Cześć wszystkim! Zakładam temat dla kolegi który konta niema.Mianowicie u niego w w/w hamulcu występuje coś takiego że odpowietrza wszystko zgodnie z instrukcją i wszystko jak ma być.Po odpowietrzeniu niespodzianka.Klamka miękka jak bez płynu.Dodam że przy klamce słychać jakby "chlupanie".
Jak myślicie co się mogło stać?
Za mało płynu. Weź strzykawkę 50-100ml przelej cała. Zamknij zawleczkę na zbiorniku przy klamce. Daj 2-3ml płynu przy zacisku ( na zamkniętej zawleczce przy klamce). Zakręć wyczyść jedź.
to chyba normalne w hfx9... sam juz nie wiem. U mnie tez tak bylo, ze po przelaniu byl dalej zapowietrzony.... Ponowna proba i powinno smigac albo do skutku moze tez zaworek przy zacisku byc nieszczelny,
moze byc tez ze tloczki za bardzo rozepchnol ja mialem taki przypadek jak zostalo troche wiecej miejsca miedzy klockami jak na tarcze i przelaniu wszystko bylo oki
mam taki problem z tym heblem, że klamkę ustawiłem prawie pionowo i poszedłem jeździc. po 30 minutach zauważyłem, że opadła mi modulacja na dźwigni i muszę bardziej naciskac, niż wcześniej.. jaki jest tego powód? powietrze w klamce? no takich jaj jeszcze nie miałem nigdy..
Może być powietrze, ale w zacisku. Jeśli byłoby w klamce i nie byłoby go tak dużo to spokojnie w zbiorniku wyrównawczym by się odłożyło. Ale jak weszło ci coś do przewodu albo zacisku to zamiast hamować tłok w klamce ściska tylko to powietrze.
Najlepiej przelej hamulec jeszcze raz dla pewności.
To powietrza pewnie bardzo mało weszło... Jakiś niewielki bąbelek który powiedzmy(przypuszczenia nie poparte obliczeniami) 2mm przewodu zajmuje. Na sile nie tracisz ale klamkę musisz bardziej wcisnąć żeby go skompresować.