuższych przy większych prędkościach było mocno stabilnie:)
Zapraszamy jutro, powinniśmy dotrzeć na 12. Pzdr
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości