Klocki hamulcowe z samochodu w rowerze

XxSPARDAxX
Posty: 74
Rejestracja: 24.01.2010 11:20:14
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Klocki hamulcowe z samochodu w rowerze

Post autor: XxSPARDAxX »

Mój kolega kiedyś docinał zużyte okładziny samochodowe i wkładał je do roweru mówił że dobrze hamuje i nie ma kłopotów z tym .. a co Wy sądzicie o takim czymś może jakaś firma robi klocki o mega wspł. tarcia a pamiętajmy że klocki w samochodzie wymienia się kiedy zetrą się do grubości nowych rowerowych...

Nie piszcie od razu że nie ma takiej opcji itp tylko podejdźcie do tego tematu na poważnie.

Dziękuje za uwagę :)
Gdzie kończy się szkolna fizyka zaczyna się FreeRide !
Las3k_91 Ldz
Posty: 5216
Rejestracja: 20.08.2007 19:25:20
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Las3k_91 Ldz »

Poszukaj, bo wydaje mi się, że BYŁO.

Btw fajny podpis, pozdro dla chłopaków z Pucharu Świata :lol:
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

XxSPARDAxX wytłumacz mi jak chcesz taki klocek do hebla rowerowego wpakowac? Tyle roboty ile ci to zajmie spokojnie starczyłoby ci zeby na tanie klocki zarobic ;) Pomijam juz fakt. ze pewnie klocki do fury moga miec wlasnie inne wsp tarcia i kiepsko to widze.
GgG
moderator
Posty: 5213
Rejestracja: 27.12.2008 22:45:46
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: GgG »

Też o tym słyszałem, nawet wiem kto na takim patencie jeździł i podobno sprawdzało się dobrze. Miałem tak zrobić do moich starych juicy5 do testów, ale sprzedałem hamulce ;)
mat13por
Posty: 394
Rejestracja: 12.11.2008 17:36:18
Lokalizacja: Mysłowice
Kontakt:

Post autor: mat13por »

Mój kumpel tak jezdził. Na stary metal z klocków przykleił poxipolem okładziny z klocków właśnie. Jezdził na tym i hamowało :) Z tym, że włożył to do bb5.

Póżniej do testów zrobił też okładzine z tarczy sprzęgłowej z malucha ale to już się nie sprawdziło :E
Kendrzej
Posty: 65
Rejestracja: 29.12.2008 20:12:02
Lokalizacja: Rajbrot
Kontakt:

Post autor: Kendrzej »

Ciekawy patent :D
Przetestuję to w moich BB5 - zobaczę, jak to wyjdzie.. (niestety miałem największy problem z BB5 przez szybkie ścieranie się okładziny - może to okaże się rozwiązaniem)
http://kendrzej.pinkbike.com/
easy_rider_1
Posty: 665
Rejestracja: 12.04.2009 11:38:24
Lokalizacja: Elbląg
Kontakt:

Post autor: easy_rider_1 »

Nie życzę nikomu kto jeździ na takim patencie żeby okładzina się odkleiła w krytycznym momencie.
Schodek
Posty: 3217
Rejestracja: 28.09.2005 08:16:56
Lokalizacja: Katmandu
Kontakt:

Post autor: Schodek »

Spaced pisze:XxSPARDAxX wytłumacz mi jak chcesz taki klocek do hebla rowerowego wpakowac?

Sądzę że jak zrobi pod wymiar klocka rowerowego to wsadzi to bez kłopotu ;) Norbercie

Swego czasu kombinowali koledzy z takim systemem i dawało radę spokojnie,więc jak ktoś ma zajawkę manualną i mu sie chce to pobawić sie można
http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
zaqwes
Posty: 101
Rejestracja: 20.10.2007 11:08:34
Lokalizacja: ...............
Kontakt:

Post autor: zaqwes »

XxSPARDAxX kiedyś bawiłem się z okładzinami od samochodu , od osobowych nie zdawały egzaminu brak siły hamowania , dobre były od ciężarowych ,ja miałem od ify i te dawały rade , testowałem je w hayes mx 2 , ale jest jeden problem testowałem różne kleje poxipol-e i podobne i polegał on na tym że okładziny połączone z blachą dawały rade na trasach gdzie nie używało się dużo hamulca , na trasach gdzie trzeba dużo hamować okładziny odklejały się od blachy i traciło się hamulec.
Morał jest taki ze jest dużo zabawy wycinania szlifowania klejenia a może się okazać ze nie będzie hamować i stracisz hamulec w takiej sytuacji w której byś nie chciał, lepiej kupić okładziny w sklepie lub na allegro uwierz wychodzi lepiej i bez ryzyka narażania zdrowia a nawet życia .
Pozdro 8)
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

Schodek tak mozna ale to ekstra czas, który spokojnie na zarobienie kasy na klocek mozna poswiecic. Zeity drogie nie sa to pewnie in plus sie nawet wyjdzie ;)
XxSPARDAxX
Posty: 74
Rejestracja: 24.01.2010 11:20:14
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post autor: XxSPARDAxX »

Jeszcze chce wykombinować z nawierceniem dziury w starym klocku i do tej dziury dopasowaniem odpowiednio wyszlifowanego spieku tak jak to w oryginalnych klockach jest i dla tego one się nie odklejają ... no nic pokombinuje z tym a jeśli się uda to możecie liczyć na jakiś tutorial ;)
Gdzie kończy się szkolna fizyka zaczyna się FreeRide !
speedy
Posty: 364
Rejestracja: 14.08.2006 17:18:42
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: speedy »

Pomysł tak samo stary, jak korba i stery na puszkę od piwa, lub jak kto woli od Coli :D
Ja stosowałem coś takiego w Magura Gustaw, oraz w Shimano Deore.

Wady :
1. Potrafią okropnie piszczeć podczas hamowania w mokrych warunkach.( ja miałem okładziny od Stara , :D )
2. Ryzyko odklejenia się okładziny.Nie polecam takich wynalazków stosować do przedniego hebla, a także na obydwa hamulce jednocześnie.Lepiej mieć na jednym oryginalne klocki

Zalety:
1.Tanio.
2.Prostota wykonania jako zastępcze w momencie kiedy nie mamy kasy na nowe klocki:)


Ja tworzyłem takie klocki 2-3 razy.
Nigdy mi się nie odkleiły.
Ale wiadomo, że to nie to samo, co oryginał.
dhcyc
Posty: 6524
Rejestracja: 03.11.2004 23:14:55
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: dhcyc »

może poprostu póść sie z góry bez hampli, tak będzie prościej

pozatym jak jest z klejami którymi ewentualnie da sie to zkleić w temperaturze ~400 stopni czy ile tam moze być że tarcza robi sie fioletowa?
http://dhcyc.pinkbike.com
speedy
Posty: 364
Rejestracja: 14.08.2006 17:18:42
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: speedy »

dhcyc pisze:
może poprostu póść sie z góry bez hampli, tak będzie prościej

pozatym jak jest z klejami którymi ewentualnie da sie to zkleić w temperaturze ~400 stopni czy ile tam moze być że tarcza robi sie fioletowa?
Klej to nie problem, problem pewnie z cena takiego kleju:)
Ja kleiłem na Poxipol.
Poxipol dawał również radę przy uszczelnianiu pękniętego zbiornika wyrównawczego w Magura Gustaw.
Jako zastępcze , lub tymczasowe klocki, można samemu takie zrobić i będzie git.
Bo chyba lepiej mieć takie klocki, które do powiedzmy 50km/h będą się sprawdzały ( ja przy tylu je testowałem) niz zdjąć hebel bo sie na klocki nie ma....
Ogólnie , to czytałem że ludzie kleili poxipolem klocki w ....Polonezach :)
Błażejj
Posty: 64
Rejestracja: 15.09.2007 23:30:39
Kontakt:

Post autor: Błażejj »

Patent z przyklejaniem okładzin ma sens tylko przy klockach, które ścierają się bardzo szybko a ich cena jest duża- jak te od bb5.
Tyle roboty ile ci to zajmie spokojnie starczyłoby ci zeby na tanie klocki zarobic Wink
Średni czas wykonania takiego klocka to 15 min. Odcinasz, przyklejasz, wyrównujesz szlifierka i wiercisz odpowiednie otwory. Nie ma w tym żadnej filozofii, która mogłaby zająć kupę czasu.

Wykonałem 3 pary takich klocków (2x klocki z citroena c8 i teraz mam z pajero) i dają rade. W porównaniu do klocków od bb5 są o niebo lepsze, bo nie ścierają się tak szybko w warunkach błotnistych, kosztują mniej i nie widać różnicy w sile hamowania. Minusem jest to, że poxipol robi się miękki pod wpływem ciepła co grozi zgubieniem klocka. Nie radziłbym jeździć na przyklejonych okładzinach w górach/4x. Już lepiej zainwestować w juicy 3 których klocki trzymają się dużo dłużej niż w bb5 a są w podobnej cenie.
Qcor
Posty: 1738
Rejestracja: 19.04.2004 14:32:25
Lokalizacja: Krakoov Vice
Kontakt:

Post autor: Qcor »

kurde, siła hamowani, cena, poxipol, odgłosy... to wszystko nie istotne kiedy możesz powiedzieć kolegom w lesie, że masz klocki hamulcowe z Pajero... bajka
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=1075066
Błażejj
Posty: 64
Rejestracja: 15.09.2007 23:30:39
Kontakt:

Post autor: Błażejj »

Napisałem to żeby podkreślić, iż pochodzenie klocków nie ma znaczenia bo:
nie widać różnicy w sile hamowania.


Cena? Mała. Siła? Ta sama. Odgłosy? U mnie ich nigdy nie było.

O co ci chodzi Qcor?
speedy
Posty: 364
Rejestracja: 14.08.2006 17:18:42
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: speedy »


kurde, siła hamowani, cena, poxipol, odgłosy... to wszystko nie istotne kiedy możesz powiedzieć kolegom w lesie, że masz klocki hamulcowe z Pajero... bajka
Brzmi to jakoś tak ..SZYDERCZO

Błażejj pisze:Cena? Mała. Siła? Ta sama. Odgłosy? U mnie ich nigdy nie było.
Piszczenie występowało przy zastosowaniu okładzin od Stara:)Później robiłem z jakiś innych samochodowych okładzin, i już nie piszczały.
Co ciekawe, takie klocki równie dobrze hamowały na suchym jak i w deszczu, co o klockach RENOMOWANYCH producentów, nie zawsze można powiedzieć....

ps:
sceptycy, zawsze będą twierdzili że to szajs , takie klocki.
Nawet jakby ktoś dorwał klej , tak mocny żeby odrzutowiec uciągnąć, i by wytrzymywał temp do 1000 stopni, to i tak powiedzą ze to szajs.

Co niektórzy nadal nie rozumieją przesłania:

Takie klocki jako zastępcze!W przypadku jak ktoś nie ma kasy na nowe.A ich pochodzenie, powinno nam przypominać , jak one są zrobione, i żeby nie przeginać:)
Nie każdy sra kasą!
groochas
moderator
Posty: 2411
Rejestracja: 18.04.2004 23:17:14
Lokalizacja: Kraków --> Nowa Huta
Kontakt:

Post autor: groochas »

speedy trzeba srać kasą żeby kupić normalne klocki hamulcowe ? Komplet klockow dla mniej zamożnych na oba hamulce to wydatek rzędu 50-60 zl (polmetaliki a2z - polecam, sam uzywam mimo ze stac mnie na lepsze) na sezon. To taka kwota nie do przejscia ? Wydaje mi sie ze chyba jednak warto dać te 50 zl dla wlasnego bezpieczenstwa.

Znajomy x lat temu tez tak kombinowal w bb7 do momentu kiedy przy ostrym zjezdzie puscil klej i okladzina wyjechala rozkosznie z zacisku.

Trzeba sobie zadac podstawowe pytanie, czy warto az tak kombinowac.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości