Witam.
W sumie bardzo, bardzo późno zabrałem się za założenie tego tematu, ale lepiej późno niż wcale. Nie chcę tutaj nikogo oczerniać i uświadamiam sobie, że dana sytuacja to też po części moja wina, ale opisuję po prostu co mi się przytrafiło.
W listopadzie/grudniu zeszłego roku (nie jestem teraz w stanie określić, gdyż aukcja trafiła już dawno do archiwum) kupiłem swojego boxxera, którego możecie zobaczyć w temacie z moim rowerem lub na pinkbike, za kwotę 1500zł. Sprzedający wydawał się bardzo miły i godny zaufania, to samo tyczyło się ilości pozytywnych komentarzy. Napisałem do niego i szybko ugadaliśmy się co do ceny i wysyłki. Zaproponował mi, żeby wystawić aukcje za 300zł, aby uniknąć wysokiej prowizji, na co się zgodziłem (głupio i pochopnie, wiem). Kliknąłem kup teraz, wysłałem 1500zł (mogłem wysłać 300zł i musiałby mi go wysłać, ale nie jestem na tyle chamski) i czekałem na paczkę. Po przyjściu paczki ogólne wrażenie było dobre, poza trzema rzeczami: lekko wyszczerbionym gwintem ośki, stukaniem przy uginaniu i pocącą się jedną uszczelką. Czym prędzej zadzwoniłem do sprzedającego, który powiedział mi, żebym się nie martwił, bo zapewne przesunął się gumowy odbojnik w środku sprężyny, a olej zostaje, bo był świeżo smarowany. Wyjąłem sprężynę, po czym stwierdziłem, że owy odbojnik jest na swoim miejscu. Sprzedający zapierał się, że na pewno nie będzie mi to przeszkadzało podczas jazdy i będę zadowolony, ja naiwny uwierzyłem. Amortyzator stał u mnie w pokoju przez jakiś miesiąc (głównie dlatego, że nie chciało mi się ruszyć dupy), po czym udałem się do serwisu w celu diagnozy. Okazało się, że ktoś na tyle mocno go dobił, że uszczelka, która znajduje się pod pokrętłem kompresji, tak jakby wywinęła się na drugą stronę, przy okazji rozpychając "rowek" na oring i zmniejszając zakres regulacji. Do tego uszczelki okazały się zużyte i konieczna była wymiana. Amortyzator został naprawiony i zapłaciłem za to łącznie ok. 300zł, po czym napisałem do sprzedającego i opisałem sytuację, odpowiedzieć nie raczył.
Doskonale zdawałem sobie sprawę, że było o wiele za późno, aby nalegać na zwrot pieniędzy lub cokolwiek, dlatego też nawet tego nie wymagałem. Zresztą, po odesłaniu amortyzatora, zamiast moich 1500zł otrzymałbym zapewne owe 300 z aukcji i nic nie mógłbym zrobić, także wolałem to przeboleć. Teraz dodatkowo czeka mnie koszt nowej ośki.
Piszę to po prostu ku przestrodze, nie twierdzę, że sprzedający jest oszustem i wszystko co sprzedaje jest trefne, ale w moim przypadku tak było. Jestem świadomy, gdzie i jakie błędy popełniłem, dlatego też winię bardziej siebie. Jeśli sprzedający będzie miał wiarygodne wytłumaczenie, to bez wahania go przeproszę i usunę ten temat.
Dziękuję.
ostrzeżenie - dhsklep
ostrzeżenie - dhsklep
www.happynegro.ownlog.com
www.tolek.pinkbike.com
www.tolek.pinkbike.com
to sie nazywa proba wymuszenia reklamacji: "Jeśli sprzedający będzie miał wiarygodne wytłumaczenie, to bez wahania go przeproszę i usunę ten temat.
Dziękuję."
...mysle, ze wiekszosc ludzi nas zna, z wieloma klientami spotykamy sie na zawodach i patrzymy sobie prosto w oczy ...
Dziękuję."
...mysle, ze wiekszosc ludzi nas zna, z wieloma klientami spotykamy sie na zawodach i patrzymy sobie prosto w oczy ...
http://koszulekup.pl Koszule meskie i krawaty sklep internetowy
-
- Posty: 91
- Rejestracja: 28.02.2010 15:26:08
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
problem spokojnie byśmy rozwiązali gdyby tylko kupujący o wszystkim spokojnie i w swoim czasie nam powiedział, sprzedaż miała miejsce pół roku temu. był to mój prywatny boxxer, którego miałem od nowości.
1. o temacie wywiniętej uszczelki w tłumiku dowiadujemy się dopiero teraz czytając ten temat, nigdy nie miałem pojęcia o takiej "awarii" i w jakikolwiek sposób zmniejszonej możliwości regulacji, no ale może po prostu nie zwracałem na to nigdy uwagi i nie zauważyłem
2. o temacie wyrobionej ośki też dowiadujemy się dopiero teraz, swoją drogą co do jej stanu jestem w 100% pewien, że był bardzo dobry, ja swoimi imbusami nigdy nie miałem problemu z odkręcaniem i dokręcaniem i bardzo zwracałem uwagę żeby robić to dokładnie, każdy kto miał boxxera wie jak delikatne jest gniazdo na imbusa i nawet lekko zużytym kluczem bardzo szybko można je zniszczyć, w tym wypadku jestem pewien że oś była w bardzo dobrym stanie, co było później nie wiem...
3. uszczelki, faktycznie jedna uszczelka zostawiała ślady ale myślałem że to przez mój sposób serwisowania go (czyt. jak najwięcej smaru na uszczelki dla jak najpłynniejszej pracy, serwis minimalnie raz w miesiącu), o tym że uszczelki były wymienione dowiedziałem się chyba po dwóch miesiącach a w dodatku już po ich wymianie, a szkoda bo akurat mieliśmy komplety nowych na sprzedaż i na pewno kupujący dostałby je.
co do odsyłania sprzętu, wierz mi, sprzedajemy tego trochę i parę razy klienci odsyłał sprzęt z różnych powodów, nigdy nie było z tym problemów bo nie o to tutaj chodzi, zależy nam na dobrej opinii, takiej jaką do tej pory uważam że mieliśmy. swoją drogą robienie kogoś w balona dla paru stówek nie ma dla nas sensu bo jak już wspomniałem, sprzedajemy sporo.
problem na pewno mogliśmy rozwiązać gdyby tylko miała miejsce odpowiednia komunikacja.
pozdrawiam!
1. o temacie wywiniętej uszczelki w tłumiku dowiadujemy się dopiero teraz czytając ten temat, nigdy nie miałem pojęcia o takiej "awarii" i w jakikolwiek sposób zmniejszonej możliwości regulacji, no ale może po prostu nie zwracałem na to nigdy uwagi i nie zauważyłem
2. o temacie wyrobionej ośki też dowiadujemy się dopiero teraz, swoją drogą co do jej stanu jestem w 100% pewien, że był bardzo dobry, ja swoimi imbusami nigdy nie miałem problemu z odkręcaniem i dokręcaniem i bardzo zwracałem uwagę żeby robić to dokładnie, każdy kto miał boxxera wie jak delikatne jest gniazdo na imbusa i nawet lekko zużytym kluczem bardzo szybko można je zniszczyć, w tym wypadku jestem pewien że oś była w bardzo dobrym stanie, co było później nie wiem...
3. uszczelki, faktycznie jedna uszczelka zostawiała ślady ale myślałem że to przez mój sposób serwisowania go (czyt. jak najwięcej smaru na uszczelki dla jak najpłynniejszej pracy, serwis minimalnie raz w miesiącu), o tym że uszczelki były wymienione dowiedziałem się chyba po dwóch miesiącach a w dodatku już po ich wymianie, a szkoda bo akurat mieliśmy komplety nowych na sprzedaż i na pewno kupujący dostałby je.
co do odsyłania sprzętu, wierz mi, sprzedajemy tego trochę i parę razy klienci odsyłał sprzęt z różnych powodów, nigdy nie było z tym problemów bo nie o to tutaj chodzi, zależy nam na dobrej opinii, takiej jaką do tej pory uważam że mieliśmy. swoją drogą robienie kogoś w balona dla paru stówek nie ma dla nas sensu bo jak już wspomniałem, sprzedajemy sporo.
problem na pewno mogliśmy rozwiązać gdyby tylko miała miejsce odpowiednia komunikacja.
pozdrawiam!
www.grawitacyjny.pl - free przesyłka od 300zł!
Aerozine - mega lekkie stery i korby!
Aerozine - mega lekkie stery i korby!
Jak już napisałem, jestem świadomy błędów które popełniłem (opieszałość w sprawdzeniu stanu amortyzatora i nie powiadomienie od razu Was) i winię o to bardziej siebie, bo zdaję sobie sprawę, że gdybym zareagował od razu to bardzo prawdopodobne, że problem zostałby rozwiązany. Nie mam interesu aby żerować na Waszej reputacji i napisałem ten temat w sumie właśnie po to, aby dowiedzieć się jak to dokładnie było, a że nikt mi nie odpisał no to napisałem tutaj. Nie wiem jak można było nie zwrócić uwagi na to stukanie, bo było dość wyraźne, no ale wiele boxxerów tak po prostu ma, więc możliwe, że tego nie podejrzewałeś. Regulacja kompresji zamiast 7 kliknięć miała z tego co pamiętam 4. Co do ośki - na końcu jej gwintu jeden ze zwojów odczepił się od reszty na odcinku paru milimetrów i odstawał. (postaram się o fotki) Nie chodzi tu bynajmniej o gniazdo na imbusa.
Co do odesłania sprzętu - nie mówię, że na pewno nie zwrócilibyście mi całej kasy, ale po obejrzeniu wielu już podobnych sytuacji na allegro wolałem nie ryzykować. No i w sumie 1200zł to nie takie "parę stówek"
Zobowiązałem się przeprosić, więc przepraszam - nie chciałem narażać Waszej reputacji bez powodu. Mogę stwierdzić, że poza tym, że nie poinformowałem Was o stanie w jakim był amortyzator, wszystko w sprzedaży przebiegło wzorowo. No samemu jakoś dziwne zdawało mi się, aby ludzie, którzy sprzedają tyle towaru mnie oszukali
Tak więc temat do zamknięcia, sorry za tę sytuację, pozdrawiam.
Co do odesłania sprzętu - nie mówię, że na pewno nie zwrócilibyście mi całej kasy, ale po obejrzeniu wielu już podobnych sytuacji na allegro wolałem nie ryzykować. No i w sumie 1200zł to nie takie "parę stówek"

Zobowiązałem się przeprosić, więc przepraszam - nie chciałem narażać Waszej reputacji bez powodu. Mogę stwierdzić, że poza tym, że nie poinformowałem Was o stanie w jakim był amortyzator, wszystko w sprzedaży przebiegło wzorowo. No samemu jakoś dziwne zdawało mi się, aby ludzie, którzy sprzedają tyle towaru mnie oszukali

Tak więc temat do zamknięcia, sorry za tę sytuację, pozdrawiam.
www.happynegro.ownlog.com
www.tolek.pinkbike.com
www.tolek.pinkbike.com
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości