Serwis 888 rc2x VA
Wito w 888 jak pamietam sprezyny nostop waliły o golen, wiec napewno powodowały jakies uszkodzenia wewnatrz. Widelec mialem od nowosci, zatem niesadze aby to bylo cos powaznego. Owszem pozniej owinalem je koszulkami termokurczliwymi i problem ustał. Moze serwisant mial na mysli inne srednice sprezyn? Jesli by tak było to faktycznie jedna z nich (ta nieprawidłowa) mogla spowodowac wieksze spustoszenie. Co do wpływu na prace to raczej spodziewalbym sie tylko efektow dźwiekowych... no chyba ze faktycznie jakas zupelnie dziwna sprezyna byla wsadzona... duzo za krotka lub za długa...
-
- Posty: 149
- Rejestracja: 19.08.2005 19:14:14
- Lokalizacja: Boguszów-Gorce
- Kontakt:
W tym modelu sa dwie różne spręzyny. Jedna jest krótsza ponieważ jeden z tłumików jest dłuższy. Amortyzator musiał byc źle skręcony ponieważ korek który dokręcany jest do tłumika zabezpiecza się dokręcając czerwona nakrętkę kontrującą. Pewnie była za słabo dokręcona. Olej w marcokach od strony powrotu nawet po krótkiej pracy będzie zanieczyszczony. VA to jak juz Ktoś pisał zmniejsza komore z olejem przez co zwiększa się ciśnienie w goleni i amor jest twardszy. Często też się zdarza że Ktoś przesadza i przekręca dolne gwinty w tłumikach (aluminium). Sprężyny lubią stukać o lagi.
W nieautoryzowanym serwisie opinia serwisanta nie jest prawomocna w odniesieniu do umowy, którą zawarliście. (Jeśli źle mówię to poprawcie). A do serwisu Marzocchi itp nie ma co podchodzić bez klucza dynamometrycznego tak więc bardzo prawdopodobne jest, że nabywca rozkręcił, zajrzał do wewnątrz a potem skręcał "na pałę". Takie są tego efekty. Stukanie było najprawdopodobniej od sprężyny.
P.S.
W moim rc2x też stuka i mnie to nie boli.
P.S.
W moim rc2x też stuka i mnie to nie boli.
ligot też tak myślę !co do umowy pisze wyraźnie ,że sprzedający zobowiązuje się do zwrotu gotówki w zamian za zakupiony towar w takim stanie w jakim go sprzedał ,lecz nie jestem zobowiązany do pokrycia jakichkolwiek kosztów związanych z naprawami ,serwisami .Gdyby prawdą było co pisze kupujący oddał by mi amorka jak stukało ,nie podobało się trzeba było oddać a nie grzebać ,poprawiać ,robić koszty i potem reklamować niezgodnie z umową ,co do serwisu w nieautoryzowanym serwisie to już w ogóle ,sprawdziłem ten sklep i oni nawet na stronie rowerów nie mają ;/
http://www.pinkbike.com/photo/2126625/
ligot też nie chodzi o to ,ja od początku wiedziałem że po daniu go na taki serwis traci jakiekolwiek roszczenia wobec mnie .Więc byłem gotów jakoś się z nim dogadać co do kosztów ,lecz po pierwsze był odbiór osobisty bez żadnych zastrzeżeń w trzy osoby po dokładnym oglądnięciu ,kolejna sprawa to grzebanie w nim na własną rękę i ta chora opinia że sprężyny są złe a są fabryczne ,widocznie serwisant ma przyzwyczajenia z Duro i był pewien tego że sprężyny mają być identyczne i taką założył ,czyli po prostu zepsuł amorka .Kupujący powinien podejść jeszcze raz do serwisu i wymienić sprężynę na starą czy nie uważacie ?i koszty pokryć też powinien ,,serwisant" .Kolejnym aspektem jest moja opinia ,jestem przekonany że nic złego się nie działo więc twardo stoję na swoim .Nie czuję jakiegokolwiek obowiązku pokrycia kosztów nieudanego serwisu i błędnej opinii o widelcu
Sprawa jest trudna ze względu na to, że to co się stało faktycznie zna tylko kupujący i serwisant. A dokładnie tak jak mówisz - to nie duro. Może być też taka opcja, że serwisant zepsuł a nie chce się przyznać. Zgadali się i chcą Cię wkręcić w koszty. Ale gdyby tak było to klasyfikuje się już do skurw*******a.
ligot też nikogo nie oskarżam ale taka ekspertyza mnie zaskoczyła ,sprężyny fabrycznie w tym widelcu takie były ,ja go nigdy sam nie rozbierałem ,raz robiłem serwis i był robiony w autoryzowanym serwisie Marzocchi .Z tego co pamiętam za wymianę oleju i uszczelek zapłaciłem tyle ile kupujący z naprawą tłumika ,tylko że mój amor po serwisie działał lepiej niż przed nim .
http://www.pinkbike.com/photo/2126625/
A może najlepiej będzie jak się z Tobą spotkają i dojdziecie do jakiegoś sensownego porozumienia. Zawsze możecie odwiedzić serwis razem i na oczach Twoich i kupującego dokonać przeglądu. Bo jak na tę chwilę to opinia była wykonana z jeden strony (wiem, że zapewniasz go o idealnym stanie) ale teraz czas na wykonanie oględzin z Twojej strony (autoryzowanego(!) serwisu). A co do poniesionych kosztów zawsze możecie się dogadać.
Serwis znam, jest dobry!
Nie oszukujmy się ale jednak tyle usterek samo z siebie nie powstaje w przeciągu małej przejażdżki! Jeżeli deklarowałeś że:
Ja 12:03:30
powiedz mi
Ja 12:03:38
kolo który ci te 888 sprzedał
Użytkownik 888 12:03:38
?
Użytkownik 88812:03:43
nom
Ja 12:03:46
deklarował ze olej jest w dobrym stanie
Ja 12:04:05
znaczy ze niedawno wymieniany
Ja 12:04:06
?
Użytkownik 888 12:04:20
tak gadal ze byl robiony serwis potem 888 staly i pisal na gg ze jeszcze na tym oleju pojezdze
Jeżeli tak powiedziałeś, i uznałeś że był po serwisie amor i rzekomo olej nówka, to czemu był jak smoła? Nie wiemy czy więcej rzeczy nie było chalo
Nie oszukujmy się ale jednak tyle usterek samo z siebie nie powstaje w przeciągu małej przejażdżki! Jeżeli deklarowałeś że:
Ja 12:03:30
powiedz mi
Ja 12:03:38
kolo który ci te 888 sprzedał
Użytkownik 888 12:03:38
?
Użytkownik 88812:03:43
nom
Ja 12:03:46
deklarował ze olej jest w dobrym stanie
Ja 12:04:05
znaczy ze niedawno wymieniany
Ja 12:04:06
?
Użytkownik 888 12:04:20
tak gadal ze byl robiony serwis potem 888 staly i pisal na gg ze jeszcze na tym oleju pojezdze
Jeżeli tak powiedziałeś, i uznałeś że był po serwisie amor i rzekomo olej nówka, to czemu był jak smoła? Nie wiemy czy więcej rzeczy nie było chalo

[S] Manitou Metel RP 222mm 450LBS , Koło S-type 24"+ Novatec
-
- Posty: 2842
- Rejestracja: 13.09.2008 23:34:02
- Lokalizacja: Kraków/Ostrzeszów
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości