
RST Storm 2009 czy Suntour Durolux 2008?
-
- Posty: 2379
- Rejestracja: 17.07.2009 08:04:48
- Lokalizacja: Węgierska Górka
- Kontakt:
a może powalili wagę na stronie producenta? tez mogło im sie to przytrafić bo np. wątpie szczerze żeby Sigma miała 8 mm skoku http://www.rst.com.tw/ct/product/produc ... 5058851758 najlepszym rozwiązaniem będzie jak paru urzytkowników widła zważy go i poda tutaj wagę
osato:
1. tak, mogło się powalić, ale bardziej prawdopodobne jest, że powaliło coś Velo a nie producent.
2. Sigma ma skok 8. Cali. Pomylili zatem jednostki a nie wartość.
3. Już liczyłem jak musiałyby być zbudowane golenie górne, żeby przy podobnej konstrukcji tłumików i identycznych goleniach dolnych jak w R1 amortyzator ważył az tyle. Ścianka 3mm, czegoś takiego sie zwyczajnie nie robi. Może 30-kilowy rower Bendera którym jakiś czas temu się chwalił jest z czegoś takiego zrobiony, może lufa jakiegoś granatnika, może klatka bezpieczeństwa w Kamazie na Dakar, ale z czegoś co ma tak grubą sciankę to się nawet nie robi sterówek. Konstruktorzy musieliby być jakimiś totalnymi laikami,żeby spłodzić coś takiego. Nie da się tego wykluczyć oczywiście, ale jakie jest prawdopodobieństwo?
1. tak, mogło się powalić, ale bardziej prawdopodobne jest, że powaliło coś Velo a nie producent.
2. Sigma ma skok 8. Cali. Pomylili zatem jednostki a nie wartość.
3. Już liczyłem jak musiałyby być zbudowane golenie górne, żeby przy podobnej konstrukcji tłumików i identycznych goleniach dolnych jak w R1 amortyzator ważył az tyle. Ścianka 3mm, czegoś takiego sie zwyczajnie nie robi. Może 30-kilowy rower Bendera którym jakiś czas temu się chwalił jest z czegoś takiego zrobiony, może lufa jakiegoś granatnika, może klatka bezpieczeństwa w Kamazie na Dakar, ale z czegoś co ma tak grubą sciankę to się nawet nie robi sterówek. Konstruktorzy musieliby być jakimiś totalnymi laikami,żeby spłodzić coś takiego. Nie da się tego wykluczyć oczywiście, ale jakie jest prawdopodobieństwo?
B.Z.
Wiesz, moje z150fr waży ok 3200 gram. Więc da się....
Wiesz, moje z150fr waży ok 3200 gram. Więc da się....
Blog: www.uzurpator.com.pl | Zębatki: www.trybo.pl
Nie czytalem calego tematu, ale mialem obydwa i moge powiedzec tak: jesli chodzi o prace to durolux bije rst na glowe, jednak po 3miesiacach jazdy w duroluxie odjechala mi sterowka a pozniej padlo tlumienie, to dosc szybko jak na amortyzator za te kase... RST natomiast praca nie powala, ale jego wytrzymalosc nie budzi zadnych zastrzezen;) Po 8miesiacach jazdy, w gorach, na zawodach i u siebie w roznych dyscyplinach spokojnie ogarnia:) Tylko rst chyba troche ciezszy...Ale nie jestem pewien:p
www.szok.it - wchodzić, czytać, komentować i dać sie zaszokować!
Gdzie ja napisałem że się nie da? Napisałem tylko ze mało prawdopodobne. Przykład Marcoka jest tutaj też od czapy, bo te amory jak żadne inne potrafią być ciężkie. Niekórym modelom 888 niewiele brakuje do 4 kg podczas gdy RST R1 waży 3.2 -3.3, podobnie zresztą jak moja 10-letnia Alfalfa (ważyłem dokładnie, ze sterówką i ze zintegrowanym mostkiem). RST nigdy nie były aż tak ciężkie. Poza tym Storm to jest pochodna R1, podonie jak 66 jest 1-półkową wersją 888. Z racji krótszych sprężyn 1-półki mają bardziej progresywną charakterystyke, ale poza tym wszystko jest w środku zbudowane tak samo. no i nigdy nie jest tak, że 1-półka waży 200-300 gramów więcej od 2-półki.B.Z.
Wiesz, moje z150fr waży ok 3200 gram. Więc da się....
moze zrobili amor z tak grubymi ściankami żeby jak najbardziej zniwelować ryzyko z wpadkami typu peknięcia? wiadomo jaką większość ludzi ma opinie o RST i te wszystkie rozwinięcia tego skrótu mocno się "wżarły" w rowerową kulturę więc może chcieli zrobić tak, że skoro wchodzą na scenę rowerową z nowymi produktami, przeznaczonymi do katowania chcieli, aby wytrzymały one to, co robią z nimi ludzie, gdzie w przypadku niektórych osobników powiedzenie "głupota nie zna granic" jest jak najbardziej trafne, tylko że zrobili jedną rzecz kosztem drugiej- wytrzymałość kosztem wagi.
tak mi się wydaje
tak mi się wydaje
No własnie nie zupełnie. RST ma taką a nie inną opinię tylko na naszej długości i szerokości geograficznej i spowodowane jest to faktem, że sprowadzało się do nas to na co było przeciętnego Polaka stać. Brali ludzie do skakania Gile (tego nie można inaczej nazwać jak atrapą amortyzatora), Omegi, Aerosy no i sprzęt wymiękał, strzelał korkami. RST jednak od dawna miało poważne modele, Alfalfa XL (lagi 36mm w czasach kiedy Super T miał 30mm) Sigma, Mozo XXL, z mniejszych rzeczy Delta XL (mniejsza, lżejsza, ale też odporna na złe traktowanie). Myślę, że tak globalnie to RST nie musi niczego udowadniać, to że psuły się rzeczy używane niezgodnie z przeznaczeniem to nic nie znaczy. Bardziej teraz RST zepsuło sobie wierunek łamliwymi Launchami i im podobnymi cudakami, wcześniej jak boś wyglądało na mocne to takie było, a teraz to coraz częściej tylko takie udaje.osato pisze:moze zrobili amor z tak grubymi ściankami żeby jak najbardziej zniwelować ryzyko z wpadkami typu peknięcia? wiadomo jaką większość ludzi ma opinie o RST i te wszystkie rozwinięcia tego skrótu mocno się "wżarły" w rowerową kulturę więc może chcieli zrobić tak, że skoro wchodzą na scenę rowerową z nowymi produktami, przeznaczonymi do katowania chcieli, aby wytrzymały one to, co robią z nimi ludzie, gdzie w przypadku niektórych osobników powiedzenie "głupota nie zna granic" jest jak najbardziej trafne, tylko że zrobili jedną rzecz kosztem drugiej- wytrzymałość kosztem wagi.
tak mi się wydaje
Poza tym goleń ze stalową ścianką 3mm to jest techiczny absurd. Po co robić takie golenie, skoro i tak rozleci się korona albo sterówka? nawet gdyby faktycznie było tak, że RST chciałoby poprawić swój wizerunek w PL to nie trzeba od razu posługiwać się techniką czołgową. Normalnie ścianki takich rur nie mają więcej niż 1mm, dac 1,5 i już będzie mocne w ch**, 3mm to jakiś obłąkany pomysł. Tak jak pisałem - w ręku nie miałem, nie ważyłem, nie rozbierałem więc nie wiem, może takie coś ktoś po pijaku zapodał, ale jakoś trduno mi w to uwierzyć lub znaleźć racjonalne wytłumaczenie.
Aaaa:( TO sorry, nie spojzalem widocznie;P Na 2009 tez troche jezdzilem i praca jest plynniejsza, ale wytrzymalosc chyba ta sama;)
www.szok.it - wchodzić, czytać, komentować i dać sie zaszokować!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość