Nie precyzujesz i potem wychodzą takie przedziwne kwiatki. Kreatyn jest sporo rodzajów, wodą pompuje monohydrat. Inne kreatyny już nie mają takich właściwości.BiałyMadball pisze:bo tak naprawdę kreatyna pcha ci wodę w mięśnie dopóki ją bierzesz.
W przypadku jazdy na rowerze to jabłczan jest chyba lepszym wyjściem niż mono.
Jeżeli Twój organizm przyzwyczai się do danego rodzaju kreatyny to zmieniasz ją na coś mocniejszego. Dwa cykle na rok to nie jest dużo.BiałyMadball pisze:Z czasem jak bierzesz ją coraz częściej to efekty sa coraz gorsze, bo organizm przyzwyczaja się do tego, więc jakieś dwa cykle w ciągu sezonu będą chyba najlepszym rozwiązaniem..
Nie jest to prawdą, białko, carbo oraz gainera można brać od samego początku. Natomiast kreatynę można wziąć najwcześniej po 7-8 miesiącach. Wcześniej nie przyniesie, aż tak dobrych efektów. Oczywiście ten czas kiedy się weźmie nie jest ściśle określony, ale nie ma się co oszukiwać, że przez pierwsze pół roku rośnie się dosyć szybko.BiałyMadball pisze:Inna sprawa, to taka, że zanim zacznie się brać różnego rodzaju odżywki trzeba ćwiczyć/trenować z minimum dwa miesiące na "sucho".
Przy na prawdę "ostrym" treningu nie jesteś w stanie dostarczyć wszystkich witamin do organizmu. Witaminy rozpuszczalne mają beznadziejną wchłanialność, dlatego szkoda na nie wyrzucać pieniądze.mlynekdh pisze:dobra bogata dieta powinna wszystko zapewnic ale jakis zwyklu pluszzz albo multiwitamina nie zaszkodza.
Polecam witaminy firmy Olimp.
Jeżeli sam nie jesteś przekonany to dlaczego ktoś inny miałby Cię przekonywać. W internecie jest na prawdę bardzo dużo informacji na temat odżywek i możesz sam wyciągnąć wnioski, czy są Ci koniecznie potrzebne, czy też wystarczy Ci sama dobrze zbilansowana dietadawidek13-14 pisze:Może mnie przekonacie do zakupu jakiego kolwiek środka odzywczego