Mam problem z moim SLX a wygląda to tak:
Podczas jazdy jest mizerna siła hamowania. By zatrzymać przednie koło muszę docisnąć klamkę prawię do gripa, leczy gdy powiększę skok, klamka się lekko utwardzi.. Tydzień temu odebrałem hamulec z serwisu gdzie była założona nowa lewa klamka i skracany przewód.
Zapowietrzony.? Możliwe lecz dziś odkręciłem dekielek i z dobre 10-15 minut ciskałem klamką..
Klocków nie mam jakiś super bo raptem Jagwire Półmetaliki, ale miałem tej firmy klocki w moim BB5 i byłem zadowolony.
Płyn w układzie jest ciut niższej niż jakby się miał wylać (ale wtedy raczej powinno hamować, a nie jedynie zwalniać)
Pewnie polecą odpowiedzi, pojedź do serwisu i niech to zobaczą, miałem to zrobić ale mają dość sporo roboty, a wole mieć chociaż lekko hamujący niż nie mieć wcale na przodzie

Z tyłu mam rocznego SLX bez serwisu, jedynie odpowietrzyłem go sam i działa mi super, siła i modulacja miód. Bardzo zadowolony jestem z niego a z przodem jest drobny problem..