No to zważ, bo póki co sprawa jest z gatunku mocno nieprawdopodobnych. przekroje musiałby być jakieś niesamowite. Golenie dolne są identyczne jak w przypadku R1, ważą na pewno tyle samo. Korona - też będzie ważyć w najlepszym razie tyle co dwie korony w R1. Kąpiel olejowa - nie wiem ile tego tam jest, ale zwykle leje się tego kilkadziesiąt ml, dużo się leje tylko do otwartych Marcoków, a nie sądzę, zeby RST zastosowało taki system, sądzę że dorobili kąpiel do starego modelu z kartuszem. Jedyna istotna różnica to materiał goleni, przy czym Storm ma je 20 cm krótsze. Rura o średnicy 36mm, długości 50 cm waży 450 gramów. Dwie taki 0,9 kg. Rzekoma różnica na niekorzyść Storma wynosi niecałe 300 gramów, czyli dwie golenie musiałyby ważyć 1200, a jedna 600 gramów. Zrobione sa ze stali, wychodzi na to,że ścianka musiałaby mieć grubość 2.3 mm. To jest hardcore techniczny absurd, z czegoś takiego to się nawet ram nie robi. Do tego w R1 są krótsze sprężyny. Nigdy nie ważyłem sprężyn, więc trudno mi powiedzieć ile ważą "z metra" dlatego w ogóle ich nie uwzględniłem w obliczeniach.
Poza tym tak jak pisałem - RST nigdy nie było zbyt ciężkie, lekkie też nie, ale nie był to RGPpanc. OL ile się dobrze orientuję 3,5 kg to byłyby jednopółkowy rekord swiata, nie licząc samoróbkowego obciętego Super Monstera, który ważył 4 kg. Trzebaby się naprawde mocno postarać, żeby zrobić coś tak absurdalnie ciężkiego, tyle to nie ważą nawet 66stki z goleniami 38 i tłumikami SSV gdzie cała goleń zalana jest olejem. Może faktycznie akurat ten model jest trochę cięższy, ale jak będzie 3, 3.2 kg to już będzie bardzo dużo, 3,49 to taki sam kosmos jak dzisiejsze skoki Ammana...
znafca - a nie łaska sprawdzić samemu? Jest nawet na tym forum przyklejony temat, gdzie są rozszyfrowane wszelkie "zaklęcia"...
B.Z. ważone na wadze z dokładnością do jedengo grama ilość oleju jaką wlałem do amorka to 300ml a storma można wyciągnąć na 230mm na pb jest fota jak na 210 wyciągnąłem ale potem jeszcze więcej dałem rade.
mysticar - Zamknięty tłumik lekki nie jest, ale lżejszy od goleni zalanej olejem na 2/3 wysokości. Z wagą polemizować nie będę, choć trudno mi uwierzyć że wyszło aż tyle, to by znaczyło, ze to jest konstrukcyjna amatorszczyzna.
Joniu - sorka, wyszło, że pytałem Ciebie. Mnie chodziło o amor Horneta, wartość którą Ty podałeś jest zgodna z danymi producenta i ze "średnią krajową". Możesz powiedzieć, jak się sprawuje taki wyciągnięty Storm? rozważam zakup tego wynalazku w wersji 180mm gównie ze względu na atrakcyjną cenę, ale trochę sie boję, że będzie problem ze sztywnością, głównie chodzi o lądowanie 100-kilową dupą... No i jeszcze jedno pytanie - możesz powiedzieć jak głęboko górne golenie wchodzą w dolne? Myślałem, żeby w ostareczności wykorzystać lagi z mojej Alfalfy, mają taką samą średnicę i rozstaw, z tego co widziałem tak samo mocowane są "flaki". Pytanie tylko czy mi stykną na długość...
Schowasz go to max 15.5 cm zawsze zostaje te 0.5/1cm. Jak masz zamiar kupować 180mm to niestety nie dostaniesz w polsce najbliżej to czechy lub niemcy kupisz z tego co sie kiedyś orientowałem . Dla mnie 16cm wystarczy spokojnie chociaż jak już wcześniej pisałem mam chęć na zmiane na r1 .
Wagę poprawną zawsze podaje producent Tzn, często pomijają olej i inne duperele, ale to nie robi różnicy 660g. sklepy kopiują dane od Velo, czyli 3.46kg. Ja jednak uznaję wagę podaną na stronie RST. Także ostateczny wybór, bo Duroluxa 2010 na horyzoncie nie widać- RST Storm 2009, czy Marzocchi 55R 2009?
Joniu - nie do końca o to mi chodziło, chodziło jak głęboko lagigórne wchodzą w dolne w pozycji wyprostowanej.
Banan - kurde, nie wiem jakim torem Ty myślisz, prezecież na żadnej z podanych przez ciebie stron nie ważyli tego widelca, przepisali dane z jakiegoś katalogu, prawdopodobnie tego samego do którego mógł wkraść się błąd, jeśli komuś można bardziej wierzyć to producentowi. Jedno co mi dało do myślenia, to to że mysticar twierdzi, że zważył i było 3,4. Z drugiej strony waga anmortyzatora Jonia odpowiada danym fabrycznym, a różnica przeszło kilograma między dwiema wersjami tego samego amora jest kompletnie dziwną sprawą. Poczekałbym aż hornet poda wagę swojego.