Puchar Skrzata
Puchar Skrzata
Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie, żeby zorganizować dla moich maluchów (siedmiolatka i pięciolatki) zawody w "zjeździe". Prawdę powiedziawszy to oni się dopominają stworzenia im szansy na przejazd z numerkami. Być może znajdzie się jeszcze jakiś ociec w podobnej sytuacji, gotowy zweryfikować swojego malucha. Znaleźlibyśmy jakąś odpowiednią dla nich trasę, np. w Wolskim lub w Trupie w Krk, obkleili numerkami i przy wykorzystaniu krótkofalówek pomierzylibyśmy im czas.
Mój Igor ma już za sobą debiut w JROS w Jurgowie, ale prawdę powiedziawszy trasa była dla niego za trudna. Wolałbym, żeby się ścigał na łatwiejszych liniach z równymi sobie, bez większego ryzyka kontuzji. Dlatego wpadłem na pomysł zintegrowania pomylonych rodziców i odjechanych skrzatów, by stworzyć tym ostatnim okazję do wspólnej zabawy na wzór ich starszych kolegów, a co z tego wyrośnie, to już inna bajka.
Mój Igor ma już za sobą debiut w JROS w Jurgowie, ale prawdę powiedziawszy trasa była dla niego za trudna. Wolałbym, żeby się ścigał na łatwiejszych liniach z równymi sobie, bez większego ryzyka kontuzji. Dlatego wpadłem na pomysł zintegrowania pomylonych rodziców i odjechanych skrzatów, by stworzyć tym ostatnim okazję do wspólnej zabawy na wzór ich starszych kolegów, a co z tego wyrośnie, to już inna bajka.
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 13.07.2010 10:52:13
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
No to już dobrze wiesz, że ja i Kriss (lat 9&1/2 - http://www.Kriss.JacekSlonik.pl) jak najbardziej się piszemyterk pisze:Dlatego wpadłem na pomysł zintegrowania pomylonych rodziców i odjechanych skrzatów, by stworzyć tym ostatnim okazję do wspólnej zabawy na wzór ich starszych kolegów ....

www.JacekSlonik.pl
Spoko, jak już pisałem, obok Igora (debiutującego już w Jurgowie na JROS) chcę jeszcze wystartować pięcioletnią Martę, więc stopień trudności będzie dostosowany do przeciętnych umiejętności skrzatów, aczkolwiek profil ma być zjazdowy, bo wszak to zawody dh. Wczoraj jeździłem z Martą po wężach w Trupim lesie i może to jest dobry typ, bo każdy dzieciak to przejedzie, jeśli tylko nie będzie się bał (Martę wciąż jeszcze spina na niektórych zakrętach, ale do września, bo chyba wtedy byłoby optymalnie zrobić zawody, powinna ogarniać wszystko), a ci, co potrafią więcej, zrobią to w racingowym stylu, wykorzystując bandy i małe hopki. Słowem, dla każdego coś dobrego.
Jakby co, gotów jestem umówić się na ustawkę na treningi z maluchami
A jeżeli nic się nie zmieni, to w drugiej połowie sierpnia reaktywuję temat, żeby zacząć się już konkretniej umawiać.
Jakby co, gotów jestem umówić się na ustawkę na treningi z maluchami

A jeżeli nic się nie zmieni, to w drugiej połowie sierpnia reaktywuję temat, żeby zacząć się już konkretniej umawiać.
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 13.07.2010 10:52:13
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
-
- Posty: 55
- Rejestracja: 25.05.2007 12:28:01
- Lokalizacja: Limanowa
- Kontakt:
terk Wuju ja rozglądnę sie tez po Lasku Wolskim, to moim zdaniem wymarzony teren na dh dla dzieciaków, bez kamieni mało korzeni, a naturalnie teren ukształtowany znakomicie, myśle że jakiś wąwozik się znajdzie, łopata raczej jeszcze nie bardzo;-) chętnie też umówie sie z Toba do Trupiego zeby zobaczyć Twoja propozycję
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 13.07.2010 10:52:13
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 13.07.2010 10:52:13
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
-
- Posty: 55
- Rejestracja: 25.05.2007 12:28:01
- Lokalizacja: Limanowa
- Kontakt:
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 13.07.2010 10:52:13
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Odświeżam temat, bo bynajmniej nie umarł. Wczoraj z Igorem, Jackiem Slonikiem i jego synem - Krisem wybraliśmy się do Myślenic i... rewelacja - młodzi mieli ubaw i trochę się objeździli po górach, bo przecież już za tydzień (niecały) Joy Ride Open Series, na którym znowu chciałbym wystartować Igora. Do końca tygodnia na www.g3riders.com zamieszczę relację z Myślenic, a póki co chciałbym dograć terminu Pucharu Skrzata. Co prawda, młodzi coś kombinowali, żeby zrobić go na Snickersie, ale ja obstaję przy swoim pomyśle na zorganizowanie zawodów w Krk, w trupim lesie, na tzw. wężach, gdzie każdy dzieciak, nwet ten na 12 calowych kółkach, ogarnie trasę, pytanie tylko w jakim stylu i z jakim czasem. Moja propozycja to pierwszy albo trzeci weekend października 2010r. Co Wy na to? I chyba raczej niedziela - więsze szanse, że każdemu zapasuje. Kilka przejazdów treningowych i start - dwa przejazdy i liczy się najlepszy, albo suma obu. Mam walkie talkie, więc damy radę z pomiarem, wystarczy spotkać się (trasa nie wymaga taśmowania) i... Aha trzeba by zorganizować jakieś gadżety na nagrody dla każdego dzieciaka oraz medale dla najlepszych - jakieś pomysły? I jeszcze pytanie: ile kategorii tworzymi i jakie, jeżeli są jeszcze jakieś dziewczyny, to z uwzględnieniem mojej Marty można stworzyć też kategorię dziewczyn.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości