kutper zastanów się dobrze czy warto się tak napinać z rowerkiem 24 i dla młodego dzieciaka. Nie poskładasz w rozsądnej masie roweru a kłopotu sobie narobisz z szukaniem - co jak widać po ofercie jest niszą - a wynika z tego że w pewnym wieku dzieci szybko rosną i nie ma potrzeby wsadzania na ramy zawieszone...no chyba że sie rodzice mocno starają ale na to pole kapusty potrzebne a za rok rower za mały
rozwiązaniem może być szukanie ram AM/Enduro dla kobiet,mają niski przekrok co ma znaczenie dla chłopaka

ale nadal może być to rower zbyt duży w proporcjach,bo nawet rozmiar "S" będize wyciągał młodego na front czym spowoduje nienaturalną pozycję i skrzywienie techniki jazdy...na małym (dobranym ) sztywniaku ma wsio prawidłowo jak w garniaku szytym na komunie ale pod wymiar a nei po kuzynie o głowę wyższym...
moim zdaniem lepiej za te pieniądze poskładaj dobry/lekki rower sztywny w standardzie takim aby za chwilkę (sezon,dwa) - nie wiem w jakim wieku masz juniora

- zrobić przekładkę do dorosłego roweru. 24 cale to fajna sprawa ale kłopot z terenowymi oponami więc z jednej strony niby komfortowy full ale bez dobrego obuwia !! A w terenie liczy sie bardziej opona niż logo na ramie..
poskładaj pod syna fajnego sztywniaka z którego za chwilkę zrobisz rasowy rowerek do grawitacji, w tej sumie trudno wypasionego fulla miec ale sztywniaka już bardzo miłego..
..szkoliłem co roku na obozach dzieciaki na sztywniakach w górach i spokojnie dają sobie radę nawet na tanich modelach,liczy się pozycja i proporcja masy roweru do masy własnej..ale zaraz sie zacznie oponentów atak ,tyle że nie mnie dotyczy ten problem tylko Ciebie i syna więc się zastanów odpowiednio co i jak...a jak masz więcej pytań to zadawaj na pm aby nie było banowania i szczekania.
...jeśli syn ma 11-12l to nadaje sie na szkolenie i więcej się nauczy na sztywniaku niż na fullu którego będzie miał kłopot opanować na początku przygody...
Pozdrawiam z lasu z widokiem na szczyt...