Instalacja piasty QR20 na amortyzator
Instalacja piasty QR20 na amortyzator
tak jak w temacie... wiem że pytanie może być banalnie proste i odpowiedź dla mnie pewnie nie będzie zaskakująca. Próbowałem to znaleźć w Zinn i sztuka serwisowania roweru górskiego ale nie ma tam takiego rozdziału. Jest to moja pierwsza piasta na oś na 20mm więc wolę zapytać:) mianowicie chcę osadzić koło z piastą NS roller na shermanie. Logiczne że najpierw muszę wykręcić śruby mocujące oś na amorku ale co dalej...muszę smarować tą ośkę wstępnie? wejdzie ona luźno czy na wcisk? a może trzeba ją jeszcze jakoś podgrzać? Nie chcę robić nic metodą prób i błędów bo sprzęt troszkę kosztuje. Proszę o poradę. Aha...jeszcze jedno pytanko...element piasty który troszkę wystaje/obraca się...czy on ma być super sztywno osadzony w piaście czy być wahliwy na około +/-0.5mm? bo z tego co widzę piasta wewnątrz jest złożona z 3 części: dwóch identycznych po lewej i po prawej stronie które mogą być jakimiś tulejkami (żeby koło na osi nie latało) i środkowej (o około 3krotnie większej długości). środek się kompletnie nie rusza, nie ma żadnych wahań natomiast te "tulejki" jak wspomniałem...są wahliwe na około 0.5mm. a może ma ktoś taką (albo podobną) oś pokazaną w przekroju żeby wiedzieć z czym mam do czynienia? pozdrawiam:D
-
- Posty: 1836
- Rejestracja: 30.12.2006 13:37:13
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Podgrzać ?
Próbowałeś choć tą oś włożyć? Kurczę normalnie nie wiem w czym problem: najpierw koło, potem oś,QR i śruby

https://www.facebook.com/GeckoRS - moja hodowla gadów 

co do smarowania osi, to ja osobiście smaruje, co do"wahliwości" to piasta ma być ściśnięta (tylko nie za mocno, tak z wyczuciem) tulejki będą stać nieruchome, pamiętaj żeby nie skręcać śrub trzymających oś w amorze z całej siły bo coś urwiesz/złamiesz, wszystko skręcaj z wyczuciem do momentu kiedy poczujesz opór
widzę że co niektórzy za grosz poczucia humoru nie mają i że wszystko na serio biorą. Oczywiście z tym podgrzewaniem żartowałem...po prostu dałem kilka możliwości obróbki tej osi..tak ot pierwszych lepszych z głowy;) a przyszedł mi ten jako pierwszy bo wa tygodnie temu kiedy nie mogłem wyciągnąć sztycy, koleś zaproponował że po mojej konie pojeździ palnikiem acetylenowym:P oczywiście bardziej chodziło mi o smarowanie osi przed założeniem koła. nopainnogame..nie mądrkuj bo tak jak powiedziałem...trochę za dużo wydałem (jak na biednego studenta) żeby samemu coś robić, zwłaszcza że zawsze miałem 9mm...także nawet nie odkręcałem tej osi bo wolałem najpierw zapytać a później robić. Wiem że większość tu hardcore'ów którzy rozrywają pudełko od nowego boxxera i ładują go w rower na hurrra ale ja wole zapytać, później zrobić:) uwierzcie, znacznie mniej to pieniędzy kosztuje. Co do klucza dynamometrycznego to Tank_220...przestań błaznować bo próbując ośmieszyć mnie, ośmieszasz sam siebie.
Dziękuję 6casey6 za słuszne uwagi. Co do wyczucia to wiadomo...jak zawsze z kołami:) Powiedz mi jeszcze czym smarujesz tą oś? czymkolwiek?
Dziękuję 6casey6 za słuszne uwagi. Co do wyczucia to wiadomo...jak zawsze z kołami:) Powiedz mi jeszcze czym smarujesz tą oś? czymkolwiek?
-
- Posty: 54
- Rejestracja: 18.03.2010 22:41:06
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
-
- Posty: 5216
- Rejestracja: 20.08.2007 19:25:20
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
-
- Posty: 141
- Rejestracja: 26.06.2008 07:09:21
- Lokalizacja: kutno
- Kontakt:
addyi... a jak można nazwać człowieka który zamiast odpowiadać na pytania wyśmiewa się z ciebie? to jest błazenada. Od razu widać kto tutaj jest żeby pomagać a kto żeby wyśmiewać. Nie wiem czy to forma zwiększenia swojego ego czy po prostu poprawienia sobie humoru ale to nie jest fair. zadaje pytanie i oczekuje nie drwiny a odpowiedzi:) nie mam już niestety 17 lat kiedy to człowiek miał czasu w nadmiarze więc zgłaszam się z pytaniami tutaj oczekując odpowiedzi, którą sporo ludzi mi tutaj zamieściło za co wielkie dzięki:D. temat z tego co widzę zamknięty..oś przesmarować można ale niekoniecznie:) wiem że pytanie było oczywiste bo i mnie wydawało się że to bez znaczenia (smarowanie) ale jak głosi przysłowie "kto pyta, nie błądzi":)
http://paski.org/34008
Nie mogłem się powstrzymać xD
Ja bym nie smarował tej osi. U mnie piasta ciasno wchodzi w amora, konusy zbytnio nie latają, szczególnie po ściśnięciu(nawet w rękach). Syf tylko sobie zrobisz niepotrzebnie. Denerwuje mnie smarowanie gwintów ale to przynajmniej czemuś służy.
Nie mogłem się powstrzymać xD
Ja bym nie smarował tej osi. U mnie piasta ciasno wchodzi w amora, konusy zbytnio nie latają, szczególnie po ściśnięciu(nawet w rękach). Syf tylko sobie zrobisz niepotrzebnie. Denerwuje mnie smarowanie gwintów ale to przynajmniej czemuś służy.
dr_urbus Nikt tu ciebie nie robi błazna i ty nie rub ze mnie, bo widze że na żartach wcale się nie znasz!!!!Tak jak ci napisał Las3k_91 Ldzściągni sobie instrukcje!!! Jak dla mnie takie pytanie jest raczej na niskim poziomie wiedzy o rowerach... Ale wsumie kto pyta nie bładzi, no niedr_urbus....
Do addyi Lepiej nie wiedzieć
Do addyi Lepiej nie wiedzieć
tank220
-
- Posty: 54
- Rejestracja: 18.03.2010 22:41:06
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
Może i pytanie na niskim poziomie ale jak chłopak nie wie to trzeba mu pomóc a nie wyśmiewać, przecież nie pyta po to żeby był powód do śmiechu ale żeby się dowiedzieć skoro nie wie co i jak skoro to jego pierwszy amor na sztywną oś. Jestem świadomy, że nie wiem wszystkiego bo nikt tak naprawdę nie wie, jeden ma większą wiedzę inny mniejszą ale każdego idzie zagiąć a przecież nie o to chodzi.
Co do osi to nie smaruj, pojedziesz na trasę to zaraz jakiś brud i pył będzie się przyczepiał do smarowanej osi a po co to komu ?
Co do osi to nie smaruj, pojedziesz na trasę to zaraz jakiś brud i pył będzie się przyczepiał do smarowanej osi a po co to komu ?

Tank_220 powiedz mi dlaczego niektórzy potrafią do nawet prostego pytania podejść profesjonalnie i odpowiedzieć na nie a niektórzy zaczynają od drwin?:) to, że moja wiedza w zakresie serwisowania roweru nie jest pełna, doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Dlatego kupiłem ZINN'a i serwisowanie roweru górskiego. Niestety tam o osi QR20 nic nie było choć mam wydanie najnowsze (2006 czy 07..nie pamiętam). Jeśli pytanie nie jest na twoim poziomie, nie odpowiadaj na nie:) ale jak pewnie zauważyłeś, pomysłów na instalowanie piasty na oś jest kilka i każdy ma coś ciekawego do powiedzenia. Z resztą...chłopcze...będziesz w moim wieku, zrozumiesz że literkowa nadpobudliwość jest gorsza od faszyzmu (podobnie jak nadgorliwość) a co do literek... naprawiaj sobie swój rower panie serwisancie a w wolnych chwilach poczytaj słownik ortograficzny...bo byki robisz;)
aha...a humor humorowi nierówny..
-kielbas1991: ja myslę że trzeba pod prasę jakąś (to był żart który wywołał u mnie spory uśmiech...plus dla kielbas'a za niego, dodatkowy plus za zwięzłą i dobrą odpowiedź)
-pietryna:
http://paski.org/34008
Nie mogłem się powstrzymać xD (komiks super...dodatkowy plus za odpowiedź na pytanie)
-Tank_220: wyczuciem bo zaraz się zapyta jakie to msi być wyczucie albo czy nie lepiej użyć klucza dynamometrycznego (to była jawna drwina koleżko w moim kierunku, w dodatku nie odpowiedziałeś na pytanie)
jak widzisz humor humorowi nierówny
nie będę się spowiadał..na rowerach nie znam się super dobrze, zrobię podstawowy serwis, nic na łapu-capu..wolę zapytać:). W nagrodę od losu potrafię obliczyć wytrzymałościowa każdy element roweru, zaprojektować, obliczyć, zoptymalizować i narysować w niemalże każdym programie do grafiki inżynierskiej 2D/3D każde łączenie...wciskane, spawane, skręcane które pracuje w twoim rowerku:) to tyle z zakresu mechaniki i konstrukcji maszyn
i teraz do wszystkich internetowych mędrców... pamiętajcie że raz się jest sprite'm a raz pragnieniem:P
raz jeszcze dziękuję wszystkim czującym ideę forum za odpowiedź na moje proste pytanie:) ps. chyba diabeł mnie podkusił żebym wdawał się w tą czczą dyskusję:P
aha...a humor humorowi nierówny..
-kielbas1991: ja myslę że trzeba pod prasę jakąś (to był żart który wywołał u mnie spory uśmiech...plus dla kielbas'a za niego, dodatkowy plus za zwięzłą i dobrą odpowiedź)
-pietryna:
http://paski.org/34008
Nie mogłem się powstrzymać xD (komiks super...dodatkowy plus za odpowiedź na pytanie)
-Tank_220: wyczuciem bo zaraz się zapyta jakie to msi być wyczucie albo czy nie lepiej użyć klucza dynamometrycznego (to była jawna drwina koleżko w moim kierunku, w dodatku nie odpowiedziałeś na pytanie)
jak widzisz humor humorowi nierówny
nie będę się spowiadał..na rowerach nie znam się super dobrze, zrobię podstawowy serwis, nic na łapu-capu..wolę zapytać:). W nagrodę od losu potrafię obliczyć wytrzymałościowa każdy element roweru, zaprojektować, obliczyć, zoptymalizować i narysować w niemalże każdym programie do grafiki inżynierskiej 2D/3D każde łączenie...wciskane, spawane, skręcane które pracuje w twoim rowerku:) to tyle z zakresu mechaniki i konstrukcji maszyn
i teraz do wszystkich internetowych mędrców... pamiętajcie że raz się jest sprite'm a raz pragnieniem:P
raz jeszcze dziękuję wszystkim czującym ideę forum za odpowiedź na moje proste pytanie:) ps. chyba diabeł mnie podkusił żebym wdawał się w tą czczą dyskusję:P
-
- Posty: 5216
- Rejestracja: 20.08.2007 19:25:20
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
dr_urbus, o to powiedz mi, chociaż na oko, czy dużo zmniejsza się wytrzymałość ramy, gdy damper zamiast tak http://www.pinkbike.com/photo/3227865/ przykręce tak http://www.pinkbike.com/photo/4508265/
Chodzi mi oczywiście o górne mocowanie - czy przykręcając śruby w oczka bliżej siebie stwarzam większe obciążenie ramy niż jak przykręcam pierwszą śrubę oczko dalej? Byłbym wdzięczny, bo pasuje mi to drugie ustawienie, ale nie wiem czy to nie psuje ramy.
A co do widelca - naprawdę tak trudno poluzować te 4 śruby dociskajęce oś, potem śrubkę od osi, wysunąć, wsunać nadziewając piastę po drodze, skręcić oś i w końcu śrubki dociskające?

Chodzi mi oczywiście o górne mocowanie - czy przykręcając śruby w oczka bliżej siebie stwarzam większe obciążenie ramy niż jak przykręcam pierwszą śrubę oczko dalej? Byłbym wdzięczny, bo pasuje mi to drugie ustawienie, ale nie wiem czy to nie psuje ramy.
A co do widelca - naprawdę tak trudno poluzować te 4 śruby dociskajęce oś, potem śrubkę od osi, wysunąć, wsunać nadziewając piastę po drodze, skręcić oś i w końcu śrubki dociskające?

powiem tak... jeśli chcesz mnie sprawdzić to odpowiem jak uważam a jeśli będziesz chciał odpowiedzi na 100% to zaczerpnę później jeszcze porady czy mój tok myślenia jest dobry.
Wytrzymałość ramy (w tym przypadku) ma się kiepsko do umiejscowienia dampera (mówimy oczywiście o zakresie dziurek: pełna-pusta-pełna i pusta-pełna-pełna) bo na to ma wpływ głównie geometria ramy, materiał z jakiego została wykonana i oczywiście dbałość o prawidłowy przebieg naprężeń na który może mieć wpływ choćby różna temperatura spawania konkretnych elementów. Zwróć uwagę że elementem pracującym w tym przypadku są śrubki (które można liczyć z warunku na ścinanie gdyż jest niewielka odległość między płaszczyznami łączącymi) na którą działa siła równa twojej masie * przyśpieszenie ziemskie i idąc dalej obliczenie naprężeń czyli siła którą wyliczyliśmy przez powierzchnię śruby * ilość tych śrub). ten iloraz musi być równy lub mniejszy od naprężenia dopuszczalnego rónego 0,5-0,8 naprężenia maksymalnego (w katalogu odnajdujesz oznaczenie kr które odpowiada za max.naprężenie). Tu wszystko jest jasne bo śruby są znormalizowane. Drugim elementem biorącym udział w przenoszeniu obciążenia na wahacz jest płaszczyzna gdzie przykręcasz damper do ramy. Tutaj pierwsze skrzypce grają spawania na ramie bo nie sądzę żebyś odkształcił litą płaszczyznę. Sprawa nie jest jednak taka prosta bo jak się pewnie orientujesz jest kilka rodzajów spawania (tu, w spawach ze spoiną pachwinową stosuje się głównie spawanie metodą MIG ale tak na prawdę tutaj można każdą, nawet TIG gdyż jej górne ograniczenie to 10mm) wszystko zależy od rodzaju spawania (głównie jego temperatury bo to ona warunkuje utlenianie się aluminium) oraz wielkość spoiny. (o wahaczu nie wspominałem bo nie widzę jak jest przymocowany do niego damper ale jeśli jest to rodzaj wałka z tulejkami to jedynie moment gnący wchodzi w grę który w obu przypadkach będzie niemalże jednakowy).
Podsumowując... nie zmieniasz znacznie geometrii ramy więc nie licz na straszną zmianę naprężeń w miejscach gdzie mogłoby coś się stać. Najbardziej narażone są tutaj śruby które już wiesz jak liczyć:) aha..nie powiedziałem o najważniejszym. Na śrubę nie działa dokładnie siła którą działasz na damper a jej składowa równoległa do rury na której jest osadzona powierzchnia gdzie łączysz damper z ramą (przy czym wypadkowa jest większa niż składowa) Jeśli geometria ramy nie jest zbytnio zmieniona, rozkład sił nie zmienia się na tyle dużo żeby się nim przejmować:) Twoja składowa równoległa oczywiście, zmienia swoją wartość ale jest to zmiana znikoma:) i jest tak jak powiedziałeś: w położeniu pierwszym naprężenia są mniejsze, w drugim nieco większe.
mam nadzieję że pomogłem i nie dałem ciała;P
Wytrzymałość ramy (w tym przypadku) ma się kiepsko do umiejscowienia dampera (mówimy oczywiście o zakresie dziurek: pełna-pusta-pełna i pusta-pełna-pełna) bo na to ma wpływ głównie geometria ramy, materiał z jakiego została wykonana i oczywiście dbałość o prawidłowy przebieg naprężeń na który może mieć wpływ choćby różna temperatura spawania konkretnych elementów. Zwróć uwagę że elementem pracującym w tym przypadku są śrubki (które można liczyć z warunku na ścinanie gdyż jest niewielka odległość między płaszczyznami łączącymi) na którą działa siła równa twojej masie * przyśpieszenie ziemskie i idąc dalej obliczenie naprężeń czyli siła którą wyliczyliśmy przez powierzchnię śruby * ilość tych śrub). ten iloraz musi być równy lub mniejszy od naprężenia dopuszczalnego rónego 0,5-0,8 naprężenia maksymalnego (w katalogu odnajdujesz oznaczenie kr które odpowiada za max.naprężenie). Tu wszystko jest jasne bo śruby są znormalizowane. Drugim elementem biorącym udział w przenoszeniu obciążenia na wahacz jest płaszczyzna gdzie przykręcasz damper do ramy. Tutaj pierwsze skrzypce grają spawania na ramie bo nie sądzę żebyś odkształcił litą płaszczyznę. Sprawa nie jest jednak taka prosta bo jak się pewnie orientujesz jest kilka rodzajów spawania (tu, w spawach ze spoiną pachwinową stosuje się głównie spawanie metodą MIG ale tak na prawdę tutaj można każdą, nawet TIG gdyż jej górne ograniczenie to 10mm) wszystko zależy od rodzaju spawania (głównie jego temperatury bo to ona warunkuje utlenianie się aluminium) oraz wielkość spoiny. (o wahaczu nie wspominałem bo nie widzę jak jest przymocowany do niego damper ale jeśli jest to rodzaj wałka z tulejkami to jedynie moment gnący wchodzi w grę który w obu przypadkach będzie niemalże jednakowy).
Podsumowując... nie zmieniasz znacznie geometrii ramy więc nie licz na straszną zmianę naprężeń w miejscach gdzie mogłoby coś się stać. Najbardziej narażone są tutaj śruby które już wiesz jak liczyć:) aha..nie powiedziałem o najważniejszym. Na śrubę nie działa dokładnie siła którą działasz na damper a jej składowa równoległa do rury na której jest osadzona powierzchnia gdzie łączysz damper z ramą (przy czym wypadkowa jest większa niż składowa) Jeśli geometria ramy nie jest zbytnio zmieniona, rozkład sił nie zmienia się na tyle dużo żeby się nim przejmować:) Twoja składowa równoległa oczywiście, zmienia swoją wartość ale jest to zmiana znikoma:) i jest tak jak powiedziałeś: w położeniu pierwszym naprężenia są mniejsze, w drugim nieco większe.
mam nadzieję że pomogłem i nie dałem ciała;P
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości