No dobra, wszystko prawda, tylko jakie hydry można kupić w założonym budżecie? "Maglowane" J3 nad którymi tak się wypastwiłem, że aż mi głupio, albo jakieś M535, przy dużym farcie jakieś SLXy, a przy bardzo dużym Juicy 5. To ostatnie jak najbardziej ma sens, przedostatnie to nie wiem, a J3 czy M535 to doisć problematyczny sprzęt.Johnyk pisze:BB7 dobry hebel, ale i tak hydry na dłuższych dystansach lepiej sobie radzą niż mechaniki.
Mocne mechaniki, czy przeciętne hydrauliki?
To może ja coś napiszę z mojej strony. Kupiłem ostatnio hydry Hayes stroker trail za 700pln. Żeby nie było niedomówień: NOWE, komplet na przód i tył razem z tarczami 203mm i adapterami. Jeśli ktoś się interesuje, to wie ze przeciętnym sklepie rowerowym te heble kosztują po 450-500 za sztukę. Uważam, że wystarczy cierpliwie szukać i w budżecie 500, no powiedzmy 550pln można dostać naprawdę dobre (jak na wagę horneta) hydry np. wspomniane w temacie stroker'y ryde. BB7 też mogę polecić bo kolega ważący ponad 100kg ma to na tyle i nie narzeka na jakość hamowania (aczkolwiek weźmy też poprawkę, że wspomniany kolega nie śmiga jakoś pro i w góry się nie wybiera). Ja osobiście już bym na mechaniki z powrotem nie wrócił bo dla mnie hydry pracują nieporównywalnie lepiej i hamują zdecydowanie mocniej. Co do SLX weźcie panowie poprawkę, że one kosztują jakieś 550 ale BEZ TARCZ i z adapterami na 160mm. Reasumując: poszukać dobrze zadowalającej oferty i brać hydrauliki. Pozdrawiam
Dziękuję Wam za zabrane głosy w dyskusji
. Sprawa się ma zatem tak jak się spodziewałem... "dozbieraj na hydrauliki"
. No trudno chyba nie mam wyboru
. Chciałem jednak nieco zaoszczedzic na hamulcach no ale najwyraźniej nie bedzie mi to dane. Dzięki jeszcze raz, jak ktos ma ciekawe oferty to proszę pisać na PW. Pozdrawiam i jeszcze raz Wam dziekuje 




PB: http://tnij.org/pinkibinki
B.Z. SLX nie kupisz fartem, tylko leżą na allegro za lekko ponad 500zł, Juicy 5 też idzie w tej cenie kupić. Nie mówiłem o jakiś Juicy 3, bo tu rzeczywiscie wolał bym BB7, ale jak mowa o J5, SLX itd. to nie ma mowy żebym brał mechaniki.
Jeśli twierdzisz, że mechaniki nadają sie w góry, podkreślam, w GÓRY, to nie obraź sie ale chyba w górach nie byleś... Na dłuższych zjazdach żaden mechanik nie wytrzyma. J3 i inne pseudo hydrauliki też nie.
Co do kaprysów to ile razy zaglądasz do mechaników a ile do hydry?
Jeśli twierdzisz, że mechaniki nadają sie w góry, podkreślam, w GÓRY, to nie obraź sie ale chyba w górach nie byleś... Na dłuższych zjazdach żaden mechanik nie wytrzyma. J3 i inne pseudo hydrauliki też nie.
Co do kaprysów to ile razy zaglądasz do mechaników a ile do hydry?
Tak się składa, że sprawdziłem czy leżą no i nie leżą. Najtańsze są po 550 bez tarcz i adapterów, finalnie zatem za 650. O Juicy 5 to też pisałem, że idzie w tej cenie kupić, ale trzeba mocno przypilnować. W tej chwili najtańsze NOWE Juicy stoją po 590 PLN, przy czym są z tarczami 160 i 185. 185 od biedy na tył może zostać, ale tą 160tkę to można sobie wsadzić, trzeba kupić 203 i adapter, czyli też się z tego zrobi 650. Owszem, raz na jakiś czas zdarzają się po 500 PLN, ale rzadko.kamillr pisze:B.Z. SLX nie kupisz fartem, tylko leżą na allegro za lekko ponad 500zł, Juicy 5 też idzie w tej cenie kupić
1. Byłem w górach. I to na takich "paździerzach", że byś nie uwierzył. I jakoś się nie zabiłem, dlatego proponuję nie tragizować. Ostatno bardzo często ludzie posługują się taką retoryką, że "na tym albo na tamtym to się nie da jeździć". Jeszcze nie tak dawno w ogóle nie było takich sprzętów jak są teraz i sie jeździło. Nie mówię, że należy wszystkie nowości wywalić do śmieci i jeździć na starych remplach, ale również proponuję nie przesadzać w drugą stronę. To, że coś się sprawuje gorzej wcale nie znaczy, że się kompletnie nie nadaje.kamillr pisze:Jeśli twierdzisz, że mechaniki nadają sie w góry, podkreślam, w GÓRY, to nie obraź sie ale chyba w górach nie byleś... Na dłuższych zjazdach żaden mechanik nie wytrzyma. J3 i inne pseudo hydrauliki też nie.
2. Nigdzie nie napisałem że się nadają do mocnego katowania.
3. Wszystko co pisałem o BB7 to przecież pisałem w kontekście porównania do hydraulików typu J3 czy M535, które sam raczyłeś nazwać "pseudohydraulikami". Mając budzet 200-250 złotych to masz do wyboru własnie taki "pseudohydraulik" albo BB7. BB7 mimo swoich wad jest przynajmniej niezawodny i prosty w obsłudze.
Powiem inaczej - ile ludzie na tym forum zgłaszają problemów z hydrami a ile z mechanikami? Jeśli chodzi o to ile razy serwisowałem swoje hamulce to mogę powiedzieć, że do tej pory ani razu. Za to wiem o sporej liczbie tanich hydraulików, które ludzie reklamowali. Dobre hydry są wolne od problemów, ale dobre hydry kosztują znacznie więcej.kamillr pisze:Co do kaprysów to ile razy zaglądasz do mechaników a ile do hydry?
Morał generalnia taki jak zawsze - dozbierać na coś porządnego

Ale jednak widzisz da się wyrwać. Wybacz za te SLX, nie zauważyłem, że to bez adapterów i tarcz, mój błąd.B.Z. pisze:Tak się składa, że sprawdziłem czy leżą no i nie leżą. Najtańsze są po 550 bez tarcz i adapterów, finalnie zatem za 650. O Juicy 5 to też pisałem, że idzie w tej cenie kupić, ale trzeba mocno przypilnować. W tej chwili najtańsze NOWE Juicy stoją po 590 PLN, przy czym są z tarczami 160 i 185. 185 od biedy na tył może zostać, ale tą 160tkę to można sobie wsadzić, trzeba kupić 203 i adapter, czyli też się z tego zrobi 650. Owszem, raz na jakiś czas zdarzają się po 500 PLN, ale rzadko.
Z mojej strony to akurat nie teorytyka, znajomy miał BB5 i po 3 zjazdach w Szczyrku stracił klocki, co więcej co chwile się zatrzymywał, bo nie hamowało i dlatego sie zraziłem.B.Z. pisze:1. Byłem w górach. I to na takich "paździerzach", że byś nie uwierzył. I jakoś się nie zabiłem, dlatego proponuję nie tragizować. Ostatno bardzo często ludzie posługują się taką retoryką, że "na tym albo na tamtym to się nie da jeździć". Jeszcze nie tak dawno w ogóle nie było takich sprzętów jak są teraz i sie jeździło. Nie mówię, że należy wszystkie nowości wywalić do śmieci i jeździć na starych remplach, ale również proponuję nie przesadzać w drugą stronę. To, że coś się sprawuje gorzej wcale nie znaczy, że się kompletnie nie nadaje.
2. Nigdzie nie napisałem że się nadają do mocnego katowania.
3. Wszystko co pisałem o BB7 to przecież pisałem w kontekście porównania do hydraulików typu J3 czy M535, które sam raczyłeś nazwać "pseudohydraulikami". Mając budzet 200-250 złotych to masz do wyboru własnie taki "pseudohydraulik" albo BB7. BB7 mimo swoich wad jest przynajmniej niezawodny i prosty w obsłudze.
Nie jeżdże ani na nie wiadomo nowych ani starych częściach, mój rower waży 21kg także nie ide w strone żadnej mody.
Skoro napisałeś to wszystko w porównaniu do J3 np. to się zgadzam.
Zgłaszają częściej z hydrami, bo nie umieją przeprowadzić serwisu i prawdopodobnie więcej osob na tym forum na hydry. Pytałem do czego częściej zaglądasz, wiadomo, że w mechanikach prostszy serwis ale i częsty.B.Z. pisze:Powiem inaczej - ile ludzie na tym forum zgłaszają problemów z hydrami a ile z mechanikami? Jeśli chodzi o to ile razy serwisowałem swoje hamulce to mogę powiedzieć, że do tej pory ani razu. Za to wiem o sporej liczbie tanich hydraulików, które ludzie reklamowali. Dobre hydry są wolne od problemów, ale dobre hydry kosztują znacznie więcej.
Wniosek: BB7 > J3,Sole..
jaki procent w rowerach jest mechaników a jaki hydraulików obecnie ??
Rocznie spotykam kilkaset osób na rowerach w górach z racji zainteresowań,sporo z nimi rozmawiam i oglądam na czym pociskają, dziś właściwie mechaniki to ewenement więc nie dziwi mnie że nie ma tematów o problemach z linkami !!
argument o awaryjności jest miałki...a jaka jest pewność że Ci co mają kłopoty mieli dobrze wszystko ustawione ?/
Często i gęsto widzę ludzi na bardzo dobrych maszynach z podstawowymi błędami w ustawieniach i zle dobranej proporcji..
....krok w tył czy progres i zapas ?
Dosypiesz do wiosny kilka dukatów i kupisz na lata hydry z zapasem
Rocznie spotykam kilkaset osób na rowerach w górach z racji zainteresowań,sporo z nimi rozmawiam i oglądam na czym pociskają, dziś właściwie mechaniki to ewenement więc nie dziwi mnie że nie ma tematów o problemach z linkami !!
argument o awaryjności jest miałki...a jaka jest pewność że Ci co mają kłopoty mieli dobrze wszystko ustawione ?/
Często i gęsto widzę ludzi na bardzo dobrych maszynach z podstawowymi błędami w ustawieniach i zle dobranej proporcji..
....krok w tył czy progres i zapas ?
Dosypiesz do wiosny kilka dukatów i kupisz na lata hydry z zapasem

http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
No, jeśli oferta kompletu hamulców za 590 złotych ze zbyt małymi tarczami (tak naprawdę też trzebaby wymienić obydwie, 185 to tylko od biedy może zostać na tył) ma być dowodem na to, że da się wyrwać komplet Juicy 5 na tarczach 203 za 500 złotych to jest to słaby dowód. Oczywiście, zgadzam się, że się trafiają 5-tki w takiej cenie, ale nie jest tak, że można zawsze i wszędzie liczyć, że akurat coś się trafi. Oczywiście moim zdaniem warto się przemęczyć i zapolować, ale swego czasu myślałem inaczej - chciałem po prostu jeździć, więc kupiłem BB7.Ale jednak widzisz da się wyrwać. Wybacz za te SLX, nie zauważyłem, że to bez adapterów i tarcz, mój błąd.
Pisałem niejednokrotnie - BB5 to zabawka. Klocki mają połowę powierzchni klocków z BB7 i są półmetaliczne. BB7 ma IDENTYCZNE klocki jak Juicy 5 czy 7, i LEPSZE niż Juicy 3 (gabarytowo jest to samo, ale w J3 są tylko półmetaliczne, a nie full metal) Nigdy nie porównywałem J5 i BB7 pod kątem grzania się, ale nie widzę żadnego powodu, żeby J5 miały jakoś znacząco lepiej odprowadzać ciepło. Ta śladowa ilość płynu która jest w przewodzie i zacisku nie pomaga w chłodzeniu rozgrzanych do kilkuset stopni klocków, ba, płyn sam się może zagotować, co na pewno nie grozi lince. Możliwe, że same tłoczki lepiej odprowadzają ciepło z klocków niż robią to popychacze w BB7, niemniej jednak to co jest najważniejsze z punktu widzenia temperatury czyli klocki to są takie same.kamillr pisze:Z mojej strony to akurat nie teorytyka, znajomy miał BB5 i po 3 zjazdach w Szczyrku stracił klocki, co więcej co chwile się zatrzymywał, bo nie hamowało i dlatego sie zraziłem.
Porównywałem za to bezpośrednio BB5 i BB7. BB5 nieporównywalnie gorzej odprowadza ciepło. Tego faktycznie nikomu nie polecam, od dawna zawsze powtarzam, żeby nie sępić 30 zeta i dołożyć do BB7.
Moje podejście jest podobne. Fakt, że nie chciałbym aż 21-kilowego roweru, ale hamulce to jest własnie przejaw takiego myslenia. Nie oglądałem się na to czy chodzi na płyn czy na linkę, oglądałem sie tylko czy spełnia moje oczekiwania. Ponieważ sytuacja była taka, że głównie zależało mi na niezawodności, a do J5 trzeba było akurat dużo dopłacić stanęło na mechaniku. Nie uważam, ze to mistrzostwo świata i że dalej to już tylko Święty Piotr, ale na tym pułapie cenowym ich zakup ma sens. Z perspektywy czasu trochę załuję, ze nie zgarbiłem się na J5, ale te "siódemki" są na tyle OK, że skoro już je mam to nie planuje ich na siłę upgrade'ować.kamillr pisze:Nie jeżdże ani na nie wiadomo nowych ani starych częściach, mój rower waży 21kg także nie ide w strone żadnej mody.
Skoro napisałeś to wszystko w porównaniu do J3 np. to się zgadzam.
Nie mam doświadczenia z takimi rzeczami jak Accent, Tektro czy jakieś inne tego typu szemrane wynalazki. Może faktycznie co chwila trzeba je czyścić, mogę tylko powiedzieć, że BB7 to jak dotąd dotykałem tylko po to, żeby zmienić klocki, i od nowości mam te same linki. Z BB5 było gorzej, faktycznie często regulowałem, ale jak się okazało niepotrzebnie. Powodem nie było samoczynne przestawianie się tylko gówniana sprężyna odbijająca klocki, nie zawsze równo odbijała i dlatego ocierały o tarczę. Pomogło trochę jej rozciągnięcie i ustawienie klocków w większej odległości od tarczy, co jednak zaowocowało większym jałowym skokiem klamki, co oczywiscie samo w sobie fajne nie jest, ale pozwoliło zapomnieć o tym co to serwis hamulców.kamillr pisze:Zgłaszają częściej z hydrami, bo nie umieją przeprowadzić serwisu i prawdopodobnie więcej osob na tym forum na hydry. Pytałem do czego częściej zaglądasz, wiadomo, że w mechanikach prostszy serwis ale i częsty.
Natomiast duża częśc problemów z tanimi (podkreślam tanimi) hydrami to nie jest kwestia nieprawidłowego serwisu a zajechania lub fabrycznych niedociągnięć własnie. Tymczasem największy problem jaki ostatnio był podniesiony apropos BB7 to jak je założyć do roweru. Problemów z awariami i serwisem właściwie nie ma. Podobnie zresztą nie ma narzekań na DOBRE hamulce hydrauliczne, lub jest ich bardzo mało. Dlatego uwazam, ze wszystkie opisywane problemy z taniochą to nie jest przypadek ani nie efektdużej ich popularności. Sprawa jest prosta - jesli coś jest bardziej skomplikowane a przy tym niezbyt dobre jakościowo to musi być awaryjne.
a ty zajac znowu bez czapki tj o bb5tce ? bb7 ma takie same klocki co juicy i swietnie sie spisuja w gorach. Przez pięć lat wymienialem tylko klocki i raz pancerz. Pokazesz 5letnia hydre ? Moze ale ja spoko przejezdze kolene 5 lat na sznurkach czego zadna hydra nie da rady. Kolega ktory szuka hampli nie nalezy do "pro " wiec obedzie sie bez hydry tym bardziej jakies badziewnejkamillr pisze:Z mojej strony to akurat nie teorytyka, znajomy miał BB5 i po 3 zjazdach w Szczyrku stracił klocki, co więcej co chwile się zatrzymywał, bo nie hamowało i dlatego sie zraziłem.
sprzedam rame Santa Cruz Bullit L-ka 04 dodatki . sprzedam roco tst 215 + sprezyna
hornet7 tak, na front hydra a na tył mecha, albo pozbieraj dukaty do sezonu i w komplecie na płynie.
Moim zdaniem szkoda kasy na mechaniki, to już jest generacja z poprzedniej dekady..no chyba że ktoś naprawdę nie ma floty a lubi agresywniej pokąsać...sam miałem lata temu i wiem że w mieście dają spokojnie radę, w górach to nawet Vki dawały radę...tyle że chwilę..bo klocki znikały w oczach
Hajki 9 - 2.5 sezonu - 150dni w górach zmiana klocków,płyn też powinien być zmieniony ale miałem na to wbite..
topick tak z czystej ciekawości ile tych gór w 5 sezonów było na linkach ??
Moim zdaniem szkoda kasy na mechaniki, to już jest generacja z poprzedniej dekady..no chyba że ktoś naprawdę nie ma floty a lubi agresywniej pokąsać...sam miałem lata temu i wiem że w mieście dają spokojnie radę, w górach to nawet Vki dawały radę...tyle że chwilę..bo klocki znikały w oczach

Hajki 9 - 2.5 sezonu - 150dni w górach zmiana klocków,płyn też powinien być zmieniony ale miałem na to wbite..
topick tak z czystej ciekawości ile tych gór w 5 sezonów było na linkach ??
http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
hornet7 ile ważysz i co śmigasz ??
Na dużych tarczach większość hampli ogarnie jeśli nie masz tony masy i nie hamujesz nagminnie ( coś już umiesz ) do miasta,enduro i normalnej grawitacji w górach dadzą radę jeśli je prawidłowo ustawisz !!
klamki tak ustawisz aby palcem na końcu dzwigni sięgać, ustawisz prawidłowo zaciśk i będziesz dbał o czystość klocków. Hamulec drastycznie traci siłę gdy ściera się około 30-40% właściwie powinno się go zmienić jeśli zależy nam na mocy...większość tego nie robi i dociera do końca co jest częściowo zrozumiałe ale efektywność siły hamowania spada znacznie gdy mniej okładzin...Ci co już tego doświadczyli to wiedzą jakie ma znaczenie.
Myślę że na początek nie masz się czyn nakręcać i szukać w nieskończoność bo upłynie wiele wody w Wiśle nim podejmiesz decyzję. Szukaj w sieci okazji i zbieraj dukaty na F/R
Obecnie na rynku wszystkie modele są jednopalcowe i z dużymi tarczami dają radę.
jak masz mniej niż 80kg to 185 starczą a jak więcej to na front 203 i tył 185
Na dużych tarczach większość hampli ogarnie jeśli nie masz tony masy i nie hamujesz nagminnie ( coś już umiesz ) do miasta,enduro i normalnej grawitacji w górach dadzą radę jeśli je prawidłowo ustawisz !!
klamki tak ustawisz aby palcem na końcu dzwigni sięgać, ustawisz prawidłowo zaciśk i będziesz dbał o czystość klocków. Hamulec drastycznie traci siłę gdy ściera się około 30-40% właściwie powinno się go zmienić jeśli zależy nam na mocy...większość tego nie robi i dociera do końca co jest częściowo zrozumiałe ale efektywność siły hamowania spada znacznie gdy mniej okładzin...Ci co już tego doświadczyli to wiedzą jakie ma znaczenie.
Myślę że na początek nie masz się czyn nakręcać i szukać w nieskończoność bo upłynie wiele wody w Wiśle nim podejmiesz decyzję. Szukaj w sieci okazji i zbieraj dukaty na F/R
Obecnie na rynku wszystkie modele są jednopalcowe i z dużymi tarczami dają radę.
jak masz mniej niż 80kg to 185 starczą a jak więcej to na front 203 i tył 185
http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości