Pęknięcie jest na rurze pod siodłowej. Jakiś czas miałem spokój bo mogłem sobie spokojnie jechać po wybojach na siodle, a od pewnego czasu znów skrzypi. Ucięcie komina w grę nie wchodzi raczej. Ewentualnie będzie to ostateczność a wtedy bd musiał kupić długą sztycę. Założenie ewentualnie drugiego zacisku na pęknięcie też raczej wiele nie pomoże poza tym, nie mam gdzie tego wykonać
Jakieś inne propozycję.? :]
mtS Nie chce zbytnio uciąć komina, raz że od razu siodło pójdzie w dól, przy ewentualnej sprzedaży może być większy problem, bo pęknięcie jest pod koniec rowka w ramie.. Więc praktycznie 3,5/4 komina muszę uciąć
Rozumiem ze pęka Ci to rozcięcie, które umożliwia zaciśnięcie się rury na sztycy?
jak tak to weź je powiększ żeby było szerokie i wywierć dziurkę na końcu pęknięcia