ludzie pamietajcie - jak ktos zadaje wam takie pytania, to powiedzcie ze jestescie zainteresowani (albo znacie kogos) i bierzcie nr. telefonu! gdyby pan Qcor tak zrobil to wlasciciel roweru bylby sie teraz cieszyl nim na nowo :) no trudno nie mozna plakac nad rozlanym mlekiem, dobrze wiedziec ze ten rower krazy. powodzenia zycze
qrde. ale to jest fascynujące. jak historia w stylu sherlock`a hollmesa. nie no serious. ciekawy jestem zaqńczenia. piszcie piszcie.
obyście go dorwali. ja roownież nie pomogę bo wawa daleko ale jak się tu pokaże to go od razu bez zbędnych pytań sru w copke :P
Narazie cisza i nic się nie dzieje i tak ślad nasz zanika, Sławek już chyba wogóle zaczął wątpić. Najpierw jest niby akcja, a póżniej odwołanie. Ale pojawiają się nowe wieści to naprawde fascynująca historia. Tak naprawde gdybyście ją całą znali to chyba byście ocip****. Ale nic narazie spokój. Jak coś się ciekawego wydarzy to napisze.
o... jaka beczka, wyslalem posta i wkleil sie on jako przedostatni :) a post GARY'ego jest napisany za 4 godziny ;) jest 12 a nie 16... strasznie sie ten zegarek popieprzyl
http://tnij.org/dcpitbull
fast enough to get there, slow enough to feel here... bike
juz znamy zlodzieja (a raczej pasera), ale rower rozplynal sie z dnia na dzien... dodam tylko, ze jest to znana postac w polskim dh. niech tylko pojawi sie w krakowie...
[quote="GARY"]juz znamy zlodzieja (a raczej pasera), ale rower rozplynal sie z dnia na dzien... dodam tylko, ze jest to znana postac w polskim dh. niech tylko pojawi sie w krakowie...[/quote]
A więc owym złodziejem-paserem jest pierdolony, chujogłowy MIKOŁAJ ****** WINCENCIAK... Było z nim kilka ciekawych akcji, ale już nawet nie chce mi się o tym pisac... Jak go zobaczycie, to spluć i zdeptać!!!