Rozwiercanie śrub w korbie.
-
- Posty: 189
- Rejestracja: 27.08.2005 04:11:13
- Lokalizacja: W-wa
- Kontakt:
Rozwiercanie śrub w korbie.
Witam, mam następujący problem. Chcę przełożyć duży blat w miejsce środkowego ale tutaj pojawia sie zgrzyt pt. "jedna sruba odkreca sie bez problemu pozostalych 3 niczym nie da sie ruszyc i trzeba je rozwiercic". Ktos robil u siebie cos takiego?? Po prostu wziac wiertare, wiertlo o srednicy sruby i przewiercic?? Moze na cos szczegolnie zwracac uwage? Wole chuchac na zimne i sie dopytac niz kupowac nowa korbe :/ Jeszcze sam blat bede musial dopilowac bo miejscami tam gdzie styka sie z korba w okolicach srub jest przydlugi ale z tym dam sobie rade.
PS. korba Truvativ Hussefelt
PS. korba Truvativ Hussefelt
Ja jak miałem zapieczoną śrubę bezpośrednio od korby która trzyma ramie na osi próbowałem rozwiercić ale to wcale nie jest taka prosta sprawa żeby nie uszkodzić czegoś i żeby nie zeszło ci wiertło z optymalnej osi. Ja miałem suport i korbę do wywalenia (było mi obojętne co z nimi będzie) więc się pobawiłem ale to i tak nic nie dało bo nie dałem rady rozwiercić całej... Nie dały nic wykrętaki bo śruba była tak zapieczona że na wykrętakach tylko obrobił się gwint. Gdy poszedłem do znajomego mechanika powiedział że nie potrzebnie rozwiercałem... wziął bardzo ostre jakby dłutko do metalu, ściął nim górną część śruby i wsadził (lub jak kto woli wbił) w tak rozdłubaną śrubę szeroki płaski śrubokręt i przekręcił - wyszła od razu. Możesz spróbować takiego patentu u siebie.
-
- Posty: 189
- Rejestracja: 27.08.2005 04:11:13
- Lokalizacja: W-wa
- Kontakt:
takPoleK pisze:trzymasz 2 kluczem od 2 strony?
niegniazdo obrobiles?
takobraca sie?
ciezko powiedzieczapieklo sie?
ze srubami od blatu chyba troche inaczej jest. Z tego co zrozumialem, Ty miales problem ze sruba w polaczeniu: srodek suportu - ramie korby a nie blat - ramie korby.alzajac pisze:Ja jak miałem zapieczoną śrubę bezpośrednio od korby która trzyma ramie na osi
-
- Posty: 189
- Rejestracja: 27.08.2005 04:11:13
- Lokalizacja: W-wa
- Kontakt:
-
- Posty: 665
- Rejestracja: 12.04.2009 11:38:24
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
wieloryb26, zgadza się miałem to przy śrubie wkręcanej w oś suportu która trzyma ramię ale to nie znaczy że to nie może zadziałać u Ciebie. U Ciebie jest jedynie ta różnica że z drugiej strony musisz przytrzymać śrubę (chociaż czasami do ruszenia jej wcale trzymać nie trzeba) wyspecjalizowanym narzędziem który Hellraiser nazwał śrubokrętem a skoro dwa rowki to pewnie krzyżakowym 

-
- Posty: 189
- Rejestracja: 27.08.2005 04:11:13
- Lokalizacja: W-wa
- Kontakt:
Hellraiser pisze:Tak specjalnie specjalistyczny nazywa się płaski śrubokręt
probowalem, nie da rady :/
w trzech serwisach bylem i we wszystkich mi powiedzieli ze rozwiercanie zostaje.PoleK pisze:moze idz do sklepu zeby odkrecili?
chodzilo mi o to, ze 1 rowek jest po 1 stronie nakretki a drugi po drugiej. Moze lepiej bedzie jak fotke wrzuce.alzajac pisze:a skoro dwa rowki to pewnie krzyżakowym
-
- Posty: 665
- Rejestracja: 12.04.2009 11:38:24
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
-
- Posty: 189
- Rejestracja: 27.08.2005 04:11:13
- Lokalizacja: W-wa
- Kontakt:
-
- Posty: 665
- Rejestracja: 12.04.2009 11:38:24
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
-
- Posty: 189
- Rejestracja: 27.08.2005 04:11:13
- Lokalizacja: W-wa
- Kontakt:
nie pomoglo, tylko jeszcze bardziej sie te rowki zjechaly:/PoleK pisze:wieloryb26 ... w imadlo klucz, nakladasz korbe, a z 2 strony mlotek i przecinak/srubokret, i walisz odkrecajac;)
Kilka nie zalatwiloHellraiser pisze:jedno puknięcie powinno załatwić sprawę
nie ma opcji, brzeszczot tam nie siega. Blat nie jest prosty jak stoł, ma wglebienie w ktorym ten cholerny komin sie schowal i nie ma jak dojsc do dziadaHellraiser pisze:jak nie pomoże to spróbuj lekko naciąć tą nakrętkę brzeszczotem/pilnikiem
yupHellraiser pisze:orbę masz zdemontowaną z roweru ?
czyms podobnymZalałeś tą śrubę jakimś specyfikiem do luzowania nakrętek np. wd-40 ?
Tak to teraz wyglada: http://img227.imageshack.us/img227/3292/img0237a.jpg
bankowo tak zrobiePoleK pisze: i nastepnym razem kup kominy z gniazdem na imbus;)
ps. jeszcze jakies propozycje, czy juz tylko rozwiercanie :/ ??
-
- Posty: 189
- Rejestracja: 27.08.2005 04:11:13
- Lokalizacja: W-wa
- Kontakt:
Sorki za posta pod postem ale jak przechodze przez pasy to odruchowo sie zbieram do wskoczenia bunnym na kraweznik (czy to normalne o_O) ale nie ma jak bo rower rozmontowany stoi :/. W zeszlym roku tylko 3 razy bylem przez ten cholerny blat, jak sie proboje zmienic przelozenie i wszystko zaczyna zgrzytac i przeskakiwac to sie troche odechciewa jazdy :/
-
- Posty: 560
- Rejestracja: 21.02.2009 22:41:12
- Lokalizacja: sosnowiec
- Kontakt:
nie rozumiem wcale:Dwieloryb26 pisze:jak przechodze przez pasy to odruchowo sie zbieram do wskoczenia bunnym na kraweznik (
a co do Twojego problemu to załatwił bym to szlifierką i tyle. i tak musisz nowe kominy kupić to co Ci szkoda, duzo szybciej niż rozwiercanie
sprzedam buty shimano MP90![url]http://allegro.pl/show_item.php?item=2041896325[/url]
-
- Posty: 189
- Rejestracja: 27.08.2005 04:11:13
- Lokalizacja: W-wa
- Kontakt:
Ino trzeba miec szlifierke
Sie przyzwyczailem ze jak jest cieplo to na rowerze smigam a nie na piechte i po co sobie obrecze niszczyc i walic w kraweznik (przy przejezdzaniu na druga strone ulicy) skoro mozna na niego wskoczyc, rowerka nie ma(sprawnego), odruch zostal ;]. Mniejsza z tym, moze tylko ja tak mam.
a nawet ze szlifierka nie wiem czy da rade :/
ps. to chyba tylko rozwiercanie zostaje
PS. EPILOG
rozwierciłem śruby,
podpiłowałem duży blat tak, żeby wszedł na miejsce środkowego,
pilnikiem skróciłem kominy,
blat przykręciłem śrubami które mi zostały po demontażu 2 pozostałych
i póki co ładnie się trzyma
szustaczek pisze:nie rozumiem wcale:D
Sie przyzwyczailem ze jak jest cieplo to na rowerze smigam a nie na piechte i po co sobie obrecze niszczyc i walic w kraweznik (przy przejezdzaniu na druga strone ulicy) skoro mozna na niego wskoczyc, rowerka nie ma(sprawnego), odruch zostal ;]. Mniejsza z tym, moze tylko ja tak mam.
a nawet ze szlifierka nie wiem czy da rade :/
JA CHCE NA ROWEEEEEEEEEEERRRRRRR K******WAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Blat nie jest prosty jak stoł (paradoks), ma wglebienie w ktorym ten cholerny komin sie schowal i nie ma jak dojsc do dziada
ps. to chyba tylko rozwiercanie zostaje

PS. EPILOG
rozwierciłem śruby,
podpiłowałem duży blat tak, żeby wszedł na miejsce środkowego,
pilnikiem skróciłem kominy,
blat przykręciłem śrubami które mi zostały po demontażu 2 pozostałych
i póki co ładnie się trzyma

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości