[Żar] 29.05.2010r-->Fotki
http://picasaweb.google.com/11514062624 ... stZar2010#
tutaj conieco odemnie:) jakby ktos chcial w lepszej jakosci i lekko obrobione to walcje na PW
tutaj conieco odemnie:) jakby ktos chcial w lepszej jakosci i lekko obrobione to walcje na PW
kolega gardora to ja:D:D miałem predkość jeszcze zachciało mi sie dokręcac przed uskokiem w ostatnim lesie. Wszystko fajnie było chciałem iść lewą zeby sie szybko złożyc w ten prawy i na muldzie mi tył podbiło i na przednim kole bokiem poleciałem w drzewo. Zjechałem do karetki. Wjebali mi kroplówke bo zemndałem i sie bali ze cos z wątrobą i do szpitala. Skonczyło sie na zajebistym obterciem i spuchnietymi plecami. Niczlamane ani peknięte:D:D
Szukam sponsora:D kazda forma dobra
-
- Posty: 231
- Rejestracja: 01.02.2010 20:36:14
- Lokalizacja: Skoczów
- Kontakt:
Witam,
temat z fotami ale chyba mnie nie zabijecie za pare filmów kręconych amatorsko aparatem? ;] http://marcin4.pinkbike.com/channel/Zar-2010/
Pozdro, Marcin
temat z fotami ale chyba mnie nie zabijecie za pare filmów kręconych amatorsko aparatem? ;] http://marcin4.pinkbike.com/channel/Zar-2010/
Pozdro, Marcin
http://marcin4.pinkbike.com/ PINKBIKE
http://picasaweb.google.pl/dragondanio/ ... ContestZar#
macie tutaj troch moich fot i wybrane z całości
http://dragon-pl.pinkbike.com/album/Div ... r30-05-10/
macie tutaj troch moich fot i wybrane z całości
http://dragon-pl.pinkbike.com/album/Div ... r30-05-10/
http://dragon-pl.pinkbike.com/
gg:4231207
gg:4231207
-
- Posty: 560
- Rejestracja: 21.02.2009 22:41:12
- Lokalizacja: sosnowiec
- Kontakt:
-
- Posty: 81
- Rejestracja: 22.03.2009 13:39:16
- Kontakt:
pare fotek z mety: http://rastabike.republika.pl/
No prosze. Niektorzy to nawet breakdance na trasie tanczyli 

No Pain No Game
[url=http://theoldpricks.com/]The Old Pricks Racing Team[/url]
[url=http://theoldpricks.com/]The Old Pricks Racing Team[/url]
To jest/byl przespawany azonic eliminator
http://lp1.pinkbike.com//photo/2687/pbpic2687891.jpg to byla ta rama, ale na innym osprzecie. Tyl z Intense M1, a przod ciezko okreslic :P

Podsumowanie zawodów:
- jedna wielka kupa bagna – spoko (wszak pogoda lubi kaprysić) ale totalny brak profesjonalizmu i zdrowego rozsądku u sędziów i organizatorów NIE!!
opiszę swój start - nr 370 (końcówka HF)
Jak wiadomo przed startem pewnej części zawodników przeszły dwie ściany deszczu i kilkukrotnie przerywano starty co mogło spowodować drobny chaos – niestety spowodowało katastrofę organizacyjną - nad którym nie mogli zapanować organizatorzy, poszedłem sobie zobaczyć jak jadą koledzy z mniejszymi nr - jechały nr pokroju 250, nagle woła mnie żona że mam startować!! - WTF?? idę do sędziego a ten, ze albo jadę albo DNS – przede mną startują numery powyżej nr 370 ileś tam za mną poniżej - nr 360 ileś, nawet buzera nie zdarzyłem dopiąć bo mi sędzia kazał wystartować... jadę idzie dobrze - mimo opon na suche warunki:), wjeżdżam na agrafkę w pierwszym lasku a na dole leży sobie wesoło koleś - rozwalił sie na bandzie - hampel i robię efektowne OTB (obity mocno kolano i bark) - co do kur*y robił strażak stojący powyżej!!! Wpuścił mnie na sekcje mimo, ze na dole leżał rozwalony koleś który nie miał sił powstać... wstaje siłą woli - jadę dalej... jeszcze 2 gleby, jedna synchroniczna z kolesiem który mnie dogonił - glebiła większość na obejdzie dużej hopy... wyniki... jakie wyniki - kolega zaryzykował i rano założył Wety - przejazd bezbłędny, wg licznika 3 minuty z drobnym hakiem a wg. wyników 4 z hakiem... dużo takich było...
Jak wyglądała praca osób z zabezpieczania trasy zobaczyłem sobie po umyciu rower-a i spacerze na trasie z aparatem fotograficznym... na najeździe na hope i lądowaniu dual, 4cross... nikt nie wyciągnął wniosków z gleby Zabory w 2009.
EDIT: jeszcze jedna dygresja - moim zdaniem trasa była bardzo przyjemna, osobiście mi się bardzo podobała, szczególnie nowy odcinek po schodkach
- jedna wielka kupa bagna – spoko (wszak pogoda lubi kaprysić) ale totalny brak profesjonalizmu i zdrowego rozsądku u sędziów i organizatorów NIE!!
opiszę swój start - nr 370 (końcówka HF)
Jak wiadomo przed startem pewnej części zawodników przeszły dwie ściany deszczu i kilkukrotnie przerywano starty co mogło spowodować drobny chaos – niestety spowodowało katastrofę organizacyjną - nad którym nie mogli zapanować organizatorzy, poszedłem sobie zobaczyć jak jadą koledzy z mniejszymi nr - jechały nr pokroju 250, nagle woła mnie żona że mam startować!! - WTF?? idę do sędziego a ten, ze albo jadę albo DNS – przede mną startują numery powyżej nr 370 ileś tam za mną poniżej - nr 360 ileś, nawet buzera nie zdarzyłem dopiąć bo mi sędzia kazał wystartować... jadę idzie dobrze - mimo opon na suche warunki:), wjeżdżam na agrafkę w pierwszym lasku a na dole leży sobie wesoło koleś - rozwalił sie na bandzie - hampel i robię efektowne OTB (obity mocno kolano i bark) - co do kur*y robił strażak stojący powyżej!!! Wpuścił mnie na sekcje mimo, ze na dole leżał rozwalony koleś który nie miał sił powstać... wstaje siłą woli - jadę dalej... jeszcze 2 gleby, jedna synchroniczna z kolesiem który mnie dogonił - glebiła większość na obejdzie dużej hopy... wyniki... jakie wyniki - kolega zaryzykował i rano założył Wety - przejazd bezbłędny, wg licznika 3 minuty z drobnym hakiem a wg. wyników 4 z hakiem... dużo takich było...
Jak wyglądała praca osób z zabezpieczania trasy zobaczyłem sobie po umyciu rower-a i spacerze na trasie z aparatem fotograficznym... na najeździe na hope i lądowaniu dual, 4cross... nikt nie wyciągnął wniosków z gleby Zabory w 2009.
EDIT: jeszcze jedna dygresja - moim zdaniem trasa była bardzo przyjemna, osobiście mi się bardzo podobała, szczególnie nowy odcinek po schodkach
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość