
Giant glory vs Iron Horse sunday
-
- Posty: 89
- Rejestracja: 14.03.2010 18:09:14
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Giant glory vs Iron Horse sunday
Przymierzam się do zmiany ramy. Która z tych dwóch jest lepsza?(chyba, że macie inne propozucje) Mam ją zamiar używać do DH i Fr. Od ramy oczekuje aby była wytrzymała a zarazem lekka Mam 183 cm wzrostu, ważę 76 kg. Jeśli to ma znaczenie będzie pracować z marzocchi 888 rcv. Z góry dziękuję za pomoc 

FRuwaj !!
Jedna jak i druga rama ma swoje wady i minusy. Glory jak już Muszel zauważył to straszny kloc. Złożenie roweru na tej ramie na poziomie 19-20kg to norma. Waga troche dobija. Sunday sprawdzona konstrukcja , która tak jak pisze Spaced nie odstaje od nowych konstrukcji. Możesz zwrócić uwagę czy damper jest zaworowany pod sundaya. Musisz jednak liczyć się z tym , że jeśli kupisz którąś z tych ram i pojawisz się na trasie to możesz spotkać 10 takich samych osób. Osobiście z dwojga ram sunday wygrywa.
Ja osobiście poszukał bym czego innego. Pozdrawiam
Ja osobiście poszukał bym czego innego. Pozdrawiam
Iron_Horse_KRKszczerze moge polecic ci sunday`a ,jezdzilem na ramce sezon i nie mialem z nia zadnych problemów typu luzy itp.... jedynie typowe dbanie o rower wraz z rozkreceniem i przesmarowaniem wszystkich ruchomych czesci,jedynym problemem moze byc dostepnosc łozysk do ramy bo pojedynczo jest je raczej ciezko dokupic ale jak juz cie stac na rame z tej polki to placac 260 zł za komplet lozysk to nie jest jakas tragedia.IH zdecydowanie moge ci polecic do fr jak i do dh bo majac damper np. vivid mozesz ustawic rame pod kazda trase
http://tomciofr.pinkbike.com/
-
- moderator
- Posty: 2411
- Rejestracja: 18.04.2004 23:17:14
- Lokalizacja: Kraków --> Nowa Huta
- Kontakt:
Panowie, lozysko za 8 zl to gowno nie lozysko. To chinska imitacja lozyska ktora sie rozlatuje po 2 miesiacach. Za dobre lozysko trzeba dac od 30 zl w gore co przy 8 lozyskach daje minimum 240 zl. Tak wiec 260 zl za zestaw lozysk enduro to wcale nie jest duzo. Zreszta lozysk nie wymienia sie co sezon, wiec chyba nie warto oszczedzac przy ramie takiej klasy.
Spaced wyjasnij mi o co chodzi z tym babraniem z lozyskami, bo mam ta rame od sezonu i problemu nie zauwazylem.
Spaced wyjasnij mi o co chodzi z tym babraniem z lozyskami, bo mam ta rame od sezonu i problemu nie zauwazylem.
groochas Jak sie pójdzie do dobrego sklepu z łożyskami to łożysk do np sundaya masz kilka rodzaji w różnych przedziałach cenowych (od 5zł do 70zł za łożysko) to że masz napisane na łożysku enduro i dasz za nie prawie 3 bańki nie znaczy że wytrzyma dłużej od innego łożyska o dobrej jakości...
Trzeba sie wystrzegać poprostu tych najtańszych, do sundaya spokojnie można kupić zestaw dobrych łożysk w okolicach 100zł
Trzeba sie wystrzegać poprostu tych najtańszych, do sundaya spokojnie można kupić zestaw dobrych łożysk w okolicach 100zł

Sell: Rower - Intense M9
-
- moderator
- Posty: 2411
- Rejestracja: 18.04.2004 23:17:14
- Lokalizacja: Kraków --> Nowa Huta
- Kontakt:
AlanCK ja nie twierdze ze lozyskla enduro sa najlepsze na swiecie i lepsze od lozysk ze sklepu w podobnej cenie. Twierdze jednak ze sa na tyle dobre i pewne, ze warto tyle za nie dac, zwlaszcza ze nie wymieniasz ich co sezon. Sam fakt ze sa montowane fabrycznie w bardzo wielu rowerach o czyms swiadczy. Kupujac inne, zawsze jest jakis element ryzyka :P
Jak juz kupujecie lozyska, to tak jak kubabike, kupujcie lozyska japońskie. Szkoda waszego czasu i pieniedzy na tansze chinczyki.
Jak juz kupujecie lozyska, to tak jak kubabike, kupujcie lozyska japońskie. Szkoda waszego czasu i pieniedzy na tansze chinczyki.
lubellaniestety wszystkich lozysk do sunday`a nie kupisz w normalnym sklepie z lozyskami gdyż 4lozyska w ironie maja po jednej stronie wystajaca jakby tulejke i tych lozysk praktycznie nigdzie nie ma,przynajmniej w polsce...a DOBRE łozyska kosztuja srednio od 30zł w góre za stuke 

http://tomciofr.pinkbike.com/
Bierz Sundaya, nie będziesz musiał zmieniać nicka na forumIron_Horse_KRK pisze:Przymierzam się do zmiany ramy. Która z tych dwóch jest lepsza?

A tak poważnie, czytałem ostatnio jakąś hamerykańską gazetkę rowerową (Mountain Bike Action OIDP) i gość pisał do nich z pytaniem, czy warto Glory zmienić na Sundaya. W odpowiedzi wypowiadał się redaktor, który miał obie i choć zachwalał Glorkę za jej czołgowaty charakter (wybierasz linię najbardziej na wprost i jedziesz), to napisał jednak, że Sunday jest lepszą ramą, dającą więcej frajdy z jazdy i o wyraźniejszym charakterze.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości