ZUMBI DH Team - Ostrzeżenie

SegatiV
Posty: 3016
Rejestracja: 08.09.2005 14:43:17
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

ZUMBI DH Team - Ostrzeżenie

Post autor: SegatiV »

Witam, piszę w imieniu kolegi który niema konta na forach.

"Witam.

Zostałem zmuszony do napisania tego tematu, przez samego właściciela firmy Zumbi Pawła M.
Temat ten zakładam na możliwie największej liczbie for internetowych, ponieważ aroganckie podejście Pana Pawła M. jest niedopuszczalne i karygodne, traktowanie klientów jest swego rodzajem kpiny, Nie tylko ja mam do czynienia z tym osobnikiem, kilku moich kolegów również miało koszmarne problemy z jego ramami (np. 2x zumbi F44).

12 kwietnia 2008r kupiłem ramę zumbi TEAM Ti w cenie 2500pln w sklepie Hadronsport, ucieszony z nowej ramy poskładałem rower po ok. 3 miesiącach użytkowaniu na lokalnej trasie w Będzinie (góra Św. Doroty), w praktycznie nowym, mało używanym rowerze (w górach 3 razy) odpadł wahacz, na spawach łączących ramiona z „podkową” (czy jak to nazwać)[zdjęć niestety nie mam już], po wymianie korespondencji dowiedziałem się że to wersja prototypowa, z szlifowanymi spawami [nie uprzedzono mnie o tym] i jako jedna z kilku osób na świecie zostałem „zaszczycony” jego posiadaniem, ramę kazano niezwłocznie wysłać do siedziby firmy, gdzie rama miała dostać nowy tylny wahacz już bez szlifowanych spawów, który tylko czeka na moją ramę, od razu zostanie wymieniony i odesłany, jak się później okazało naprawa gwarancyjna trwała ok. 3miesiecy (dokładnych dat nie pamiętam). Wyglądało to tak:

Po pęknięciu i poinformowaniu o tym fakcie Pawła M. kazał on natychmiast wysłać ramę do siedziby firmy, pisząc że wahacz czeka i w ciągu kilku dni zostanie odesłana, po dłuższym okresie (ok. 3tyg) po ciągłym odwlekaniu wysyłki, rama wreszcie dotarła z powrotem do mnie, po poskładaniu roweru okazało się że wahacz jest krzywo pospawany (nie wnikałem jak) i rower robił dwa ślady, tylne koło patrząc od góry tworzyło taki układ |/| (sorki za uproszczenie), po zwróceniu na to uwagi na ten fakt, poproszono mnie o odesłanie ramy celem kolejnej wymiany, zrobiłem jak mi kazano (w tym czasie minęły mnie zawody w Kasinie) , po okresie mniej więcej 3tyg. Sporej liczbie e-maili, próbach kontaktu Tel. Okazało się że był jakiś „wyjazd”, o którym nie poinformowano mnie, że może zaistnieć opóźnienie. Rama wróciła do mnie i ku zdumieniu, z kolejną usterką, mianowicie, otwory montażowe w ramie były nawiercone za głęboko, damper nie mieścił się, z wahaczem też było coś nie tak, nie można było rozeprzeć wahacza, ponieważ opierał się o mufę suportu. Kolejny raz wysyłka ramy, stracony czas i nerwy. Kolejne zdziwienie, lekka skrucha i chęć naprawienia błędów, gratis w postaci sterów (kpina, po 3 miesiącach dostać stery i txt „do 3 razy sztuka”), po kolejnym okresie oczekiwania, rama porzuciła prosta !, tak ale oczywiście zgodnie z zasadą nic nie trwa wiecznie, moje zadowolenie szybko poszło w zapomnienie, kłopoty z wkręceniem miski suportu i pływający zacisk hamulca z tak wielkim luzem że wyginał tarcze, w trackie tego poległy 3 nowe tarcze, poinformowałem o tym Pawła, wymiana emili nie poskutkowała naprawą, jeździłem z tym zmęczony kontaktem z tym człowiekiem (w ogóle ma taką taktykę wykończyć psychicznie klienta i go olać, firma ma taką politykę że wolą wyciąć całą mufę i wstawić nową niż dać nowy trójkąt). W okolicach kwietnie 2009 roku, „sielankę” przerwał niepokojący luz na tytanowej osi punktu obrotu wahacza, nałożyło się to z zawodami w Myślenicach, wybrałem się na nie mimo tego luzu, jednak na treningach w sobotę doznałem kontuzji kolana podczas 5 zjazdu, o luzie poinformowałem Pawła i z braku możliwości jazdy przez kolano, nie zaprzątałem sobie głowy ramą i jej wysyłki, po odzyskaniu władzy w nodze, postanowiłem zająć się sprawą, przypomniałem się i podczas oględzin ramy zauważyłem niepokojące pęknięcie na wahaczu
Obrazek
(to samo miejsce gdzie za 1wszym razem pękł), po rozłożeniu na części roweru dolna miska sterów po prostu wypadła z główki, po kontakcie mailowym rama pojechała kurierem z następującymi wadami:

- Luz na Ti osi obrotu
- Luz na pływaku
- Rozbita główka sterów
- Pęknięcie na wahaczu

Po kontakcie telefonicznym, emaliowym żądałem zwrotu pieniędzy lub nowej ramy wolnej od wad, jako że pęknięcie zostało zdiagnozowane jak normalna rysa od łańcucha, a pozostałe usterki jako łatwe do naprawy, nie dało się dojść do porozumienia, rama została odnowiona (nowy lakier) i powróciła po ok. 1 miesiącu do mnie, po ciągłych telefonach z ponaglaniem i rozmowami typu „yhy, yhy, yhy, tak, yhy, tak, wyślemy, tak yhy,yhy” rama dotarła do mnie. I nie uwierzycie, rama wróciła w koszmarnym stanie (oprócz lakieru [kiepskiego]).
Główka sterów frezowana jakby mikserem
Obrazek
, wahacz bez luzu, jednak ściśnięty tak że nie dało się go zgiąć mimo zaparcia się o niego, Tytanowa oś obrotu została wykonana ze zwykłej stali, a najciekawsza jest „gratisowa” usługa, oś koła, przetoczona (oryginalna) skrócona, przerobiona na zwykłe śruby, jednak o to nie prosiłem, montaż może jest łatwiejszy, jednak ciągle samoczynnie rozkręca się, a sama oś została z 12mm, przerobiona na 11,5, co powoduje luz
Obrazek,
a wahacz nadal był lekko krzywy
Obrazek Obrazek
Sugerując konkretne rozwiązanie, zostałem po prostu wyśmiany, i poinformowano mnie o tym że w tym sezonie ramy nie będą mieć gwarancji na zawody, i tylko rok (jakby mnie to interesowało, kupiłem z 2lenia i na zawody), a stalowa oś zostanie wymieniona na Ti jeśli dopłacę 250pln (a kupowałem wersję Ti, tak wiec taka powinna do mnie powrócić).
Obecnie rama pękła po 2dniach od złożenia roweru, jeżdżona na lokalnej płaskiej trasie, bardziej do zdjęć, i zgadnijcie, w miejscu gdzie początkowo wysyłałem ją na gwarancję, a została uznana za rysę. Pęknięcie poważnie mogło zagrozić mojemu zdrowiu i życiu.
Obecnie Sprewę rozpatruje rzecznik praw konsumenta i prawnik, po próbie polubownego załatwienia sprawy, w razie odmowy współpracy zostanie sporządzony wniosek do sądu i zgłoszenie o oszustwie związanym z tytanową osią, ekspertyzie dotyczącej pęknięcia.

Temat ten zostanie przetłumaczony również na język angielski i udostępniony na zagranicznych forach internetowych, celem ustrzeżenia przed popełnieniem błędu przez innych zainteresowanych kupnem ram firmy zumbi.
Dodatkowo znane są mi przypadki takiej praktyki jak wkładanie miski sterów na puszkę piwa, celem „zniwelowania” rozbicia główki, źle spawana geometria ram itd. Wszystkim posiadaczom wersji Ti zalecam sprawdzenie czy rzeczywiści mają taką wersje.

Pozdrawiam
Artur Ś "
EZrider
Posty: 2479
Rejestracja: 30.03.2010 21:20:39
Lokalizacja: Los Angeles
Kontakt:

Post autor: EZrider »

Podchodzić z dystansem bo mi tu coś śmierdzi ściemą i naskokiem na polską markę.
SegatiV
Posty: 3016
Rejestracja: 08.09.2005 14:43:17
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: SegatiV »

EZrider sprecyzujesz ? :D Coś się domyślam ale powiedz to w prost :)

http://arciqbaw.pinkbike.com/ Pink właściciela ramy, jestem jego przyjacielem, autorem zdjęć i świadkiem wszystkich usterek i rozmów z Panek Pawłem.
Moskit
Posty: 378
Rejestracja: 16.09.2007 22:33:19
Lokalizacja: Mosina/Poznań
Kontakt:

Post autor: Moskit »

EZrider pisze:Podchodzić z dystansem(...)
No a co SegatiV robi ? Konkretnie opisana jego przygoda z Zumbi. Nie ma się do czego przyczepić...

Zumbi jest było i raczej będzie takie jakie jest. Pęka to gnie się jest krzywe...
Syf... bo jak to inaczej nazwać?

Jestem Ciekaw tylko... kiedy ta firma upadnie...
EZrider
Posty: 2479
Rejestracja: 30.03.2010 21:20:39
Lokalizacja: Los Angeles
Kontakt:

Post autor: EZrider »

SegatiV po prostu jestem ostrożny w osądach, bo sprawa może się mieć podobnie jak ta z Karpielem która też na forum miała "rozwiązanie" ( ten co się skarżył odwalił ściemę ). Nie domyślasz się bo ja po prostu czekam aż ktoś jeszcze ( ofc wtajemniczony ) się wypowie - forum jest pełne zadym i ludzi którzy czują się w takich sytuacjach, jak ryba w wodzie. Co do trwałości tych ram to również mam niezbyt pozytywne zdanie.
SegatiV
Posty: 3016
Rejestracja: 08.09.2005 14:43:17
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: SegatiV »

TRENER! właśnie o tym też chciałem na samym początku napisać, pewnie tak będzie :). Dlatego sprytny sega umieścił to na kilku forach :) I jeszcze czekają zagraniczne :)
borczu
Posty: 335
Rejestracja: 11.05.2008 16:09:26
Kontakt:

Post autor: borczu »

lepiej sprzedaj tą rame bo ona jakaś nawiedzona jeszcze nie widziałem tylu problemów z jedną ramką .Co do marki dziś dostała bardzo dobra opinie. :mrgreen: Zyskają klientów ;)
bartol
Posty: 42
Rejestracja: 28.10.2007 08:46:56
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: bartol »

Zadna propaganda tylko szczera prawda i ktos to wkoincu napisal, bo ludziom sie wciska kit a nie sprzet bo mialem osobiscie do czynienia z marka zumbi, 2 ramy pierwsza dh team pekla na wachaczu i nad suportem potem F 44, krzywo pospowana i z wadami potem rozwalona glowka, a mozna by jeszcze wymianiac........no coment a takich osob jest mnostwo z wywiadow na zawodach
..........
EZrider
Posty: 2479
Rejestracja: 30.03.2010 21:20:39
Lokalizacja: Los Angeles
Kontakt:

Post autor: EZrider »

SegatiV wątpię żeby Nikom to zrobił. Nie w tym przypadku.
1nVALID
Posty: 329
Rejestracja: 10.04.2006 12:17:39
Lokalizacja: Overseas
Kontakt:

Post autor: 1nVALID »

U mnie w Zumbi Voodoo byly krzywo nawiercone haki. Kolo sobie tez siedzialo jak chcialo |\|. To akurat maly blad, niech bedzie ze tolerancja na jednym haku poszla w + a w drugim w -. Wielkiego zalu za to nie mialem, tylko po prostu smutno ze nowa rama, chce czlowiek jezdzic a tu kolo lata jak szmata.

Jesli historia opisana to prawda, trzeba wyslac tych inzynierow-traktoristow do kopania ziemniakow. Wlasciciel tez sie nie popisal...
Kupie: DHX 5.0 222
Johnyk
Posty: 1960
Rejestracja: 14.10.2006 20:26:56
Kontakt:

Post autor: Johnyk »

Rama psuła się praktycznie codziennie, a ja widziałem ją na allegro przynajmniej 10 razy w przeciągu pół roku jako 100% sprawną.

Tu jedna z aukcji, reszta w archiwum, a nie chce mi się szukać:
http://allegro.pl/item938264260_super_r ... _nowa.html
rama dotarła do mnie. I nie uwierzycie, rama wróciła w koszmarnym stanie (oprócz lakieru [kiepskiego]).
Główka sterów frezowana jakby mikserem, wahacz bez luzu, jednak ściśnięty tak że nie dało się go zgiąć mimo zaparcia się o niego, Tytanowa oś obrotu została wykonana ze zwykłej stali, a najciekawsza jest „gratisowa” usługa, oś koła, przetoczona (oryginalna) skrócona, przerobiona na zwykłe śruby, jednak o to nie prosiłem, montaż może jest łatwiejszy, jednak ciągle samoczynnie rozkręca się, a sama oś została z 12mm, przerobiona na 11,5, co powoduje luz
i dalej
Rama byla uzywana sezon , rama nie byla katowana , zostal odnowiony lakier ze wzgledow estetycznych , rama przed malowaniem zostala przeswietlona dla pewnosci czy aby nie zostala uszkodzona , po czym zostala profesjonalnie pomalowana . Na rame jest jeszcze pol roku gwarancji co prawie ogarnia caly sezon rowerowy ; ) wiec nie musicie sie martwic gdyby z rama sie cos stalo. Dozuce gratis stery ; ) , oczywiscie w zestawie os kola
Mój wniosek - panowie dajcie sobie siana, a wniosek z aukcji jest oczywisty - albo ktoś tu jest mega OSZUSTEM albo powyższa historyjka powstała podczas upojnego stanu po spożyci alkoholu lub innych środków.
1nVALID
Posty: 329
Rejestracja: 10.04.2006 12:17:39
Lokalizacja: Overseas
Kontakt:

Post autor: 1nVALID »

Johnyk tez bym sie chcial od razu pozbyc ramy zaraz po tym jak bym ja dostal.

Prawda pewnie lezy posrodku ...
Kupie: DHX 5.0 222
Johnyk
Posty: 1960
Rejestracja: 14.10.2006 20:26:56
Kontakt:

Post autor: Johnyk »

Wiedząc że jest uszkodzona i sprzedając ją jak dla mnie osoba taka zasługuje na rangę OSZUST. Co innego gdy jest nieświadoma, ale tu raczej tego nie widzę, bo rama była na allegro kilkakrotnie.
SegatiV
Posty: 3016
Rejestracja: 08.09.2005 14:43:17
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: SegatiV »

Johnyk Widzisz, upojony jesteś jedynie Ty, euforią wywołaną faktem odkrycia tej konspiracji.

A wygląda to tak, nikt tego szitu nie chciał, została wystawiona zaraz po tym jak wróciła z zumbi, i jeszcze nie wiedzieliśmy o tych usterkach, jak Przekonałem Arcika żeby jeszcze przemęczył sezon na niej, poskładał rower, pojechaliśmy 2 razy na Dorotkę (miejscówka w Będzinie) rama pękła, na szczęście nie jak za pierwszym razem, wahacz został w "jednym" kawałku.
Guziken
Posty: 186
Rejestracja: 09.02.2009 22:03:36
Lokalizacja: Szczecin / Warszawa
Kontakt:

Post autor: Guziken »

Popieram Johnyk . Byłem zainteresowany tą ramą, oczywiście była sprawna,poza jedną "małą wadą" . Kolega powiedział mi, że trzeba inaczej zaplatać koło ze względu na pływający zacisk, że kontaktował się z Pawłem od zumbi i że tak ma być. Teraz już wiem dlaczego. Współczuję władowania się na minę,ale bez przesady. Mam zresztą nadal nr gg,może w archiwum mam jeszcze rozmowy z właścicielem tej ramy. :evil:
SegatiV
Posty: 3016
Rejestracja: 08.09.2005 14:43:17
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: SegatiV »

Guziken ale to wynika z konstrukcji ramy, nie z jej wady (a że konstrukcja jest wadą, nie rzecz nabywcy). Rama była nowa i specjalnie trzeba było to zrobić.
LOLOMG
Posty: 5
Rejestracja: 09.04.2010 19:30:50
Kontakt:

Post autor: LOLOMG »

Moim zdaniem firma to smiech na sali : naklejki schodzą , sztycy sie włozyc nie da , krzywo mocowanie napinacza montuja , urwanie zbiorniczka w damperze jest mozliwe bez wiekszego wysilku.Na stronie firmy zaś , brak nawet nr telefonu, a na maile czeka się ponad tydzień, podobnie jak okres oczekiwania malowania ramy, ktory trwa ponad pol roku. ZAL.PL > zgodnie z pochodzeniem firmy.
Pozdrawiam

Ps. Powtarzam raz jeszcze iż to tylko moje zdanie
1nVALID
Posty: 329
Rejestracja: 10.04.2006 12:17:39
Lokalizacja: Overseas
Kontakt:

Post autor: 1nVALID »

LOLOMG tez zapomnialem o tym napisac, sztyce jak raz musialem obnizyc to ja na sile wsadzilem. Potem mordowalem sie z tym jakies pol godziny, sztyca wygladala tragicznie a rama az sie goraca zrobila. Koszty: nowa , mniejsza, sztyca plus reduktor do ramy.
Kupie: DHX 5.0 222
Johnyk
Posty: 1960
Rejestracja: 14.10.2006 20:26:56
Kontakt:

Post autor: Johnyk »

SegatiV nadmienię że ta jedna aukcja to jedyne co znalazłem w wyszukiwaniu dla zakończonych na allegro. Nie będę wertował archiwów bo leję na to, a mój post to jedynie wtrącenie. Wiem jednak, że rama wcześniej, po wakacjach 2k8 pojawiała się wielokrotnie na allegro. Wtedy tydzień po tygodniu, wystawienie po wystawieniu, rama ciągle była bez wad? To kiedy sprzedawca określił jej problemy... Dziwne.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości